Strony

czwartek, 23 lipca 2015

Fikunia na czwartek


"Myśląca" Fika i prezentacja prześlicznych poduszeczek. 


Na dobry dzień i na uśmiech. 




Uwielbia!



Chodzimy już na spacerki. Sunia bardzo ładnie się zachowuje w stosunku do innych psów. Jest nimi zainteresowana, ale i ma respekt. Na razie przestrasza się ludzi, którzy wyciągają do niej rękę. No i wącha, wącha, i wącha - musi poznać swój teren. 


W domu bardzo chce się bawić z kotami. :)
Poniższą scenkę złapałam z opóźnieniem. Amisia wywaliła się przed małą na plecy, pokazując brzuch, a Fika chętnie podjęła chęć zabawy, tylko że nie bardzo wiedziała jak. W każdym razie już widać, że Ami przyjęła z otwartymi ramionami nowego domownika. Gorzej ze Stefką, która wciąż patrzy na sunię z wyrazem bezbrzeżnego obrzydzenia na pysiu, no i z Hokim, który ma obawy przed żywiołową chęcią zaprzyjaźniania się z nim malutkiej. 

Taka scenka z dzisiejszego poranka...


No i tak to się u nas plecie. 

PODPIS

Fikunia na dobranoc. :)


50 komentarzy:

  1. Obejrzałam z wnuczką. Była zachwycona. Cudnie na początek dnia.
    Pięknego Wam życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekhm, ja się wcale nie dziwię Hokusowi. Przecież Czesia śmiga jak błyskawica - to nie na kocie postrzeganie zabawy. ;) Nasza Lecha jest chyba trochę bardziej stonowana. No i ma już swoją wagę, więc aż tak nie śmiga, więc koty nadążają. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesia już została wychowana przez Stefcię, do niej nie podchodzi, ale wciąż jak kot biegnie to ona też chce! Z nim! I co to będzie? :)

      Usuń
    2. Obstawiam, że w końcu się dogadają. :)

      Usuń
  3. No to pogoniła kota Hokiemu, nie ma się co dziwić że patrzy z rezerwą ;)))
    Stefka tyle biedy wycierpiała, że boi się o utratę swojej pozycji. Amisi zawsze było dobrze więc jest otwarta na innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dziś mała zarobiła cios od Stefki. :(((

      Usuń
    2. A może trzeba by dzielić uwagę po równo, miedzy psinkę i Stefkę. Teraz gdy nie ma TCO, ona czuje się chyba osamotniona i na dodatek ten Intruz .
      Sytuacja przypomina trochę taką gdy w rodzinie pojawia się nowe rodzeństwo, to starsze jest zazdrosne i zaczyna stwarzać problemy.

      Usuń
    3. No przecież dzielę, no coś ty! :))

      Usuń
    4. Ale myślę też sobie, że muszę Stecię zabrać na szczegółowsze badania, bo może ona nie w humorze z powodu trzustki? Powinnam to zdiagnozować dokładniej. Będzie miała bidulka dodatkowy stres. :(

      Usuń
  4. Podobnie mój Rysiu jest ganiany przez Luthera,mimo ,że to koty!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ w niej dużo radości i energii!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny szpagat na przedostatnim zdjęciu. No, to fikajcie dalej, dziewczynki!
    I.

    OdpowiedzUsuń
  7. PRZE-PIĘ-KNA!!!! Sama SŁODYCZ!
    Ja w 2010 r. adoptowałam sunię ze schroniska w Bydgoszczy. Moja najukochańsza, najwierniejsza dziewczynka. I mądrala :) Ale też z charakterkiem - terierowata. Jest nawet podobna trochę do Twojej - tylko większa i biało-czarno-brązowa łaciatka.
    Życzę Wam pięknej przyjaźni. Dobrze, że kolejny psiurek "uratowany" i znalazł kochający dom.
    Pozdrawiam ,
    Estera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Estero, wygłaskaj swoją przyjaciółkę ode mnie. :)

      Usuń
  8. Nie mogę się nasycić filmikiem! Nie ten pies! Pogoń za Hokim to pełnoobjawowa głupawka!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ ona już fajnie się czuje :) Przy zabawie doopka w górze, ogonek rozwiany na wietrze, ... co za widok ! A szybka, jak myśl jest :) Normalnie piorun ! A Hokusowi kota pogoniła :)
    ewa .

