Strony

wtorek, 17 czerwca 2014

Neko Maneki - kotki powitalne :)

Ponieważ mam blog, nie zawaham się go wypełnić kotami! :) Proszę się przygotować na dużą dawkę emocji i kociego piękna. 

Uwaga, uwaga! Jolka Hojnie Obdarowana Przywilejem Wybierania Imienia wybrała:


Drodzy odwiedzający kąty Za Moimi Drzwiami (he, he, za moimi, słyszysz, Gosiu?),
bardzo dziękuję za zaangażowanie i gremialną pomoc w wybieraniu imienia dla koteczki. :)
 Spodziewałam się kilku życzliwych głosów, ale przecież nie liczyłam na taki odzew! 
Fajnie jest być sławną blogerką! 
Tere-fere, przyszłam na gotowe, przez Gosię uwite gniazdko, i cfaniakuję. ;)

Ale do brzegu, do brzegu...



Liczba głosów na poszczególne propozycje uplasowała na pierwszym miejscu Malwinę/Malwę, 
zaraz za nią usadowiła się Neko, następnie Figa i Markotka, Zafiria, Gertruda 
i jeden honorowy głosik (dziękuję, Ewo!) dostała Lwia Mięta. 
A i tak jeszcze kiedyś nazwę tak jakiegoś kotka, o!

Z tego liczenia zrobiło mi się rozdarcie wewnętrzne, bo jak miałam liczyć te głosy, 
które były zapisane w sposób zwielokrotniony? Jak przełożyć na liczbę siłę stanowczości? 
A niektóre osoby, które wybrały Neko, właśnie tak podkreślały swoją determinację. 
Żeby więc nie dać się rozedrzeć do końca, zdałam się na Majtka, a ten (lekką łapką) drogą eliminacji karteczek z imionami zdecydował, że zwycięża 

Malwina 

(a więc jednak demokracja górą). 
Ale żeby podkreślić, że i determinacja w życiu odgrywa ważną rolę, 
to na drugie Malwinka mieć będzie Neko. :)

Te osoby, których wybór przepadł w odmętach demokratycznej determinacji, 
proszę o nieronienie łez - następnym razem wygramy! ;)

Dziękuję! :)


Malwinka Neko

Skoro imię jednej panienki już znamy, to czas ochrzcić jej siostrzyczkę. :) 



Ona jest przecudowna! Prześliczna i wyjątkowa! Futerko Malwinki Neko jest krótsze i gęściejsze - jak u brytyjczyków, a u tej maleńkiej trikolorki - dłuższe i mięciutkie jak u świnki morskiej. :)
Czy uwierzycie, że te małe 3-4-tygodniowe istotki już mają swoje charakterki? To naprawdę zdumiewające! Szylkretka Malwina jest odważniejsza, spokojniejsza i bardziej figlarna niż siostra, która to już potrafi pokazać, co jej się podoba, a co nie. :) Np. podnoszenie na ręce podobało jej się na początku średnio, więc protestowała! :) Taka malizna! Teraz już zaczyna zasmakowywać w drapaniu po brzuszku.


Obie dziewczynki są ósmymi cudami świata i szczęśliwa osoba, która je dostanie w swe ramiona. Obie będą nauczone kontaktu z człowiekiem, wychuchane, wypieszczone, odkarmione, zadbane, raz zaszczepione, dwa razy odrobaczone - tyle ile można na ich wiek. 
Nie robię im reklamy, stwierdzam fakt. Zresztą reklamy robić nie muszę, zdradzę Wam, że Malwinka Nekusia ma już genialną propozycję adopcyjną i bardzo bym chciała, aby do tego cudownego domu trafiły obie panny, rozumiem jednak chętną dziewczynę, że to już dla niej za dużo. Ma już w domku trochę tego futrzastego towarzystwa. Razem 20 łap!

