Kochani, coś na uspokojenie po poprzednim bulwersującym i odbierającym siły poście.
Moje kochane pieszczoszki najsłodsze. :)
Poległam przy wyborze zdjęć z serii "na drapaku", więc idą wszystkie.
1. Lala i Miś od doopki strony. |
2. A tu odwrotnie! Miś i zadowie Laluni. :) |
3. |
4. Jej Puchatość Lalunia. |
5. |
6. Gdzie kończy się Lala i zaczyna Miś? |
7. |
8. |
9. |
10. |
11. |
12. |
13. |
Słynna praczka nie odpuszcza Misiowi, ale nie ma też tragedii. Mam nadzieję, że po jutrzejszej wizycie u weta odejdzie do niechlubnego lamusa historii tej wyjątkowej pary.
Kociaki są wspaniałe! Myślę, że znajdą najlepszy domek na świecie raz dwa!Jeszcze chwilę musimy poczekać, żeby były zdrowe i silne.
Zestaw kotków antydepresyjnych :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, Aniu. Jestem im wdzięczna, że są. :)
UsuńNadal mam pół szklanki pustej, bo myślę o tych, które miały mniej szczęścia:(
OdpowiedzUsuńHana, wiem, zawsze będzie pół szklanki (co najmniej) pustej, ale wiesz sama jak odbiera siły. Chcę już patrzeć do przodu i robić swoje maleńkie kroczki.
UsuńWiem, że masz rację, wiem...
UsuńDobrze, ze zamiescilas takie antidotum na tamten post, zaraz poprawia sie nastroj. :)))
OdpowiedzUsuńA szczegóły gdzie?? Przecież mają takie niezwykłe łapecki, ocka, ogonecki, no i fsystko! :)
UsuńBede ogladac wiele razy na poprawienie humoru, a pycholek z grzyweczka tej malej jest niepowtarzalny......:):):)
OdpowiedzUsuńLala ma skosne oczy, zauwazylyscie? Takie japonskie .....Albo koreanskie...........
OdpowiedzUsuńAga
Tak! Szczególnie gdy są zaspane. :) Moje perfekcyjne, azjatyckie maluszki.
UsuńJak by to było po japońsku: Lala i Mis? :)
lala to NINGYO
Usuńmis to KUMÁ /z akcentem na "a"/
aGA
Cudowne kociaki, takie słodziaki do przytulania. Misiulo to odbicie w lustrze mojej kochanej Bezy, jak była w jego wieku /dziś Beza ma roczek/ . Uwielbiam czarno-białe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Mają słodkie pyszczki a Lala umaszczenie. Te długie białe włoski na czarnym tle. Ciekawe, czy zostaną takie puchate. Śliczne i faktycznie trochę lepiej się zrobiło.
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia. Oby udało się ich nie rozdzielić. Widać, że bardzo są z sobą związane.
OdpowiedzUsuńCiekawe co tam u Mini?
Zestaw kotków antydepresyjnych :)
OdpowiedzUsuńPiękne :)!
OdpowiedzUsuńCudowności. Zwłaszcza razem na drapaku. Uzupełniają się :)
OdpowiedzUsuńElla-5
Cud, miód i orzeszki.:) Lala i Miś - nawet praczka nie zostawia skazy na ich urodzie.:)
OdpowiedzUsuńI takich przykładów trzeba żeby stracić wiary w ludzi. zabrzmiało trochę patetycznie ale tak właśnie czuję.
Dla ciekawych, co u mojego Minieczka..:)
Na szczegóły trzeba poczekać do niedzieli a tymczasem mogę powiedzieć tylko tyle, że Mini każdego dnia jest coraz zdrowszy, większy, coraz bardziej pomysłowy, przytulak nie z tej planety i tak bezproblemowy kotek, że trudno sobie wyobrazić, że mogłoby go nie być.:))) Nawet wetce skradł serce!
Donżułan taki! :D
UsuńNo to świetnie, że Mini dobrze się miewa. Z trudem, ale może jakoś doczekam do niedzieli, żeby go zobaczyć.
OdpowiedzUsuńMusimy być cierpliwe, ja też nic nie wiem. :(
UsuńNo przecież Ala wyżej pisze, że Mini rośnie, zdrowieje, rozrabia, przytula się i rozkochuje kobiety wokół. Resztę sobie trzeba na razie dowyobrażać. Nie desperujmy, kobitki, czekajmy cierpliwie. :)
UsuńGosiu, wysłałam Ci maila.:)
UsuńAleż on ma nieprawdopodobne rzęsy! :)
UsuńAle dlaczego aż do niedzieeeeli???
