Strony

środa, 15 lipca 2015

Czerwona miseczka

Mam cudowne wieści: KAWKA MA DOM! Zakochali się w niej Państwo Ewa i Roman, których uwiódł czar tej kotki. Jestem przekonana, że będą ją bardzo kochali, bo to przemiłe stworzenie. Kawcia będzie u nich jednym kotem i tak jest dobrze. Dziewczyna ma charakter dominujący i mimo naprawdę ciepłego przyjęcia przez moich rezydentów wciąż każdy z nich dostawał po nosie zupełnie niezasłużenie. Cóż mogę napisać o nowym personelu Kawki, żeby nie złamać granic ich prywatności? Że to ciepli, mądrzy, kochani ludzie i Kawka wygrała wielki los na loterii! 
Tak się cieszę, jakby... no wiem, np. jakby moje dziecko maturę zdało. :))))

Na umilenie tej radości scenka Zza Moich Drzwi. Stefcia dostała parę ziarenek karmy wyjątkowo na blacie w kuchni. Jak duch pojawił się przy niej Hokus i zgodnie wcinali sobie razem wkładając naprzemiennie pyszczydła do miseczki. Niech Was nie zmylą groźne miny! To tylko "grymasy konsumpcyjne" :))) Oni się kochajo!

Była sobie czerwona miseczka.















Teraz czekamy na malusią tulipanienkę Fikunię w towarzystwie tylko rezydentów.  Oby do piątku wieczorem! :)

PODPIS


39 komentarzy:

  1. Jak dobrze, jak cudownie! Nareszcie Kaweczka ma swój dom,swoich ludzi do kochania! Piękna wiadomość i ulga, że już.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak ja czekałam na tę spaniałą wiadomość. Już się poważnie martwiłam, że nikt się w niej nie zakocha. Bardzo się cieszę, tak się cieszę, że aż się wzruszyłam. Oby pięknie im się dni i lata układały. A tobie cierpliwości bo do piątku już niedługo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja się już o to martwiłam, a to jednak byłby kłopot z kilku względów: bo Kawka niestety czasem chciała utrzeć nosa naszym kotom, a one żyją w takiej sielance, że szkoda tego. No, a drugi powód jest taki, że nie mogę i nie chcę corocznie przygarniać kotów, bo to mi zablokuje możliwość pomagania.
      Piątek już pojutrze :)))

      Usuń
    2. Zgadzam się z tym, że abyś mogła nieść pomoc rzeszom kotów to musisz mieć warunki, a Kawunia blokowała to. Piątek już jutro, nie mogę się doczekać relacji z wyjazdy i pierwszych chwil u was.

      Usuń
  3. Z pewnością będzie szczęśliwa w nowym i jej własnym domu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bądź szczęśliwa kochana Kawusiu i raz po raz daj znać, co tam u ciebie koteczko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka dobra wiadomość, już się trochę martwiłam. Będzie jej wspaniale, teraz się przyznam, że myślałam o niej, ale po doświadczeniu z gościem, to ona w towarzystwie mojego łobuza nie była by szczęśliwa.
    Bardzo się cieszę i czekam razem z Tobą na małą damę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A twój łobuz zaakceptowałby w ogóle jakiegoś towarzysza? Czy żadnego?
      Lepiej dla Kawki, że bedzie hołubiona i pieszczona jako jedynaczka. :)

      Usuń
    2. Myślę, że młodego w miarę i zabawowego. On chce się bawić, zapasy mu w głowie i gonitwy, a ona stateczna i spokojna, dostał parę razy po łbie, ale dalej zaczepia.

      Usuń
    3. Ok, Ewo, teraz możesz odetchnąć, ale po przerwie wracam do pomagania, więc bój się, albo wypatruje, może kiedyś? :))

      Usuń
  6. Chwilkę u Was była, niech teraz inni się nią nacieszą :) To bardzo dobra wiadomość na koniec trudnego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bosssko! ;) Choć pewnie będziesz za nia trochę tęsknić- Gosianko o dobrym serduszku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E, tam! :)) Tęsknić będę i wspominać ją, ale cieszę się bardzo.