Ale do brzegu. Przedstawiam Państwu drugą kotkę, która otrzymuje imię... Kalina Maneki, co z japońskiego oznacza Kalina witająca. :) W ten sposób obie koteczki, które powitały mnie po powrocie z Japonii dostały japońskie drugie imiona. Też fajnie. :)

Oto Kalinka (zdjęcia można powiększyć kliknięciem):










Kalinka robi... siusiu. :)
Czy nie powinna jednak nazywać się Chopin?






Polecam Waszej uwadze i dobrym myślom również mamusię - przyjazną, kochaną, spokojną i oddaną kotkę. Wyjątkowe zwierzątko, takie do rany przyłożyć. Najlepszą mamę na świecie. 


PODPIS

Ponieważ mam blog, nie zawaham się go wypełnić filmami. Dla chętnych, dla takich, którzy kochają, którzy mają przyjemność w podglądaniu kociej rodzinki. Kilka króciutkich filmików - zapraszam! Można się rozpływać w zachwytach do woli. :) Śpieszącym się polecam ostatni (który nie chciał się wgrać w post, więc wgrałam go na FB). 







Ten jest naj. Chyba. Link do niego na fejsie: FILM (klik)

:)

116 komentarzy:

  1. I Kalinka i Malwinka są śliczne, żadne słowa nie oddadzą tego co czuję jak je oglądam, no cóż może następne ? Gosianko, czy masz jakieś wieści o Witusiu ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodkie, rozkoszne, kochane, piekne maleństwa!:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Olgo, musiały Cię mocno zachwycić skoro napisałaś tylko tyle :))

      Usuń
  3. Cudowności futrzaste! :))))
    Imiona piękne i cieszę się, że jest i Kalinka. ;) Pierwszy raz udało mi się za Twoimi drzwiami nadać imię. :D
    Te kotki są tak piękne, że całkiem obiektywnie :P stwierdzam, że kwiatkowe imiona są dla nich idealne. :))
    Mam wrażenie, że te wszystkie Helkowobułeczkowate mają bardzo podobne charakterki i futerka długie i mięciutkie (jak kaczuszka). ;)
    Filmiki obejrzę później, bo wiadomo. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładne imię nadałaś, Mamusiu Chrzestna :))
      Oj, tak, jak kaczuszka! :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Kamila! No weź napisz coś więcej. :D :P

      Usuń
    2. Może kiedyś zasłużę, Alutko... :D

      Usuń
    3. No nie pomogła moja interwencja! ;) Trzeba chyba będzie wytoczyć cięższe działa... ;))

      Usuń
    4. Jestem ciekawa twoich pomysłów z wytaczaniem :)

      Usuń
    5. Zostałam wywołana do tablicy? Ale dlaczego byłam niegrzeczna? No są ślicznotki :)
      Buziaki!

      Usuń
    6. Wiecie ja lubię oglądać te koty, bardzo mi się podobają :) ale ja jestem psiara :)))
      Mało Ruficzka zdecydowanie ;(((((

      Usuń
    7. Ach Ty psiaro nasza kochana! ;) Ty się tymi gamoniakami nie zachwycaj, ale na przykład kwiecistymi imionami. :D
      Widzisz Anko, to jednak Twoja wina. :P Mało Ruficzka! Ot co! ;)
      :***

      Usuń
    8. A co chyba tam przyjadę z odsieczą, bo on biedny zdominowany przez te śliczne Kalinki, Malwinki i inne ślicznotki :)))

      Usuń
    9. No i nam się rozgadała nasza gaduła :)))
      Coś czuję, że Ruficzka czeka długa sesja zdjęciowa. :) Byle bez kotów! :D

      Usuń
    10. O tak, już nie mogę się doczekać :))) Buziaki dla Was!

