Na miłą niedzielę i uśmiech na twarzach - modelka w rozmiarze XL - Stefania Bąbel, zwana teraz Kluchą i Bąkiem. Przysięgam, że to najweselsza, najmilsza kotka na świecie! Niesamowicie urocza i ogromnie kochana! Zawsze w dobrym humorze, zawsze uśmiechnięta (z iskrą psoty w oku), gotowa do zabawy, do pieszczot, do oddania każdego do niej słowa. Kiedy mówię "no dobrze, chodź, pobawimy się", Stefcia pędzi jak pocisk do pokoju na górze i zaraz gonimy obie po korytarzu. Ja ciągnę wędkę z piórkami, a za mną gna Klucha Najsłodsza na Świecie! Jak ona to lubi!
A wieczorem, gdy oglądamy z MCO film, po równo obdarza nas swoim cudnym, mięciutkim ciałkiem. Przychodzi na kolanka, mruży oczka w rozkoszy i mruczy, cichutko mruczy, głośniej mruczy, mrrrrrrr...
Uwielbiam też, gdy mi odpowiada. Mówię jej: kocham cię, Stefciuniu ty moja, a ona patrzy mi w oczy, otwiera pyszczek i bezgłośnie potwierdza. I tak sobie gadamy: kocham cię - tak, tak, miau, kocham... miau...
Upolowałam ją wczoraj na tarasie w pierwszym wiosennym słońcu. Zaczepiona, zaczęła wdzięczyć się do aparatu jak rasowa modelka. Zresztą żadna z nich nie ma tyle wdzięku, prawda?
W jakim kolorze są oczy Stefki-Bąka?
W kolorze wiosny!
Miłej niedzieli, niech trwa!
Ha! Kto rano wstaje, ten jako pierwszy Kiełbaskę dostaje. :)
OdpowiedzUsuńCzcicielka słońca z tej Stefy, i chyba wielbicielka - tylko właśnie nie wiem, czy Twoja, czy obiektywu aparatu. Tak czy siak, wdzięczy się nadzwyczajnie. :)
Ładnego dnia i dużo słońca!
No to pewnikiem nie bendziesz chitra i tez mi dasz troch Kiełbaski Stefaniowej:)
OdpowiedzUsuńRozkoszniacko zalotna Pani Bąbelkowa:)
Miłej i słonecznej nierdzieli:)))
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńO mateńko! Przez pomyłkę został usunięty, a właściwie przez opieszałość sprzętu. Bo, kurna, chciałam usunąć zdublowany komentarz Ewy2 z dołu, i pokliknęłam weń, a tymczasem poniesło mnie ku Panterowemu, ale ja tego nie widziałam, dojrzałam dopiero w momencie, gdy zawisło już na USUŃ. By to! Ale ja pamiętam ten komć, to prawie go chyba z pamięci zacytuję, a jak przyjdzie miszczyni blogerska GosiAnka, to może i całkiem przywróci jakimś sposobem.
UsuńByło więc jakoś tak, że Stefki oczęta w kolorze wiosny, futerko w kolorach odchodzącej zimy, a języczek różowy niczym rozkwitający kwiatek, taka wisienka na torcie, i coś jeszcze chyba o Kiełbasce, ale już mi się mózg rozjechał całkiem od tego przypominania. Wybacz, Pantero!
Jola, co za pamięć! Zobacz:
UsuńNowy komentarz do posta "Ikselki sesja na słońcu" dodany przez Anna Maria P. :
Oczeta w kolorze wiosny, futerko w barwach odchodzacej zimy, a jezorek jak rozkwitajacy rozowy kwiatuszek, taka wisienka na torcie. :) Urocza Kielbaska. :*
W przyrodzie i w komentarzach nic nie gnie. :)
UsuńO, i to jest dowód na to, że jednak mam pamięć jak złoto! A że nie pamiętam na co dzień, gdzie położyłam telefon, klucze, czy wyłączyłam żelazko, i po co przyszłam w dane miejsce, to są po prostu jakieś nic nieznaczące przypadkowe zapomnienia, a nie jakaś alzhajmeroza, o! I tego się trzymajmy. :D
UsuńAz zmartwialam, kiedy zobaczylam swoj usuniety komentarz. Przez glowe przelecial mi pierdylion mysli, coz tak strasznego udalo mi sie napisac, zeby sobie na usuniecie zasluzyc.