      Usuń
  8. Niech się kochajo i nowi państwo niech kochajo Kawkę a TY i My czekajo na sunieczkę Gosia z Jelcza

    OdpowiedzUsuń
  9. I to jest znakomita wiadomosc! Dobrze, ze kocina bedzie jedynaczka, nalezy jej sie. :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje :)! Świetna wiadomość :)...!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobra wiadomość. A na oknie kwitnie współpraca w opróżnianiu miseczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dzięki, że zauważyłaś też drugo część posta. :)

      Usuń
  12. Takie informacje to balsam na moją duszę na koniec dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkiego dobrego i zdrowego dla Kawki i jej nowego Personelu:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ajajaj balsamem na duszę taka wiadomość ! Cudna, kochana koteczka ! Jak dobrze, że nareszcie będzie miała swoich kochających człowieków :) ... miny konsumpcyjne bardzo mi sie podobajo ! Konsumenci też. I miseczka czerwona !

    OdpowiedzUsuń
  15. Jesteś aniołem - wiem, że tego nie lubisz, ale jesteś i już!
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna wiadomość i to w takim momencie! Niech się Kawce wiedzie w swoim domku jak najlepiej a swojemu
    Personelowi niech dostarczy wielu wzruszeń.
    Gosiu, Tobie teraz zostało już tylko przebieranie nóżkami do piątku a nam trzymanie kciuków.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moment idealny wprost! I Kawka nie będzie się stresować nowym pieskiem, i ten jeszcze jednym kotkiem. :)

      Usuń
  17. Ja wiedziałam, że tak będzie, ja wiedziałam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tam, teraz to i ja wiedziałam, wiedziałam, alejuż zaczynałam wątpić. 6 tygodni! Długo. :)

      Usuń
  18. no, proszę! jaka dobra wiadomość! ogromnie się cieszę :)))
    a kotom w czerwonym jest bardzo.. twarzowo?

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowne wieści :)
    Mam nadzieję, że czasem dostaniesz wieści o Kawce i się nimi z nami podzielisz :)
    Hmm... hmmm... koty jadajo na blacie?! Oszyfiście jak nie ma w domu gości, prawda? ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  20. No i sobie Państwo... Romaństwo Kawkę wybymbrali... To jest wiadomość dnia! Większe wrażenie mogłoby zrobić chyba tylko lądowanie UFO na Waszym tarasie. Albo lądowanie Fiki z zaprzyjaźnionymi ufokami. ;)

    PS. Stefka z Hokim na przewijaku zdjęciowym wyglądają rewelacyjnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak się cieszę!!! Właśnie wczoraj, oglądając zdjęcia Kawki na fb, martwiłam się, że ta słodka kicia jeszcze nie ma domku - a tu, proszę! Już ma!
    Stefcia i Hokus fajnie sobie razem jedzą :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  22. Zazdrosnie patrzę na taką dobrą relację kotków, wspólne jedzenie z jednej miseczki,na wspólne cokolwiek. Od razu dystans i omijanie sie, a w bliższych relacjach prychanie.Ech.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę mamy teraz wspaniałą atmosferę wśród kotów. Wszystkie się bardzo lubio. :)

      Usuń
  23. Noooooo Gosia na tym ostatnim ruchomym ujęciu to jedzą tak żarłocznie, jakbyś ich co najmniej z tydzień nie karmiła ;)) Czerwona miseczka pięknie się komponuje z temi kotami :)))
    Kawce i jej nowym ludziom, dużo, dużo, dobrego życzę :))

    OdpowiedzUsuń
  24. I fantastyczne zakończenie! A czerwona miseczka - ha, wszak czerwony to kolor miłości.... Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  25. Warto bylo czekac na takich ludzi:)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)