Strony

piątek, 29 kwietnia 2016

Jest pewna mała sunieczka odsiadująca wyrok za niewinność...

Nazywa się Cynia i od TRZECH LAT mieszka w schronisku w Cieszynie. 
Nie mogę się nadziwić, bo jest malutka i śliczna!
Sama ma ok 4 lat, choć wiecie, jak to jest ze schroniskami. Może mieć rok-dwa więcej.

Zanim MCO zdecydował, że zamieszka z nami Marcysia, ja już po cichu uruchomiłam procedurę ściągnięcia do nas Cyni. Chciałam zostać dla niej przystankiem na drodze do stałego domku.
Teraz się to bardzo skomplikowało. Jest u nas Marcyś, która jest jeszcze bardzo strachliwa, choć robi niesamowite postępy. Fikunia i Marcysia docierają się. Sama wiem, że to nie jest dobry moment na branie kolejnego zalęknionego pieska. Jednak...

Sumienie nie daje mi żyć! Skoro już obiecałam, skoro już postanowiłam, nie mogę teraz zostawić jej w tym schronie na kolejne lata! Sunia jest, podobnie jak Fika, nieśmiała, dzikawa (ha, ha, pamiętacie, że Fika miała być "dzikim psem"?). Cynia wymaga socjalizacji, czasu, ale na pewno też rozkwitnie!
Jestem pewna, że Fika i Cynia się znają. Jako takie małe sunie musiały być w jednym boksie.
W schronisku w Cieszynie nie ma wolontariatu. Psy nie wychodzą na spacery... Jest dwóch panów z obsługi. Zadzwoniłam do pana Zbyszka (rozmawiałam z nim już przy okazji Fiki) i on opisał mi Cynię jako spokojną, niewchodzącą w konflikty suczkę, którą trzeba po prostu nauczyć żyć z ludźmi. Może zresztą zna to ze swojego życia sprzed schronu... Pan Zbyszek zapewnił mnie, że każdy, kto ma serce i cierpliwość, spokojnie sobie z nią poradzi. Ja dodam, że przyda się mieć wiedzę. To można zdobyć zawsze, a w dzisiejszych czasach to proste jak nigdy dotąd!

Z mojego doświadczenia wynika, że TYDZIEŃ zmienia życie psa ze schronu. Wierzcie mi, że po tygodniu Marcysia jest już innym psem! Właśnie w tej chwili szaleje z zabawką po domu. :) Jasne, że długa droga przed wspólnymi, dalekimi spacerami, przed niezwiewaniem na widok innych psów czy ludzi, przed pełnym jej do nas zaufaniem, ale czy nam się śpieszy?

Cynia jest małym pieskiem. Waży 9,5 kilo. Jest ciut większa od Fiki. W kłębie ma jak ona 40 cm, ale jest bardziej korpulentna. To niewielkie psiątko już ponad trzy lata mieszka w zimnym boksie!

No i teraz główne pytanie; a może, może przypadkiem, może nastąpi to wielkie szczęście, może jej się trafi, może ktoś ulży mojemu sumieniu...

Czy ktoś z Was nie chce Cyni? Komu zabije serce do tego maleństwa?
Sunia jest wysterylizowana, gotowa do adopcji. Pomogę z transportem, ze wszystkim, w czym będę mogła! Skarpeta pomoże finansowo, jeśli będzie trzeba, prawda, Hana?





Kto czuje, że to jego piesek? Proszę...

PODPIS

Przy okazji przypominam, że obie z Prezeskurą Haną czekamy zwarte i gotowe, by pomóc Wam, jeśli macie jakieś kłopoty finansowe w związku z chorobami czy innymi zdarzeniami dotyczącymi Waszych zwierzaków. Skarpeta czeka.




31 komentarzy:

  1. Śliczna biedulka ....
    Niechże znajdzie najlepszy dom na świecie, maleństwo ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno się znajdzie nowy dobry człowiek dla niej. Jest taka kochana...
    Niestety, nie jest to piesek dla mnie. Mój własny piesek jada inne pieski.

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawda Gosiu, po stokroć prawda!

