Strony

sobota, 17 listopada 2012

Потешка. Наши уточки с утра .wmv

Kochani Czytacze:)
Po burzy zawsze wychodzi słońce, po złych chwilach idą dobre i tak ma być! I to jest w porządku. Ważne, że słońce świeci, że powietrze jest dziś takie świeże i można iść do przodu, można budować dalej, śmiać się, kochać, płakać, żyć...

Pod którymś postem Przemka z Tawerny ktoś wspomniał o tych bajkach.
Poszukałam i wprawiły mnie w świetny humor.
Może i na Was tak zadziałają?






Miłej, spokojnej soboty:)


PODPIS

25 komentarzy:

  1. To dobrze że dół za Tobą - pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z bajeczkami poczułam się jak w niedzielny poranek :-)))
    Serdeczności przesyłam dużo ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno, dawno temu... (tak klasycznie zaczynaja sie bajki, ale to, co napisze, jest faktem)... kiedy polska telewizja stawiala pierwsze kroki, serwowano dzieciom bajki rysunkowe Disney`a. Ja sie na tych bajkach wychowywalam, pochlanialam je z otwarta buzia. Moze i byly kiczowate i lzawe, ale wyksztalcily we mnie milosc do piekna i perfekcji. Podobnie robione byly pozniej bajki rosyjskie.
    Wspolczuje dzisiejszym dzieciom, ktore telewizja zasypuje krzykliwa masowka, komputerowo przetwarzana, gdzie postacie nie sa podobne do niczego, a przemoc i strzelanina goruja nad trescia.
    Gdzie podzialy sie te miekkie ruchy pelne gracji, piekne piosenki i szczegoly dopracowane do perfekcji? Nie oplaca sie? No tak.
    Ja osobiscie wolalam ten disneyowski, czy ruski kicz.

    Anulka, trzymaj sie cieplo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pantero święte słowa. Wczoraj bardzo zdziwiłam się, że o 19 w tvp zobaczyłam Misia Uszatka. Pozytywnie się zdziwiłam :)
      A Kaczora Donalda i inne Gumisie uwielbiałam ;)

      Usuń
    2. I ja się z Tobą zgadzam Pantero!

      Usuń
  4. To dobrze, że z Tobą lepiej :)
    Bajki wymiatają, szczególnie ta druga. Opowieść z przesłaniem, dbałość o szczegóły, kolory :) super! Nie znałam jej, mimo, że wychowałam się na rosyjskich bajkach.
    Miłej soboty wszystkim :)
    Lidka

    OdpowiedzUsuń
  5. Wzajemnie ... miłego dnia:-)))
    Ja w pracy sie męczę ... a szef miał miec urlop i co ... JEST !!!
    Byle do 15stej :-)))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, że potrafisz zaskoczyć samym tematem, jego ujęciem, sposobem patrzenia na niektóre, wydawałoby się, zwyczajne obrazki z codzienności, że jesteś niezwykle pomysłowa - przecież wiedziałam, ale żeby cyrylicą z samego poranka w sobotę pojechać... Aż się wzruszyłam. Moje dzieciństwo i wczesna młodość przypadły na czas, w którym nie uczono innego języka niż rosyjski (przynajmniej w małych wiejskich, a później i większych miejskich szkołach, do których trafiałam). Nie uprzedziłam się do niego, choć oczywiście żal, że poznałam tylko ten język. Ach! Już widzę, jak się bajeczki spodobają Igorowi. On lubi język rosyjski i czasem mnie "męczy", żebym coś pa russki pogawariła. Będzie zachwycony, mogąc się nasłuchać do woli. :) Ale to później, teraz nie mamy czasu - obejrzałam na razie tylko dwie pierwsze (a w tej drugiej nawet nasze ukochane żurawli się odezwały, jakżeby inaczej! :) Ech, normalnie jestem chyba nienormalna... :)

    Jak mogłam zapomnieć o rosyjskich bajkach i nie pokazać ich Igorowi wcześniej... On już teraz stary koń, ale wiem, że mu się spodobają. Nigdy nie poniosły go współczesne nurty bajkowe, o których wspomniała wyżej Pantera - na szczęście. Wychował się na Kreciku, Żwirku i Muchomorku i im podobnych). Dzięki za przypomnienie.


