Strony

wtorek, 5 czerwca 2012

Bye, bye, Mela

Mela idzie do nowego domku w środę. Do zwierzolubnego, doskonałego domku!


Trudno mi będzie się z nią rozstać. 

Znów muszę sobie tłumaczyć, że znalazła wspaniały dom, 
a ja nie mogę mieć wszystkich zwierząt, które bym chciała
i do których rwie się moje serce.

 Mela jest najpiękniejszym kotem na świecie. 
Tak uważam, zgadzam się ze sobą i tego będę się trzymać.


 Będę tęsknić za jej słodkim charakterem. 


 I za jej odwagą i ufnością. 


Trwają odwiedziny przedadopcyjne. Codziennie
Malutka już zaczyna być w dobrej komitywie z nową Panią. 
W domku czeka na nią druga kotka. Ona jest w tym samym wieku! 
Mało tego, jest IDENTYCZNA. Tak, tak, ma identyczne umaszczenie. 
Też jest kotkiem z adopcji. Czy to nie jest niesamowite? 
Nazywa się Fela. Będzie Fela i Mela




Chcę wierzyć, że ingerując w jej życie, zmieniłam je na lepsze dla niej. 
Ale czy tak jest? Czas pokaże. 


PS z 20.06.2015.  Czas pokazał, że koteczka żyje jak pączek w maśle i daje wiele radości swoim ludziom. Pani Moniko, dziękuję!

47 komentarzy:

  1. Piękna...
    I to spojrzenie :-)
    Wszystkiego najlepszego w nowym domku !

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepięknościowa. Rozumiem ciebie doskonale, mnie by serce pękło.. Trzymam kciuki za Melę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przed Melą na pewno same cudne chwile!
    A Amisia nie słyszała Twych myśli o tym kto jest najpiękniejszym kotem? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Anko, dystans, dystans - bez niego zaczniesz robić głupstwa. Musisz być jak dobry lekarz - on wie, że jego działania mogą przynieść ból, ale musi to robić. Sądzę,że kociczka jest na tyle mądra, że doceni uczucia nowej pani. Z tego co piszesz wynika, że kicia ma dobry charakter i spore zdolności adaptacyjne, a to ważne by wszystko poszło dobrze.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie. Dystans, Dystans! Chodzę i mówię sobie: Jestem rozsądna. Jestem mądra. Jestem silna. Dystans. Dystans.
      Jeszcze tylko jeden dzień, buuuuuu
      ;-)) Miłego i Tobie

      Usuń
  5. Też by mi było smutno - ale fajnie że znalazła domek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie,że na lepsze. Nie ma cienia wątpliwości:)Piękne zdjęcia, a pazurki jakie okazałe:) Nie przycinasz?

    OdpowiedzUsuń
  7. Panią zaakceptuje, oby z lokalną kotką się dogadała to będzie ok

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozstania zawsze są trudne... Ale najważniejsze, że Melcia będzie miała dobry, kochany domek:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wyobrażam sobie bym mógł prowadzić DT. Myślę, że nie mógłbym się rozstać z żadnym przygarniętym kotem. Taki jakiś jestem, ot co! Mela, powodzenia w nowym domu - a Ty Aniu proszę daj za jakiś czas informację, jak się wiedzie Meli w nowym domu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też miałabym problem z rozstaniem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie ma to tamto. Będzie dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Musisz wierzyć że będzie dobrze, trzymam kciuki;))
    Miłego dnia!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Będzie dobrze!
    No i rzeczywiście jest śliczna - nie wiem czy bym ją oddała.

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, Mela jest najpiękniejszym kotem świata, zdecydowanie! Jest piękniejsza nawet od naszej Śliwki i Bazyla oddzielnie, i nawet razem wziętych, więc jeśli ja to mówię, to wiem, co mówię. :))
    Anko, podziwiam Twoje podejście, brak egoizmu - ja bym chyba takiej Meli pięknej nie oddała, bo chciałabym ją podziwiać i wielbić nieustająco.
    Uściski i pozdrowienia Tobie, Amisi, kotkowi-facetowi, którego imienia, wybacz, zapomniałam, Rufiemu, i oczywiście Meli. A to więc i przy okazji ugłaski dla Feli i szczere gratulacje dla ichniej pani, która mieć będzie takie podwójne szczęście. Uff, ale się nagadałam. :)
    A ja będę sobie (w tajemnicy przed Śliwką oczywiście), zaglądać na Twój blog, Anko, i podziwiać Melę na fotkach. Jest wyjątkowa. :)

    JolkaM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Ci wybaczam, ale Kayron, nasz Książę nie wiem czy to uczyni;-)
      Dzięki za życzenia;-)

      Usuń
    2. A, właśnie, Książę! Jak mogłam zapomnieć! Ścielę mu się u pazurków, może mnie nawet lekko pacnąć w odwecie. ;)
      Jeszcze raz pozdrowienia Wam Wrocławiam. :)

      JolkaM

      Usuń
  15. Właśnie zobaczyłam ducha!!
    Zaczynam wierzyć w 9 kocich żywotów! Miałam identyczną kotkę...Wabiła się Maska, ale że świat jest okrutny i pełen samochodów...
    Śliczna jest i na pewno w nowym domu będzie jej dobrze :D
    Głaski dla ślicznotki =^-^=