    OdpowiedzUsuń
  4. Smakowity biszkopcik, oby jej się udało...!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest piękna... Może spróbuj z jakimś wydarzeniem na FB? Na pewno ktoś się znajdzie, są też specjalne grupy na facebooku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja! Gosia, masz duza "sile razenia" na fb, wiec dlaczego by nie sprobowac? :)

      Usuń
    2. Na FB jest o niej ogłoszenie. Trochę trudno mi zrobić wydarzenie z trzema zdjęciami i tylko na podstawie opisu, ale... zrobię.

      Usuń
  6. Właśnie, na fb na pewno ktoś się znajdzie. To kopalnia wspaniałych ludzi, którzy pomogą małej zabiedzonej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tam myślę, że nie ma siły i Cynia znajdzie swój dobry dom z kochającymi człowiekami:)
    My trzymamy kciuki, ogony i łapki - Karolina z Tolą i Stasiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śliczności przemiłe.
      Też myślę, że na fb by trzeba.
      Galia A.

      Usuń
    2. Ona jest na FB i na OLX. Jest zalękniona. Ludzie boją się takich piesków. :(

      Usuń
    3. Na zdjęciach w schronie wszystkie sa zalęknione. Kurna, serce się ściska.

      Usuń
    4. Hana, nie odpuszczę, choć wolałabym już teraz nie wprowadzać chaosu do naszego domu. Po tych przejściach, sama wiesz...

      Usuń
    5. Wiem. Ale spoko. Akcja dopiero się rozpoczęła.

      Usuń
  8. Slicznia sukieczka.....popieram dziewczyny z akcja na fb:)

    OdpowiedzUsuń
  9. O, rany!!! A ja tak blisko mieszkam. Sliczny piesek. I zamknięty w klatce. Smutne. U mnnie w domu dwa dynamiczne pieski. Zagoniłyby sunię do kąta. Szkoda. Zawsze chciałam takuego właśnie pieska ..... Mogę tylko trzymać kciuki i dzwonić po znajomych. Jestem dobrej myśli. Perełka czuwa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapytaj, proszę, bo... Sama wiesz.

      Usuń
    2. Ganna, czy możesz napisać do mnie, abym miała twojego mejla?

      Usuń
  10. Hm... może to za wcześnie... a może nie...
    Tak po cichutku to napiszę...
    Tak mi się pomyślało, że może Monika i Bartek (od Perełki)...

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Ty, Kryśka, bierz psinę, a nie trzymaj kciuki!! :)

      Usuń
    2. a kysz! wiesz przeciez, ze ja to sie ledwo czymam....

      Usuń
  12. Właśnie, Kryśka. Bo Ci tak zostano. Kciuki znaczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. psu zle zyczysz? przecie my ciagle z walizami popylamy w te i nazad, tylko czasem limuzyna a najczesciej parawionem. i co? piesa pakowac do bagazowni? a hotel psi zamkli, bo pani wlascicielka umarla :/

      Usuń
  13. Taka zalękniona bidulka... Musi znaleźć dom...

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej! Jest tu jaka emerytka, która JESZCZE nie ma pieska? Właśnie nadarza się idealna okazja.

    OdpowiedzUsuń
  15. Słodka sunia , mam nadzieję że skruszy czyjeś serducho ... :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Gosiu, dostałaś mojego maila? Ludzie kochani, ratujmy, kto może malutką, słodką sunię o sarnich oczach. I tyle w nich nadziei. Jak to zawsze Gosia pisze w takich sytuacjach:buuuuuuuuu(: Cieszyn, Bielsko-Biała, Żywiec tyle pięknych ogródków dzisiaj mijałam podczas wycieczki rowerowej. Nie we wszystkich były pieski. Zresztą cała Polska może zmienić życie tej małej psineczki. Wiosna to dobry czas. Na osłodę samotności, ku radości dzieciakom i wszystkim mały piesek, który przyniesie wielką miłość.

    OdpowiedzUsuń
  17. Gosiu, dostałaś mojego maila? Ludzie kochani, ratujmy, kto może malutką, słodką sunię o sarnich oczach. I tyle w nich nadziei. Jak to zawsze Gosia pisze w takich sytuacjach:buuuuuuuuu(: Cieszyn, Bielsko-Biała, Żywiec tyle pięknych ogródków dzisiaj mijałam podczas wycieczki rowerowej. Nie we wszystkich były pieski. Zresztą cała Polska może zmienić życie tej małej psineczki. Wiosna to dobry czas. Na osłodę samotności, ku radości dzieciakom i wszystkim mały piesek, który przyniesie wielką miłość.

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)