Strony

niedziela, 1 grudnia 2013

Odmieniony kot i tańczący pies

Dobre wieści z rana jak śmietana! :)

Zoya przeszła błyskawiczną metamorfozę! Narzekałam na nią w piątek, że taka nieprzystępna, pożaliłam się na blogu, a wieczorem zmiana! Poszłam pobawić się z dziewczynami (Renetką i Dakotką) wędką, patrzę, a kto jest chętny do zabawy?? Zoya wyszła spod łóżka i lata za myszką na sznurku! Jaka ochocza! Szok. A dziś zaczęła mruczeć, kiedy przyszłam ją karmić. Potem wprawdzie mnie osyczała i nagadała, co o mnie myśli, ale widać, że przełamała się dziewczyna. Niestety nie na tyle, aby nie oberwało się Dakocie, która nieopatrznie zbliżyła się za bardzo.
Niezastąpiona Kasia znalazła Zoyce specjalny dom tymczasowy, gdzie będzie mogła w spokoju bez gromady zwierząt, których nie trawi, oswajać się do końca i czekać na swój docelowy, idealny domek. Pani, która się zajmuje takimi trudniejszymi przypadkami, poświęci jej 100% czasu. Zamiast się cieszyć, zrobiło mi się smutno, że koteczka opuści mój dom. Zrozum tu sama siebie...

Renetka już w swoim domku. Będzie miała bardzo oddaną młodą panią, świetnie przygotowaną, przejętą i zachwyconą kocinką. Ciekawe, jakie imię dostanie ta słodziutka istotka. 

Na adopcję czeka Dakota, równie kochana i ujmująca kotka. Niedługo dam ogłoszenie o niej na FB i poproszę Was o udostępnianie. 

Spotkanie z Brujitą cudowne!

Zabieram się za pakowanie nagród za udział w zabawie Amisi, bo w końcu przyszło to, na co czekałam. Niełatwe to zadanie.


Mówiłam, że same dobre wieści? :)


Może ktoś nie widział jeszcze tego? :)



Miłej niedzieli!

PODPIS

Przypominam o łapaniu! Pilnujecie? :)
Uwaga: dla Rybeńki przewidziałam osobny konkurs. Złap cokolwiek, Rybeńko, a mała torebeczka ze zdjęcia poniżej dołączy do Twojej kolekcji. Jest prześliczna. Kupiłam ją z 10 lat temu w lumpeksie za (pamiętam to jak dziś) 7 złotych! Nigdy jej nie użyłam... Czas, aby ktoś się nią ucieszył.









33 komentarze:

  1. No faktycznie, wiesci dobrej tresci. Lepiej byc nie moze, choc serce troche krwawi na mysl o rozstaniu z Zojka, tyle razem przeszlyscie. Dakota tez na pewno szybko znajdzie swoich czlowiekow, bo kto sie oprze tej slodyczy?
    A piesek wymiata! Co za gracja i jaki sluch do rytmu!

    Przyjemnej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zoya naprawdę ma pyszczek aniołka. Jest teraz śnieżnobiała i z tym różowym noskiem wygląda ślicznie i niewinnie.

      Usuń
  2. Zoyka da radę to moja ulubienica wspieram ją by zaufała całym sercem, da radę kociczka da, dość cierpienia.
    A tańczący piesek skojarzył mi się z małym dzieckiem jeden roczek? Już chodzi czasem jeszcze na czworakach ale już w pionie i gdy muzykę usłyszy tańcuje i całkiem wygląda to podobnie. :)
    Miłego dnia wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  3. a kto zrozumie ludzkie serce? tyle z zoyką przeszłać, że trudno się dziwić. cieszę się z tego, ze ona bedzie miała spokój od zwierzaków. należy jej się, tyle w swoim życiu już przeszła...
    sama jestem ciekawa jak renetka będzie miała na imię. może zostanie przy tym?

    OdpowiedzUsuń
  4. Zoyka ruszyła z miejsca, teraz już z górki. Ciekawa jestem, co u Bożeny z Pragi? Bożenko, daj znak jaki!
    Piesek na filmie wygląda tak, jakby to była jego normalna pozycja. Jakby niczego innego w życiu nie robił!

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę tęsknić za Zoyką. Może będziesz miała wieści o tym jakie robi postępy? To dobra wiadomość, może ona ukradkiem przeczytała że się martwisz i postanowiła się przemóc?
    Piesek ma słodką mordkę, ale odniosłam wrażenie że wolałby krótszy popis.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chichuachuy są mistrzami w takim "tańcu". Nola mojej Ani też lubi poruszać się na tylnych łapkach:)

    Dobre wieści są dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej, jaka dobra wiadomość o Zoyeczce. Super :) Wierzę, że jak będzie w domu sama, to szybciej niż nam się wydaje zrobi się z niej przytulak nad przytulaki :) A jak nie, to też dobrze. Ważne by miała dobrych ludzi dla siebie. Tylko dla siebie .
    A jaki fajny kubek z Twoim logo. czekam na jakiś specjalny konkurs, bym go mogła wygrać i mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. A więc nie tylko u ludzi kobieta zmienną i kapryśną jest:):)?

