niedziela, 29 maja 2016

Na najsłynniejszym we wszechświecie gumnie byliś!

Co tu dużo opowiadać - na najsłynniejszym we wszechświecie gumnie byliś! U Froda i Wałka! U Malinki i Czajnika! U naszej Prezeskury miłościwie nam panującej! Zazdrośćcie, bo jest czego!
Spontanicznie pojechaliś - co za fajny pomysł! 
Było bosko! Nie wiem, na czym polega fenomen znajomości blogowych. Ktoś wie? Na odbieraniu na tych samych falach? Na odnalezieniu się na świecie? Na braku obciążeń z przeszłości? Na dobrej woli? Nie zliczę już, ile wspaniałych osób poznałam dzięki blogowi, z moją kochaną JolkąM na czele oczywiście! 

Majową, piękną niedzielą, w idealną pogodę, z nieskazitelną, późnowiosenną przyrodą, u doskonałej kucharki, u bratniej duszy, u równej babki - na gumnie byliś!
Hana pięknie wszystko urządziła. Dopracowała "tymi rencami"! Nie dziwota, że teraz, na wiosnę, mniej ją widać - tam jest co robić, aby wszystko wyglądało tak ślicznie! Ognio też ma swój wielki wkład. Ten facet umie robić w drewnie!

Kompocik z rabarbaru piliś, sokawkę, ciasto jedliś, makaron z kurkami, sałatkę i galaretkę z lodami! Ach! 

Olbrzymi problem mam, bo zdjęć narobiłam za dużo. :) Wybaczcie, proszę. Najwyżej oglądajcie co drugie albo nawet co trzecie! :P
































My love!
To my! :)







Mnemolud - cudowny!
Malinka - płochliwa, zgrabna istotka. 

Czajnik. Grzeczny jak anioł, co ta Hana opowiada!


Tu nasza Prezeskura pracuje (czyt. rysuje). 







Wałek umie przełamywać lody!






Te rzęsy!





Mika musiała być na smyczy. Z jej skłonnością wracania niespodziewanie do domu baliśmy się ją spuścić,
choć potem tak się stało i dawała radę. 
Dolnośląskie dziewczyny i wielkopolskie chłopaki!




Prezenty dostaliś. :)

Rany! Widzicie to spojrzenie? :)





Prezeskura zachwycona Fikunią.


Zachwycona Mikunią. 

Na spacerek!




Jak tam pachniało! Przywiozłam sianko kotkom. Zachwycone! 



Żurawie Hana nawet załatwiła. 



Odleciały o ustalonej z Haną godzinie, głośno pokrzykując. 

Szczęście w czystej postaci!
Buszujące w łące.
A kuku! Ogonek Miki!












Frodo pobiera lekcję od MCO.
Jest zdumiony naukami de Mello! O co tym ludziom chodzi, życie jest przecież takie proste. 

Na przykład taki kompot z rabarbaru - eliksir szczęścia.
Ale klawo będziemy teraz mieszkać, siostro!
Mniam!
Kochana Mikunia, grzeczna psinka.
Kochana Fikunia - bardzo grzeczna sunieczka. 
Kocham!




Róża "Gosianki" będzie od teraz pysznić się na gumnie. :) Mam nadzieję, że kokarda zaspokoi ambicje Hany,
aby malować wszystko na niebiesko. :P


Fika też musi mieć zdjęcie na słynnej ławeczce. :)




To zdjęcie mogłam sobie darować? No cóż...












Nie wiadomo, kurna, gdzie patrzeć, siostro!
Ja nie mogę, jak tu pięknie!


Zrobili z nami makaron! Ratunku!



To (niestety) Gosianki lubio najbardziej.

Psie dziewczyny i chłopaki sprawowały się bez zarzutu. Wałek i Fika nawet się zaprzyjaźnili. Z przyjemnością odwiedziłam Malinkę (Za Moimi Drzwiami Dinę), która zamieszkała w malowniczym domu Hany i Ognia. Wszystkie zwierzaki w tym domu to szczęściarze jakich mało.
Przyznam się Wam do czegoś: zakochałam się we Frodku! Co za przystojniak! To udomowiony niedźwiedź! Pachnący i miły, o spojrzeniu sprawiającym, że serce się roztapia. Frodo niestety kocha MCO, buuu...

