Marzy mi się, że zdążę uwiecznić na blogu jeszcze wiele zdjęć.
Cudownie się wraca potem do tak pięknych wspomnień.
Nasz urlop się kończy. Dziś ostatni dzień, jutro rano w drogę!
Ale, ale, ostatni dzień to jeszcze dwie wizyty na plaży (jedna to plażowanie, druga to zachodu podziwianie), rybka na obiad, kawka z lodami! Dzień może będzie tak piękny jak ten, który już minął:
|
Dalej nie idę i już! |
|
Pyłki z sosen na powierzchni wody. |
|
Początkowo wzięłam to za zanieczyszczenie, ale kiedy dowiedziałam się co to - ulżyło mi i spokojnie chodziłam sobie boso po brzegu. Woda była wyjątkowo jak na Bałtyk cieplutka, no i jeszcze te pyłki! Uzdrawiający pilling dla stóp! |
|
Siostrzyczki nawet zaspokajają pragnienie w tym samym momencie. |
|
Zastanawiałam się co one tak tam obserwują, a to... |
|
Taki uroczy stworek przypałętał się na plażę. Przeżył. FikiMiki nie dały mu rady. Uff! |
|
Słońce zaczyna zachodzić. |
|
Jakiż będzie ten dzisiejszy spektakl... |
|
Fika umie latać! |
|
To jest coś, na co mogę patrzeć bez końca; a gęba sama się śmieje! |
|
Pajączek też się załapał. :) |
|
O rany, jakie piękne niebo! |
|
Kolejny stwór sprzed milionów lat - jajko dinozaura! |
|
Złota godzina dla fotografów. |
Starałam się twórczo podejść do fotografowania zachodu słońca nad morzem, wg sztuki kadrowania takie ujęcia, gdzie słońce jest na wprost są nieprawidłowe. Cóż, kiedy je lubię, no i nie potrafię zdecydować, który kadr jest najtrafniejszy. Dlatego każde z tych zdjęć wyżej musiało zostać tu pokazanie. :)
A Wam które się podoba najbardziej?
Dziękuję za odwiedziny!
Lecę na plażę.
Miłego dnia!
Pierwsza? Ale mi się udało! :))) A zdjęcia to mi się podobają wszystkie:)
OdpowiedzUsuńCudny urlop, przepiękna plaża, fantastyczne zdjęcia dla nas, co to siedzą w robocie, no i zachwycające Fika i Mika :))
OdpowiedzUsuńMogę oglądać bez końca zdjęcia i po cichu zazdrościć :))
Ciekawa jestem powitania przez domowe futerka :))
Mnie podoba się najbardziej Mika podświetlona zachodem! :)
OdpowiedzUsuńNo dzie! Fotografujac zachod nie da sie nie na wprost, bo wszedzie jest na wprost. :)))
OdpowiedzUsuńTo już nie kozica, a latawica morska :D. Słońce nad morzem w kazdym kadrze piekne. Bo nad morzem :))
OdpowiedzUsuńMnie się podobają wszystkie, są piękne.
OdpowiedzUsuńWyjątkowo długi ten urlop (albo tak mi się wydaje ze z zazdrości :-p)
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne Gosiu, obserwuję wszystko na fejsie, nie mam czasu komentować niestety bo zarobiona jestem, tyle co w pracy mi się uda.
Wracajcie szczęśliwie :-* ♥
Chciałabym być Twoim psem. Albo kotem.
OdpowiedzUsuńFajne wszystkie zdjęcia :) A pobyt nad morzem jeszcze fajniejszy :)))
OdpowiedzUsuńPodziwiałam i śledziłam Wasze przygody już na Fejsbuku i tak bardzo Wam życzyłam, żebyście odpoczęły jak najwięcej :)) Uściski dla Was najserdeczniejsze znad Morza Północnego!
OdpowiedzUsuńPiękne! Wspaniałe zdjęcia plaży, zachodu i przed-zachodu. Oraz przezabawne zdjęcia fruwających nad piaskiem piesków.
OdpowiedzUsuńjuz ciesze sie na miedzyzdroje. jeszcze miesiac. piekne zdjecia
OdpowiedzUsuńdjęcia wszystkie piękne, mnie najbardziej podoba się to z suchym krzaczorem na tle nieba. Wyglada ja olbrzymi bajkowy pająk i jeszcze Mika podziwiająca niebo. Zdjęcia robisz coraz piękniejsze.
OdpowiedzUsuńFikiMiki pewnie będą się nudzić w domu bez tej przestrzeni.
Och, Gosiu... Jak dobrze, że tu przyszłam, tak cudownie było popatrzeć :-) Rzadko ostatnio zaglądam do komputera inaczej niż służbowo i tak miło było się uśmiechać do ekranu :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne. Najbardziej podobają mi się te z piesami, cienie są długie i od razu widać, czekacie na zachód. Obie piescórki mają zmrużone oczki i są takie spokojne. Pamiętam, jak się początkowo bałaś, że Mikunia nie będzie dobrą towarzyszką dla Fikuni :-) Widać, że im dobrze ze sobą i z Wami <3
Miki zachwycona niebem - boskie :)
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjęcia zachodu są piękne.Ale na mnie zrobiło wrażenie zdjęcie Fika pod drzewem.Wygląda jak mistrzyni Zen.Tak się cieszę,że Gosiu odpoczęłaś.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego.....:):):):)
OdpowiedzUsuńpiękne kadry:)
OdpowiedzUsuńGosiu :) dzięki za piękne zdjęcia....oj będziecie tęsknić...
OdpowiedzUsuńPiękny miałaś czas Gosiu. W końcu urlop! :))
OdpowiedzUsuńMy kilka dni temu też zahaczyliśmy o nasze morze, było pięknie, rowerowo i upalnie. Nazbierałam ponad 4kg kamieni, wrzuciłam je do rowerowego kosza i pojechaliśmy plażą... Około 5km nie dało się jechać i W. zamieniał się ze mną na rowery, bo mój oczywiście był mega ciężki. Ani razu nawet nie wspomniał o kamieniach... Złoty chłopak :D
Mmmm, wpisałam się pod Aluchą - jakie towarzystwo mam! :)
Usuń:**
Ucałuj Helenę, dobra kobieto, i może jeszcze tego osławionego złotego chłopaka. ;)
A mnie najszczególniej zauroczyły: 20 (co za nierzeczywisty widok, jakby nie nasza planeta czy cóś!) i składany ptaszek na fotkach 21 i 22. :)
OdpowiedzUsuńBuzk!
Takie nierzeczywiste zdjęcie jest jeszcze jedno - z nr. 52, ale już bez tpaka Tak mówił Igor dziecięciem będąc: tpak; to nie literówka. :)
Usuń