    OdpowiedzUsuń
  9. No to mamy miłą niedzielę :o)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zoyka dostała sporo dobrej energii od fanów, więc nie było innej opcji :)) Napisałaś o problemie z nią i problem się rozwiązał :) A, że jest Tobie przykro, to dziwne nie jest, włożyłaś w ten Wasz związek mnóstwo sił i serca ,ale stawiasz jej dobro ponad wszystko.
    Miłej niedzieli Tobie, Gosiuanko i pozostałym czytającym :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znaczy że Zoyka potrzebuje rozrywki :))
    Super wieści :-D
    Ale obróżka chyba jeszcze się przyda ?

    Miłej niedzieli !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie się zastawiam, Amyszko... Może na razie się wstrzymaj. Wygląda, że i bez tego idzie ku dobremu.

      Usuń
    2. Dziękuję Ci bardzo za tę hojną propozycję! :))

      Usuń
    3. W razie czego daj znać :)
      Trzymam kciuki !

      Usuń
  12. Ale ulga na sercu gdy przeczytałam o Zoyce:)) Uściski dla wspaniałej Kasi!:)
    Nic dziwnego, że przy rozstaniach z kotkami jest Ci smutno...tyle dobrego dla nich robisz, przywiązujesz się a potem nadchodzi czas rozstania...dzielna jesteś Aniu bardzo!:)
    Tak jak Ewa powyżej, zachwyciłam się kubkiem z logo...!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś zupełnie pewna że Zoyka nie ma dostępu do internetu ,może cichcem czytuje twojego bloga ;) Przestraszyła się że niektóży z nas radzili ci aby wypuścić ją z powrotem na działki -bije sie w piersi i odszczekuję .Przemyślała i doszła do wniosku że dom to dom ,ciepło ,jeść dadzą ,a i te ludzie nie takie straszne .Żartuję . Każdą sytuację trzeba rozpatrywać indywidualnie i cały czas próbować .Fajnie że się to tak potoczyło :)
    Też mi się podoba ten kubek z twoim logo :)
    Właśnie wróciłam z giełdy minerałów ,kupiłam nowe agaty.
    Czy wiesz o tym że 5 grudnia zaczynają się Targi Dobrej Książki w tym roku mają się odbyć po raz pierwszy na Dworcu Głównym ,w tych pustych do tej pory pomieszczeniach . Na targi chodzę co roku w Muzeum Architektury bardzo mi się podobało ,tylko tam w niektórych miejscach było bardzo ciasno ,ciekawe jaka atmosfera będzie na dworcu .W każdym razie jest okazja zobaczyć ,te podobno ciekawe wnętrza .
    Mołego niedzielnego popołudnia :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, Dzięki, Mario, a Zoya faktycznie musi podglądać mój blog!

      Usuń
  14. Widzieliśmy ten filmik, wymiata :)) cha cha jak się patrzy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo dobre wieści :)
    może niebawem Zoya przestanie także osykiwać kocich towarzyszy :) jak już się do zabawy przełamała i nawet mruczeć zaczęła? :) pożyjemy, zobaczymy :)
    Pozdrowienia!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Do znudzenia powtarzm, że Zoya jest bardzo podobna do mojej Trykot, w tym z charakteru. Tynia też nie jest przytulaśna, nigdy nie była, ale i tak wiem, jak jest do nas przywiązana, bo okazuje to na swój sposob. A jak się docenia to, że czasem przyjdzie i położy się dość blisko lub usiądzie i wpatruje się jak w obrazek. Mamy swoje rytuały, przy pomocy których okazujemy sobie bliskość. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś taki, kto podejmie się wyzwania i zechce zaprzyjaźnić się z Zoyą. Wierzę w to - na świecie sporo jest fajnych ludzi. :)

    A filmik z pieskiem niesamowity - gdyby nie to, co Ania M. napisała wyżej o pieskach tej rasy, podejrzewałabym, że to jakaś sztuczka. Hm.

    PS. Ja też poproszę o jakiś fajny konkurs, bo mieć taki kubek, to nie w kij dmuchał. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, będziesz miała okazję zdobyć kubasa. :)

      Co do Zoi, to wstyd mi, że w nią zwątpiłam...

      Usuń
  17. Anka
    Ja jestem prosty inżynier
    Napisałaś "złap cokolwiek "
    dziecinę za nos?
    Ciiebie za słowo?
    LITOSCI
    Zalałam laptopa
    Drugi raz piszę to bo tablet mam do d...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rybeńko, złap coś fajnego! :)))
      I napisz mi adresik, jeśli ta torebka nadaje się do Twojej kolekcji. :)

      Usuń
    2. Czy sie nada mogę ocenić dopiero osobiście :PP

      A tak serio to będę zaszczycona mając te torebkę w swojej kolekcji:)))

      Usuń
    3. Oj tam, zaszczycona! To drobiazg. Czekam na adres :)

      Usuń
    4. To tak jak ja :P

      Swoją drogą corka ma będzie szukać malego kotka za miesiac albo dwa...

      Usuń
  18. Pozdrawiam tego tańczącego piesa! Zrobił mi wieczór :3

    OdpowiedzUsuń
  19. O i to są dobre wieści na poniedziałkowy poranek :)
    Nie zdążyłam odpisać na poprzednie wiesci o Zoyi, ze będzie dobrze a Ty mnie juz uprzedziłaś :)
    Jak milo :)

    OdpowiedzUsuń
  20. jak dobrze słyszeć, że Zoyce się polepszyło:) to musiała być faktycznie miła niespodzianka jak wyleciała spod łóżka:) pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)