Strony

piątek, 6 grudnia 2013

Wyniki łapania licznika!

LICZNIK ZŁAPANY
Zwycięzca zaraz zostanie ujawniony.
Emocje sięgały zenitu, powodowały bicie serca, przypływ adrenaliny i nadziei...
Niestety wygrywający jest tylko jeden!

Wczoraj było tak:


Dziś rano tak:


Dużo szybciej niż przypuszczałam zbliżała się jubileuszowa liczba wyświetleń:


Ja przegapiłam i złapałam to:


Nie wygrałabym więc torebki. :)

Na mojej poczcie zaroiło się od maili:


Jak widać pierwsza, znowu pierwsza zjawiła się tam Alucha! 


Alicji, gratuluję i oddaję jej głos:

Drodzy moi! 
Uprzedzałam, prosiłam, mówiłam. I nic! I po co te nerwy były?
A powiedziałam: 
"Ostatnio ja złapałam, więc teraz też nagroda powędruje do mnie! 
Nawet nie macie co stawać ze mną w szranki. :D"
Dziś dla Waszego spokoju pierwsza napisałam komentarz 
"A ja przypominam, by licznika nie łapać - ja się tym zajmę!"
I dalej nic. Jak grochem o ścianę.
Jedynie Agaja posłuchała i wyjechała.

Moja wygrana jest przecudnej urody. 
Torebka idealna, o pięknym kolorze. I co ważne, przez ramię.
Czyż to nie torebka doskonała?
Czyż życie blogowe nie jest wspaniałe?
Czyż nie dzieją się tu cuda?
Czyż nie spotykamy tu mikołajów w postaciach przeróżnych?

Zatem moja torebka wędruje do...
FANFARY

Agai! :))))

Alucha ma rację. Cudny jest ten blogowy świat, pełen niespodzianek!
Nie tylko Ala zadeklarowała przekazanie nagrody innej koleżance. :)

Agaju, Twój adres mam, ale będziesz musiała poczekać tydzień, 
bo dopiero wtedy mogę wysłać Ci Twoją nagrodę. 

Dziękuję Wam bardzo serdecznie, takich torebek-upominków powinno być tu dziesiątki, 
bo nieocenione jest jak fajną grupę ludzi tu zebrałam.
DZIĘKUJĘ!

PS. Ponieważ jest mi teraz przykro, że nagroda jest tylko jedna, szybko zrobię jeszcze jeden konkursik. 
O tym jutro, a potem już naprawdę znikam na parę dni. 
(Ciszę przerwę tylko jeśli dostanę zdjęcia Vitka - dawno ich nie było.)


PODPIS

26 komentarzy:

  1. przynajmniej pierwsza pogratuluję mojej kochanej fariatce- alutce:)
    Szacun, alutko:***
    Agaja, zazdraszczam, ale tylko ociupinkę, bo tak naprawdę gratuluję :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vikuś :****
      A ja widzem, że Ty siem o błysk szprychy omskłaś! Masz srebro! :D

      Usuń
  2. ...gratuluję, ale jak jak zwykle zaspałem. Ach ta tyrka... :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja teraz nie wiem co napisać. DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!
    Miało mnie tu już dziś raczej nie być, ale ten Ksawery pomieszał nam szyki.
    Alu - jestem wzruszona nieprzytomnie.
    Przyznam, że torebka podoba mi się bardzo od pierwszego wejrzenia. Ale naprawdę zaglądając tu nie spodziewałam się czegoś takiego.
    Przynajmiej wiem już dla kogo będę kolejną zakładkę haftować....
    Zaraz zacznę pisać od rzeczy, więc lepiej zamilknę.
    DZIĘKUJE JESZCZE RAZ!!!! (to nie krzyk, to radosc i emocje) :))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. O masz, a ja taka zajeta jestem ze nie wiem, co sie wokol mnie dzieje... ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje:) A dla Aluchy ogromne uściski - prawdziwy z Ciebie Mikołaj:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co! Jak dawać prezenty to kiedy jak nie dziś? ;)

      Usuń
  6. Dla takich chwil warto bylo przeoczyc licznik. Wzruszajaca wspanialomyslnosc. To wielka przyjemnosc nalezec do takiego "kolka rozancowego", Alucha, jestes WIELKA i niezwykle spostrzegawcza!!!
    Gratulacje dla Obdarowanej! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Kółko różańcowe" bardzo mi się podoba. :D
      Pantero, wpatrywałam się i wpatrywałam dziś w ten ekran! Aż mnie głowa rozbolała. ;)))

      Usuń
  7. Rybeńko!
    Robiłam co mogłam, ale konkurs był ustawiony ;P
    nie da się ukryć!

    OdpowiedzUsuń
  8. Alucha... ja miałam zadanie ułatwione....
    nie mogę robić zrzutów ekranu ;-)))))
    więc całkiem bezstresowo przegapiłam licznik ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brujito, w domu mam zepsuty przycisk screenowy, więc się denerwowałam czy pincet padnie do 15.30 :D

      Usuń
  9. Agaju, gratuluję :)))
    Alucha, cieszę się, że to właśnie Ty wygrałaś (choć pewnie cieszyłabym się równie mocno, gdyby wygrała którakolwiek z (że zacytuję Viki) "kochanych fariatek". :))) ale ostrzegam - szykuj się, następnym razem skrzyżujemy szpady! teraz Ci się udało tylko dlatego, że ja, łysa sierota, która wcześniej nie brała udziału w takich konkursach, zamiast wysłać natychmiast maila do Anki W, najpierw zadzwoniłam do niej, tracąc cenne minuty :D widział kto takie sieroctwo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tempo, ja tam się nie boję żadnych szpad! :D
      Albo konkurs znów będzie ustawiony ;))) albo Anka mi zabroni udziału ;))
      A Ty to gapa jesteś. ;) Toż to TEMPO trzeba mieć w liczniku :P

      Usuń
    2. tempo w liczniku to ja miałam, tylko potem para poszła w gwizdek ;)
      pomiziaj ode mnie Helusię! :)

      Usuń
    3. Za to miło było porozmawiać z Tobą :))

      Usuń
  10. Gratuluję dziewczynom :))
    Ja zupełnie zapomniałam o łapaniu, widać torebka nie mi była pisana ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. gratuluję Agai:) hehe widzę swojego maila wśród e-maili, ale ja niestety złapałam licznik na przekroczeniu:( hehe jeszcze raz gratuluję wygranej:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. No i po ptokach ;)
    Alucha gratuluję ,najważniejsze żeście się dziewczyny dobrze bawiły . Ja to dzisiaj za ospała byłam na łapanie czegokolwiek ,a po za tym nie nauczyłam się jeszcze robić tych zrzutów ;)


    A teraz ciekawostka .Dostaliśmy dzisiaj kartke świąteczną ,zdawało by sie nic dziwnego w ten przedświąteczny czas .Tylko że karteczka jest ....wielkanocna i wysłana w kwietniu ...........1987 roku .Hi, hi to się poczta pośpieszyla ,prędkość światła ;)

    Gosianko jedz ,przewietrz się ,nawdychaj świerzego powietrza , tylko żeby cię mamusia nie musiała ściągać ze skały ;) A my będziemy.....tęsknić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulacje dla kochanej naszej :)))) Mikołajki!

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratulacje dla zwyciężczyni i dla obdarowanej:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję :)
    Rzeczywiście nasza, wielka blogowa rodzina jest super :)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)