Strony

wtorek, 7 sierpnia 2012

A w moim pokoju zmiana...

Dzień dobry.

W końcu dziś mogę Wam przedstawić obiecaną realizację pomysłu, jaki miałam, kiedy dostałam cudny, maleńki obrazek od Joanny. Pisałam o tym TU.
Najpierw jednak trochę retrospekcji, bowiem znalazłam parę starych zdjęć mojego pokoju, który mogliście zobaczyć niedawno.


Faza dziecinna, niebieska, którą bardzo lubiłam, miała dekorację z wielkich "liści" w dwóch kolorach.


Faza liliowa, faza księżniczki to naklejka esy-floresy – fajna była, niestety nie przetrwała malowania.

Zaczęłam robić próby z serwetkami - tu przykleiłam jedną z ładniejszych taśmą do ściany, żeby zobaczyć jak to wygląda.

I teraz – faza babcina albo nazwijmy ją fazą dojrzałą (wszak babcina jeszcze przede mną) i mój pomysł - obrazek od Joanny w rozmiarze XXL! Kto domyślił się, że taki mam zamiar? 

Zrobiłam obrazkowi zdjęcie obiektywem makro i wydrukowałam go w formie plakatu. Miał być to w moim zamyśle obraz na płótnie, ale nie mogłam dobrać rozmiaru z oferty drukarni, poza tym skusiłam się  na promocję. :)



Niesamowite jest to, że na tym dużym rozmiarze nie widać ani jednej skazy w wykonaniu tego, maleńkiego przecież w oryginale, dzieła!
W komentarzu pod postem o moim pokoju po raz pierwszy wyraziłam swoje marzenia co do tego, co ma wisieć u mnie w pokoju: "Szukam czegoś, na co będę patrzyła z radością, co będzie mnie dobrze nastrajało, a na razie na nic takiego nie trafiłam, marzy mi się, że znajdę to coś w blogowym świecie. ;-)". Spełniło się!


Może istnieje coś, co mogłoby być lepszą dekoracją nad moim łóżkiem, ale dla mnie ważne są uczucia, a pamiętam, jaki mi było miło, kiedy znalazłam ten obrazek w skrzynce. Cieszył mnie wtedy bardzo, jak i cieszy mnie moja nowa dekoracja. Uwielbiam ją, tak jak i motylka, którego dostałam od Halszki!

Waham się tylko, czy kombinować coś z ramą. Jaką? Jasną? Ciemną? Szeroką? Hmmm...


Joasiu, Halszko, jeszcze raz dziękuję :)


51 komentarzy:

  1. Mni się najbardziej podobała wersja księżniczkowa, ale ta zwierzyńcowa też niezła - pod warunkiem, że eksponaty nie uciekną ;)


    Rameczka? Obstawiłabym delikatną białą, niewymyślną, jakieś passepartout... by obrazek nie zginął przytłoczony ramą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eksponaty są zawsze chętne, szczególnie do leżenia na białej pościeli i szczególnie wtedy, kiedy akurat wróciły z ogrodu:(

      Usuń
  2. pomysł przedni, faza "dojrzała" jest debest. jeśli rama jest jasna to obraz "wychodzi" z niej, ciemna natomiast zatrzymuje wewnątrz to wszystko co piękne. moim skromnym zdaniem jasna byłaby lepsza- obraz by się bardziej rozwinął, ale "to jest twój tron", pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, wypróbuję to programie graficznym jak radzi Baldrick:)

      Usuń
  3. Haha, ja się domyśliłam, że obrazek zawiśnie, ale nie wpadłam na to, że będzie w rozmiarze XL! ;)
    Wygląda ślicznie i porządnie.

    Ramę bym zmieniła na jasną - dobraną do łóżka, tylko z drugiej strony na ciemnym ładniej może się prezentować obrazek.

    A Ami jaka zaciekawiona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On w tej chwili nie ma wcale ramy, to co widać to jego tło - na małym obrazku też to jest i można zobaczyć o co chodzi:)
      A myślałam, że Ty się domyśliłaś:)))
      Ami od razu zobaczyła, że w pokoju jest coś nowego:))) Kobieta!