Hanuś, dziękuję Ci pięknie, za spacer, za poczęstunek, za to, że mogliś być u Ciebie. Ogniomistrza poznamy innym razem - trudno, nie można mieć wszystkiego. :)

Mało Wam? Hana też napisała. :) I proszę nie marudzić I tak usunęłam z 20 zdjęć!

PODPIS

Bonus:



137 komentarzy:

  1. A Malinka, to nie była Za Moimi Drzwiami: Inka???
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak. Chyba raz tak, potem tak :)
      http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/2016/02/inusia-i-hanusia.html
      A zdjęcia piękne
      Ella-5

      Usuń
    2. Faktycznie! Może to Hana tak ja nazwała.

      Usuń
    3. Sama już nie wiem! Miała być Inką, ale Ognio koniecznie chciał Malinkę.

      Usuń
  2. Jak cudownie!
    ja byłam tam tydzień temu i już mi się ckni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało zdjęć dałaś, to musiałam sama pojechać zobaczyć. :)

      Usuń
    2. BMA ma zepsuty pstryczek... Robiłam trochę telefonem, ale nie mogę z niego dać do komputera, nie czyta mi...

      Usuń
    3. Nawet jak wyślesz je do siebie mailem?

      Usuń
  3. Małopolskie??? A nie "wielkopolskie" czasem?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he, czytałaś przed korektą. ;)

      Usuń
    2. Pacz - tak późno, a ja wciąż wyłapuję;))) Nie jest ze mną tak źle jeszcze;)))

      Usuń
    3. Jolko, Kret juz chyba poszedł. Mruczy jest w szpitaliku, jutro będzie wiadomo, czy produkuje erytrocyty. Po transfuzji wrócił do całkiem żywych.

      Usuń
    4. Doczytałam u Ciebie co i jak. Bo że w szpitaliku to wiem, ale Kret miała dać wczoraj świeżą informację, a nie dała, dlatego dopytywałam...
      Dzięki.

      Usuń
    5. A ja nic nie wiedziałam o Mruczysławie, no i nadal nie wiem co się stało...

      Usuń
  4. Jak oglądałam, to pomyślałam, ile osób ogląda te zdjęcia razem ze mną:)
    Cudne wszystko! I pieski, i gumno, i Wy... I dobrze, ze tyle zdjęć, bo widać na nich te ekspozycje, dekoracje, rośliny... Może Hana i Ognio to para czarodziejów? Tak tam pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalipso, oglądałam i zachwycałam się wszystkim razem z Tobą :)
      Gosianko, piękna fotorelacja! Dziękotki:)

      Usuń
    2. Ksan, było mi miło oglądać z Tobą:)))

      Usuń
    3. Kalipso, dziękuję.I wzajemnie :))

      Usuń
    4. Jest fajny licznik po lewej na górze. Tam widać ile osób ogląda i co. :)

      Usuń
  5. Kalipso, dzie tam czarodzieje! Wróżko bywam, Ognio zwyczajny człek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak wróżka! Hana, wróżkom prawdziwom jesteś! A Ognio jakiś tam udział ma w tym wróżeniu, chociażby będąc Ogniem wróżki:) Myślę, że powinnaś uznać jego czarodziejstwo:)

      Usuń
    2. Ojno, Kalipso, uznaję:)))

      Usuń
    3. Ognio ma oko Artysty! I rękę! To widać.

      Usuń
  6. Gosia, zdjęcia są takie piękne, że chciałabym tak na gumnie mieć! One są magiczne i dodają splendoru!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to fajnie, że mi się udało pokazać, bo faktycznie z tych zdjęć, które do tej pory widziałam miałam jednak inne wyobrażenie. Jest piękniej!

      Usuń
  7. Oooo jak pięknie. Mogę na to gumno patrzeć i patrzeć, zawsze znajdę jakieś fajnie szczegóły.
    Pieski w każdej konfiguracji urocze okolica piękna, czemu to tak dalekooo. Buuu

    OdpowiedzUsuń
  8. Za mało zdjęć, za mało! Hana powinna gumno wystawić do jakieś Mai w ogrodzie czy cuś. Podziw dla pracy tam włożonej, ale i tego "czegoś". Gustu, tak to dobre słowo. I pomysłowości. Jakże chciałabym takie gumno mieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weź Ty Mnemo nie bluźnij, ślicznie u Ciebie! I też za mało zdjęć, stanowczo za mało!

