niedziela, 7 października 2012

Wybaczycie?

Moi Drodzy Blogowianie!

Nie dam rady na jutro przygotować podsumowania SPIS POWSZECHNEGO naszej kochanej zwierzyny!
Bardzo mi przykro. Wszystko było prawie (a wiadomo, że to robi różnicę) gotowe i wszystko mi się popie...yło. :(
Najpierw opuściłam numer 3 przy przygotowaniu zestawienia, potem napisała swoje zgłoszenie Zolinka, więc szczęśliwie wsadziłam ją na ten brakujący numer, a potem zobaczyłam, że są dwie ósemki... Najwyraźniej mam kłopoty z liczeniem. :(
Dziś już nie mam siły tego poprawiać.  Postaram się zrobić to na wtorek. Wiem, że jest to okropna zbrodnia, ale liczę, że jakoś to przeżyjecie i wybaczycie mi!!
Na wszelki wypadek przygotowałam ankietę, w której możecie mi bez słów przekazać, jaki będzie mój los po tym karygodnym występku. Amisia już przestała się do mnie odzywać. :(

(Robienia ankiet nauczyła mnie Iva - dziękuję, i zamierzam je teraz robić ciągle, he, he.)


A jutro ukaże się wcześniej przygotowany pierwszy wpis o pobycie w Dolomitach - zapraszam. :-)


Zabawy z psem - zgłaszam Rufiego!

W październikowym konkursie w Klubie Kota Jasna 8 nie może zabraknąć Rufiego!
Całość jego zabawy z Aresem, greckim psem o nieciekawej przeszłości, 
za to z doskonałą teraźniejszością, można zobaczyć TU


Prosimy o głosowanie od 15 października - Królewna Amisia*  jeszcze o tym przypomni. :)

*(nasza Księżniczka, stanowczo odmówiła zostania Królową, oznajmiła też, że rola Księżniczki już jej się przejadła, od teraz życzy sobie być nazywana Królewną! Niech ma!)

czwartek, 4 października 2012

Pomarańczowa barwa jesieni

Dzień dobry!


Dziś tylko mała przerwa w urlopie, 
żeby zaliczyć kolejny kolor
w jesiennej fotograficznej zabawie u Ani.


 Zacznę kulinarnie, bo jak jesień, to oczywiście dynia:
konfitura z dyni, dynia w occie,


 zupa dyniowa...


i najbardziej pomarańczowy z pomarańczowych:
świeży sok z pomarańczy. ;-)


Tu, we Włoszech, znalazłam też begonie o zachwycających
pomarańczowych kwiatach


 i rudego muchomorka, 


przebarwiły się na kolor dyni listki borówek na alpejskich szlakach,


ale najpiękniejszy jest pomarańczowy namalowany na trawach i na liściach drzew -  jak z bajki!

Pozdrowienia z Dolomitów! 
Do poniedziałku. :-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...