Dzień dobry!
Dziś nietypowo jak na piątek, ale zbieg różnych okoliczności sprawił, że nie zdążyłam przygotować nic więcej, choć zdradzę Wam w sekrecie, że Cipiptaszek niezrażony swoimi niepowodzeniami wyruszył znowu na poszukiwania maleńkiego postumenciku. Oznacza to, że jego przygody zostaną wkrótce upublicznione. :)
Dziś uśmiech na twarzach moich miłych czytaczy ma za zadanie wywołać Filonka i jestem pewna, że uda jej się to doskonale. Ta słodka minka! Te zdziwione oczęta! Dziś jest jej ostatni dzień nie w swoim domu, a od jutra panna będzie już miała pełną rodzinę oraz personel, który zadba o jej szczęście! To jest dla mnie wciąż źródłem nieustającej radości. Kocinka jest jak na zamówienie Basi: spokojna, wyważona, delikatna i taka... myśląca! Naprawdę!
Relacja z wizyty przedadopcyjnej naszej blogowej koleżanki jest w przygotowaniu. :)
Przez weekend będzie Za Moimi Drzwiami coś, co nazwałam:
CAŁOWANIE KLAMKI U ANKI WROCŁAWIANKI.
Proszę to potraktować z przymrużeniem oka, bo oznacza to tylko, że moje drzwi zostają chwilowo zamknięte. :)
Chcę mieć trochę czasu na poczytanie, co u Was i na zaległą korespondencję.
To do poniedziałku!
Miłego weekendu!
Filonka jest urocza :)
OdpowiedzUsuńA Twym zamkniętym drzwiom nie dziwię się wcale! Czasem trzeba, wręcz wskazane to jest, więc udanego weekendu i przyjemnego nadrabiania zaległości!
Aniu miałam kiedyś..(to był zresztą mój pierwszy kot..taki bardzo domowy)...kociczkę,która dożyła ponad 18 lat:)...Ale każdy,kto nasz odwiedzał nie mógł się napatrzeć na jej oczyska...wielkie,okrągłe jak spodki...raz niebieściutkie,raz zielone:))))) Jak patrzę na tę cudna pannę F.to od razu wspomnienia sie we mnie budzą.... Ależ ona słodka i życia ciekawa:))
OdpowiedzUsuńI jest z tych, co wzięte na ręce układają się spokojnie, więc tylko ją tulić!
UsuńCudny kociak ,wyrośnie na piękną i mądrą koteczkę.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
Miłego weekendu zatem, Tobie Aniu i wszystkim czytająco - piszącym :)
OdpowiedzUsuńA Filonka - co tu dużo mówić. Jest śliczna i w ogóle.
LIdka
Słodka kicia:)))))całuję klamkę:)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu wszystkim i - oczywiście - Gospodyni i jej zwierzakom!
OdpowiedzUsuńF. JEST piekna i pewnie zostanie piekna.
OdpowiedzUsuńKlamke caluje juz od razu, zanim reszta czytaczy obslini :P A Ty sobie odpoczywaj!
A ja nie będę całować klamki, bo podczas weekendu rzadko mam okazje do Ciebie zajrzeć. Co nie znaczy, że nie mam czasu w ogóle; nie mam go tylko na siedzenie przy komputerze.
OdpowiedzUsuńFilonka jest cudna (a który kot, szczególnie mały, nie jest?), jej rodzeństwo też.
A zamiast komiksu miałam dziś komentarze pod wczorajszym wpisem - jeszcze się śmieję!
Ninka.
Ja też! :)
UsuńSłodka! Miłego piątku :)
OdpowiedzUsuń:), Śliczna kotka i ma taki mądry wyraz trzpiotowatego pyszczka :D. Na pewno będzie szczęśliwa i uszczęśliwi Basię i jej rodzinę.
OdpowiedzUsuńSłodziak z Filonki :-) Udanego weekendu!
OdpowiedzUsuńDo zoba... usly... przeczytania!!!
OdpowiedzUsuńUrocza koteczka:)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
miłego odpoczynku, a tak w sekrecie ci powiem, że Filonka słodka, że ach. Moja studentka zapragnęła kota, choć u nas w domu zawsze tylko psy,a że ja mamusia szalona to po przeprowadzeniu dogłębnego wywiadu i nastraszeniu czym tylko można stwierdziłam, że młoda odpowiedzialna i uczucie posiada, którym obdarzyć zdoła kociaka i tym sposobem mamunia jej zawiozła czarnucha perskiego, zwanego dalej Gandalfem.
OdpowiedzUsuńHmm, fantastyczne imię! Ciekawe, jak młoda się sprawdzi, jako opiekunka kota. Czy zostanie kotoholiczką..?
UsuńNajfajniejsza kocia mina to taka, jak z przedostatniego zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńMiłego odpoczynku.
Jak zwykle u Ciebie cudne zdjęcia
OdpowiedzUsuńa koteczka wyszła prawdziwie na słodko :-)))
Filonka rozkoszna, wypoczywaj ile trzeba, zebys miala sily znow nas bawic i zaskakiwac...buziaczki.
OdpowiedzUsuńNo i całe szczęście, że jest akcja klamka, umyję wreszcie gary z całego tygodnia i odgarnę cały ten gruz z miesiąca czy dwóch. Uff!
