Dostałam mail:
Cześć, 17 lutego, w najbliższy poniedziałek, wypada Międzynarodowy Dzień Kota. W to święto Fundacja WWF Polska chce zwrócić uwagę na te koty, które najbardziej potrzebują naszej pomocy - na dzikie rysie. Dlaczego?
W lasach północno-wschodniej Polski żyje dziś zaledwie ok 40 rysiów. Dla porównania kotów jest w Polsce ponad 10 000 000!
Czas ostatnich rysiów nizinnych dobiega końca. Ich liczba się ciągle zmniejsza i nie wiadomo, czy przetrwają. Możesz to zmienić i pomóc Fundacji WWF ratować rysie. Jak?
Twój kot może im pomóc! Niech w Dniu Kota wszystkie koty w internecie zwrócą uwagę ludzi na los rysi. Dopraw swemu kotu na zdjęciu pędzelki (za pomocą edytora obrazów) i udostępnij zdjęcie na Facebooku i/lub Instagramie.
Ważne, aby w opisie zdjęcia znalazł się #ratujrysie, bo właśnie pod takim hasłem jednoczyć będziemy 17 lutego wszystkie koty na Facebooku i Instagramie dla rysi.
Oto przykładowy tekst opisu:
W Dniu Kota wszystkie koty jednoczą się dla rysi! Pomóżmy im, w Polsce żyje tylko ok. 40 rysi nizinnych i grozi im wyginięcie, kotów jest za to ponad 10 mln. Zatem wszystkie łapy na pokład. Zaryś swojego kota dla rysi. #ratujrysie
Ratuj rysie. Razem z WWF chroń polską przyrodę. Dziękujemy!
Z rysimi pozdrowieniami,
Iza
Świetny pomysł!! Jutro swoim kotom doprawiam pędzelki i informuję o akcji!! :))
OdpowiedzUsuńok:-DDD
OdpowiedzUsuńWchodzę w to, nie mam feisa ani instagramu ale wyświetlę to na swoim blogu. Fajna akcja. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJuz zarysilam Miecke, pedzle ma jak wiaza Eiffla :)))
OdpowiedzUsuńPomysl godny! :))
Bo siebie raczej zarysić nie planujesz:-)). Ja z oczywistych względów też nie. Spróbuję dokonać tej operacji na kim inszym:-)).
UsuńWprawdzie w zyciu nie widzialam czarnego ryska, ale czas zweryfikowac swoja wiedze dla dobra ogolu wszystkich ryskow :)))
UsuńSugerujesz, ze byloby mi do twarzy z pedzlami na uszach? Kto wie? Ladnemu to we wszystkim ladnie he he he! :)))
Czekamy na ciebie z pędzlami :)
UsuńEee, poprzestane na Miecce :)))
UsuńA ja nie mam kotka :(((
OdpowiedzUsuńNo i co my z tym zrobimy, hmmmm... ;)
UsuńTuż koło mnie na Mazurach stoi tabliczka przy drodze "zwolnij - rysie", ale jeszcze nikt nie widział żadnego rysia, choć podobno jakaś para żyje w tych stronach. Rysie są bardzo ostrożne i schodzą ludziom z drogi, trudno je zobaczyć. Nie mam kota, ale przy tabliczce zawsze zwalniamy:)
OdpowiedzUsuńNa samą świadomość, że gdzieś tam są rysie chce się zwalniać. :)
UsuńZarysię Kruczka, zobaczymy, co z tego wyjdzie;)
OdpowiedzUsuńBędzie: wszystkie koty i jeden Kruczek jednoczą się dla rysi. :)
UsuńMój rodzinny biolog osobiście codziennie ratuje rysie. Jest pracownikiem naukowym Kampinoskiego Parku Narodowego, który to właśnie zajmuje się ochroną, i odbudową populacji rysia. A jako, że od 5 lat mieszka w puszczy Kampinoskiej, to miał szczęście spotkać się z rysiem oko w oko. Najczęściej jednak spotyka koło swego domu ślady .
OdpowiedzUsuńTeż dostaliśmy tą wiadomość :-) Jutro działamy ! ;))
OdpowiedzUsuńA gdzie ten edytor obrazu? Zarysię całe stado!
OdpowiedzUsuńPaint? Masz?
UsuńKoty do zarysienia posiadam ale gdzie je zamieścić jeśli nie ma się FB ani tego drugiego?:) -Beata
OdpowiedzUsuńŚlij do mnie, Beata, umieszczę u siebie. :)
Usuń...kurcze nie mam facebooka... :((
OdpowiedzUsuńZarysiłam Marę i już jest na Facebooku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam