piątek, 31 sierpnia 2012

Dwa miszcze!










43 komentarze:

  1. Acha, wiec zaczelo sie zapowiedziane odchudzanie calej trojcy. Hmmm, z tego, co widac tylko piesio wzial sobie na cel miec doskonala figure. Kociolki cwicza, ale... gadawke, miela jezorami za wszystkich.
    Mimo to, zycze calej trojce efektow.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ruficzek wygina ciało śmiało, aż miło popatrzeć :) Mój Maksi tak wita mnie każdego dnia! Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Że Rufiego kocham to już wiadomo...nie będę się powtarzać...a Amisię podeślij....to razem poćwiczymy...bo te dyscyplina wychodzi mi najlepiej:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli też Qrko Twoim idolem jest BALERON? :) Że jak założysz obcisłą bluzeczkę, to robią się takie ładne wałeczki na boczkach?:)) Amisia też nad tym pracuje:))(Ja też to uprawiałam większość życia, he he)

      Usuń
    2. staram sie to zawsze upchnąć w body...ale wałeczki zwyciężają!!!!walka z nimi to moja porażka od 15 lat:((((

      Usuń
  4. czyli co? oprócz diety i gimnastyka? oj to bym chyba nie wytrzymała! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ruffi nie próznuje widać;)))Czekam na efekty może i ja spróbuję, hihihihi....

    OdpowiedzUsuń
  6. ale te koty wielkie, widać przy psie, a pies też nie malutki. Co tu przychodzę to mnie diabeł kusi.. a wystawa już niedługo..

    OdpowiedzUsuń
  7. :)trzymam kciuki za całą trójkę

    OdpowiedzUsuń
  8. Tylko ruch może uratować smukłą figurę :-)))
    I dużo wody , zamiast jedzonka ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Najbardziej Ruficzek wziął sobie do serca że jednak trzeba się odchudzić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie dość, że dieta,
    to jeszcze ćwiczyć trzeba!;)

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja ćwiczę;))Głaski dla pieszczochów;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne są!:)
    dobrze w ogóle coś ćwiczyć:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Baleroniarstwo też dobre ;-)
    Mój dziadzio też się chwalił, że uprawia sport, a na pytanie "jaki" odpowiadał, że szachy :-)
    Wspaniale widzieć takiego szczęśliwego psiaka jak Rufi, w ogóle uwielbiam patrzeć na tarzające się zwierzaki, chyba podświadomie im zazdroszczę i też bym się tak chciała wytarzać na trawce ;-)))
    Aniu, serdecznie Was pozdrawiamy i dziękujemy za wczorajszy wieczór :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu Kochana jestem przeszczęśliwa, że mogłam Was poznać!
      A Twojego Dziadzia już bardzo lubię i cytuj go proszę częściej:)

      Usuń
  14. Wspaniała komiksowa opowieść, uśmiech pojawia się na ustach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. hahaha my tez baleroniarstwo ćwiczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aneczko w calym swoim roztargnieniu, walczac z migreną przeoczylam najwazniejszy krok choc o Tobie pomyslalam w pierwszej kolejnosci i notke na blogu zostawilam. Bląd juz naprawiony i specjalny dopisek zostal zamieszczony. Czuj sie postokroc nominowana i choc wiem, ze nie lubisz takich lancuszkow przyjmij ode mnie zatem te nominacje wylącznie jako dowod sympatii,bez koniecznosci powielania calej procedury. Najserdeczniej pozdrawiam!
    Usmiecham sie do zwierzaczkowych pogaduszek,jak zwykle sa wspaniale. Milego dnia , Aneczko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, mnie też od dwóch dni boli głowa:(
      Dziękuję Ci raz jeszcze, mimo, że nie lubię się w to bawić, to uwierz mi, że jest mi niezwykle miło!:)))

      Usuń
  17. To jest dopiero ciężkie ćwiczenie ;)!...

    OdpowiedzUsuń
  18. Aaaaa!!!!!!!!! Serce mi pęka!!! Gdyby Rufiś z Amisią chcieli sie wyżalić, ja chętnie wysłucham i przytulę!!!
    Wygląda na to,że nasz nowy czarny stworek też w życiu poświęci się baleroniarstwu. Zjada swoje i kradnie innym:)
    Miłego dnia Aniu!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ruficzek wygina ciało śmiało......... wow niezly jest:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. No, w baleroniarstwie to ja jestem też dobra, tylko bluzeczek obcisłych mało mam...

    OdpowiedzUsuń
  21. ...koty wzięły psa w obroty...
    :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Z takimi zwierzakami to i olimpiadę można zrobić. Ne pewno więcej medali by zdobyli niż ci nasi tzw. sportowcy pełnosprytni w życiu - niepełnosprytni na zawodach. Oprócz baleroniarstwa jekiegoś debla w parówkarstwie można by rozeżreć, tzn. rozegrać. Po zwycięskich zawodach oczywiście uroczyste obżarstwo.

    OdpowiedzUsuń
  23. Te komiksy są boskie hahahhaaha...:))))))
    Piękny ogród, jest na czym oko zawiesić :) i komplementy dla zwierzaków. Kicia wie doskonale, że jest laska i tak :)) A i panowie też niczego sobie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Bracia w trzech dadzą radę... ekstra dialogi

    OdpowiedzUsuń
  25. baleroniarstwo <3 świetni są :))

    OdpowiedzUsuń
  26. Zawsze mam twarz pełną uśmiechu, gdy to czytam! Uwielbiam Twoje mini komiksy, są takie zabawne! Mi się nie udaje uchwycić tak moje psy, choć mam kilka naprawdę pięknych zdjęć, które muszę pokazać.
    Genialne! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziękuje.
    Najpiękniejsze jest to, co płynie prosto z serca.

    OdpowiedzUsuń
  28. A to Ci dopiero miszczostwo:))))))
    Pozdrawiam Cię :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Balenioralstwo na dyscyplinę olimpijską!:D

    OdpowiedzUsuń
  30. Ha, ha ,,a temu co odbiło'' :D
    Ten tekst mnie powalił na kolana :DDDD
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. super komiks!!! Zwierzaki są fantastyczne :D :D :D
    Ooo moja młodsza siostra też ćwiczy baleroniarstwo :P:P:P:P

    OdpowiedzUsuń
  32. Prawdziwi mistrzowie swoich dyscyplin. :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ot co! A jakże! :)

    PS. I to marsowo-dystyngowane oblicze Księciunia - nie ma sobie równych.

    Obgłaskujemy zwierzorki. :)

    JolkaM i wnuczuś

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...