      Usuń
    2. U mnie inaczej, leśnie. I tyle do zrobienia. A czasu tak mało. Tak się przeforsowałam, że teraz niewiele zrobiłam. No męczę się okrutnie i ciągle odpoczywam, a jak odpoczywam to się wkurzam, że nie robię.A jak się wkurzam to mam chandrę i tak na około macieju.A potem trza jechać nazad. Wsio zostawić i czekać, spadnie trochę deszczu, czy wyschnie, co nasadziłam...

      Usuń
    3. Mnemo, chyba dałaś się zwariować:(

      Usuń
    4. No chyba dałam, ale za płotem wariuje druga. Ta, co mówiła, że żadne kwiatki tylko trawa, hamak, drzewa. He, he, pomidorów w piasku nasadziła, wydała majątek na donice i kwiatki, lata i pyta czy to jednoroczne czy inne, jak pielęgnować. No i zaczęła zaglądać w moje kwiatki i pytać o odnóżki, szczepki i nasionka. no mam ubaw, bo się zastrezgała, że nigdy, przenigdy taka durna, jak ja nie będzie...

      Usuń
    5. Dawaj Gosianka szfszystkie, nie sortuj dawaj jak lecom...

      Usuń
    6. Mnemo, z bólem serca usuwałam, bo zrobiłam z 250 zdjęć 159... :((
      Znalazłam jeszcze trochę w telefonie, he, he. :)
      I dam je, a co!

      Usuń
  9. Wspaniale, i jak fajnie,że tyle zdjęć! No a Fika i Wałek,dwa szatany:)))) Mknęli z prędkością światła po gumnie:)
    Piękne Hanine gumno,oj piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fika i Wałek są w swoim typie. Wałek to taki Klusek, a Fika uwielbia takich gości.

      Usuń
  10. Jakbym tam z Wami była, i jadła i piła;))))
    Gosianko wspaniała fotorelacja. Wreszcie ktoś się postarał:)))
    Obejrzałam każde jedno, ależ tam fajnie.
    W takim klimacie piesiory tylko mogą być przyjazne.
    Makaronik z sosikiem ależ bym pożarla:)))
    Gosianko bardzo proszę jeździć do Hany częściej i tak pięknie relacjonować.
    Wszystkie zwierzaki fajne, ale ja jestem fanką Frodzio i cieszę się że dołączył aż do klubiku:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. jak dla mnie to wcale tych zdjęć nie jest za dużo! ;) urocza niedziela, szlaki przetarte więc ... :)
    dlaczego Mika na smyczy? bałaś się reakcji, gdyby się wystraszyła?
    a Fiśka z Wałkiem to dwie torpedy!! chociaż ona to raczej rakieta ;) musi z wyżłów pochodzić, te jej "galopady"!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mika lubi nagle wrócić do domu. To niegroźne gdy jesteśmy blisko, ale tu, bałam się, że poleci przez siebie i zgnie...

      Usuń
    2. Mika lubi nagle wrócić do domu. To niegroźne gdy jesteśmy blisko, ale tu, bałam się, że poleci przed siebie w poszukiwaniu domu i zginie...
      Ona robi tak najczęściej na widok mężczyzn. Kiedy wędkarz machnie wędką - już jej nie ma, ale wystarczy idąc spokojnie (przeważnie) starszy facet...

      Usuń
  12. Elaja, Wałek z Fiką jest bez szans, a ja myslałam, że on jest szybki jak F16!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana, a dokarm teraz chłopaka, bo po tych ganiankach z Fiką to pewnie nieźle schudł biedaczek ;)

      Usuń
    2. Moje psinki spały jak zabite! :)

      Usuń
  13. Dziewczyny róbta naloty, która bliżej Hany, bo Ona skromna, nie chce się chwalić, a ma czym, oj ma. Napiszę jak CzeKo - czuję się jakbym tam była.
    Cudna relacja Gosiu, cudna. Chłopaki wspaniale przyjęli dziewczynki.
    Zdjęcia - bomba.
    Ania Bezowa

    OdpowiedzUsuń
  14. Wreszcie było co oglądać! 159 zdjęć, chyba tyle jeszcze nie było, ale Gumno na to zasługuje:)
    Sfszystko piękne i Wielkopolskie Chłopaki i Dolnośląskie Dziewczęta, gumno i bibeloty i Hana cudna no i swojsko , sielsko i anielsko tam! TCO zakochany we Frodo, widać na pierwszy i drugi rzut oka. No i smakowicie tam Was ugoszczono, ach chyba troszkę zazdroszczę, ale tylko trochę, bo bardziej się cieszę z tych spotkań Kurzych .
    No i te dwie kury ceramiczne są superowskie- to chyba Wy- Hana i Gosianka ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sonic, ja naprawdę się musiałam natrudzić przy selekcji! Teraz nawet żałuję. Trzeba było dawać jak leci!