      Usuń
  5. Przecudne kociaki o pięknych imionach.Kocia mama słodka.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowne imiona dla cudownych koteczek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się przyjmą. Dziś po raz pierwszy próbowałam i do Malwinki usta same układają mi się w "Nekusiu"... Ale zobaczymy jak to się ułoży :)

      Usuń
  7. Mam wrażenie, że urosły przez te kilka dni :) imiona cudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosną w oczach! Dziś już "szalały" po drapaku, czyli zaskoczyły (bo im pokazałam) i bawiły się drapaniem drapaczka! Zobacz na Insta. :) Czekamy na odwiedziny. Wiesz jak ciężko im zrobić zdjęcie. :)

      Usuń
    2. Aparat tym razem naszykowany :) lada dzień mam wolne i nie omieszkam z tego zaproszenia skorzystać

      Usuń
    3. To już się cieszę i zacieram rączki :))

      Usuń
  8. Wbrew ostrzeżeniom rozpłynęłam się. Jakimś cudem udaje się falującymi palcami napisać ten komentarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, baaaardzo prawidłowa reakcja :) Znaczy serce masz gdzie trzeba :)

      Usuń
  9. i piknie, trafione w 10 :) jeżeli maluchy będą mocno zżyte to chyba im wspólnego domu poszukasz? a mamusię jak nazwałaś, bo chyba dostała jakieś imię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, będę im szukać wspólnego, dobrego domu, ale to nie jest warunek konieczny. Mogą być dwa dobre domy. :)
      Kocia mama nazywa się... Bąbel. Miałam jej zmieniać imię, ale się zreflektowałam, że tak nie wolno. :)

      Usuń
  10. No niech już będzie Malwinka i Kalinka;)
    A kocia mama, najcudowniejsza, nie będzie miała imienia?:(
    Czy Ty GosiAnko jeszcze uczęszczasz do pracy?
    Gdybym to ja miała takie futrzaste cuda w domu,
    złożyłabym wypowiedzenie natentychmiast
    i nie robiłabym nic innego tylko je podziwiała,
    futra oczywiście, nie wypowiedzenie;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praca jest mocno przereklamowana, Konwalio, mocno! Jednak cóż... :)
      Mamusia ma na imię Bąbel. ktoś miał fantazję, nie to co my...
      :))

      Usuń
    2. Ha, ja na moje futra mówię Bąbel od czasu do czasu:D
      A z tą pracą to święta racja!;)

      Usuń
    3. Czyli całkiem ładnie się nazywa Kociamama :)

      Usuń
  11. Słodziaczki malutkie :)))))
    Mój typ imienia nie wygrał, ale trudno. Niech będzie Malwinka :) I Kalinka. Puchatki dwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To i tak tylko imiona tymczasowe. Lidko :) No i zobaczymy czy będą pasowały. :)

      Usuń
  12. ...Malwinka (Malinka) urzekła mnie, te oczka, ta fryzura jak po koncercie, przepiękna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...to nie Malwinka ma ten fryz... :)

      Usuń
    2. ...o jeżu ale się zakręciłem to Kalinka (???) Malinka... :))

      Usuń
    3. Wiadomo, faceci rozróżniają tylko dwa kolory: ładny i brzydki. A więc analogicznie rozróżniają też tylko dwa kwiatuszki, nawet jeśli tak naprawdę są to kotki: Malwinkę i Malinkę. :P

      Usuń
    4. ...i nie ma się czemu dziwić, przecież chop to urządzenie proste, he he he...

      Usuń
  13. Jeśli chodzi o mnie, to zezwalam na umieszczenie jeszcze kilku filmików. :) I zdjęć. I znów filmików. I tak w kółko. :)

    A poza tym czuję, że Twoje oporowanie wobec Neko rozpuszcza się i zaraz zniknie całkiem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz jak to jest, kotek też sam sobie wybiera imię... :))

      Usuń
  14. Gosianko, kusisz, kusisz...:) Myślę, kombinuję, kombinuję. Łatwo nie jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, ja wiem, ale sama widzisz! ;)
      Dobrze i przede wszystkim na spokojnie kombinuj, kombinuj, choć łatwo nie jest...
      Ale sama widzisz!

