czwartek, 4 grudnia 2014

Biała Kura i Piękne Kotki ujawnione całemu światu!

Ostatnio o czym się pisze Za Moimi Drzwiami? O kotach i o kalendarzach. Wczoraj było o kotach, to dziś będzie na jaki temat? Brawo! O kalendarzach, oczywiście! :)

Myślę, że do kogo miały dotrzeć, dotarły, a do kogo nie - czas mi to zgłaszać, bo nie ma mowy, stawiam weto i protestuję, aby ktoś, kto zamówił kalendarz, pozostał bez niego! Choćbym miała go przynieść sama własnonożnie, to dostanie!

Wiem, że nie dostała Małgosia i Ewa, obie z Warszawy i Joanka, ktoś jeszcze??

Mam jeszcze zapas przewidziany na takie sytuacje, poza tym ktoś wcześniej zamówił, a teraz milczy jak głaz, więc zamierzam to, co zostanie, spróbować sprzedać na olx.pl. To szansa dla maruderów! To szansa dla tych, którzy chcą być częścią naszej blogowej rodziny zwierzolubnych.

Nadszedł czas, aby pokazać całe gotowe dzieło światu. Dziękujemy z Haną i Marią za zaufanie, za to, że kupiliście go w ciemno. To naprawdę wiele znaczy. Takich gestów się nie zapomina, ale myślę też, że fajnie było mieć niespodziankę, prawda?

A oto ONA:

BIAŁA KURA W CAŁEJ OKAZAŁOŚCI.
(Dokładnie można ją oglądnąć TUTAJ - KLIK).




I tu, jak niektórzy zgadli, niespodzianką wśród moich tymczasków był Rufi robiący za babcię Czerwonego kapturka. 

A to PIĘKNE KOTKI:
(Dokładnie można je oglądnąć TUTAJ - KLIK).



  A zapowiadana niespodzianka w tym kalendarzu? Październik rzecz jasna! :)

Na prośbę Ninki, BIAŁA KURA VINTAGE. (Dokładnie można ją oglądnąć TUTAJ - KLIK).



Fajny efekt?

*************

Kiedy akcja dobiegnie końca, zrobimy podsumowanie, ale DZIĘKI WAM wszystkim JUŻ działamy! Sunia, która była operowana z powodu paskudnego nowotwora na brzuszku, dochodzi do siebie, a do Kwiaciarenki leci z Zooplusa paczka z jedzonkiem. Tyle dobrego zrobimy, ile będziemy mogły, ale w sprawach naszych kochanych zwierzaków każdy, nawet mały gest, jest ważny.


Dziękuję za uwagę i wspaniałego dnia życzę. 


PODPIS

I jeszcze coś, przed czym nie mogę się powstrzymać, aby nie ukraść z bloga Hany i Miki. Cudowna Fredzia (wcześniej Łatka) w pościeli. :)




45 komentarzy:

  1. Fredzia jaka slicznotka....:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piersza!!! Tadam!!! To nie zdarza się często!
    Gosia, jaka piękna kradzież!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. No masz, drugam... Dobre i to:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, ja pierwsza, a pieska przesliczna, uszy... :):):):)

      Usuń
  4. Kalendarze piękne som, Amisia mnie bardzo ucieszyła,ten kalendarz przeznaczyłam na prezent dla kociarza.
    Fredzia ma niesamowite uszka :)) I spojrzenie już mniej smutne, tak jakby ....

    OdpowiedzUsuń
  5. tylko mnie tu nie zaliczaj w poczet guazow (zmurszalych i pokrytych mchem!!!!!), juz motur warczy....jeszcze niecale dwa tygodnie!!!!

    kalendarze cudne, ale dobrze, ze z bliska nie widac, to bede jednak miec niespodzianke :))

    Latka = modelka najpiekniejsza (ale i tak mam ladniejsze uszy)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciebie nie zaliczam, spoko, paczka czeka na sygnał!

      Masz ładniejsze uszy od Fredzi?? Toż to nie może być!

      Usuń
    2. Opakowana, z temi uszami, to nieprawda !

      Usuń
    3. subiektywnie mowiac, ja mam uszy najpiekniejsze a wiekszosc mnie nie interesuje...ale jak na Latki to Fredzia MA najpiekniejsze. ja jestem nie-Latka.
      Ewa - etam nieprawda....sliczne mam, nie odstajace, nie stoja do gory

      Usuń
    4. pol na pol. i nie odstawajom

      Usuń
    5. To jak czapkę nosisz? Nie spada na tfasz?

