środa, 7 września 2016

Śliweczka i jej Florki :)

Czytałam Wasze propozycje - fajne, pomysłowe, genialne! Dziękuję!
A co powiecie na... jedno imię dla trzech? :)

Przedstawiam Wam FLORKI!
Florek  Pierwszy, Florek Drugi i Florek Trzeci!
Ważą kolejno 1700, 1400 i 1200 gramów.
Florek Trzeci ma ciut inną mordkę, a Florek Pierwszy różni się od Florka Drugiego nie tylko wagą, ale i ułożeniem plamek na sierści.

Florek Drugi.


Od lewej: Florek Pierwszy, Florek Drugi, Florek Trzeci. 

Florek Trzeci przy cycu. :)


Florek Trzeci.



Drevni Kocur natchnął mnie tymi Florkami, dziękuję!
Ufam, że podoba się Wam ten wybór. Wyobraźcie sobie ogłoszenie FLORKI DO ADOPCJI. :)

Nowe informacje dla zakręconych psichciotek (nie poprawiać!) spragnionych informacji o moich nowych podopiecznych. W punktach, bo padam na twarz:
 - Śliweczka to przemiła, kochana psinka. Dziś był pierwszy cały dzień, od kiedy znalazła się u mnie. Poszczekuje na ludzi, psy za płotem, ale już coraz mniej (wczoraj szczekała cały czas). Głos ma miły - niski, niepiskliwy. Jest wdzięczna, jej ogonek cały czas jest w ruchu. Przychodzi na "chodź do mnie" - już się nauczyła!
Na smyczy nie potrafi chodzić. Wcale. Będziemy się uczyć. Na razie ciągnie, widać, że by sobie pobiegała, ale to za wcześnie na spacery. Najpierw potrenujemy w ogródku.
- Byliśmy z całą rodzinką u pana weta. Niestety, sunia ma wielkie zastoje w piersiach. Od dziś podaję jej lekarstwo na wygaszenie laktacji. Stan, jaki ma, grozi zapaleniem gruczołów - bardzo bolesną dolegliwością. Muszę więc uczyć Florki wcinać pokarm stały. Na szczęście już to trochę potrafią, choć oczywiście w idealnym świecie powinny być jeszcze przy cycu jakiś czas. W związku z tym mogą już szukać domu! Komu? Komu?
- Z FikiMiki jeszcze jej nie poznawałam. Jutro może... Jednak dziś u weta spotkała innego pieska i zareagowała bardzo przyjaźnie. Oby i tak stało się w przypadku naszych suczek.
- Wciąż nie wiem, jak reaguje na koty. Jeszcze nie spotkała się z nimi.
-  Florki coraz bardziej rozrabiają, prowadzą ze sobą zapasy, podszczypują się, ssą sobie uszy, włażą w różne dziury i przeciskają się tam, gdzie wcale bym nie chciała ich widzieć. Są boskie!
- Ważny news! Śliweczka ani razu nie załatwiła się w pomieszczeniu! Za każdym razem robi siusiu w ogrodzie, a teraz, wieczorem, wróciłyśmy już z ogrodu, a ona zawróciła i poprosiła mnie o otwarcie drzwi (Jak poprosiła? Patrzyła, a to na mnie, a to na drzwi wyjściowe, podskakując.) i od razu pobiegła w krzaczki załatwić poważniejszą sprawę. :)


Taka chudziutka. Kości można jej policzyć.
O! Taka chuda!
Boki zapadnięte. 
Jakieś Florki. :)

Florek Drugi, zdaje mi się. ;)
U weta. Uszy OK.
Zęby OK, młodziutka, 2 lata.
Sąsiadka wpadła oglądać Florki i oszalała! Ze szczęścia!





Śliczne uszy!
Młode, zdrowe, białe zęby. 
Szlachetny profil.

Widać cycuszki z zastojem pokarmu. Właśnie tych nie chcą ssać Florki...
Agnieszka, która ma setera i się zna, odkryła, że Śliwka jest dokładnie w typie rasy english springer spaniel! 

Angielskie springer spaniele zdecydowanie wymagają:

* miłości i kontaktu ze swoim człowiekiem.

