Strony

czwartek, 1 marca 2012

Dziduś domny!

Dzidek, który pewnie dostanie nowe imię, nie jest już bezdomny! Ma domek, i to z ogrodem,
i to przy bocznej, spokojnej uliczce, i to z kocią siostrzyczką! Ale najważniejsze, że ma swojego człowieka: miłą, skromną, śliczną, młodą Panią Kamilę o wielkimi i dobrym serduszku. Jestem absolutnie spokojna o jego dalsze losy! Ba! Myślę, że trafił szóstkę w totku życia
i będzie bardzo szczęśliwy. 


A to było tak:
(zdjęcia kiepskie, ale fotografowi tak drżała ręka z przejęcia, szczególnie w nowym domku,
że trzeba mu wybaczyć!)


Jestem i czekam jak zwykle...
O! Idziesz już, Duża! :-)
Hura!
Już pędzę!
Witaj, witaj, tak się cieszę! :-)
Czekałem tak długo!
Hm, już zaraz amciu...
No chodź, chodź szybciej!
Dzień dobry, dzień dobry, Duża. :-)
Chodźmy do miski! Zaprowadzę!
Czemu nie kładziesz jak zwykle na ziemi?
A co to, co to za pułapka?!
Zaufać ci?
Ufam...
Boję się bardzo, ale jestem cichutko...
Gdzie jestem?
Chyba mogę wyjść...
Nigdy jeszcze nie byłem w pokoju. To zielone posłanko - mówią, że moje.
To ręka, która mnie nakarmi, wypieści, to mojej nowej Dużej ręka...
Pozwiedzam trochę:-)
Fajnie tu, ale też strasznie...
O! Tam jest tak jak na działce, hura!
Jednak następne chwile spędzę za kanapą, tyle nowego to za dużo na moje małe kocie serduszko...

Cdn. gdy będą nowe wieści. :-)


A niedługo następna historia. Krwawa, jak widać na złączonych obrazkach. ;-)
PS. To nie jest krew kota - spokojnie!





21 komentarzy:

  1. ciesze się, że Dzidek ma już swój domek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O , takie same transporterki mamy.. :-)
    Ale fajnie że Dzidek ma swój domek.
    Trzymamy kciuki,żeby został w nim już na zawsze.
    Szczęśliwego nowego życia !

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak się cieszę!!!! fantastycznie że ma dom, czekam na cd...
    pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)))) Dziękuję, ważne teraz aby przełamał swój strach i dał szansę nowemu życiu. Pozdrowienia! Dziś dzień pieczenia chałki;-)

      Usuń
  4. Fantastycznie! Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zdjęcia, cudowny kotek,cieszę się że ma nowy domek;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny kocurek, dobrze, że będzie miał własny dom.Myślę,że się przyzwyczai, tylko chyba przez kilka dni niech nie wychodzi do ogródka, niech wpierw doceni uroki bycia w nowym domu.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała obrazkowa historia! Wzruszyłem się..
    Krzych

    OdpowiedzUsuń
  8. ojej jaki słodki kocurek! ;)
    szczęściarz z niego!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że Dzidek doceni szczęście jakie go spotkało i nie będzie próbował powrotu na działki, skoro ma swój własny ogród.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żyję tą nadzieją. Bardzo bym chciała aby się zaaklimatyzował, to taki miły i mądry kotek!

      Usuń
  10. Fantastycznie, że już nie jest sam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie zje myszki :)

      Usuń
    2. To uciekaj myszko do dziury, bo cię porwie kot bury;-)))

      Usuń
  11. Boziuuu! Jaki ten kot jest boski! Sama bym go porwała, gdyby nie to, że z pewnością u Kamili będzie mu jak w raju (poznałam to po jej ręce :D - źli ludzie nie mają takich drobnych, delikatnych dłoni :P)
    Jestem żądna dalszych wieści i Dzidku-Niedzidku! :) Buziaki dla Was! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziękowania wielkie i serdeczne ślę Wam za tyle dobrych słów! Ostatnie wieści miałam od Kamili od 15-stej. Kotek spędził za kanapą niemal cały czas. Dziś troszkę zjadł i nawet dał się przez chwilę pogłaskać, ale przed nim jeszcze daleka droga...

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo się cieszę i 3mam kciuki za pomyślną adaptację. Kotuś jest zachwycający :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale super wiadomości, no, no.. Tylko ta krew z lekka mnie przeraża...
    Hah, ale Dzidek ma szczęście! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. ALE PIEKNA HISTORIA:))))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Trzymam kciuki za Kamilę i Dzidka!
    Ile Dzidek miał, kiedy znalazł dom?

    OdpowiedzUsuń