Jakże śliczne i mądre są te dwie malutkie panienki, które ktoś wyrzucił pod bloki w Strzelinie!
Znowu miałam pod swoją opieką dwa skarby, o których nie mogę złego słowa powiedzieć! To szczeniaczki, a już wolą załatwiać się na dworze. Z braku takiej możliwości wybierają podkłady! To naprawdę wybitne panienki!
Piesinki oczarowały nas i uwiodły. Są słodkie, miłe, wesołe. Strasznie szkoda, że trzeba je rozdzielić. Strasznie szkoda, bo świetnie się ze sobą czują, wspierają się, bawią, tulą... Jednak taki jest los piesków. Niezwykle rzadko ktoś decyduje się na dwa. Ważne, żeby miały dobre domy i to... To się udało!
Minia i Pinia czarowały swoim niebywałym wdziękiem.
Rozrabiały w kocim przedszkolu (oczywiście pod przewodnictwem herszta bandy - Maskotki).
Podgryzały ciotkom FikiMiki kosteczki oraz cioci Ptysi drapaczek.
Podgryzały też samą ciocię Ptysię. :)
Księżniczki pokładały się po poduchach i legowiskach jak na prawdziwe damy przystało.
Za Ptysią podążały na podbój domu.
W kocim pokoju zamęt wprowadzały.
W ogrodzie ślicznie wyglądały.
Aż rozdzwoniły się telefony i...
I Pinia - śliczny miniaturowy labrador, słodka istotka, grzeczna i miła sunia,
Patrycji i Sebastianowi została obiecana.
Malutka będzie mieć młodych, mądrych człowieków.
Nie będzie musiała być długo sama, młodzi zmieniają się, pracują tak,
że najwyżej trzy godzinki piesinka będzie musiała na nich poczekać.
Bardzo pięknie razem wyglądają. Jutro nastąpi przekazanie słodkiego skarbu. Będzie dobrze!
Przyszedł też czas na Minię.
To małe słoneczko, mądry i energiczny dzieciak, ten miniterierek o inteligentnych oczach,
będzie miał, tak jak sobie wymarzyłam, dużą rodzinę!
Miła i ciepła rodzinka od dawna szukała pieska i kiedy tylko zobaczyli Minię, zakochali się od razu!
Suczka będzie miała trzech starszych braci, a w domu nie będzie sama ani chwili.
Myślę, że ten wesoły piesek bardzo odnajdzie się w dużej rodzinie.
Dostałam już zdjęcie z domku. Wszyscy są bardzo szczęśliwi.
Jakże trudne są te pożegnania! Tak szybko oddaje się serce każdemu stworzeniu, nie wiem jak można by inaczej. Nie da się. Nie da! Ja nie umiem.
Przypominam! Zbieramy zamówienia na kalendarze!
Mają one format A4 i tym razem można notować na obu.
Biała Kura jest optymistycznie kolorowa, a Piękne Koty i Psy są w subtelnej zielonej tonacji.
ZAPRASZAM! Instrukcja TU (klik).
Ha, Mińcia idzie z przedszkola do przedszkola ;)
OdpowiedzUsuńA Pińcia (nie mogłam sobie odmówić, to po śląsku grzywka)będzie jedynaczką!
Powodzenia dziouszki, dużo szczęścia!
Galia Anonimia
Bardzo, bardzo lubię takie wiadomości. Nowym Człowiekom życzę by się psinki dobrze chowały i przyniosły dużo radości.
OdpowiedzUsuńBardzo cieszy,ze tak szybko znaleźli się chętni,niesamowite!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepsiejszego i dla dwu nożnych i dla czterołapnych:)
OdpowiedzUsuńCudowne wieści. Jak Ci się udaje z tym wszystkim Gosiu to ja nie wiem. I jeszcze chorować przy tym musisz. Terminatorka jakaś normalnie :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe wieści. A w odpowiedzi na Twoje mądre pytanie, które kalendarze, to 2x piękne kotki i pieski:)
OdpowiedzUsuńCudownie :) Ależ mnie wzruszają te zdjęcia całuśne. Niech zdrowo rosną w nowych domkach !
OdpowiedzUsuń"Dobra reka" nadal funkcjonuje bez zarzutu. :)
OdpowiedzUsuńMimo wysypki:))))))))))))))
UsuńNo jak się nie cieszyć, no jak?
OdpowiedzUsuńGosieńko, jesteś wspaniała, a maluchom życzę szczęścia.
Ania Bezowa
Cudnie! Psiaki są super - zresztą, które nie są - to i rodziny fajne :)
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie mi się jakoś szybko przewinęło, zdążyłam tylko pomyśleć, co to za nowy piesek, dziwny jakiś... Dopiero potem zobaczyłam, że to pluszak:)))))))
Gosia ma takie zdolności, że jakby tylko chciała, to by i na pluszaki potrafiła znaleźć chętnych ;)
UsuńGosiu, jesteś czarodziejką !! Od Ciebie kązdy chce wziąć zwierzaczka !
Jak można wyrzucić takie śliczne psiny?
OdpowiedzUsuńZupełnie nie pojmuję....
Z calego serca zycze psiakom milosci powodzenia w nowych domkach!
OdpowiedzUsuń