Są bowiem psami niezwykle towarzyskimi i przywiązanymi do swych opiekunów, których otaczają miłością absolutną. W zamian zaś potrzebują z ich strony uwagi, zrozumienia i szacunku.
Odizolowane od swej ludzkiej rodziny po prostu cierpią! Zwłaszcza w okresie szczenięcym należy im zapewnić stały kontakt zarówno z ludźmi, jak i ze zwierzętami. Umożliwia to prawidłowy przebieg procesu socjalizacji, wykształcenie pożądanych zachowań i ostateczne ukształtowanie cech psiego charakteru.

Angielski springer spaniel kocha dzieci i mocno się do nich przywiązuje. Jego zrównoważony charakter pozwala na cierpliwe znoszenie wylewnych oznak ich miłości (skupiających się zwykle przede wszystkim na uszach, co oczywiście raczej nie dziwi), zaś skłonność do zabaw czyni z niego wymarzonego wprost towarzysza dziecięcych igraszek. To pies ponad życie wielbiący członków swej ludzkiej rodziny.

Nie nadają się do mieszkania na dworze, w kojcach, budach, w zamknięciu i izolacji od ludzi.
Z drugiej strony - nie są zabawkami. Łagodne, stabilne charaktery, ogromna chęć współpracy ze swym ludzkim przewodnikiem czyni je idealnymi wręcz współmieszkańcami i kompanami rodziny.

I taka biedna Śliweczka była skazana na życie przy budzie!

PODPIS

Podczas karmienia trzeba Śliweczkę trzymać, aby Florki mogły się najeść.




Czy nie jest zachwycająca?





I jeszcze coś... Oto synek Śliweczki z poprzedniego miotu. Z wielkim prawdopodobieństwem Florki będą wyglądały jak on. :)



Ale długaśny post! Dobranoc! :)

39 komentarzy:

  1. Aż się uśmiech ciśnie na usta, śliczne są...

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i długaśny, ale jaki fajny!♥

    OdpowiedzUsuń
  3. ocie Florek :) Przepiękne są, wszystkie cy :)
    A Śliweczka , chudzinka, ojejku, jaka bidula. Dobrze, że jej zły los się skończył, mam nadzieję, że szybko ją ktoś adoptuje.
    ♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowna jest Śliweczka. A Florki - świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po pierwsze: z tą Śliwką to ja uprzejmie zgłaszam plagiat. Nno! Śliwka jest jedna. I jest Królową!
    Ale niechby już i Śliwka, skoro tak być musi, ale maluchy powinny nazywać się Pestek Pierwszy, Pestek Drugi, Pestek Trzeci. Ewentualnie dla urozmaicenia i do wyboru: Pestek, Pestiusz, Peściak, Pestoniusz, Pestak, Pestnik, Peścik, Pestyniusz, Pestygniew, Pestosław, Pestysław, Pestylion. Wymieniać dalej? Nno! :P
    A poza tym rewelacja. :) I trzymam kciuki za integrację z FikiMiki.



    PS. Wiem, wiem, z Pestylionem to już przegięłam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A! I rozpoznałam pana weta - przeważnie po gustownym wdzianku. :)

      Usuń
    2. Kto późno przychodzi, sam sobie szkodzi! Trzeba było pestkami rzucać wczoraj, gdy imion szukałam! :)
      A Śliweczka to nie plagiat. Twoja jest ŚLIWKĄ!
      Teraz są to już Florki i koniec!

      Usuń
    3. Kto późno przychodzi, sam sobie szkodzi! Trzeba było pestkami rzucać wczoraj, gdy imion szukałam! :) Teraz są to już Florki i koniec! Szkoda trochę, że Pestancjusze...
      A Śliweczka to nie plagiat. Twoja jest ŚLIWKĄ!