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to niedługo zobaczysz kolejnego, bo Fela jest identyczna;-)

      Usuń
  16. Aniu, jesteś babką o wielkim sercu :-)
    Meli z pewnością będzie dobrze w nowym domu.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  17. Koło mnie leży Songo, znaleziony (jak już pisałam) i mruczy. Miał zostać oddany, jak tylko znajdzie się właściciel, ale po tygodniu... nie było już o tym mowy. Ma jedenaście lat. Schronisko w żadnym wypadku nie wchodziło w grę.
    Tak jak ja jestem "kociarą", tak moja córka lubi króliki; ma dwie królisie, a dziś właśnie oddała nowej właścicielce trzecią, którą opiekowała się przez 3 dni, po zabiegu sterylizacji. I już było nam trudno się z nią rozstać.
    Rozumiem więc, co czujesz, ale na pewno wszystko będzie dobrze!
    Ninka.
    P.s. Powodzenia, Melu!!!
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ninko, chcę pomagać też innym kotom, nie robiąc mojej rodzinie z domu kociarni. Jeśli będę zatrzymywać każdego szybko dostanę od nich zakaz przynoszenia do domu kolejnych kocich bied.
      Też liczę na to, że będzie dobrze!
      Dziękuję i pozdrawiam:-)

      Usuń
  18. Piękna jest i cudownie, że domek taki dobry, odpowiedzialny :)!. Kawał dobrej roboty zrobiłaś Ania...

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowna jest Mela:)Serce na pewno boli na myśl o rozstaniu, znam to uczucie.
    Ale, Mela znalazła ciepły dom, będzie jej dobrze...i może trafi się okazja by pomóc innemu kociakowi, który bardzo tego potrzebuje...
    Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny:)

    OdpowiedzUsuń
  20. a co nam innego pozostaje jak tylko wierzyć, że to co robimy robimy dla ich szczęścia. gdyby nie to przekonanie już dawno bym się załmała. a jeśli chodzi o przygarnianie i oddawanie do nowych domów to ja właśnie przeżywam trudne chwile bo nie mogę zabrać do domu Lenka http://buromi.blog.onet.pl/POTRZEBNY-DOM-DLA-LENKA,2,ID458119760,n a bardzo go pokochałam( to wybitnie wychodzący kot a moje dwa nie są wychodzące ), niestety nikt inny nie chce się nim zaopiekować, a on z dnia na dzień coraz bardziej dziczeje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To okropne ile jest porażek przy tym zajęciu. A Lenek nie mógłby u Ciebie czekać na adopcję? Rozumiem, że nie, pewnie byś o tym pomyślała. Dobrze, że choć jest karmiony...

      Usuń
  21. Rzeczywiscie- kocia pieknotka! Rozstanie zawsze boli,pocieszajaca jest jedynie mysl ,ze bedzie jej dobrze w nowym domku..oby!

    OdpowiedzUsuń
  22. oj znam to, ale zdradzę Ci sprawdzony sposób na zapełnienie pustki .. kolejny tymczasowy stworek ktoremu trzeba pomoc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetny sposób;-D Na razie wykańcza mnie niepewność co do dalszych losów Meli...

      Usuń
  23. Mela jest prześliczna! Życzymy jej dużo szczęścia i miłości w nowym domku :) My nigdy nie prowadziliśmy DT, ale wiele psiaków znalazło u nas swój stały dom.

    OdpowiedzUsuń
  24. Prześliczne stworzonko na pewno będzie jej dobrze w nowym domku,ale Ciebie nigdy nie zapomni:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Aniu, witaj !!!!
    Trudno Ci będzie uwierzyć, ale jestem u Ciebie i Meli 7 raz !!!
    Mela jest niczym egipska księżniczka Basket...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Łucjo!
      Cieszę się, że tak Ci się spodobała ta kocia piękność;-) U Ciebie jest dziś podobna-też zachwyca!

      Usuń
  26. ja tez jestem przekonana, ze wszystko bedzie dobrze. Oczywiscie zawsze pozostana jakies watpliwosci i zwykla ludzka, a moze i kocia tesknota ale taka jest kolej rzeczy. Trzymam mocno kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  27. Aniu na pewno bedzie miała dobre zycie, mozesz być spokojna...łatwo powiedzieć:)

    OdpowiedzUsuń
  28. urocze stworzonko :)
    ja marze o czarnym kocie... ale nie udało mi się przekonać rodziny :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale futro, jeszcze raz się dziwię. I pazurki, lepiej nie zadzierać :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Współczuję rozstania ,ale przecież idzie do fajnego domku i zapewne będziesz mogła ją odwiedzać :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mela i Fela, siostry bliźniaczki. Prawie ;) Świetnie, że będzie miała towarzystwo, samotne koty to na ogół nieszczęśliwe koty. Super dom jej znalazłaś!

    OdpowiedzUsuń
  32. jej ona jest taka słodka!
    super, że będzie miała towarzyski dom ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Wygląda na to, że pięknota dobrze się czuje z nową panią :)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)