      Usuń
  6. Gosieńko kupiłam przez olx-czekam na maila:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Niespodzianki to najlepsze co może być :)))) I to Wam się udało nie ujawniając nam wcześniej wszystkich kart kalendarza :)
    Super, że skarpetowe fundusze już się przydają!
    A tak bym chciała żeby Fredzia miała wesołe oczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już za chwile będzie miała, spoko! Córka Hany zadba o to. :)

      Usuń
    2. Zdjęcia Fredzi zrobione są trzeciego dnia pobytu w pościeli, dotąd nie znała tego wynalazku to i nie dziwota, że trudno pojąć jej ten pofyrtany świat. Wolę myśleć, że oczka są zdziwione:)

      Usuń
    3. Wiadomo, że nie będzie miała wesołych z dnia na dzień.
      Hana, dobre podejście :) zdziwione i już :)

      Usuń
  8. Psina ślicznie wygląda w tej pościeli, a uszy ma genialne - radary.

    OdpowiedzUsuń
  9. A czemu nie pokazałaś BK vintage? Jestem bardzo ciekawa tego efektu.
    Imię Fredzia bardzo fajne, pasuje do suni:)

    OdpowiedzUsuń
  10. No i jak zwykle z pośpiechu narobiłam literówek :)
    Bardzo mi się podoba, nie wiem, który bardziej :) i Piękne Kotki też :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeden prezent w postaci BK już osoba dostała z dokładnym wytłumaczeniem by doceniła. W rezultacie przemowy, z pasją dodam, w której to pasji znalazł się nawet Dom Tymianka :) usłyszałam "ludziom się chce". Tak, ludziom się chce, bo to jest tak jak na wczoraj na filmie usłyszałam"
    "Serce się nie wypełnia, serce się rozszerza."

    Polecam bardzo świetny film pt. "Ona". Wikipedia opisuje. Ale pewnie już widziałaś film ja raczej jestem opóźniona jeśli chodzi o filmy.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie muszę oglądnąć ten film. Może dziś. Dzięki za polecenie. :)

      Usuń
  12. Strasznie się cieszę że już pomoc dotarła do cudnej Fredzi i już leci do Kwiaciarenki :-))
    A te kalendarze można podziwiać bez końca !

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś fstrentna! A weś, nawet tego nie czytam! Moje kury bedom u mnie za dwa tygodnie, to sie naoglondam...
    Nie czytam i już!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Oj, nie pomyślałam o Tobie! Dobrze, że nie patrzysz, he heheheh :))

      Usuń
    2. to tak jak ja, ja bez okularow paczyuam....

      Usuń
    3. Ja tez nie patrze, chce miec niespodzianke kiedy do mnie dotra.

      Usuń
  14. Taaaak, oglądam i ogłądam kalendarze, i naoglądać się nie mogę :))) A Fredzia jest cudną, przesłodką dziewczynką, netoperek dalmatyńczyk kochany :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewa, dalmatyńczyk kieszonkowy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie o Fredzi , choc to wazne i cieszę się ale o fajnym wywiadzie pewnej Anki Wrocławianki. Gratuluję!
      Te biesiadujące futerka_bezcenne!

      Usuń
    2. Tez dzisiaj kupilam Kocie sprawy...:)

      Usuń
    3. Ja też. :) Z wielu zdjęć jakie wysłałam weszły tylko trzy, w tym takie (jak powiedziała mi pewna osoba) jakby mnie bolały zęby. :))

      Usuń
    4. Przeczytalam wywiad, bardzo fajnie opowiadalas, a zdjecie jest moim zdaniem swietne, fajnie wyszlas, a kotki siedzace za stolem i jedzace z talerzykow cudo:):) Wazne ze udalo zamiescic informacje o Kayronie. Jestem po wrazeniem....Pantera, to numer dla Ciebie, bo zdjecie Buleczki i artykul o panterach snieznych....:):)

      Usuń
    5. Agnieszka, moja pierwsza recenzentko:*** Cieszę się, choć mam niedosyt zdjęć. Dałam im Hokusa, Stefkę, Amisię, maluszki, swoje obrazy... Niestety są tylko trzy, w tym Bułeczka (Pantera, nie martw się jutro wysyłam do Ciebie numer!) :))))))


      Jest błąd merytoryczny w tekście: zamiast urodziła JUŻ za moimi drzwiami jest urodziła TUŻ za moimi drzwiami, co brzmi idiotycznie. :) W sumie drobiazg. :)

      Usuń
    6. Nie zwrocilam uwagi na ten blad, a czyta sie naprawde fajnie...:):) Zdjecia musieli jakies wybrac, a to za stolem -super, mysle ze pokazuje caly Wasz stosunek do zwierzat:) Teraz pomyslalam, ze szkoda, ze na zdjeciu nie ma Rufiego:)

      Usuń
    7. Mam takie zdjęcie z Rufim. Opublikuję je wkrótce. :) Inne też.

      Usuń
  16. To jeśli jeszcze będą jutro zakupię. Są piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Abi, koperta dla Ciebie jest zapakowana, jutro leciiiiiii!!! :))

      Usuń
  17. ale fajny Netoperek z Fredzi :) Kocie Sprawy spróbuję upolować, może się uda

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...