UsuńJest to zarządzenie prezesa, czyli mua, hre hre :))
UsuńHano, bo wielkie przyjemności serwuje się od święta.:)))
UsuńGosiu, to są brwi a nie rzęsy.:)))
UsuńRany, co ja plotę? Jasne, że brwi. :))))
UsuńCo za dyktatorskie rządy!
UsuńHana, to rządy wręcz dyrektatorskie!
UsuńNie pyskować mi tu!
UsuńA juści, nie pyskować, bo iść spać. :P
UsuńNoc jest!
Sio!
na mnie nic nie dziala i jak ktos mowi, ze mam nie pyskowac, to mi sie bateryjki pomnazaja i dopiero zaczynam. nawet przy terrorze derechtorianlo- dyktaturskim. Nic na to nie poradze (bo misie nie chce...). Bede bymbrac poziomki w ogrodku.
UsuńHa, już wiem, dlaczego ona tak na mnie działają! Bo to dwa takie małe Majtki są! Te powłóczyste, rozleniwione, trochę zblazowane spojrzenia... :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, Gosiu, myślałam, że na pierwszym zdjęciu jest sama Lala, tylko tak cudacznie pozwijana. A to dwukot jest klasyczny. :) Nie wolno ich rozłączyć!
:*
A Ty wiesz, że właśnie oglądałam swój ulubiony post o Twoim domku i zdjęcie tutaj> :)
UsuńNo wiesz, zadziwiający synchron! ;)
UsuńŚliczny kotek, co? Też taki w ząbek czesany, prawie jak Lala. :) A jaki to łobuz, a jaki słodziak, a jaki mądry, a jaki bywa z niego diablik! :]
To Majtek też z lekka w ząbek czesany.:)
UsuńWręcz w uwodzicielski ząbek czesany. :)
UsuńOj można się zakochać na amen ..puszyste Cuda .
OdpowiedzUsuńLala z tą sierstką do Felusi-Myszeczki podobna, białe włoski na czarnym tle. A ta grzyweczka. Miodzio. Oba bymbrała. Ale nie mogę bymbrać bo mam już dwa. A co to są dwa koty, mało, prawda? Muszę mężowi wytłumaczyć...
OdpowiedzUsuńO, podoba mi się nowy czasownik: bymbranie.
UsuńTalibio, czy możesz odmienić przez przypadki? :))
Ha, ha, z tym że bymbranie to rzeczownik, i całe szczęście, bo czasownika bym przez przypadki odmienić nie umiała. :)
Usuńbymbranie
bymbrania
bymbraniu
bymbranie
bymbraniem
bymbraniu
bymbranie
Gotowe!
Eee, chodziło mi o osoby, nie umiesz czytać mi w myślach, co to ma być???!
UsuńCzasownik!
ja bymbroł
ty byśbroł
on bybroł
?
ja bymbrom
Usuńty bymbrosz
on/ona/ono bymbro my bymbromy
wy bymbrocie
oni/one bymbrają/bymbrajum (w zalezności od regionu)
One bymbrajum. :))))))))))))
UsuńNo, i tak dalej, i tak dalej... W liczbie mnogiej jest łatwo: my bybroli/bybrali, wy bybroli/bybrali, oni bybroli/bybrali. Jeju, jakie to proste! A ludzie tak się ociągają z tym bymbraniem. Nie wiedzo, co czynią, nie bymbrając.
Usuńon bybroł !
UsuńAha, jest jeszcze odmiana ekskluzywna: my bybraliś. ;)
UsuńHm... bybrać po naszymu to mieszać coś, paprać, taplać się (np. w błocie).
UsuńPowinno być on byMbroł, my byMbraliś.
No jasne! ByMbrać!
UsuńHana, to jest wolny kraj, chcesz bymbrać, to se bymbraj. Każdemu według upodobań. :)
UsuńA pewnie, JolkoM. że se pobymbrum.
UsuńJa też pobymbruję, ale już we śnie.
UsuńDobranoc, nie bymrujta już za długo. :)
:-D
Usuńwidzę że podstaw języka nie znałyście, nie wiecie, że koty bymbrała??