      Usuń
    2. Aniu, jest jeszcze trochę czasu, a spokojne kombinacje może przyniosą pożądany efekt. :)

      Usuń
  15. Coś pięknego ....... i właściwie nie ma co więcej gadać, tylko cały czas oglądać :) Agnieszka z Lublina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podpisuje się
      Cudowności kociowate :)

      Aga, a Ty zgubiłaś swojego oficjalnego nicka???
      bo już się może mylę...ale to chyba Ty się rejestrowałaś, co by się nikt nie podszyawał celem nagród zagarnięcia, hę ? :)

      Usuń
    2. Nie, to nie ja. Ja jestem tu od początku ( czyli lato rok temu) jako anonim - Agnieszka z Lublina - od adopcji Dakotki. Pozdrawiam :):) A z L

      Usuń
    3. Tamta Aga jest z Białej, ale się coś nie odzywa :((

      Usuń
    4. Taaa, rejestrowałam się, ale hasła zapomniałam czy coś takiego:-). Śledziłam japońskie i śledzę kocie kroki, pozdrawiam serdecznie wszystkich :-) wczoraj miałam w głowie Kalinę no i Mirabelkę jeszcze ze względu ma pomarańczowy pysio:-) Agnieszka z Białej

      Usuń
    5. O! Jesteś, Aga :) I śledziłaś, i śledzisz. :) Super!

      Usuń
  16. Bąbelek urocza z języczkiem na posterunku, o Malwince i Kalince można słodzić w nieskończoność. Widać, że ta rodzinka cieszy się dobrymi warunkami i opieką jaka im się trafiła za Twoją sprawą Gosianeczko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się jak mogę nieba im przychylić i dziękuję losowi, że tym razem nie muszę jeździć po wetach, leczyć i przeżywać innych tragedii.
      Pozdrawiam, Hersylio :)

      Usuń
  17. Będę oryginalan: ale słodziaki ;-)))) Najbardziej mnie wzruszają widoki takich maleństw z czułą mamą :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, Aniu, twoja reakcja jest unikalna :D Mamusia kocica jest niezwykle troskliwa. Fajnie jest patrzeć na to. :)

      Usuń
  18. Obie rozkoszne. Malwinka i Kalinka. Fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  19. W gardle mam gulę z zachwytu i wzruszenia, w sercu żal, że nie mnie one pisane...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana, pocieszam Cię... A Ty możesz pocieszyć mnie, o!

      Usuń
  20. Też jestem cała w zachwycie ! I rozpływam się, i wzruszam. Achchch :) Ideałem by było, żeby wszystkie trzy trafiły pod tę samą strzechę. Ale będzie, jak ma być. Filmików i zdjęć nigdy za dużo ! To se jeszcze pooglądam i powzdycham ;)
    ewa, dziś też anonimowo, ale uśmiechać się mogę graficznie :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamusia na pewno chętnie rozstanie się z dziećmi, tak to jest u kotów. :)
      Buziaki, Ewo, fajnie, że należysz do namiętnych filmowych oglądaczek :)

      Usuń
  21. Kurna, Jolka, ożenię się z Tobą i w ten sposób będziemy miały nowe miejsce dla tych wszystkich cudeniek. Bo jeśli się ożenimy, to musimy mieć jakiś dom, nie? Co Ty na to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana, to jest myśl! :))))

      Ale Czajniki i Majtki zabieramy na nowe gospodarstwo - jako posagi. ;)

      Usuń
    2. Jolka, ciebie z oka spuścić i proszsz! Już wydajesz się za inną :((

      Usuń
    3. Ojeju, jeju, zazdrośnica. To się przyłącz do nas, będzie trzeba większy areał przysposobić i więcy kotków się pomieści. Nie musimy się zaraz żenić, ale sobie taki związek partnerski uskutecznimy. I już! :)

      Usuń
    4. Nie mówiąc już o tym, że Hana Kretowatej obiecała :))))

      Usuń
    5. No co, zalegalizowałyśmy przecież poligamię?!

      Usuń
    6. Właśnie, Lidka! To są dopiero wiarołomne niewiasty!