UsuńA potem przeczytalam dalej. Uffff......
I wybaczasz? Aniu, Ty chyba tak zmartwiałaś w tamtej chwili jak ja, gdy odkryłam, że usuwam Twój! Aż mnie gorąc oblał. Boszsz, mówię Ci. Temu Bloggeru to jakoś tak się pomieszało we trzewiach, żeby takie numery wycinać! A jeszcze, hm, śmieszniejsze (?), że chwilę wcześniej zajrzałam do Ciebie i czytałam o Twoim zaćmieniu... Widać zaćmiło też i mnie. ;)
UsuńBlogger swiruje i fakt to powszechnie znany. Jak wiec mialabym nie wybaczyc Tobie? Jemu nie wybaczam, temu bloggeru. :)
UsuńCzy bloggeru słyszy? Nno, to i niech się boi! Bo jest nas co najmniej dwie. A jeszcze i Ewa2 się na pewno przyłączy, bo na nią to się goopi zawziuł niemożebnie. ;)
UsuńPiekna koteńka :)
OdpowiedzUsuńNooo, modelka profesjonalna i z klasą :)
OdpowiedzUsuńA jaki ma wybieg...!
Śliczna kicia :)
Profesjonalna modelka, i jaka piekna:):):) Jak dobrze, ze u Was zostala:):)
OdpowiedzUsuńPrawda ? Mnie Gosia tą decyzją też uszczęśliwiła :)
Usuńco kot to, albowiem, kot. Kocha, okazuje, rozmawia, w dodatku nie ma nic piękniejszego.
OdpowiedzUsuńOj, kot,pani matko, kot, narobił mi w głowie psot, że tak przekręcę poetę z samego niedzielnego ranka. Kusząca kocąco Twoja Stefka, że ach:)) Brakuje mi zakocenia, ale to się na razie nie zmieni. Dziś u mnie niedziela mocno zapsiona w planach:)
OdpowiedzUsuńCiężko bez kota! Bądź silna! :))
UsuńŚliczna i lubi, kiedy się ją fotografuje - niesamowity kociamber :))
OdpowiedzUsuń"modelka w rozmiarze XL" - ale się usmiałam! :) puszyste jest piekne, wiadomo nie od dziś :)
OdpowiedzUsuńWidać od razu, że rozpuszczona jak bicz dziadowski. Super ma koteczka.
OdpowiedzUsuńBo Stefunia jest do rozpuszczania bezgranicznego !
UsuńWłaśnie! Chociaż muszę powiedzieć, że jest najgrzeczniejsza ze wszystkich. Hoki zwyczajowo skacze na stół gdy chce wymusić jedzenia, albo zrzuca rzeczy z półek, Amisia pomiaukuje i wciąż żebrze o jedzenie, tylko Stefcia jest nienachalna i wyważona. :) To koci ideał.
UsuńJaka ona piękna! I te oczy zielone :)
OdpowiedzUsuń...oczy w kolorze lazurowego wybrzeża...
OdpowiedzUsuńAch, och, jejku, jejku!!!!!!!!! Tyle zachwytu od rana. Stefcia jest cudna. Dzięki za porcję takiej puszystości.
OdpowiedzUsuńMoja kochana Stefuńka :) Ona cała jest wiosną ! Jest piękna i kochana !