No, ja o tej porze już spałam chyba, nie mogłam się włanczyć do dyskusji :-D
Talibio, bo to pochodzi od brombrania. Kiedyś w wojsku żołnierze brombrali :-D
UsuńEwa, ona za młoda!
UsuńI za chuda! :P
Usuń:P
UsuńCudeńka takie kochane, biało-czarne.A to teraz do JoliM.w sprawie łokcia. Koleżanka tą blokadę dostała od ortopedy i siostra też. Lekarz pierwszego kontaktu raczej nie przepisze.Ból im miną .Pozdrawiam Gosia z Jelcza
OdpowiedzUsuńDziękuję, Gosiu! Na razie trochę się mój łoć uspokoił. Właśnie pisałam do Gosi w mejlu, że on nie ma do mnie pretensji, gdy go nawet długo eksploatuję, byle z umiarkowaną siłą i intensywnością - żadnych przeciążeń, bo wtedy się buntuje, owszem.
UsuńPozdrówka! :)
Ludzie! Bymbrejcie Misia i Lalę!
OdpowiedzUsuńHana, Kawkę niech bymrajum!
UsuńLudzie! Bymbrejta Kawkę!!!
OdpowiedzUsuńKto wybymbro Kawkę, Lalę i Misia
OdpowiedzUsuńTen dostanie pojutrze
Prezencik
Od Zdzisia.
Buchachaaaa!! :))
Usuń:-D
Usuńa nawet dwa :-D
po wczorajszym poście potrzeba nam śmiechu a ja najbardziej taki absurdalny humor lubię. Dawajcie jeszcze wierszyków!
Całusy od Jasia i Małgosi :)
OdpowiedzUsuńLala i misio- coz to za slodkosci !)) Lala ma cudne uwodzicielskie oczeta , a misio -rozanielone i rozleniwione)))) jednym slowem strasznie rozkoszne futrzaczki masz Gosiu! Takie fajne tulidełka !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam porannie )
O jakie one ibersłodkie aż zęby bolą. Jak one nie znajdą super domków to ja nie wiem.
OdpowiedzUsuńCuuuuudne!!! A to bymbranie jakoś mi się dziwnie kojarzy. Z bimbrem mianowicie. Ale to nic dziwnego, bo kociaki są oszałamiające :)))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńMnie rozczulają te słodkie. luzowe łapecki, podusie właściwie .... i te noski, i niewinne, słodkie pyszczki ......
OdpowiedzUsuńBonus ma szfystko czarne i podusie i nosek, ale i tak jest słodki ;) to tak nawiasem :)))
Słodkie różowe łapochy i te minki rozczulające... zazdroszczę Ci trochę tych puchatości!:)
OdpowiedzUsuńBymbranie jest obowiazkowe! Przepiekny czasownik i jestem cala zielona, ze to nie mnie sie trafil ;))
OdpowiedzUsuńLaloMis - jakie zabawecki slicne!! juz dzis moge czytac ZMD w spokoju...
Opakowana, czuję Twój żal. Taaakie słowo ci przeszło koło nosa! :PP
UsuńSokawka z Kawką wypita
OdpowiedzUsuńNa memłonie bądź na gumnie
Świadczy, żeś dobra kobita
Co kota wybymbrać umie.
Kawkę wybymbraj,
Usuńa będziesz miała raj!
Kto wybymbra Kawkę
OdpowiedzUsuńDostanie piernikową wyprawkę
Komu Kawka, komu
Bo idę z piernikiem do schronu
Wy się nie opierniczajcie
Usuńtylko Kawkę bymbrajcie!
Kawka piernikiem nie jest
OdpowiedzUsuńa posagu piernik dostanie,
by smaczniejsze się stało
ujmujące kotki bymbranie.
Piękntoy śliczne! :D
OdpowiedzUsuńMiś i Lala dwa słodziaki,
OdpowiedzUsuńWeź do domu dwupak taki.
Nie rozdziela się rodzeństwa,
Bo dopadną Cię przekleństwa ;)
Cudną parkę weź do chaty,
Będziesz bardziej,niż bogaty!
Kawka czeka też w kolejce.
UsuńPopuść więc uczucia lejce,
Weź do domku tą Koteczkę,
Zaznasz szczęścia całą beczkę!
I coś jeszcze dorysuje.
OdpowiedzUsuńNiech się kawka dobrze czuje.
Kto wybymbro kawkę chwat
Niech nam żyje ze sto lat.