Tradycyjnie jak niemal co roku (2012, 2013, 2014) zwierzakowy prezent dla mojego zwierzolubnego syna - Poznańskiego. Filmowe przygotowanie do tego, co zastaniesz w domu, gdy znów nas odwiedzisz.
Obyś każdego dnia znajdował wiele powodów do uśmiechu!
Dla Poznańskiego- wszystkiego prze-najlepszego! Czy naprawdę ten filmik musi być taki krótki??? Coś mi się wydaje,że udomowienie Marcysi idzie coraz szybciej. Masz fajne łóżko do biegania! Ogródek zapewne niedługo też zamieni się w bieżnię. Dobrze, że panny nie mają zacięcia do budowania w nim transzei. Miłego Gośku;)
Wszelakiej dobroci Poznańskiemu!:) Gosia a jak łone tak przez mokry ogród,do domku i przez łóżko i do ogrodu i nazad?Ja cię pierniczę!!!Ale będzie roboty:)))
Obejrzalam historyczne, przeczytalam dzisiejsze. Lezka mi sie w oku zakrecila na widok Rufiego, Kairona i Amisi, wtedy swiat byl jeszcze w porzadku, a rodzina w calosci. Wszyscy odeszli w krotkim czasie - straszne! Jubilatowi wszystkiego najlepszego ♥
Koniec świata, co za cudny filmik, napatrzeć się nie mogę na te wspólne harce Fisi i Marcysi. I ja już widzę bardzo wyraźny uśmiech szczęścia na pyszczku Marcysi :)
Dokładam moje co nieco do worka życzeń dla Poznańskiego :) Fajnie, że suńki się dogadują:) Na widok ich gonitwy przypomniało mi się, jak przychodził do nas kolega córki ze swoim pieskiem (mały biały West Highland white terier) i ganiali się z Songiem po naszym mieszkaniu - łóżko, stół, fotele... dobrze że po stole tylko kot :)))))
Poznański, wszystkiego najlepszego, dobrego życia! Gosiu, piękny filmik - czy nie mógłby być pełnometrażowy i trwać... no, ok, pół godziny?
OdpowiedzUsuńByłabyś jedynym oglądaczem! :)
UsuńNo focha strzelam teraz. Jedynym, też coś...
UsuńDla Poznańskiego- wszystkiego prze-najlepszego! Czy naprawdę ten filmik musi być taki krótki??? Coś mi się wydaje,że udomowienie Marcysi idzie coraz szybciej. Masz fajne łóżko do biegania! Ogródek zapewne niedługo też zamieni się w bieżnię. Dobrze, że panny nie mają zacięcia do budowania w nim transzei.
OdpowiedzUsuńMiłego Gośku;)
Udomowienie Marcysi zajmie na pewno parę miesięcy, ale wszystko idzie ku dobremu. Co tam ogródek! Co tam łóżko, niech trwa miłość! :)
UsuńPoznańskiemu pożyczam, a Gosiance wieszczę: duuuuuuużo prania ;)
OdpowiedzUsuńGalia A.
Taaaaa....
UsuńWszelakiej dobroci Poznańskiemu!:)
OdpowiedzUsuńGosia a jak łone tak przez mokry ogród,do domku i przez łóżko i do ogrodu i nazad?Ja cię pierniczę!!!Ale będzie roboty:)))
Macie teraz cały dom pełen zabawy! I całe podwórko!
OdpowiedzUsuń:)))
I sto lat dla Poznańskiego!
UsuńDla Poznańskiego worek dobroci.
OdpowiedzUsuńFilmik piękny, ale dziewczyny dokazują.
Wszystkiego.naj,naj,najlepszego.swietny,film,gratuluje,poizdrawiam.cieplo
OdpowiedzUsuńNo normalnie mniód na serce i na oczy, i na wszystko w ogóle takie widoki, jak piesynki się bawią! Pozdrawiam i się cieszę bardzo. Margolcia.
OdpowiedzUsuńNajlepszego Poznańskiemu i Wszystkim za Gosianki Drzwiami:)))
OdpowiedzUsuńCzy Wy tam jeszvze mieszkacie, chyba chodzicie po scianach:):):) Dziewczyny cudowne:):):)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Poznańskiego :))
OdpowiedzUsuńA dziewczyny nieźle hasają :))
30 :) wszystkiego najlepszego :))
OdpowiedzUsuńNo cudo po prostu :-) Czekałam na rozwój wypadków z zapartym tchem. I takie rzeczy się dzieją :-)
OdpowiedzUsuńPewnie wkrótce opiszę bardziej szczegółowo jak to wygląda. :)
UsuńNie pewnie, a na pewno. Film rozczarowująco krótki.
UsuńDokładam worek dobrych życzeń dla Poznańskiego.
Piękne preludium :) Energia dziewczyny rozpiera ,Poznańskiemu wszystkiego najlepszego ,też takiego powera i uśmiechnietej "mordki".Świetny filmik 😁
OdpowiedzUsuńObejrzalam historyczne, przeczytalam dzisiejsze. Lezka mi sie w oku zakrecila na widok Rufiego, Kairona i Amisi, wtedy swiat byl jeszcze w porzadku, a rodzina w calosci. Wszyscy odeszli w krotkim czasie - straszne!
OdpowiedzUsuńJubilatowi wszystkiego najlepszego ♥
Tak wiele się zmieniło... Okropnie tęsknię za nimi wszystkimi. Wciąż nie wiem gdzie jest Kayronek. :(((((((
UsuńSerdeczności i najlepsze życzenia dla Poznańskiego, i cieszę się, że psinki się rozkręcają, i czekam na pełnometrażowy dokument o ich współbyciu :)
OdpowiedzUsuńEch ratuj się kto może!!! Dziewuchy obejście Wam rozniosą jak nic :) Fajowsko, ze się dogadały :)
OdpowiedzUsuńPoznańskiemu niech się szczęści :)
Koniec świata, co za cudny filmik, napatrzeć się nie mogę na te wspólne harce Fisi i Marcysi. I ja już widzę bardzo wyraźny uśmiech szczęścia na pyszczku Marcysi :)
OdpowiedzUsuńTak, takich uśmiechów już jest całe mnóstwo. :)
UsuńPoznanskiemu dozo radoasci.
OdpowiedzUsuńDziewczynki napawaja nadzieja na przyjazn. (Leciwa)
Poznańskiemu wszystkiego :-) Piesinki rzeczywiście cudne :-* Gosiu, trzymaj się tam <3
OdpowiedzUsuńJak to dobrze widzieć :)!... Wszystkiego pięknego dla Syna :)!.
OdpowiedzUsuńFisia i Marcysia - fajne dziewczyny :) a mnie niedawno Tunia opuściła... żaloba w domu...
OdpowiedzUsuńWiem, Aga, już ci współczułam i nadal to robię. :(
UsuńDokładam moje co nieco do worka życzeń dla Poznańskiego :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że suńki się dogadują:) Na widok ich gonitwy przypomniało mi się, jak przychodził do nas kolega córki ze swoim pieskiem (mały biały West Highland white terier) i ganiali się z Songiem po naszym mieszkaniu - łóżko, stół, fotele... dobrze że po stole tylko kot :)))))
Oj, tak! Dobrze, bo co tu będzie się działo to strach myśleć!
UsuńPoznańskiemu samych szczęśliwości!
OdpowiedzUsuńA dziewczynki już na zawsze razem? :D
Na zawsze! :)
Usuń:))))) pięknie do siebie pasują!
UsuńA Marcysia to taki piesek jakiego chciałabym mieć - nieduży, włochaty i czarno-biały.