Oraz dla niefejsbukowców - zamiast liczenia baranów na zaśnięcie liczenie słodkich scenek i roztapiających minek:
Jeszcze raz dziękuję, jesteście w porzo! :))
Kto nie wie, jak kupić kalendarze - na górze po prawej jest baner i link.
Kto robi zakupy w Zooplusie - na górze po prawej link, a przez niego wejście do sklepu! :))
Rozkoszne panienki:)
OdpowiedzUsuńGosiu ,czy Amisi tworzą się kołtuny, jeśli tak,to czym je wyczesujesz?
Nie tworzą się na szczęście, bo ona nie znosi czesania. Na wiosnę miewa trochę kołtunów i wtedy jest walka, ale mam furminator i on daje radę.
UsuńDziękuję,Luciowi się zaczęły tworzyć, i tez nie lubi wyczesywania,ale maż cierpliwy i wyczesuje,albo nacina zbity pukiel ,który później sam sie wysnuwa. Myslimy nad kupnem specjalnego grzebienia.
OdpowiedzUsuńFurminatora nie mamy,na razie wystarczała szczotka.
OdpowiedzUsuńFurminator to świetne urządzenie - jedyna szczotka, która naprawdę działa. Polecam. :)
UsuńAle rozkoszne obrazki, dziękuję, Gosiu :-*
OdpowiedzUsuńDobrej nocy koty, psy i ich ludzie :-*
Bezczelnie obejrzałam chociaż nic jeszcze nie kupiłam. Ale na pewno kupię 2PK i 1BK tylko parę dni muszę poczekać.
OdpowiedzUsuńChciałam wstawić na swój blog banerek z instrukcją, ale jak przekopiowałam link, to mi się wcale banerek nie pokazał tylko po prostu treść linka. W dodatku nieaktywna. Nie wiem, co zrobić - może kto pomoże?
Damo, zamów już je u Hany, ja ci je wyślę, a ty zapłacisz kiedy będziesz mogła. Tak mi będzie wygodniej, uwierz mi. Przychodzi Kasi mi pomóc, więc z jej pomocą pierwszy rzut ogarniemy. :)
UsuńDamokier, niewykluczone, że coś się dzisiaj na łączach dzieje, bo ja też naużerałam się z linkiem i banerkiem do siódmych potów. Już miałam czasnąć w łeb i do octu, ale jakoś zaskoczyło.
OdpowiedzUsuńTo raczej nie na łączach, tylko ja taka niekumata jestem. W zeszłym roku też nie umiałam wstawić banerka Skarpety dopiero ktoś mi podesłał dokładnie to, o co szło.
UsuńDamo, w blogerze to jest tak:
Usuńhttp://vademecumblogera.pl/2013/08/jak-dodac-baner-na-bloga-na-bloggerze.html#
a na bloxie nie mam czasu niestety poszukać, ale może zadaj pytanie na blogu? Ktoś wie?
UsuńOmatkożtymojaż, tylko miziać i całować te morduszki!
OdpowiedzUsuńBym sie tam wylozyla, pomiedzy:))
OdpowiedzUsuńJaka piekna przyjazn sie z tego urodzila, a jak wspaniale ze soba wspolpracuja przy tymczasach. Prosze je od cioci porzadnie wymiziac. :)))
OdpowiedzUsuńCiocia Amisia w życiu pewnie nie pomyślała,że będzie w takiej komitywie z"jakimś"psem:)
OdpowiedzUsuńCzy mi się wydaje,że się jej charakterek przy Fisi zmienił.Jakby złagodniała i przestała być taka...książęca:)
Minki słodkie obejrzałam sobie na dzień dobry.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia całej Załodze za Twoimi Drzwiami.
Ja też obejrzałam minki na dzień dobry, aż mi się humor poprawił :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny portret Amisi, ależ ona śliczna! Tu jest księżniczką, nie królową ciotką :)))))))
Amisia &Fisia pięknie się komponują,a w dodatku to firma troskliwa ,cudo☺
OdpowiedzUsuńPrzy Fikuni widać jaka wielka jest Amisia. Wyraźnie dziewczyny są w przyjaźni.
OdpowiedzUsuńWspaniałe ich portrety. Słodkie są.
zakupy przez banner poszly! a ze zamowienie na 200 to pewnie cos tam wpadnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ci dziękuję. :) To pewnie kwota brutto, więc po odjęciu Vatu i podatku powinno być z tego ok. 6,60
UsuńDobre ziarenko do innych ziarenek. :)
Jeszcze raz wielkie dzięki!
nie umiem dokladnie wyliczac ale dokladnie wyszlo 216,04 :D
Usuńnie ma za co bede pamietac za miesiac znow - bo miolajki i kuweta mala stala sie wrogiem - lepiej sie kupale stawia w tej mega a tu sie tylko sika w ostatecznosci -.-
eh te koty, znacczy raczek kotka, bo kocury to i tak mialy tam ciasno, a tu panna zmienila front.
i wez tu dogodz kobiecie...
Mina Amisi na dziewiątym zdjęciu mnie rozdziawiła w uśmiechu. :D
OdpowiedzUsuńSię dobrały dziewczynki w pościeli, w tym kolorystycznie. :)
No widze ze kobiety sie doskonale kom,uinikuja, nie ma to jak babskie ploty o poranku, c' nie? :-)
OdpowiedzUsuń