      Usuń
  15. :))))))
    właściwie nie wiem, co więcej napisać. bo jak zacznę wyliczać, co mnie zachwyciło, to wszystkich zemdli :)
    ale jedno muszę dodać - za mało zdjęć!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tempo! mnie tez zemdlilo, ale z zazdrosci:) Dziewczyny! Jak ja sie ciesze z takich spotakan!
      Gosianko, swietna fotorelacja, bo Hana jest oszczedna w pakyzywaniu swoich wlosci a szkoda - bo pieknie, a przede wzystkim prawdziwie.
      Dzieki Tobie wiemy jak wyglada gumno Hanine:)

      Jestem zauroczona! Nie wspominajac pysznosci ktore Hana przygotowala na Wasz przyjazd, rabarbaru zazdraszczam z calego serca.

      Usuń
    2. Jak mi miło, dziewczyny! :)) Następnym razem zrobię więcej zdjęć, hrehrehre :)

      Usuń
  16. Ojej, jak pięknie! Tak pięknie na gumnie Hany jeszcze chyba nie było! Cudowne zdjęcia. Dzięki, Gosiu. Koniecznie musicie pojechać tam w odwiedziny latem, no i jesienią i absolutnie zimną, kiedy wszystko jest w bieli. No właśnie, chyba nie widzieliśmy zdjęć gumna zimą? Zwierzaki fantastyczne, jedzonko... ach, zjadłoby się. No po prostu fantastycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Jak to miło spotkac się z taką reakcją! Dzięki, Julita!

      Usuń
  17. Patrzac na psie harce, mam jedna konkluzje, Kira juz nigdy nie zobaczy gumna, juz nigdy tak nie pobiega... Ehhh, wybacz, tak mi sie nasunelo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, Rufi też nie, i Amisia, i Kayronek...

      Usuń
    2. Przecież wiem. Kayron też pewnie żyje. Chodzi o to, że takie niestety jest życie. Dla jednego stworzenia się coś kończy, dla innego zaczyna...
      Biedna Kirunia już raczej nie przyjedzie na gumno do Hany, ale może jej następca?

      Usuń
  18. Gosiu, świetna fotorelacja z tak udanego spotkania.
    A psiaki są cudne, wszystkie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są szczęśliwe i zadbane, to widać. Kochane stworzonka, ile one dają nam radości!

      Usuń
  19. Dzięki Tobie Gosianko wreszcie wiemy o Gumnie wszystko ;) no, prawie... mogłaś jeszcze parę zdjęć zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, rany! Przyjadę do ciebie to zrobię 300! :)

      Usuń
    2. Gocha, zapisuję się na wyjazd z Tobą do Inkwi! Koniecznie. Razem zrobimy fotek pińcet! :)

      Usuń
  20. Ależ u tej Hany magicznie ! I takie fajne czworonogi ma do towarzystwa)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Patrze i mam skojarzenie:Fika, Mika i 'imikkä'* :D i ... RESZTA. Cudna reszta i urocze to gumno. Ale dzien!
    *imikkä to jedna z roslin kwitnacych na gumnie, o niebieskich kwiatuszkach w odcieniach w podcieniu krzaczka. Nie znam nazwy i nie szukam, dla mnie to imikkä i juz. Jestem pod wrazeniem wpisu!!! Oby wiecej takich dni i widokow a moze codziennie?
    Pozdrowienia dla wszystkich uczestnikow sesji bez wzgledu na ilosc nog, nozek, lodyzek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Imikka - jakie to śliczne imię!
      Fajnie, że jesteś, Echo, rzadko się objawiające. I my pozdrawiamy ciebie!

      Usuń
    2. Echo, dziękuję:)
      Imikka to żywokost lekarski.