OdpowiedzUsuńJa z Franią też tak sobie gadamy :) Też o miłości :) A jak ona mnie wita, jak do domu wracam ! Buzia jej się nie zamyka :) I koniecznie na dzień dobry muszę wziąć ją na ręce i poprzytulać :)
Tyle radości koty nam dają są bardzo rozumne, ja się swoim zachwycam i też gadamy do siebie a najbardziej lubię gdy przytulony śpi gdy ja oglądam jakiś film. Rozkosz po prostu, :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!
OdpowiedzUsuńŻadna modelka na świecie nie ma tyle wdzięku co Stefcia :*
Pyzate i puszyste jest piękne ,i po co się odchudzać ...Moje też tak wielbią promienie słońca ,szkoda ,że dziś tak ponuro.Kochana Kiełbaska ,Bączek,Klucha ,jak wspaniale życie jej odmieniliście . Ech odwdzięcza się jak potrafi najlepiej.
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy się nie obrazi za te przytyki o puszystości, to tylko futerko po upiornie mroźnej zimie takie urosło żeby kotowi ciepełko było i chyba trzeba by Kluseczkę ogłosić MISS kociego obiektywu i pozowania
OdpowiedzUsuńJest cudowna! Jak to dobrze, że u Was została - kto kochałby ją tak jak Wy?
OdpowiedzUsuńKażdy, bo inaczej byłby frajerem, który nie wie co dobre. :)
UsuńJa się w Stefie zakochałam od razu, natychmiast i na zawsze! Ciągle widzę, jak karmi te wszystkie maluszki - swoje i przysposobione:)))
Usuńtu>- patrzę na nią z tamtych czasów i widzę jaka była drobna. Teraz to pąk w maśle - zasłużyła na miano Bąka! :)
UsuńJa też sobie zajrzałam do "starej" Stefki. Dużo wzruszeń.
UsuńDobranoc, Stefciu. Dobranoc, Gosiu. :)
Jej oczy mają kolor przybrzeżnej wody jeziora Wolfgangsee. A pozuje niesamowicie wdzięcznie. Zauważyłam, że w ogóle koty znacznie lepiej pozują niż psy - mojemu mogłam robić zdjęcia tylko przez zaskoczenie, bo widok aparatu prowokował go do szybkiego przybiegania wprost do osoby fotografującej.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Ma piękne oczy i cała jest przewspaniała, emanuje radością i miłością. Jak dobrze jej w słonku. Jak się pręży, jak przeciąga.
OdpowiedzUsuńAle macie szczęście życia z takim cudnym kotem:)
OdpowiedzUsuńwypraszam sobie, jaka XLka?! toż to najcudniejsze kształty są! przynajmniej jej kości nie grzechoczą. cudna jest i basta!
OdpowiedzUsuńa jaka kocia promenada, fiu, fiu.. :)
promenada + słońce = szczęśliwość kota
czy jakoś tak.. :)
:*
Jaka ona jest piękna :)!!!
OdpowiedzUsuńMa podobny charakter do mojej Luni:) I piekne oczy:)
OdpowiedzUsuńpiękne te wiosenne oczyska :) gdy ją widzę zawsze z pamięci wracają obrazy jej macierzyństwa, bo to wyjątkowa matka była :)
OdpowiedzUsuńCo za cud miód piękna :)
OdpowiedzUsuńI jaka grzeczna. Tak jak u nas Ambuś - on nie krzyczy, nie ładuje się na nogi.on ładnie łapkami w rękawiczkach prosi ;)
To jest 100% modelka! :D Wiesz, ona odmłodniała u Was. :))) Piękne, młode oczy.
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjęcia urocze, nie mogło być inaczej, gdyż z taką modelką świat od razu wydaje się piękniejszy.
OdpowiedzUsuńWow, cóż za profesjonalistka! Szkoda, ze moja Kota nie daje sobie zdjęć robić. Trzeba ją brać z zaskoczenia;)
OdpowiedzUsuńJaśnie Pani Słodzianka:-)
OdpowiedzUsuń