Abigail zrobiła dla mnie dwie choinki.
To już jest najpiękniejszy prezent, jaki dostałam na święta! Nie wiem, czy coś go przebije.
Tu, Za Moimi Drzwiami, prezentuję tę, której widok sprawia mi ogromną satysfakcję, ponieważ na bombkach wiszących na niej są moje tymczasowe kotki z 2012 roku!
One wszystkie przewinęły się przez mój dom, każdy z nich wniósł w moje życie wiele dobrego, każdy to osobna historia, którą mogłam, dzięki blogowi, przeżywać z Wami.
Za niektórymi nadal tęsknię, ale wiem, że jest im dobrze i to jest ta moja wielka satysfakcja. :))
Nie udałoby się to bez MójCiOnego. Dziękuję!
Oto one, nasze tymczasy 2012:
Lusia |
Córcia |
Cruella |
Filonka |
Kacperek |
Karmel |
Łatka |
Mafin |
Melania |
Minia |
Gacek (Szuwarek) |
Dziadek |
A to wszystkie razem na ślicznej choince zrobionej przez Abi.
Wszystkie są przepiękne! Wydrukuję je, ozdobię nimi dom i stół świąteczny.
Dziękuję Ci bardzo, zdolna dziewczyno! Jestem Twoją dłużniczką.
Jak tak patrzę na tę choinkę, to wydaje mi się, że brakuje jednej bombki, na środku, na dole. Tu mógłby być jeszcze jeden kotek, czarny Jędruś,
ale on podczas mojego wyjazdu znalazł już domek, zanim zdążyłam go przejąć. Tylko się cieszyć! :)))
ale on podczas mojego wyjazdu znalazł już domek, zanim zdążyłam go przejąć. Tylko się cieszyć! :)))
Jutro wracam już z relacją z wyjazdu, a więc do jutra!
PS. Drugą choinkę, z rezydentami, zaprezentuje Amisia na swoim blogu.
Nawet nie zauwazylam, ze tych tymczaskow mialas az TYLE! Sa przecudne, jak i przecudne jest wykonanie choinki przez Abi.
OdpowiedzUsuńCo za Kobieta, tak wspaniale obdarowala nas wszystkich na swieta!
Bardzo piękne kocie bombki i choinka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
śliczne :)
OdpowiedzUsuńPiękna choinka i chyba najpiękniejsza ze wszystkich :-)
OdpowiedzUsuńMasz racje, Aniu, nawet haiku tej choinki nie przebije!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam,że przez Twój dom przeszło tyle uratowanych kotów!
DOBRY Z CIEBIE CZŁOWIEK. A ja kocham dobrych ludzi- więc kocham i Ciebie:))
ale dużo tych kotków! :)
OdpowiedzUsuń12 bombek, 12 tymczasów, 12 miesięcy :D... :). Dla mnie jest idealnie ;), chociaż ten 13 kociak wpasowałby się w numer jaki miała u mnie Wasza choinka - 13 ;)... :D. Cieszę się, że się podoba. Dużo to pracy, więc tym większa satysfakcja :D. Pozdrawiam ciepło i gratuluję stworzenia dobrego DT.
OdpowiedzUsuńdwanaście kotów jak dwanaście dni bożego narodzenia...
OdpowiedzUsuńDWANAŚCIE wyadoptowanych kotów. Choćby nic więcej ci się w tym roku nie udało (;-p), są powody do mruczenia.
Będziesz miała Aniu pamiątkowe i wyjątkowe bombki :)
OdpowiedzUsuńMyślę że wypoczęłaś sobie :))
Serdeczności Ilona
Piękne te bombki . Pozdrawiam ciepło futrzaki też.
OdpowiedzUsuńNadal jestem wydziedziczona???Jesteś wspaniała!:) Bardzo się cieszę,że Cie poznałam!;))Buziaki!
OdpowiedzUsuńDobra kocia mama z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńpiekny prezencik- wlasnoreczne sa najladniejsze :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPomysłowy prezent!
OdpowiedzUsuńZrobiłam w końcu u siebie pierwsza prezentacje moich pięciu domowych kotek.
Zapraszam
Nika
Cała choinka i dom w kotach!
OdpowiedzUsuńIntrygujące...
śliczny prezent a pomysł na takie bombki wspaniały !
OdpowiedzUsuńhttp://okiem-kotka.blogspot.com/
Wspaniałe kocie bombeczki. :)
OdpowiedzUsuńTa trzynastka to jednak szczęśliwa!!!
OdpowiedzUsuńMiały duże szczęście te koteczki;) Choinka wspaniała;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńcudo !!!
OdpowiedzUsuńi jaki świetny pomysł:)
Abigail, Zdolna Dziewczyno- cieszę się, że to zrobiłaś, Ani się to należy:)
Łatka zawładnęła moim sercem nie wiedzieć czemu, bo wszystkie miluchne. Pozdrawiam i czekam
OdpowiedzUsuńWydrukowane dużo lepsze: nie zbiją się...:)
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Bomb(k)owy prezent, widać że grzeczna byłaś; ))
OdpowiedzUsuńtoż to najbardziej zwierzęca choinka jaką widziałam :)
OdpowiedzUsuńCudowny prezent. Warto być grzecznym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo pomysłowe bombki i choinka. Takie to bliskie sercu, takie wzruszajace i prawdziwe...
OdpowiedzUsuńPiekny prezent!!! Ludzie maja talenty!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty:)Taka choinka mogłaby stać cały rok:)
OdpowiedzUsuńBędąc na Twoim miejscu też bym była bardzo szczęśliwa, gdybym taki wspaniały prezent otrzymała. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne bombkotki, Aniu! Abigail, jesteś w dechę! :)
OdpowiedzUsuńPozdro.
JolkaM
Kapitalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńAch, Och! Eeeeeeech! Cudeńka jednym słowem.
OdpowiedzUsuńJakie to ładne.
OdpowiedzUsuńI wzruszające.
Same słodziaki-kociaki,choinka wyszła śliczna :)
OdpowiedzUsuńCudne bombki a kociaki same śliczności.
OdpowiedzUsuńKoty zawsze piękne :)
OdpowiedzUsuńTyle ich, że ledwo się pomieściły na tej choince:)
OdpowiedzUsuń