    Bardzo ciepło pozdrawiam i także życzę Ci dobrej soboty, i niedzieli, i w ogóle...

    JolkaM

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurce złotopiórce znoszącej złote jajka mamy i chętnie czytamy;)
    Miłego weekendu Aniu;)

    OdpowiedzUsuń
  8. To dobrze,że znalazłaś łopatkę do zakopania tego doła:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Miłego łikendu Anko :*
    Przecież doły to moja specjalność ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. MójciOn już jest z Tobą .... no to bez niego nie mogło Ci być dobrze i wesoło, jasna sprawa :))

    Bajki też zawsze kochałam i z nich nauczyłam się, że Miłość i Odwaga, to w życiu podstawa i w takim towarzystwie, człowiek zawsze wybierze najwłaściwsze rozwiązania.
    Czyste serce i Odwaga, to był warunek zdobycia każdego skarbu, lekarstwa dla chorej mamy, zdobycia uwięzionej księżniczki .....itd...:)
    Strach nigdy nie był dobrym doradcą, otwierał serce okolicznym upiorom, które zjadały strachliwą istotę na śniadanie :))))

    Fajnie, że już się nie smucisz i że pokonałaś Smoka :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana wzajemnie - udanej slonecznej soboty i niedzieli:))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja znakomita koleżanka mówi, że "strach jest grzechem śmiertelnym";) A z rosyjskich bajek polecam Cieburaszkę, zwłaszcza odcinek o pionierach;) Fajnie, że już wróciłaś "do siebie";)

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu bardzo się cieszę, że nastrój lepszy :)
    Wyjątkowo jestem dziś w pracy, więc bajki obejrzę później, ale skoro są rosyjskie to na pewno i świetne ;). Mam słabość do tego języka :)

    Pogodnej soboty! Nie tylko za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobrze,że dół za Tobą. Dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bajkę o kurce znam na pamięć, miałam w dzieciństwie taką mini książeczkę z tą bajeczką, w języku oryginalnym:) zresztą większość książek z bajkami w domu była po rosyjsku.
    a czytanie bajek odbywało się tak, mama czytała mi całą stronę po rosyjsku, a tłumaczenie to jedno zdanie, co mnie doprowadzało do rozpaczy i pamiętam jak musiała dusić mamę o szczegóły;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Cieszę się, że dół za Tobą! Będzie dobrze!
    pozdrawiam :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  17. To świetnie, że "dół" za Tobą.
    Bajki dobre są na wszystko.
    Życzę miłej niedzieli.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. I jeszcze te czeski były kapitalne- Krecik, Rumcajs, Żwirek i Muchomorek... fajnie, że wyszłaś z doła. Pogodnej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  19. doły jak wszystko, odchodzą, i w tym przypadku bardzo cieszy ten fakt. Byleby tylko nie wracały, czego Ci życzę

    OdpowiedzUsuń
  20. drugi filmik świetny, ale najbardziej ubawił mnie trzeci, propaganda chyba z czasów naszych pierwszych Kronik Filmowych ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oчень хорошая сказка- ta o jajku mi się podoba. Się człek wychował w klimatach rosyjskich :))) ale miło wspominam

    OdpowiedzUsuń
  22. Radzieckie bajeczki - książeczki kupowałam moim córkom w radzieckiej ksiegarni. Kosztowały grosze, miały duuużo ładnych obrazków i doskanale nadawały się do oglądania dla maluchów. Poddawane też bywały torturom, czyli malowaniu kredkami i wycinaniu nożyczkami.

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)