Hana mówi, że ja wszystkie kocham.
Odezwała się ta, co to nie kocha żadnego, buchacha!
Achima jest wyjątkowa. Ma charakterek i szybko wpada w irytację, ale to dodaje jej uroku.
Ile mam radości, gdy udaje mi się ją obłaskawić! Dziś już, noszona, zaczęła mruczeć!!!
Będzie z niej cudowna przyjaciółka, co to i zdzielić umie, i przytulić.
W zależności od tego, czego zechce. Czego ona zechce. :)
I niech tak będzie!
Patrzcie i padajcie z wrażenia. Oto Królowa Achima:
Dzień dobry! |
Moja ręka pozostała w całości. :) |
Taaaaką dużą rybę złapałam! |
Rozweseli każdy dzień. Jest tak piękna, że samo patrzenia na nią to terapia!
To energiczna kotka, uwielbia się bawić, szaleć za wędką.
Jaki personel jest jej pisany? Jaki dla niej napiszemy? Musi być specjalnie dobrany.
Musi zasłużyć. Musi być jak Jolinka dla Pączków - na miarę.
Tak się martwię, czy się uda... Ona jest moim oczkiem w głowie, buuuuuuuuuu...
Co u Inusi, Hana?? Żądam więcej zdjęć i więcej info!!!
A powiedz,kiedy Twoim kociakom dostał się zły personel?No,może po za jednym przypadkiem.Uda się i tym razem.Jest ciekawie pokolorowana.:)))
OdpowiedzUsuńJest piękna co ja piszę,śliczna.Zdjęcie z Taaką rybę złapałam super.A Fika aż kocyk gryzie że to nie ona tak skacze.Jak szłam przez Sępolno do pracy,to widziałam tego pieska co ma parę lat a wygląda jak szczeniaczek,kiedyś o nim wspomniałaś w poście.Tak się za nim oglądałam,że się ta pani co z nim szła dziwiła.Cieszę się że Prezes Kura Ma Inusię.Niech jej się wiedzie.
OdpowiedzUsuńGosiu, w sprawie Inki - myk do Kurnika!
OdpowiedzUsuńAchima na żywo jeszcze piękniejsza, potwierdzam. I tak od razu paluszków nie odgyza - głaskałam ją!
Fantastyczne zdjęcia! Achi też fruwa!
Jest cudna. Czy zakumplowała się już z Fiśką?
OdpowiedzUsuńTrzyma Fiśkę na dystans. :)
UsuńJak to zła królowa. :)
UsuńWierszyk musowo napisać, Ninko :))
OdpowiedzUsuńNinka była chora i coś długo jej nie ma...
UsuńTak myślałam, bo zdawało mi się, że dawno Ninki nie widziałam na blogach.
UsuńTak Nina musi napisać wierszyk koniecznie!!! Ach gdybym tylko mogła zostałabym poddaną do końca życia tak pięknej królowej!!! Buuuuuuu......
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wirginia
Gosianko a nie chciałabyś królowej Achimy pozostawić na swoich włościach? ;)
OdpowiedzUsuńEch, nie kuś...
UsuńO tym samym pomyślałam czytając post :-), "szyta na miarę"...Gosi :-)
UsuńPrzydałaby sie kolejna "miłościwie panująca" by ogarnąć te włości :) Pomyśl...
UsuńPrzemyślałam i z myślenia wynika, że to zła decyzja. Ona może chcieć ustawiać poczciwego Hokusa i kochana Stefcię, a po za tym każdy kot tymczasowy wpuszczony na dom może się z nią musieć układać... Amisia była wzorem łagodności, spokoju, mądrości...
UsuńRozum mówi tak, co nie zmienia faktu, że serce się rwie.
Jeśli zjawi się TEN człowiek oddam...
Piękna jest, skoczna i wesoła z diablikiem w oczach. Będzie skarbem dla wybrańców. Muszą się znaleźć.
OdpowiedzUsuńGosiu, czarno-białe tak mają. Jak są łaskawe to dopuszczą do siebie, są bardzo przytulaśne, mruczące, urokliwe i wesołe. Niestety ofuczą personel jak coś jest nie po ich myśli - dlatego od 14 lat kocham te dwukolorowce /inne też/. Gosia i ja Ci powiem - zostaw ją sobie. Też jest na A i też królowa....
OdpowiedzUsuńAnia Bezowa
No jakby sie dobrze przyjrzec, to Miecka jest tez czarno-biala. Reszta sie zgadza, charakterek... ze ja cie krece. Gdybym tej zgagi tak nie kochala, to leb bym ukrecila. :)
UsuńNo właśnie takie zgagi się tak bardzo kocha. Ja tak kocham Kayronka. :(
UsuńKayron nie miesci sie w schemacie, nie jest czarno-bialy. :)
UsuńNo tak :)
UsuńCoś faktycznie jest na rzeczy z tymi czarno-białymi zouzami -> patrz Jojo. Charakterne takie, że aż. Srólewny jedne. A człek się zakochuje od razu!
UsuńWszystkie koty są cudne,ale...Achima najcudowniejsza. Dawno nie widziałam takiego cuda :)
OdpowiedzUsuńKalumni rzucanych na czarno-białe nie potwierdzam. Moja Felusia to sama słodycz, spokój, miękkość i serce na łapce. Dla mnie. I już trochę dla innych ludziów ;-) Natomiast Gucia próbuje ustawiać i prawie zawsze jej się udaje. Ale robi to elegancko :-D
OdpowiedzUsuńObłędne policzki ;))))))
OdpowiedzUsuńJak się jest TAKĄ pięknością to i fochy można stroić.
Bo ona bezsprzecznie jest wyjątkowa! Na Twoją, Gosianko miarę i już! Bierz, dziewczyno, bierz:)). (Tak mawia mój szwagier.)
OdpowiedzUsuńPrawdę powiedziawszy, jeszcze nie widziałam takiego oryginalnego kotka, chociaż one wszystkie są urocze - z samej swojej kociej natury.
Sama bym ją brała - gdybym wygrała te miliony, w które nie gram.
Errato, nie kuś. Musi się znaleźć człowiek, który oszaleje na jej punkcie jak ja...
UsuńChyba jednak tak, ponieważ z lekka się domyślam, w jakim kierunku podążają Twoje preferencje. Ja to nawet rozumiem.
UsuńJeśli potwierdzą się moje domniemania, powiem co i jak:)).
Ciekawa jestem :)
Usuń