      Usuń
    3. A to zywokost nie kwitnie na zolto? No tak, ma z pewnoscia wiele odmian. Zywokost znalazlam to 'raunioyrtti' ale przypomina bardzo moja 'imikkä'e, ma tylko wiekszy przyrost :))) i nazwa juz nie pasuje do tych Fik i Mik. Bardziej do Walka, bo do Fredo tez nie. Ladny ten zywokost! Taki duzy jak Fredo i kolorowy jak ... gumno.
      Gosiu, Margaretko, Echo istnieje tylko na blogach wiec fajnie, ze sa blogi!

      Usuń
  22. Czy 66. zdjęcie to kakuar? Bo jeśli nie, to zgłaszam sprzeciw z powodu braku zdjęcia tego kultowego obiektu architektonicznego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana, chyba nie ma tu kakuaru?? Co za niedopatrzenie!

      Usuń
    2. Jest kakuar, tylko całkowicie zarośnięty wiciokrzewem, bluszczem i czym popadnie. Zdjęcie nr 134 (chyba) - Jolko, licz, hrehrehre! Dla ułatwienia dodam, że to tam, gdzie fika z żywokostem.

      Usuń
    3. Po pierwsze, nie Fika, tylko Mika, po drugie - tam nic nie widać poza zieleniną, więc możesz powiedzieć nawet to, że znajduje się za nią Brama Brandenburska, phi! A po trzecie, mam wątpliwości, czy to jest żywokost... Hm, tak czy siak, uważam, że kakuar nie został przedstawiony z należnym mu szacunkiem i splendorem, o! Do poprawki! Gocha musi znów jechać do Ciebie, i to natychmiast, a najpóźniej w kolejną niedzielę. :P

      Usuń
    4. Jolko, dauam ciała? Na poprawkę chętnam bardzo!

      Usuń
  23. Ja też uważam, że nareszcie gumno Prezeskury pokazane jak się należy:) Podziwiam, podziwiam i nie moge przestać. I tak; tam jest to "coś" i udało ci się to pokazać. Podoba mi się wszystko: i samo gumno, i pieski i koty (mało kotów pokazałaś!) i opalone plecy Prezeskury, i kompocik w szklankach świeżo nabytych, i mak wyłażący z dzikiego wina, i łąka pełna jaskrów, firletek i złocieni, i... mogłabym tak bez końca, więc lecę teraz poczytać do Kurnika, żeby się nie rozpisać za bardzo :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak uważna oglądaczka to skarb, c'nie, Prezeskuro??

      Usuń
    2. Oj tak, Ninka to diament! Najbardziej ujęły mnie plecy:))) To głównie one opalajo się na gumnie:)

      Usuń
    3. Bo plecki super, bardzo apetyczne:)))))))))))))))))))))

      Usuń
  24. Sie mówi rencyma he he. W moim poprzednim życiu chciałam podobnie mieć- żeby zielono było, żeby zwierzaki sobie latały i żeby ludzie mieli gdzie przyjechać... Za mało zdjęć, za mało:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację! Letę poprawić!

      Usuń
    2. ja gupia pomyślałam, że lecisz poprawić te za mało zdjęć. i szukam nowych i się wgapiam (nie powiem, z dużą przyjemnością).. i ni ma, nic nie przybyło. buuu..

      Usuń
    3. Kto wie, może jeszcze zgram zdjęcia z telefonu, tylko wtedy to już chyba nowy post... :)

      Usuń
  25. Zdjęcia obleciałam wzdłuż i wszerz - i małe i duże ;))) na takie piękne miejsca, ludzi i zwierzaki mogłabym się gapić i gapić. Zazdroszczę Wam tego spotkania ;)
    Hano, zrobiliście sobie raj na ziemi.
    Frodo z samych zdjęć rozkochuje, a co dopiero na żywo.
    Gosianko, a Ty jak modelka na 27 (chyba) zdjęciu :)))

    Aha, kurki przeboskie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modelka XXL. :) Zdjęcie na których jestem przeszły cenzurę. I tak jeszcze rok temu nie opublikowałabym większości. Człowiek to jest jednak guupi. ;( Na szczęście z wiekiem mądrzeje. :)

      Usuń
    2. No gupi ten człowiek jest :P i czemy szybciej nie mądrzeje??