      Usuń
  4. Ładna by była ramka w kolorze wikliny :). W tej chwili wydaje mi się trochę zbyt czarno-biała ta dekoracja. Ładnie jeśli Amisia jest obok i dopełnia kolory, ale ona chyba nie zawsze tak pięknie siedzi pod lampką? :D. Albo aluminiowa/szara ramka, jak niewiklinowe elementy łóżka i dekoracje na stoliczkach...? Najważniejsze, żeby Tobie się podobało :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amisia lubi tam siedzieć, na co mam liczne dowody zdjęciowe:)
      To nie jest w tonacji czarno-białej, tylko brązowo-białej, ale rozumiem, że za nudno Ci wygląda:) Taki był mój zamysł, mam tu odpoczywać, czuć się bezpiecznie i spokojnie.
      Pewnie z czasem znowu coś zmienię:)

      Usuń
  5. Bardzo ciepłe wnętrze, i Amisi się obrazek bardzo podoba :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślałem, że ten czwarty pokój kastracyjny postanowiłaś jednak otworzyć :)

    Co do wyboru ramki, zanim jakąś zakupisz proponuję wypróbować jak będzie wyglądał obrazek w jakiejś ramce, np. poprzez jakieś narzędzie online. Znalazłem np. takie coś: http://www.lunapic.com/editor/ Możesz załadować swój obrazek a w zakładce "Draw" znajdziesz narzędzie "Picture Frame". Wyboru wielkiego ramek może nie ma, ale tu chodzi bardziej o to jaka by pasowała bardziej: jasna, ciemna, gruba, cienka, itd. Myślę, że w necie takich narzędzi mniej lub bardziej rozbudowanych jest mnóstwo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomyślałam o jasnej, w stylu łóżka albo o ciemnej, jak zegar; ale rzeczywiście, powinnaś najpierw "przymierzyć".
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  8. i widać potrzebę luksusu, czyli biała pościel (o dywaniku przemilczę)ładnie, ach, ładnie, zwłaszcza z tą wdzięczną całkiem żywą naturą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do fazy babcinej musi być biała, ewentualnie kremowa pościel i najlepiej z koronkami. Po latach spania w kolorach i wzorach uwielbiam taki powrót do przeszłości:) A luksus? Czemu nie? Pewnie, że lubię, choć bardziej cenię "swojskość":)

      Usuń
  9. Wszystkie wersje są oryginalne i ciekawe. Masz spore zwierzaki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie się podobają wszystkie fazy :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Amisia jaka wpatrzona jak w obraz :-)
    Mnie się podobają wszystkie fazy w pokoju :-)))

    OdpowiedzUsuń
  12. he, he, faktycznie sporo faz za Tobą ;), i pewnie sporo przed Tobą, bo widzę że lubisz zmiany ;), kot wpatrujący się z namaszczeniem w obraz - bomba ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Urzadzanie pokoju/mieszkania/domu to nie tylko meble, a wlasnie dodatki, ktore nadaja mu charakteru. Jeden pokoj w trzech odslonach, a jaka roznica! Nie moge powiedziec, ktory jest najladniejszy. Kazdy z nich jest w swoim rodzaju i wyraza Ciebie, Twoje fazy zycia.
    Jesli chodzi o obrazek, ja dalabym ramki jasne (biale), a koronke umocowalabym na ciemnej tkaninie, rozpietej na tekturce jako passepartout i calosc oprawilabym pod szklo. Wtedy jej piekna nie zaklocaloby nic wiecej, bylaby wyrazistsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaglądnij Pantero do Joanny, wtedy zobaczysz, ze to nie koronka, a misternie wykłute w pergaminie dzieło - sama nie wiem, jak nazywa się taka technika - coś niesamowitego. Dlatego tak się zachwycam, bo na tak dużym powiększeniu nie widać nawet jednej skazy, a original ma 6x9 cm. O ramce pomyślę:)

      Usuń
  14. Dałabym ramkę szeroką taką "obrazową" lekko przecieraną białą bejcą. Ale to tylko moja wizja, która tobie niekoniecznie może się podobać. Pomysł plakatu na 5.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A masz pomysł czym naśladować taka ramę? Jakąś taśmą? Chętnie poszłabym na skróty:)

      Usuń
  15. Wnętrze, to przecież nie tylko meble..to przede wszystkim dodatki, jeśli uda nam się wkomponować, to, co lubimy, co daje nam radość i mnóstwo dobrej energii, to taki nasz mały, prywatny sukces:)Przechodzisz niesamowite przeobrażenia.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Duszo:) Masz rację, przechodzę je wraz z moim pokojem - sama teraz to lepiej widzę, jak to zebrałam do kupy:)

      Usuń
  16. Jaka babciną...żadna babcina...jest pieknie Aniu...każda faza miała to coś...teraz jest fantastycznie, ba świetnie to wymyśliłaś!!! a ramkę może pobieloną, lekko przecieraną, ale raczej szeroką;))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Dużo głosów jest za taką własnie ramką:)

      Usuń
  17. Podoba mi się, jak się Amisi podoba:) Musi być coś intrygującego w tym wzorze:)

    OdpowiedzUsuń
  18. śliczna ta zmiana :) wspaniała sypialnia!