      Usuń
  6. Piękne są, malutkie to wiadomo ale Śliwka zachwycająca. Mam nadzieję ze szybko znajdzie dom. Tyle przeszła:-( Maleńtasy boskie. Nie wiem jak te Pestki rozróżniasz :-) Florki znaczy. Widzę, że inne ale tak od razu który jest który? Sąsiadka w słuszny zachwyt wpadła. Trzymam kciuki za integrację z FikiMiki. Pogłaski dla białasków :-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Super Florki. Śliwka, co już pisałam pod poprzednim postem, jest śliczna. Na zdjęciach tak bardzo nie widać jej chudości, za to sierść ma bardzo ładną, błyszczącą.

    OdpowiedzUsuń
  8. O jak się cieszę z potrójnego Florka! Gwarantuję, że to imię sprowadzi na całą trójkę nadzwyczajną dzielność, a nawet zadziorność, wesołą energię, psotność, ale i karność, mądrość nadzwyczajną i wszelkie zalety, jakie tylko porządnego psa cechować mogą. Skąd wiem? Bo za dawnej, dawnej swej młodości wzięłam ze schroniska pieska, który był ze mną siedemnaście lat. otrzymał imię Florek i taki właśnie był.

    OdpowiedzUsuń
  9. A na tym zdjęciu z sieci to nie jest springer spaniael, a cocker spaniel angielski i Śliweczka faktycznie jest dokładnie w typie cockera. Łatwo się pomylić, bo obie rasy są podobne i różnią sie głównie rozmiarami. Cockery są niewielkie - Wysokość w przybliżeniu: psy 39 – 41 cm, suki 38 – 39 cm ; waga w przybliżeniu: 13 - 14,5 kg
    Springery: wzrost 51 cm ; waga 22 - 23 kg.
    Tu link do zdjęcia: http://www.podajlape.pl/rasy_img/n/000317_1.jpg

    PS. Pan weterynarz w koszuli w misie do zakochania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, pewnie, mój błąd. Reszta potem. :)

      Usuń
    2. Śliweczka waży 14 kilo, ale duża część to nabrzmiałe cycuszki. Je tyle, że i przybiera w wielkim tempie. Już nie wszystko zjada, zostawia sobie na potem. JUż nie zjada dzieciom. :)

      Bardzo lubię pana weterynarza. :)

      Usuń
  10. Śliczne te psiaki :-) oby szybko znalazły swoje dobre domki :-) . Pomysł na imię Florki pyszny i przebiegły....nie ma szans na pomyłkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. :) !
    Ona wygląda jak siostra naszego Falkora, jego zdjęć mam niewiele bo wtedy nie było cyfrówek ale u mnie w kategorii Falkor są :)
    Z tym ze Rocznic urodzin Nie robilam Teraz Bo Jakoś Tak smutno Tyle Lat... urodziny miałby teraz jakoś. Akurat jak śliwka się pojawiła u was :) i florki :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna Śliwka Mama i jej Florki! I jaka mądra z tym wychodzeniem za potrzebą do ogródka. A pan wet ma super koszulę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy zwierzę kopytne ma zastój w wymieniu, to się doi. Suki tak nie można?
    Florki, a może nawet O-cie-florki, cudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno nie robi się tego. Zresztą Florki mają już tyle zębów, i kły, i zęby przednie, i trzonowce wychodzą, że one sprawiają wielki ból Śliweczce. Nie dziwię się, że ona ucieka jak może. Maluchy gryzą ją jak jakąś kość, to musi być okropnie bolesne.

      Usuń
  14. Tego chama, który trzymał Śliweczkę w charakterze psa łańcuchowego to ja bym w ramach kary uwiązała na tydzień na łańcuchu i nie dawała draniowi jeść, może wtedy pojąłby, że zwierzę należy szanować.
    Sunia jest prześliczna i dziwi mnie, że znalazła się na wsi. Może ją ktoś wybierając się na wczasy porzucił???
    Patrzę na nią i płaczę, bo nie mogę jej wziąć. Szczeniaki znajdą szybko nowe domy, są, jak wszystkie szczeniaczki, czarujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anabell, teraz w ramach kary możemy mu tylko grób rozkopać. Nie żyje. Cóż, że tak powiem :-)