      Usuń
    3. Alucha, dziękuję! Kocham ten nasz raj i zwierzaki i to chyba głównie na tym polega.:)

      Usuń
  26. Ale duzo zdjec!!! i wszystkie fajne, mozna sobie do woli poogladac gumno Hany, bardzo tam ladnie, elementy niebieskie ladnie graja z zielenia, niebieska furtka swietna! psiaki cudowne, wesole, dopieszczone..raj na ziemi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda było każdego zdjęcia, przecież mówiłam! I tak zaczynam żałować selekcji... :)

      Usuń
  27. no cóż piękni ludzie i piękne miejsce )))i fajni ludzie się spotkali))

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja tam u Hany nie komentuję bo za dużo komentów i bezemnie, ale zawsze się zachwycam. To i się zachwyciłam tym razem.
    Gosiu, emaila Ci wyślę, sama nie wiem co robić mam... :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wspaniałe zdjęcia! Normalnie człowiek wstaje od komputera jakiś taki przepełniony radością, wzruszeniem, że gdzieś tam są tacy piękni ludzie, i że się właśnie spotkali i w dodatku w Takich okolicznościach przyrody :)
    Nawet nie wiecie ile mi dają Wasze blogi Kochane Kureiry. Rzadko komentuję ale mam nadzieję, że i mnie przyjmiecie do Kurnika bo ładnych parę lat już z Wami jestem. Obiecuję częściej gdakać i nawet założyłam konto ;)
    Acha, mam dwa psy, jeden z wyboru, drugi z przypadku - oba urwisy, oba najukochańsze. Czy rozważycie mą kandydaturę? :)
    Ps. Gosianko zauważyłam, że Twoje dziewczyny noszą super szelki. Przekopałam internet w poszukiwaniu takowych i nie znalazłam. Czy Ty kupiłaś je gdzieś stacjonarnie czy może jednak ja źle szukam?
    Pozdrawiam serdecznie! Marta z Małopolski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, przyjmujemy cię z radością, wraz ze swoim inwentarzem! Parę lat czekałaś? No, no! :)

      Usuń
    2. Szelki kupiłam na promocji https://www.ab-zoo.pl/search?text=Ferplast+Ergocomfort
      Mam kod na dodatkowe 5%, ale i tak drogo, z tym, że mam do nich zaufanie, że nie uwolnią się.
      Kod ważny jest przez najbliższe dwa tygodnie, czyli do 11.06.2016.

      Oto kod: PDRWE

      Usuń
    3. cześć, MartoK :)
      a może byś dopisała swoje zwierzaki do Gosiankowego Spisu Powszechnego (naszych) Zwierzaków?

      Usuń
    4. MartoK., przeszłaś weryfikację. Pójdź w nasze kurze ramiona!

      Usuń
    5. Pamiętam cię Marto, chyba od Oli z "Pod tym samym niebem". Prawda?

      Usuń
  30. NAJbardziej spodobal mi sie kompot i ciasto. I film. reszta tez mi sie bardzo podoba :) wiecej nie napisze, bo musialabym komentowac kazde zdjecie, a od tego blogger czasnie w szfach!

    OdpowiedzUsuń
  31. Wcale nie było za dużo zdjęć :) Wszystkie potrzebne.
    niezalogowana Maszowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszowa - tysz tak uwazam, ale komentowac kazdego nie wyjdzie... wiec czekam na wiecej zdjec...aaa- jeszcze zaczarowany kocik z niebieskosciami i kfijatki niebieski sie komponujo pieknie.

      Usuń
  32. Ale super miejsce, w takim to można wypocząć :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jezuuuuuuuuu, jak pięknie! I jeszcze piękniej!

    OdpowiedzUsuń
  34. O rany! Dziękuję za przyjęcie! To dla mnie zaszczyt! Ja tu czasem już coś pisałam ale nigdy nie miałam śmiałości choćby konto założyć. Ale ileż można się opierać magii Kurnika? Tutaj nawet najbardziej nieśmiałe osoby w końcu muszą się przełamać :) PrezesKuro i Generale Gosianko dziękuję za pozytywną weryfikację :) Hip hip hurra, jestem teraz oficjalnie Kureira :)
    Zdjęcia prześlę na pewno tylko muszę jakieś ładne wybrać.
    Gosianko dziękuję za namiar na szeleczki i kod! Na pewno skorzystam! Właśnie takich szeleczek poszukiwałam bezskutecznie od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czołgiem Kureiro MartoK., że tak po kurzemu zagdaczę!