    OdpowiedzUsuń
  10. Miejmy nadzieję, że wszyscy kiedyś będą razem się bawić :) Mała - wulkan energii :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne apecki pachnące myszkami ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudnie się adaptuje:) Radość z niej wręcz eksploduje.
    Ma szczęście sunieczka:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. I cudnie sie plecie. Tak miło na rozluźnioną, szczęśliwą Fikunię popatrzeć.Dobrze, że macie duzy ogród do wybiegania się.
    Naszym pieskom nie hce sie dzisiaj hasać, bo upał nadal masakryczny!Na kafelkach w kuchni leża od kilku juz godzin. Tylko zkozami byłam na krótkim spacerze, a tak nas bąki i muchy ugryzły, że wrócilismy pędem do domu.
    Gosiu! Uściski przyjazne zasyłam od nas obojga!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz ogród jest mały, Olgo, ale zaraz za płotem mamy tereny niekończące się, nadodrzańskie i mała będzie miała gdzie spacerować, byle tylko chętni byli. :))

      Usuń
  14. ...i pomyśleć, że jeszcze parę dni wcześniej Fika była zastraszoną bidulką, a teraz proszę nie ten sam pies. Gosianko cuda sprawiasz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nic nie robię, to ona taka jest wspaniała, że wystarczyło dać jej trochę serca i opieki.
      Masz rację, za gorąco na ćwiczenia. :)

      Usuń
  15. Ecie pecie niech się tak dalej super plecie.Te zmarszczki, te podusie..Sliczne. Stefcia z pewnością też Fikę polubi i zwiewający Hokus też.Gosia z Jelcza

    OdpowiedzUsuń
  16. Hokus wiał niczym uciekająca panna młoda:-))). Ale się uśmiałam z tego filmiku:-)))
    Polecę budyniem-cała sunia jest śliczniunia :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  17. jejku jam opóźniona jest!!!masz psinke!!!TCO się złamał! !ale fajnie!!wrócę to poczytam jak to było ze się pojawiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam psinkę, mam!! Taką malutka jak mopek. :)) Jestem bardzo szczęśliwa. :)

      Usuń
  18. Fika radośnie tryska energią a Hokusik miał przebieżkę aż miło (a także strach, czy sobie guza nie nabił?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie nabił. Gonitwa jeszcze trwała, po czym Hokus po prostu się zatrzymał i mała też stanęła jak wryta. :)

      Usuń
  19. Słodzinka z niej, dobrze, że szybko się zaklimatyzowała!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie da się ukryć, że gonienie kota jest znacznie atrakcyjniejsze niż gonienie piłki, które nie ucieka;)
    A dawanie brzuszka to największa frajda- pieszczotka z niej rośnie.Fajnie trafiłaś z tą Fikunią.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pięknie-oczywiście,z wrażenia za szybko mi się napisało:))))))

    OdpowiedzUsuń
  22. wiesz co....wystarczy, ze wyjade na pare dni, zajme sie praca wykonywana a tu PIES!! Fika jest cudna, tak pieknie dobrana buzka burka podworkowego z charcia figura, ach! cudna jest, naprawde.

    Mam nadzieje, ze koty ja polubia MIMO WSZYSTKO i obejdzie sie bez szram...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brakowało mi ciebie. :))) Fika ma buźkę najmądrzejszą i najukochańszą na świecie! :))

      Mam pieska, tralalala! :)))

      Usuń
    2. Przepraszam, że ja jeszcze raz - ale mi się osobiście wydaje że Fika wygląda bardziej jak terier brazylijski - nie jak charcik :)
      np: ttps://pl.wikipedia.org/wiki/Terier_brazylijski

      Pozdrawiam
      Estera

      Usuń
    3. Masz rację, na niektórych zdjęciach jest podobna. Wolałabym, aby miała cechy charcika, bo te terriery piszą, że są zadziorne i ostre, ale to nieważne i tak ją już kocham nieprzytomnie. :)

      Usuń
    4. Teriery są bardzo mądre, inteligentne i czujne. Pilnują ogniska domowego. Jeśli ostre i z dystansem to tylko wyłącznie do obcych.
      Ale masz rację - najważniejsze - bez względu na podobieństwa, żebyśmy kochali te nasze zwierzaki.
      Estera

      Usuń
    5. moze i zadziorne, ale skoczne, smieszne, kochane oraz wesole...zazdraszczam psiny....

      Usuń
    6. No i niezwykle inteligentne, przywiązane do rodziny, bronią ogniska domowego. A jeśli nieufne i z dystansem to tylko do obcych :)

      Usuń
    7. Estero, to wspaniale. Taka właśnie będzie Fika, choć nie wiem czy zadziorna. Na razie jest przyjazna wszystkim bardzo.
      Twoje komentarze wpadają mi do spamu, pojęcia nie wiem czemu, ale nie martw się. Odnajduję je. :)

      Usuń
  23. Ta budka czekała na Fikę - jest jak szyta (i to dosłownie, co w przypadku psiej budy nie jest byle co!) na miarę. :)

    Dobranoc, Fika na noc! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Przydałaby się nawet druga, na piętro, bo mała ma pokusy, aby zająć łóżeczko kotom. Biedaki, co na nich przyszło! :)

      Usuń
  24. Wdzięk i łapeńka panienki z okienka :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Będzie Fikunia na piątek ? Proooooszę :))

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)