      Usuń
    2. Nie powinno się mówić o kimś źle jeśli się go nie zna, ten "cham" tego psa przygarnął prosto z lasu, gdy jako malutki szczeniak błąkał się porzucony. I jak na psiaka maltretowanego to chyba raczej nie wygląda, jest ( była) radosna i chętna zawsze do zabawy.
      Aby kogoś osądzić powinno się go poznać, niestety już to jest nie możliwe. powinno osądzać się tych którzy psy porzucają w lesie a nie tych którzy je biorą pod opiekę. Nie twierdze, ze miała idealne warunki ale czy tak wygląda pies po przejściach ????
      Czy tak wygląda Pies, który 2 lata nie jadł, nie pił

      Usuń
    3. Ja opieram się na tym co mi przekazano, no i co widzę. A mówiono mi, że suczka była uwiązana na metrowym łańcuchu, że paliło ją słońce i padał na nią deszcz i serce się krajało patrząc na nią, że nie była karmiona przez właściciela, tylko spuszczana na noc, żeby sama sobie jedzenie znalazła, że, zazwyczaj nie miała wody. To, że jest strasznie chuda to fakt. Nie widać tego na zdjęciach, zresztą już tydzień je bez ograniczeń, żre po prostu i na pewno trochę utyła, ale kości jej sterczą na wszystkie strony. Ma olbrzymie niedożywienie, jest zabiedzona. Była też okrutnie zarobaczona, ona i szczeniaki. Musiała jeść 2 lata coś, bo by nie żyła. Wiem, że była dokarmiana przez sąsiadów. Urodziła też już raz, ale został jeden szczeniak - też na łańcuchu, nie wiem co z resztą piesków.
      Faktem jest, że jest przyjazna, nie doznała więc przemocy, ale ja i głodzenie zwierzęcia zaliczam do przemocy...
      Faktycznie nie ma co wyzywać nikogo, niech wystarczą fakty.

      Dziewczyny, proszę o ważenie słów...

      Usuń
  15. sa cudne, co tu duzo mowic, Sliwka w to jest wliczona. w te cudnosc ;)
    czy Pani Sasiadka wezmie choc jednego Florka?
    Springer spaniele sa baaardzo lagodne, ale tez lubia latac. co nie jest zle :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnych na Florki nie zabraknie. To cuda! Małe spanielki :)

      Usuń
    2. Z tymi "małymi spanielkami" to bym była ostrożna. Nie wystarczy, że mama to spanielka, kiedy tata nieznany. Florki mogą sprawić swym dorosłym wyglądem przeróżne niespodzianki. Co nie zmienia faktu, że są śliczne i zapowiadają się na niezwykle urodziwe psy choćby dla swego fantastycznego umaszczenia. Na pewno będą ozdobą każdej swej rodziny :)

      Usuń
    3. Damo, dodam zdjęcia synka Śliweczki z poprzedniego miotu. Z wielkim prawdopodobieństwem Florki będą wyglądały jak on, czyli będą zachwycające!

      Usuń
    4. Całkiem możliwe, że Śliweczka ma tak silne geny, że dzieci będą podobne właśnie do niej.

      Usuń
  16. Hlip, hlip, szkoda, ze nie moge sie na jednego z Florków zapisac, bo za dlugo musialby sam siedziec w domu, a moja futrzana zolza zostawilaby z niego tylko kosteczki :( (Leciwa)

    OdpowiedzUsuń
  17. jako matka karmiąca współczuję zastojów. kobietom poleca się ciepłe okłady przed karmieniem, może jakiś termoforek dla suni? mleko lepiej spływa potem!
    trzymam kciuki za rodzinkę!
    Bogna

    OdpowiedzUsuń
  18. One są cudne... A Śliwka rzeczywiście z rasowcem się kojarzy. Kiedyś będę mieć taką Śliweczkę :)
    Gosiu, bardzo ładne paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Te Florki są jak małe krówki takie łaciate :))) Słodziaki, życzę im cudownych domów!

    OdpowiedzUsuń
  20. Florki słodziaki, Śliweczka piękna NIESŁYCHANIE :) a sąsiadka chyba ma ochotę na Florka? jak nie może się zdecydować, na którego, to niech bierze wszystkie ;)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...