      Usuń
  35. Nic - tylko siedzieli, jedli i pili, z psami trochę pochodzili... Takim to dobrze !!! Cudne miejsce. Widać, że odludne... i cisza i spokój i sama natura ! Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  36. Mnie tam zdjęć nigdy nie za dużo :) W dodatku pokazujących tak pięknie Hanine gumno ! Muszę przyznać uczciwie Gosiu (Hanuś, bez urazy:), że o wiele lepiej pokazalaś piękno gumna i mieszkańcow ! A rozczuliło i zachwyciło mnie zdjęcie, chyba nr 15, gdzie przed niebieściuchną bramą, na drodze leżą sobie kamuszki, a obok nich se rosną filutowe kfiatuszki (bratki?) :) Hanuś, to Twoje ronczki wsadziły tam te kfiatuszki ? W zależności od Twej odpowiedzi cóś Ci na temat rzeknę :) ... już pisalam w Kurniku, ale powiem to jeszcze u Ciebie, że Fikunia latajonca z Wałeckiem mnie zachwyciła szczególnie :) No, i w ogóle fajosko miałyście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, Gosianka zrobiła takie zdjęcia, że teraz gumno na żywo może rozczarować! Serio! Nie mam łapy ani oka do zdjęć:(
      Kfiatuszki zasiały się same, bratki to są, a kamuszki majo je chronić przed przydeptaniem. To taki paskudny beton, który z wolna zarasta, więc hołubię każdą roślinkę, która tam się zadomowi.

      Usuń
    2. Podejrzewałam, że tak jest z tymi kamuszkami i kfiatkami :) To jest to, co uwielbiam w człowiekach ! Taka niby malutka pierdółka, niewielkie kfiateczki, to jest właśnie czujne, troskliwe, WIDZĄCE oko - to jest Hanuś ten skarb, co masz wew sobie :)

      Usuń
    3. Ooo, właśnie; zauważyć, docenić, pokazać a nie zepsuć; o to właśnie chodzi i nie każdy tak umie.

      Usuń
    4. Dzięki Ninko, że myślisz podobnie, i powiedziałaś o tym. Bo już się przeraziłam tego Hanowego jejku, że może patosem jakowymś poleciałam :)

      Usuń
    5. No dzie, patosem w życiu, tylko to taka normalna rzecz, żadne jakieś wyjątkowe osiągnięcie, czy cóś. Takie zwykłe gumno, to nie fałszywa skromność moja, ani kokieteria, ale naprawdę nie mam poczucia, że to coś nadzwyczajnego, to co robię. Normalnie żyję i dbam o otoczenie, tako mam potrzebę. Dbania znaczy i upiększania.

      Usuń
  37. Ale Fika z Wałeckiem zapitalajo, oj! aż miło :)))
    In Mikusia się pewnie dziwiła, czemu ona nie może.Wiem, wiem czemu, mam nadzieję, że i ona kiedyś będzie mogła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mika lata cały czas bez smyczy, ale w znanych już sobie rejonach. Zdarza jej się wrócić nagle do domu na widok wędkarza, albo z przyczyn niewiadomych. Widziałaś ten post? https://zamoimidrzwiami.blogspot.com/2016/05/buszujace-w-trawach.html
      U Hany bałam się, że ruszy poszukiwaniu domu...

      Usuń
  38. Witaj Gosiu, witajcie Zwierzaki :-)
    Po dluuugiej przerwie w zagladaniu do internetu w ogole pozdrawiam Wszystkich i sciskam do braku tchu ;-) Myslalam i bylam z Wami duchem, Przyjaciol sie nie zapomina...

    OdpowiedzUsuń
  39. Ścichapęk Gosia jesteś, ale fajnie, że w końcu dotarłaś do Hany :)
    Dobrze że wam dopisała pogoda i zwierzaki tak wspaniale się dogadały :)
    Twoje zdjęcia w pełni oddają Haniną rzeczywistość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ścichapęk - wybacz, to miała być niespodzianka dla wszystkich. :)

      Usuń
  40. Pięknie :)! Wspaniałe, że mogliście się spotkać wszyscy :D...
    Mika, widzę, cały czas na smyczy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest cały czas. Na niektórych zdjęciach jest bez, a bałam się, bo zobacz co napisałam sonic, trochę wyżej...

      Usuń
  41. O kurcze, jaki super swojski, uroczy klimat! jestem zachwycona!

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...