OOOOOOO jesteście ,a juz myślałam że upał wepchnął was do jakieś zimnej zamiast czarnej ;) dziury i nie możecie się z niej wydostać :))) A wyście się tak cieszyli soba ,fajnie :))))) Pod tym drzewem wyglądacie jak Adam i Ewa w raju ,no dwie Ewy ;)) ,a Rufi robi za kusiciela ;))))
a jutro ci Gosia zaspiewa: Jolka, Jolka pamietasz... :D fajnie zobaczyc was razem
OdpowiedzUsuńOOOOOOO jesteście ,a juz myślałam że upał wepchnął was do jakieś zimnej zamiast czarnej ;) dziury i nie możecie się z niej wydostać :))) A wyście się tak cieszyli soba ,fajnie :)))))
OdpowiedzUsuńPod tym drzewem wyglądacie jak Adam i Ewa w raju ,no dwie Ewy ;)) ,a Rufi robi za kusiciela ;))))
i pięknie! i dzień, i zdjęcie, i Wy - całokształt! :)
OdpowiedzUsuńejjj....
OdpowiedzUsuńja też tam byłam...
chlip, chlip...
i już miałam napisać, że to był cudny dzień...
:( :(
Ech, Dziefczynki, jak ja Wam zawiszczam:(
OdpowiedzUsuń:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFaaajnie macie!
OdpowiedzUsuńBuziaczki dla wszystkich :***
Jak się ładnie wkomponowałyście w drzewo :)
OdpowiedzUsuńDwie damy z łasiczkiem :)... ale laseczki !
OdpowiedzUsuńAaaach, fajnie !
aaale fajosko macie! Pod debem przy wale, ach. z pieskiem - ach!
OdpowiedzUsuńCieszę się z Wami :*
OdpowiedzUsuńIm więcej radości tym więcej miłości :))).
OdpowiedzUsuńBEZ CZAPKI w taki UPAŁ?! :) pozdrawiam Was tam :)
OdpowiedzUsuńRafał
Pozdrawiam Driady wdzięczne, Autora zdjęcia i Ruficzka. Ale Wam dobrze.... nie będę zazdrosna... no może troszkę.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, dobrze, dobrze, poprawiam wyglądacie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Piękne kobiety.
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego, radosnego dnia :)
No, no, no, ale laseczki!!!!!!
OdpowiedzUsuńJednym zdaniem: Mało mi!
OdpowiedzUsuńAle fajne z Was babeczki, zazdraszczania cd. :o)
Zapomniałam dodać, że bardzo zdolny fotograf i niezwykle przystojny ten blondyn na czterech łapach!
OdpowiedzUsuńWow, super wyglądacie! Pozdrawiam upalnie.
OdpowiedzUsuńMiłe są takie spotkania- tylko dlaczego w takim dniu zegarki szybciej odmierzają czas:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
...a może blogowego grilla zrobimy... :))
OdpowiedzUsuńDziewczyny! :)))))))))))
OdpowiedzUsuńA rok temu, co to były za emocje! :D
W tym roku nie dałoby się w takim tempie latać po Wrocławiu ,za duży upał ,to by było ekstremalne doświadczenie :)))
UsuńMasz rację, Mario :))
UsuńW tym roku, dziewczyny takie przyczajone spotkanie mają / miały :)))
Serdeczności przesyłam.
OdpowiedzUsuń