Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Juila. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Juila. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 2 grudnia 2014

Blogowania moc i Julia

Nasz blogowy świat jest NIESAMOWITY! Dzieją się tu rzeczy piękne i dobre! Nawet patrząc tylko na dwa ostatnie wydarzenia, i co się dzięki nim stało, można rozpłynąć się z radości. 

Jak sobie przypominacie, dom znalazł Malin - wiejski piesek, którym z wielkim oddaniem i sercem zaopiekowała się Jola, bo jego "pan" zapomniał o nim. Ten nowy dom Malina to jest najcudowniejszy z domów, szyty na miarę dla niego, z opiekunką tak serdeczną i mądrą, że nie mógł sobie ten kochany piesek lepiej wymarzyć! 
Wkrótce zdamy Wam z Jolą relację z tego doniosłego wydarzenia. 

Malin znalazł dom dzięki naszym blogom! Pani Krystyna przeczytała o nim u mnie, Za Moimi Drzwiami! Puchnę z dumy!

Przedwczoraj miało miejsce kolejne cudowne wydarzenie. Swój dom stały znalazła maleńka Łatka, która ROK spędziła sama w stajni, pozostawiona przez jej "czułych" właścicieli, kiedy ci wyprowadzili się gdzie indziej. Ta maleńka, delikatna istota czekała tam, aż się ktoś zlituje i rzuci jej jakiś ochłap. 

O Tej Kruszynie napisała Damakier na swoim blogu:

http://wwwtrembil.blox.pl/2014/11/Komu-Latke.html




Przeczytała o tym córka Hany i przedwczoraj nastąpiło przekazanie!!

http://dzikakurawpastelowym.blogspot.com/2014/11/atka-juz-pod-kocykiem.html



Maleńka sunia ze smutkiem w bursztynowych oczach ma od wczoraj dom! Ma swój kocyk, swoją miseczkę, swoich ludzi i koleżankę, która jest jej negatywem! 


To jest MOC blogowania! Mnie to dodaje skrzydeł i bardzo, bardzo cieszy!

Te zdarzenia dają mi nadzieję, że kolejna taka akcja, tym razem kocia, też przyniesie dobry rezultat. O tym napiszę już jutro, a dziś gwoli pamięci przedstawiam Wam Julię, która dosłownie przemknęła przez nasz dom. Znalezienie domu dla niej zajęło trzy dni! A ja się bałam, że skoro nie jest małym kociaczkiem, potrwa to dłużej!


Oto Julia:







A oto ogłoszenie o niej:

Julisia została znaleziona na działkach, gdzie nie radziła sobie w stadzie kotów. 

To urocza, bardzo miła i grzeczna koteczka. Przez chwilę ma obawy wobec człowieka, ale zaraz się przełamuje, mizia, przytula i mruczy. Kokietuje go, przymila się i widać, że człowiek jest dla niej całym światem.

Kicia jest pięknie ubarwiona, ma rudości na brzuszku i główce. 

Julia jest bardzo przyjazna wobec innych kotów. U weterynarza zachowuje się idealnie. 

To młodziutka kotka, ma ok 6-7 miesięcy. Odrobaczona, odpchlona. Szuka  swojego człowieka, który już jej nie porzuci.

Czekamy na telefon od osoby, która chce mieć taką przemiłą przyjaciółkę, i dać jej w zamian opiekę i miłość.





Ogłoszenie przyniosło Julce wspaniałą panią Kasię z rodziną, a co za tym idzie, DOM stały, i już nie będzie musiała bidula marznąć na działkach przeganiana przez inne koty. :)

To pamiętajcie, proszę, jutro szukamy domu dla pewniej wyjątkowej koteczki, która go bardzo potrzebuje. Na pewno jest tu ta właściwa osoba! Na pewno! Do jutra. :)

Miłego dnia!

PODPIS


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...