      Usuń
    7. Lidia, ale zaraz, przecież czy ja mówię, że Kretowata mi będzie przeszkadzać w naszym stadle? A skąd! :)

      Usuń
    8. To się kiedyś komuna nazywało ,tylko w komunie były też chopy . Mam na mysli komunę hippisowską nie stalinowską

      Usuń
    9. Całe szczęście! ;)

      A Ty, Mary Cha Cha, zapisujesz się do naszego związku partnerskiego? ;)

      Usuń
    10. Hana, Ty chcesz mieć konflikt z prawem najwyraźniej ! to już nawet nie bi, tylko poligamia. No, ja nie wiem. Ciekawe, co na to Kretka ? ... A w zasadzie, tak po namyśle, to też składam do Was siwi, żeby w to komune Waszo się zapisać. Jako wiano Franka i Kaja ! Prosze o rychło odpowiedź !

      Usuń
    11. Z takim wianem bierzemy cię z pocałowaniem w rękę, a nawet w nogę!

      Usuń
    12. Aaaa komuna, to spoko :))) Najważniejsze, żeby wszyscy byli/ wszystkie były szczęśliwe ;)
      A już myślałam o wiarołomności ;)

      Usuń
    13. Kto wie, jak to się rozwinie... :)))

      Usuń
    14. Rozwinie się w szczęśliwy harem z tym, że to ja będę Naczelnom. Z kretem my som po słowie, chociaż o pierdzionku nawet się nie zajonkła. To pewności nie mam.

      Usuń
    15. Teraz Kretka się kocha w Kalinie to nie liczyłabym, Hana.

      Usuń
    16. No tak, stąd brak pierdzionka. Mogłam się tego spodziewać. Za pierwszą Kaliną poleciaaa!

      Usuń
  22. hmmm, trudno, niech będzie malwina. miałam w podstawówce koleżankę o tym imieniu - no nie dała sie lubić.
    pewnie dlatego to imię mi nie pasowało. zaparłam się i nie nadaję kociakom imion, bo jak je nazwę, to nie byłabym w stanie ich oddać. jedna szara koteczka ma na imię siódemka ( to imię mi sie przyśniło) i wiem, że u nas zostanie.
    bo u mnie chyba jest za mało kotów....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my mieliśmy suczkę kundelkę o tym imieniu. Kochana psinka z niej była :)

      Usuń
  23. Ten filmik na fejsie.. Ale mamusia ma chwyt. Jest taka stanowcza. Cudne!
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stanowcza bardzo. Jak chce umyć brudasa to nie ma zmiłuj!

      Usuń
  24. Jak wiedze obie koteczki maja juz imiona a ja mialam jeszcze pare propozycji /zwiazanych z Japonia, haha/.
    KUMA-chan, /niedzwiadek, misio/, MARU-chan /okragly, puchaty/, MIKE-chan /trzy kolory/, MELON-chan /wiadomo: melon,kuleczka/ no i grozny TORA-chan /tygrysek/.
    Moze sie przydadza dla nastepnych "wychowankow".
    AGA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, Aga, co tak późno? Fajnie imiona, podobają mi się.
      Teraz jedna kobitka myśli nad dwoma panienkami to może i jeśli się zdecyduje to pewnie sama wybierze im imiona. Może skorzysta z tych twoich :) A Ty klikasz z Japonii może? Skąd masz tę wiedzę? Napisz, proszę :)

      Usuń
  25. Jestem zachwycona , zwłaszcza Malwinką :-)) A imiona super pasują :-)

    Ps.
    Mamusia też śliczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amyszko, będziemy robić FB i blogową akcje szukania jej domku, chyba, że będzie musiała wrócić "na swoje"... Zobaczymy.

      Usuń
    2. A wiadomo w jakim wieku jest Kocica i w jakim stanie zdrowia ? widać że to miła łagodna koteczka,szkoda jej na zmarnowanie.

      Usuń
    3. Jutro będę więcej wiedzieć. Wydaje się całkiem zdrowa. Ma pełno pokarmu. To już kilkuletnia kotka. Jutro będzie wetka, to może będę wiedzieć więcej.

