Ostatnie stwierdzenie i gra słów, super! :D A swoją drogą, golden jak żywcem wyjęty z mojego domu, identyczny jak mój Miko :D Też się mu tak morda śmieje :D Pozdrawiam!
Anulka, mialam juz wczesniej zapytac, kto zacz ten maly? Przewija sie czesto w Twoich postach, a ja nie wiem, skad on sie wzial. Albo czegos nie doczytalam, albo mi umknelo z pamieci. Taki maly, a taki bigamista!
To piesek Sary. Pisałam o niej TU > Kochany bardzo. Wcale nie reaguje na koty, tzn obserwuje je, ale nie goni, raczej jest zaciekawiony. Amisia go olewa, a on widać, jakby chciał się zaprzyjaźnić :)
dokładnie o tym samym pomyślałam:) ale cosik mi się zdaje, że Aneczka w ten sposób wyraziła swoje zdanie w kwestii tej pani:) Komiks C U D N Y ! I znów trzeba czekać do kolejnego piątku.. :)
No właśnie! Na kocią łapę! A jak sobie poradzą z rozliczaniem? Pewnie zwalą to na Łysych - uważaj Anko żeby Cię nie wykorzystały te dwa cwaniaki!
Viki, trzeba by Jolande namówić na bloga - ona ma tyle zwierzyńca, że mogłaby komiksy tworzyć w inne dni niż Anka. A my we dwie będziemy czytać i boki zrywać :D. Co Ty na to VIKI?
Ekhm, słyszę, słyszę, dziewczynki. Ścielę się do nóżek za podarowanie mi możliwości wybrania sobie dnia do publikowania komiksów jakby co, kochane skarby z Was. :) Swoją drogą, zdjęć kotów mam chyba już tysiące, więc obrazkowy potencjał jest. Ale tu trzeba czegoś jeszcze... Musiałabym poterminować chyba najpierw u komikstrzyni. :)
Ładne rzeczy! Tak knuć za moimi plecami! Konkurencję mi robić, ładnie to tak? A takie niby to przyjaciółki, koleżanki, blogowianki, ...tyczaki różne, a tu proszę! Takie historie...
My jesteśmy koleżanki najlepsze wręcz! Tylko czasem zdrowo jest pomyśleć o sobie :D. W tym wypadku o swym dobrym humorze. I zauważ Anko, że od razu zastrzeżone zostało, że piątki są TYLKO Twoje! :D Jolko Ty się tam udaj do naszego speca komiksowego na jakiś kurs. Eksternistyczny. Czy coś.
i na cholere ja sie juz umalowalam, przeczytalam komiks i jestem zaplakana, zaasmarkana i uchachana ;))) Rufi jako zaskoczony filozof i Baksiu jako amant powinni oskara dostac, na mur! ide do roboty, taka z zaciekami :P
Bardzo ciekawy może być ten związek nawet na kocią łapę, jeśli oczywiście Amisia się zgodzi.Dzieci jednak radzę adoptować a o to zadba już właścicielka.
O matko, tyle sie tu dzieje, a ja ze wsiem spozniona:)) Przepraszam ale nie ogarniam;) Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszego roku!!!!! Osiagniecia masz takie, ze ja bylam przekonana, ze blogujesz juz co najmniej kilka lat. G R A T U L A C J E !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Aniu, uśmiałem się czytając dzisiejszy komiks. Fajnie tak rozpocząć dzień... dzięki...
OdpowiedzUsuńOstatnie stwierdzenie i gra słów, super! :D A swoją drogą, golden jak żywcem wyjęty z mojego domu, identyczny jak mój Miko :D Też się mu tak morda śmieje :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHi hi :)!... Super męska rozmowa :D... :). I ta łapka Kocia ;). Od razu lepiej się dzień zaczyna :).
OdpowiedzUsuńAnulka, mialam juz wczesniej zapytac, kto zacz ten maly? Przewija sie czesto w Twoich postach, a ja nie wiem, skad on sie wzial. Albo czegos nie doczytalam, albo mi umknelo z pamieci.
OdpowiedzUsuńTaki maly, a taki bigamista!
To piesek Sary. Pisałam o niej TU >
UsuńKochany bardzo. Wcale nie reaguje na koty, tzn obserwuje je, ale nie goni, raczej jest zaciekawiony. Amisia go olewa, a on widać, jakby chciał się zaprzyjaźnić :)
Dzieki, Aniu, wydaje mi sie, ze o niej czytalam, ale zapomnialam. W tym wieku to zadna nowosc, wujek Alzheimer towarzyszy czlowiekowi coraz czesciej.
Usuńa Amisia tylko fuknie - weź się odpimpusiaj!
OdpowiedzUsuńCiekawe, co Amisia na takiego kawalera ;)
OdpowiedzUsuńLidka
zadławiłam sie dostając kaszlu ze smiechu....Rufi to jednak mistrz Dżedaj:)))
OdpowiedzUsuńKiedy poznamy zdanie Amisi w tej sprawie? Bo chyba lekko nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńOj! Obśmiałam się jak norka! Ale niech on lepiej uważa z tą kocią łapą, może być groźnie...
OdpowiedzUsuńNinka.
Aaaa! :)) Baks i Amisia w związku partnerskim! A co na to pani P., strażniczka moralności?
OdpowiedzUsuńdokładnie o tym samym pomyślałam:)
Usuńale cosik mi się zdaje, że Aneczka w ten sposób wyraziła swoje zdanie w kwestii tej pani:)
Komiks C U D N Y !
