Strony

niedziela, 21 października 2012

Dynia w occie

Dzień dobry!

Pogoda jest tak piękna, że nie ma co, siedzieć przed komputerem. 
Ja, w każdym razie, zaraz stąd uciekam:-)
Od wielu dni czeka na opublikowanie przepis, który pochodzi z książki, o której pisałam już TU.
Dziś nadszedł jego dzień.


Zdjęcia wyszły ładne, lubię je:-)


Żal by je było trzymać w ukryciu.


Przepis jest na zdjęciu.


Życzę wszystkim drogim Czytaczom miłej niedzieli


i do zobaczenia jutro, kiedy to kogoś Wam przedstawię!

42 komentarze:

  1. Muszę dodać, żę zdjęcia świetne, szczególnie to ostatnie.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają pięknie :) A do czego się je dynię w occie? Ot tak, jako przekąski?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej tak jak np grzybki marynowane, czy ogórki z octu, jako dodatek:-)

      Usuń
  3. Przyjemnej niedzieli, my tez zaraz gdzies wybywamy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesień nas rozpieszcza wysoką temperaturą i pełnym słońcem, niczym dynia zamknięta w słoiki na zimowe pluchy !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnego relaksującego wypoczynku!!!!
    Ostanie zdjęcie cudowne.
    Ja też zaraz wybywam. Wszystko spakowane.
    Ślę pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubimy DYNI :P - jeśli chodzi o malutką to dostałam wiadomość, że przybiera na wadze i powoli odzyskuje zaufanie do człowieka. Boi się jeszcze troszkę jak ktoś ją dotyka od góry ale wszystko jest na dobrej drodze... więc mamy powody do RADOŚCI!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu, zdjęcia wyszły piękne, a nie ładne!
    Też muszę kiedyś spróbować przygotować takie przetwory z dyni.
    Twoje zdjęcia zachęcają bardzo.

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  8. Prezentuje się wspaniale!
    Pierwszy raz widzę marynowaną dynię
    pokrojoną w podłużne paski.
    Pomysł wart zapamiętania.
    Ja zwykle w occie robię kostki.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anko,
    tą dynia lejesz miód na moje serce.
    Przepyszna!
    I zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcia piękne! Uświadomiły mi, że nigdy dotąd dyni nie jadłam :0 Chyba muszę to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna dyńka, ale dla mnie dynia tylko na słodko, wytrawne smaki mi do niej nie pasują, zupełnie tak jak by ktoś dodał curry co herbaty:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ah piękna dynia !! ;D
    Oczywiście ja też dzisiaj muszę wybrać się z moimi perełkami na spacer ;)
    Czekam na przedstawienie tego 'kogoś' :))
    Talusipsy

    OdpowiedzUsuń
  13. O! Już wiem co zrobię ze środkiem halloweenowej dyni! :) Tylko ze względu na pozostawienie skórki w całości nie będę mogła zrobić takich pasków, powycinam ją łyżeczką do melona w kulki, może też będzie fajna :)
    A pogoda u mnie dziś nie ciekawa - od rana mgła... ale wczoraj cały dzień szalałam z kotami w ogródku :)

    Pozdrawiam
    Olena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje koty też uwielbiają jak jesteśmy w ogródku, popisują się wtedy i cieszą;-)

      Usuń
  14. sliczne zdjęcia zrobilas pani dyniowej, w tym sloiczku w towarzystwie rozy wyglada mega apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Moje ulubione kolory. :) Z dynią nie jestem zbyt zaprzyjaźniona, nie wiedzieć czemu, ale Twoje zdjęcia przekonują mnie do niej coraz bardziej.

    U nas dziś się mocno zamgliło, słońce zakryte oparem i chmurami, więc chyba nici z wyjazdu nad morze, ale zrekompensujemy to sobie spacerem po jesiennym lesie. Zapach unosi się niepowtarzalny, jesienny, taki jak lubię, ech!

    Miłego dnia, Anko. :)

    JolkaM

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdjęcia bardzo ładne :) no i wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobrze, że przepis mało skompilowany, to też tak potraktuję swoja dynię :) Ostatnie zdjęcie - poezja.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie miałam okazji tego spróbować.
    Nie ma skomplikowanych sztuczek kulinarnych, więc kiedyś na pewno zrobię! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pewnie zawartość transporterka :)
    Zdjęcie piękne - dynia jest wdzięczną modelką :)
    A u mnie jest dziś zimno i mgła :( wilgotność do 100%!

    OdpowiedzUsuń
  20. O matko z corka, jak tu pyszniascie!!! A ja ledwie nadrobilam zaleglosci, ale juz niedlugo wroce do zycia;)

    OdpowiedzUsuń
  21. mam ochotę na coś dyniowego :D a takiej w occie nigdy nie jadłam... a pogoda piękna, to prawda! nie chce mi się wierzyć, że od piątku mają być tylko 4 stopnie :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Robię taką, pyszna i pięknie dekoruje talerz.
    Ja często zaglądam do przepisów Łucyny Ćwierczkiewicowej, ale pomijam te zaczynające się od "weź kopę jaj...". Dla zainteresowanych - na buljon domowy poleca autorka: wziąć pręgę żebra pasowego z wołu całego, potem kur 12, dwa przodki od cielęciny,nóżek cielęcych 16, dwie główki cielęce ze skórą(bez mózgu. Włoszczyzny ile się podoba, kwiatu muszkatołowego pół łuta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudny przepis:-)) Jak smakuje taki rosołek?

      Usuń
    2. Nie mam tak wielkich garnków - buljon (pisownia oryginalna) należało odparować uważając by się nie przypalił, a potem do formy przelać

      Usuń
  23. wyglada rewelacyjnie......pozdrawiam serdecznie ppapapa

    OdpowiedzUsuń
  24. cieszymy się że wywołaliśmy uśmiech :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Właśnie oni stali się dla mnie taką ostoją i nadzieją, że jednak MOŻNA. Aczkolwiek oni mieszkają w malowniczej okolicy... Ja mam tylko do zaoferowania lasy i łąki. Czy to jest na tyle etykietujące, że ktoś chciałby z tego korzystać??

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie przepadam... Ale kolor sliczny!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  27. Zdjęcie z różą super. Mama gotowała kompot, lubiłam bardzo, sama też kiedyś gotowałam teraz nikt pić nie chce:)Czasem robię zupkę z dyni z gałką muszkatołową i grzankami też dobra.

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam dynie za ich kolor i smak, a w occie to moja ulubiona. Słonecznego poniedziałku bez mgieł bo mi maz nie wyląduje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstałam i spojrzałam przez okno: mgła taka, że sąsiedniego domu nie widać:(
      Daj znać, że wylądował.

      Usuń
  29. uwielbiam dynię w occie! biorę przepis!

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)