Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bigos. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bigos. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 20 maja 2013

Bigosik z młodej kapusty (w oczekiwaniu na relację z weekendu)

Zaczynam tydzień kulinarnie, bo wspomnienia z weekendu dopiero się szykują. Zrobiłam taką ilość zdjęć, że ciężko jest przejść teraz przez proces decyzyjny, których użyć, które odłożyć na później czy wyrzucić. To musi trwać! Nigdy nie byłam w tym dobra...

Zapraszam więc dziś do kuchni.
Nie ma to jak młoda kapusta na wiosnę. Pychota! Zainspirowana przepisem Kass zrobiłam ją już po raz drugi, w kolejną już niedzielę. Inspiracja polega na dodaniu do niej papryczki chili, co sprawia, że to z natury łagodne warzywo nabiera charakteru. Druga kapusta wyszła mi nawet lepiej niż pierwsza, więc podaję przepis na nią, choć oczywiście panuje całkowita dowolność w doborze i ilości składników. 


1 główka młodej kapusty
1 młoda cebula
4 młode marchewki
5 pieczarek
3 ząbki czosnku
1 papryczka chili
kilka suszonych pomidorów
kawałek podwędzanej kiełbasy
pęczek koperku
pęczek zielonej pietruszki
kilka gałązek lubczyku
2 łyżki sera topionego
masło, olej
łyżka octu lub soku z cytryny
sól, pieprz, majeranek

Dwie panny młode: cebula z kapustą. Idą z duchem czasu, dobrana z nich para. ;-)
Kapustę pokroiłam w dużą kostkę, cebulę w wiórki, marcheweczki w krążki, pieczarki w paseczki, czosnek i papryczkę chili drobno posiekałam. Na patelni przysmażyłam na oleju kiełbasę z cebulą i pieczarkami i przełożyłam wszystko do dużego rondla. Dodałam kapustę, suszone pomidory, papryczkę chili i czosnek. Poddusiłam kilka minut i wrzuciłam posiekane zielone zioła, dodałam łyżkę octu z jabłek i dwie serka topionego.

Z powodu braku Amisi, bo została we Wrocławiu,
 kapustę musiał testować tamtejszy kotek.
Wygląda na zadowolonego, prawda?
 Przyprawiłam solą, pieprzem i majerankiem.

Ona jest jak cebula Szymborskiej.
Co innego kapusta. Ona nie ma wnętrzności. Jest sobą na wskroś kapusta, do stopnia kapulistoliczności.
Kapuściana na zewnątrz, kapuściana do rdzenia, mogłaby wejrzeć w siebie kapusta bez przerażenia. :-)
 Podczas obiadu zapytałam MójCiOnego, czy mu smakuje. Pychota – odpowiedział.


Polecam to błyskawiczne, zdrowe danie.

Na deser galaretka z truskawkami.
Ostatnio zajadamy się prostymi deserami, galaretką, kisielem, budyniem.
Fajnie tak wrócić do dzieciństwa. 
Kochani blogowianie, jest wiosna, maj, piękno świata odbiera dech! 
Nie dajmy się poniedziałkowym chandrom (mówię to też do siebie).
Miłego dnia i zapraszam cierpliwych na jutro! Będzie sporo zdjęć.

PODPIS
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...