    OdpowiedzUsuń
  19. No proszę, jakie ciekawe pomysły. Widać, zwierzakom też się podoba. :)
    Nie spodziewałabym się takiego wykorzystania motywu z obrazka. Sypialnia to intymna strefa, wystarczy przenieść do niej trochę uczucia i tworzy się fantastyczna atmosfera, jakiej nie można doświadczyć nigdzie indziej. Choćby miał się do tego przyczynić obrazek. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam, ten obraz jest niezwykle oryginalny, pomyśleć, że to taka mała karteczka. Najlepsza jednak jest "zwierzyna" czyha tylko, by paść na bielutką pościel. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Amisia mówi wszystko, pięknie się prezentuje sypialnia z jej ozdobami. Mnie szczególnie podoba się wisząca ampla, mam podobną, ale niestety stare sznury są w opłakanym stanie i nie wiem kto mógłby mi pomóc w dorobieniu nowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama zmieniłam sznurki i skiepściłam to nieźle, ale trudno, ważne, że i ja bardzo lubię to stara lampę:)

      Usuń
  22. artystyczna dusza z Ciebie :) jestem pełna podziwu, ja przez lata potrafię nie zmieniać wystroju, lubię się przyzwyczajać ;) co do obrazka, dla mnie dobrze jest teraz, bez ramy, ale to nie mój obrazek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, nie chciałabym przeładować tego pokoju, już i tak mam głos na fejsie, że ten zegar nie pasuje, że jest ciężki i coraz bardziej się z tym zgadzam...

      Usuń
  23. Siedzę, patrzę sobie i ... zbieram: siekacze z klawiatury, trzonowe z podłogi (jeden gdzieś się zawieruszył!) - coś nieprawdopodobnego! Jestem oszołomiona widokiem! Przez chwilę przeżywałam ciężki stres, bo w takim formacie każda najdrobniejsza "niedoróbka" wygladałaby masakrycznie :-)).
    Jestem pod wielkim wrażeniem i dziękuję, że wybrałaś mój obrazek do udekorowania swojej sypialni - miejsca bądź co bądź ważnego w życiu człowieka. Czuję się niezwykle wyróżniona.
    No i zwierzaczkom też się chyba podoba :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma ani jednej niedoróbki! Chyba jeszcze nie miałaś nigdy takiego sprawdzenia swojej dokładności:)
      Bardzo lubię ten obrazek:)

      Usuń
  24. Mnie podoba się absolutnie każda wersja:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Witam w słoneczny wieczór życząc pięknego
    słońca, pogody ducha i wspaniałego samopoczucia!

    OdpowiedzUsuń
  26. Dla dopełnienia wystroju zaryzykowałabym delikatną drewnianą rameczkę w kolorze wikliny.

    OdpowiedzUsuń
  27. Aniu, bardzo mi się podoba obecna aranżacja Twojego pokoju.
    A co do obrazu? w tej formie fajnie wygląda...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Też lubię zmiany w mieszkaniu, jak nie nowe meble, to przynajmniej przestawienie i zmiana dekoracji. Obrazek, a właściwie chyba koronkę, widzę na większym, ciemnym tle (może w kolorze tego starego zegara) z delikatną ramką z wikliny.
    Łóżko wyglądało na bardzo duże, ale jak usiadł przy nim Rufi, to takie niepozorne się zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń
  29. bardzo mi się podoba :) chyba jasna? :>

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak miło, kiedy można co jakiś czas zmieniać wystrój naszych mieszkań. Każda wersja inna,każda fajna. Mnie bardzo podobają się Twoje żywe ozdoby pokoju, czyli kot i pies:)

    OdpowiedzUsuń
  31. fajne jest móc dokumentować metamorfozy pomieszczeń, a potem je jednoczesnie pokazać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie przypuszczałam, że moje zdjęcia do czegoś się przydadzą! Robiłam je dla siebie, z radości, że mam nowy wystrój pokoju, a tu proszę, jak znalazł:)
      Dla mnie to cenne, bo widzę jaką drogę przeszłam, jeśli chodzi o gust:)

      Usuń
  32. Ukradłbym Ci wiklinową lampkę nocną i psa. Fajna zmiana, jakże potrzebna w życiu. Chociaż każda zaprezentowana wersja ma swoje dobre strony. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. To cudowne jak pięknie wykorzystałaś miłe podarunki od koleżanek blogowych. Nad łóżkiem nic bym już nie zmieniała. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Aniu, koronkowa faza przede mną. Jaka ona romantyczna:P Na razie jestem w fazie liliowej. Na Twoim zdjęciu rozpoznaję moją pościel, oliwkowy kolor kapy i esy floresy nad łóżkiem. Ale fajnie!

    :) A.

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)