      Usuń
  26. Alem sie nawzruszala, patrzac na te malenkie gamoniaki.
    Jednak nikt nie dorowna naszej Bulce i tyla! :)))

    P.S. Imionka fajne. To kiedy chrzciny? Takie z ksiedzem i popijawa. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś nie przyszła??? Zdaje się, że te dwa ostatnie czynniki to nie są przez ciebie mile widziane. :)

      Usuń
  27. A ja się gapię od czasu do czasu i jest trochę, jakbym się w czasie cofnęła, kiedy widzę tego maluszka. Bo Kalina wygląda całkiem jak mała Śliweczka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Idż powiedz to swojej nowej żonie!

      Usuń
    2. Nie chodź Jolka, nie chodź, odpocznij sobie, ja szfystko widzę.

      Usuń
    3. Proszę, jaka dobrana para! :))))
      Dobranoc.

      Usuń
  28. Cudne obie! Po prostu przesłodkie! Była mowa o jakimś wierszyku? Ale to nie tak zaraz, bo mi wena gdzieś umknęła (:

    OdpowiedzUsuń
  29. Oglądając filmiki można dojść do wniosku ,że kocie mamy nie są do figlowania i żadne zaczepki pociech na nic ,nie ma to tamto :) Kocia mama jest od wylizywania ,nawet jeżeli trzeba użyć przemocy :)
    Ciekawe dlaczego rozczula nas to co małe i bezradne , czy ktoś ma jakąś teorię ?
    Malwinka i Kalinka ,ładnie :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego, że to jest sliczneeeee! :))
      Kocia mamusia jest wspaniała, jak trzeba to się pobawi, a jak trzeba to skarci łapką, a jak brudas to wymyje :))

      Usuń
  30. boszsz, jakie to cudusie! dobry akcent japonski :))))
    a w sumie sama nie wiem co mi sie bardziej w kociatkach w ogole podoba - ogonki czy oczki :))))

    OdpowiedzUsuń
  31. Kalina jest najcudowniejszym kotem, jakiego widziałam;)))) A te oczy, te oczy;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i proszę, kolejne ofiary Kalinki i Malwinki padają trafione strzałą Amora prosto w serce :))

      Usuń
  32. Cudowności, Kalinka chyba będzie miała niezły długowłosy ogon :) A ja nie mogę się napatrzeć na mamę-Bąbla, jest cudowna :)
    Gosianko czy mogę mieć prośbę do Ciebie jak będziesz maluchy fociła? Możesz dla mnie sfocić lewą tylną (mogą być obie) "stópkę" Malwinki? Mam wrażenie, że ma tam bardzo ciekawą plamkę? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje życzenie jest dla mnie... przyjemnością :) Załatwione, ale jak przyjdzie Kasia, bo to gamioniarstwo rozłazi się na wszystkie strony i tak wiercipięci, że nie można zrobić nieporuszonego zdjęcia :)

      Usuń
  33. Wszystkie są naj :)!!! Słodkie, nieporadne maluchy :D...

    Kibicowałam Neko Maneki, ale nie zdążyłam już wczoraj komentarza zostawić...

    A Szimi? Czy to nie jest właśnie Kot w jakimś wschodnim języku (myślałam, że właśnie po japońsku)...?
    Tak pytam, bo kiedyś to odkryłam przypadkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę poprosić Jolę to sprawdzi, bo znalazła fajną stronę z imionami japońskimi :)

      Usuń
  34. Nigdy widoku kotów nie mam dosyć. Mamusia piękna a maleństwo bym chciała ale stado u mnie za duże...

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale cudowności:))))
    Może kiedyś i ja będę mieć kotka;))

    OdpowiedzUsuń
  36. o, cieszę się, że się przyczyniłam do wyboru imion! Malwinka i Kalinka - rozwiązanie idealne! Słów brakuje na opisanie tych słodkości...Są niesamowite!

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)