OdpowiedzUsuńŁadnych dni, Aniu. :)
A Filonka... Cóż, kot jaki jest, każdy widzi. Jeszcze raz gratulacje dla personelu, który jutro przejmuje obowiązki. :)
JolkaM
Dziękuję za gratulacje ;) Personel zwarty i gotowy:)
Usuńśliczna kicia :)
OdpowiedzUsuńNie mogę do Ciebie zaglądać, bo mnie coraz bardziej skręca z niedokocenia;) Na szczęście już w połowie grudnia przyjeżdża do mnie w gościnę panna Ninja w kolorach Filonki:)Już się cieszę i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKaprysiu, nieśmiało tylko wspominam że siostra Filonki jest jednak do pokochania od zaraz. Z tamtym domem nie wyszło. Bywa.
UsuńJa wiem, że już tlumaczylas, ale musiałam Ci to powiedzieć. Wybacz! :)
Sama słodycz :) A ja jestem ciekawa jak wyglądają jej oczka kiedy naprawdę jest zdziwiona ;)
OdpowiedzUsuńA całowanie klamki jest wskazane - cały czas zachodzę w głowę jak Ty to robisz, że codziennie piszesz... :)
Olena
Cudnie wygląda na ostatnim zdjęciu i z pewnością będzie jej dobrze w nowym domu :)
OdpowiedzUsuńesencja kociej ciekawości:))
OdpowiedzUsuńmiłego odpoczynku!
dajcie uściskać i ucałować :))))) ♥
OdpowiedzUsuńMiłego weekendy życzę!
OdpowiedzUsuńWszystko do przyjęcia Filonki przygotowane, teraz tylko zostaje umówić się i odebrać to maleńkie cudo. Personel zwarty i gotowy ;)
MójCiOn czeka na Twój telefon Basiu. :)) Na razie Filonka dotrzymuje towarzystwa swojej siostrze która jednak nadal szuka domu, więc nie jest jej smutno. Pozdrowienia
UsuńGodzina zero wyznaczona ;)
UsuńTak i nawet dość wczesna. :) Będę trzymać kciuki, choć z daleka!
UsuńDobrze, że się opamiętałam i na 6 się nie próbowałam umówić ;) każda godzina bez Filonki to godzina stracona :)
UsuńBunia właśnie zrobiła przegląd nowych misek (jeszcze pustych) obwąchała nową kuwetę ze żwirkiem, spojrzała w kocią "budkę" zrobioną z kartonu i koca. Ciekawe jak będzie jutro
Naraze sie innym czytelnikom, ale ja chetnie te klamke ucaluje:)) Nie wyrabiam juz zupelnie z odwiedzaniem, czytaniem... o komentowaniu nawet nie mowie;)
OdpowiedzUsuńMnie tam się nie naraziłaś, Star. Ja też wymiękam. I... radości z Ani nieobecności dałam wyraz powyżej. Nareszcie się zlitowała! ;)
UsuńPozdrówka. :)
JolkaM
A ja wole to ostatnie zdjecie. Prawdziwe slodnie niewiniatko! Milego weekendu, ja rowniez zaraz ruszam do domu na weekend, ktory zapowiada sie bardzo zajety, ale interesujacy.
OdpowiedzUsuńCaluje Nika
Milutkie kociątko.
OdpowiedzUsuńCałowanie klamki znam przy zwiedzeniu polskich zabytkowych kościółków.
Miłego weekendu.
Serdecznie pozdrawiam
Cudny kociak. Sama bym je wszystkie adoptowała, ale wtedy rodzina odwiozłaby mnie do zakładu zamkniętego. Gratulacje dla rodziny Filonki, pociecha na medal. Z niecierpliwością będę czekała na sprawozdanie z nowego domu. Udanego weekendu wszystkim- dwu i czteronożnym.
OdpowiedzUsuńJoanna
Słodka jak cukierasek. :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego weekendu. :)
Kociak super! Pozdrowienia dla nowych szczęśliwców!
OdpowiedzUsuńps. ja też nie ogarniam ankowego pisarstwa, komentuję jeden post,a tu się okazuje, że już kolejne nowsze są! gubię się w ankowej czaso-przestrzeni:D
No cóż, trzeba więc wrócić do trzymania kciuków za kolorową i przebojową kotkę!
OdpowiedzUsuńA tyle miałam na jutro zaplanowane i nic z tego, znowu kanapa i trzymanie kciuków :))
Piękny kociak...
OdpowiedzUsuńMiłego wolnego za zamkniętymi drzwiami. Kociak prześliczny :)
OdpowiedzUsuńWiem, jedziesz do SPA:)
OdpowiedzUsuńFajnego odpoczynku Ci życzę Aniu i nabrania nowej energii, Może jakiś mały spacerek po parku by się przydał...?:-))
OdpowiedzUsuńFilonka przecudna - Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu kochana!:)
OdpowiedzUsuńKicia jest urocza a drzwi trzeba czasmi zamknąć...miłego weekendu...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńCałowanie klamki jest niehigieniczne... buziaki więc dla Filonki :*
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nie mogę mieć trzeciego kociaka :-((((
OdpowiedzUsuńFajna kitka .... oby szybko znalazła domek ... dobry domek ....
Mówiłam, że kocisko uparte ;)nawet wyświetlić się nie chce, ale już powinien być widoczny.
OdpowiedzUsuńTo świetna wiadomość, że Kolejny kociak dzięki Tobie znalazł prawdziwy dom.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu, a nie już tylko niedzieli :)
Filonka zdobyła moje serce! Piękności kocie!
OdpowiedzUsuńjaki sliczny koteczek:)))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńmialam kiedys podobnego kociaka nazwalam go Mikolaj:))))))))))
pozdrawiam serdecznie
Nie chcę całować klamki ale zostawię Ci uśmiech :)
OdpowiedzUsuń