I znów trzeba czekać do kolejnego piątku.. :)
Ha, ha, to samo mi do głowy przyszło, tylko rano czasem trudno mi precyzyjnie wyrażać swoje myśli ;)
UsuńLidka
No właśnie! Na kocią łapę! A jak sobie poradzą z rozliczaniem? Pewnie zwalą to na Łysych - uważaj Anko żeby Cię nie wykorzystały te dwa cwaniaki!
UsuńViki, trzeba by Jolande namówić na bloga - ona ma tyle zwierzyńca, że mogłaby komiksy tworzyć w inne dni niż Anka. A my we dwie będziemy czytać i boki zrywać :D. Co Ty na to VIKI?
no co za pytanie??
Usuńoczywiście jestem za!
To mamy ustalone! Jolko słyszysz? Możesz sobie wybrać SAMA w jakie dni komiksy będą. Tylko w inne niż piątki.
UsuńEkhm, słyszę, słyszę, dziewczynki. Ścielę się do nóżek za podarowanie mi możliwości wybrania sobie dnia do publikowania komiksów jakby co, kochane skarby z Was. :) Swoją drogą, zdjęć kotów mam chyba już tysiące, więc obrazkowy potencjał jest. Ale tu trzeba czegoś jeszcze... Musiałabym poterminować chyba najpierw u komikstrzyni. :)
UsuńŁadne rzeczy! Tak knuć za moimi plecami! Konkurencję mi robić, ładnie to tak? A takie niby to przyjaciółki, koleżanki, blogowianki, ...tyczaki różne, a tu proszę! Takie historie...
UsuńTere-fere. :) To co, bierzesz mnie na... terminatorkę? Bo się rozmyślę... ;)
UsuńMy jesteśmy koleżanki najlepsze wręcz! Tylko czasem zdrowo jest pomyśleć o sobie :D. W tym wypadku o swym dobrym humorze. I zauważ Anko, że od razu zastrzeżone zostało, że piątki są TYLKO Twoje! :D
UsuńJolko Ty się tam udaj do naszego speca komiksowego na jakiś kurs. Eksternistyczny. Czy coś.
Amisia, na pewno nie zgodzi się żyć na kocią łapę dopóki nie wprowadzą ustawy o związkach partnerskich;))
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńCudowna konwersacja:D
OdpowiedzUsuńOsom :D Very najs gerl :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam *_*
Rufi to nie pierdoła, tylko prawdziwy mędrzec!!!
OdpowiedzUsuńi na cholere ja sie juz umalowalam, przeczytalam komiks i jestem zaplakana, zaasmarkana i uchachana ;)))
OdpowiedzUsuńRufi jako zaskoczony filozof i Baksiu jako amant powinni oskara dostac, na mur!
ide do roboty, taka z zaciekami :P
Po refleksyjnym poranku czas na uśmiech i radość!
OdpowiedzUsuń:-))))))))))
OdpowiedzUsuńnie ma to jak męskie rozmowy o kobietach;-)))
OdpowiedzUsuńjeszcze piękniej się ten luty zaczął dzięki Tobie:))
Oto jest prawdziwa męska dyskusja w stylu Dżon Łejn i Brus Łilis! Hi,hi!:-))
OdpowiedzUsuńAch, co za piękna para by z nich była,
OdpowiedzUsuńgdyby tylko Amisia się zgodziła,
a już na pewno najpiękniejsze w świecie
byłyby ich małe kocio-psie dzieci!
:-)
cudne :))) dialogi na 4 nogi, a raczej na 8 łap ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy może być ten związek nawet na kocią łapę, jeśli oczywiście Amisia się zgodzi.Dzieci jednak radzę adoptować a o to zadba już właścicielka.
OdpowiedzUsuńMam wątpliwości, czy Amisia będzie chciała kogoś, kto miał już 7 nie udanych związków :)
OdpowiedzUsuńHihihih fajne:) Ten komiks udał ci się najlepiej ze wszystkich:)
OdpowiedzUsuńhahaha :D :D :D
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienie i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHe, he, he!!!!!
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, no nie wiem tak bez ślubu za to w związku partnerskim....nie wiem czy "te" władze zezwolą :))
OdpowiedzUsuńSuper ale nie wiem czy to się spodoba tym , który decydują czy zatwierdzić ustawę o związkach partnerskich. Miłego weekendu, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękny dialog!!!Rufi jest niesamowity.Pozdrawiam hihihi:)
OdpowiedzUsuńczekaj no ty niech się tylko Ami dowie, to będziesz miau, big problem darling :) rafał vel lipton_ER
OdpowiedzUsuńO matko, tyle sie tu dzieje, a ja ze wsiem spozniona:))
OdpowiedzUsuńPrzepraszam ale nie ogarniam;)
Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszego roku!!!!!
Osiagniecia masz takie, ze ja bylam przekonana, ze blogujesz juz co najmniej kilka lat.
G R A T U L A C J E !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję, Star! Nie przesadzajmy z tymi osiągnięciami. Miło jest i o to chodzi:)
UsuńFajne zdjęcia pod słońce,najbardziej podoba mi się "złoty" Rufi-kapitalne.
OdpowiedzUsuńMary cha cha
Poproszę o reportaż z kociołapowania...:o)
OdpowiedzUsuńAnka, jesteś FANTASTYCZNA.
OdpowiedzUsuńDajesz czadu. Uśmiałam się!!!
Pozdrawiam:)
Uśmiałam się po pachyachyhahy :))))))))))))
OdpowiedzUsuńdzięki, Anko :))
OdpowiedzUsuńzajrzałam tu koło południa i przez cały dzień gęba mi się śmiała :D
a Rufi boski. sama mądrość płynie z jego ust :))
właśnie przeczytałam post o Sarze. fantastyczna dziewczyna! pozdrowienia!!
Usuń:D :D :D kocham Twoje komiksy!!!!!
OdpowiedzUsuń