Pierwsze zdjęcie z tego zestawienia poniżej zrobione zostało z wyciągu
podczas wyprawy na Secedę.
Jakże inny jest ten stary cmentarz od tego w Barcelonie.
Tamten ciężki, monumentalny, kamienny, patrzący na miasto w dolinie,
a ten lekki, przejrzysty, eteryczny, schowany u stóp gór.
I znów wrażenie zrobił na mnie ład, architektoniczna jednolitość i panujący tam porządek.
Niektórzy zmarli leżą tam od kilkuset lat. Całe rodziny. Całe rodziny z tradycjami.
To mnie zafascynowało. W jednym grobie pokolenia. Od urodzenia wiadomo, gdzie się będzie pochowanym. Pełno starych ludzi. Czy w górach żyje się zdrowiej, że umierają dopiero dziewięćdziesięcio- czy stulatkowie? Wzruszają mnie twarze na zdjęciach nagrobkowych.
Tych ludzi już nie ma. Ja jestem. I Wy też. My jesteśmy.
automat do zniczy, zamiast targu pod cmentarzem - porządek |
Spokojnego dnia.
Inne kraje mają więcej szczęścia ,
OdpowiedzUsuńbo są położone geograficznie w innym miejscu...
W Polsce trudno zachować tradycję, bo wojny i wojny...
W 100% się z Tobą zgadzam Krysiu.
UsuńJaki piekny!
OdpowiedzUsuńPiękny. Szkoda, że u nas bu się nie przyjął...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u nas na cmentarzach jest czysto tylko raz w roku...
OdpowiedzUsuńPieknie zaplanowany ten cmentarz, sklania do zadumy.
OdpowiedzUsuńWidać że to miejsce naprawdę sprzyja zadumie...
OdpowiedzUsuńO, nie ma nagrobków. Nie przyjęłoby się u nas chyba, bo gdzie poustatwialibyśmy te olbrzymie, rozłożyste, potężne, o coraz większych średnicach chryzantemy. I te wypasione, odpustowe lampiony. :] Jestem paskudna? Hm, wróciłam przed chwilą z cmentarzy. Ileż tych wszystkich handlujących kwiatami i, niemal zawsze, NAJTAŃSZYMI zniczami. Też mam ochotę się wreszcie zbuntować (patrz: dzisiejszy wpis Pantery).
OdpowiedzUsuńJolkaM
Na tym cmentarzu w Ortisei było tylko kilku starych ludzi i my. W takich warunkach można się zamyślić, podumać, poczytać tabliczki nagrobne, próbować z twarzy tam widocznych odgadnąć charaktery ludzi. Jakie mieli marzenia, kłopoty? Co z nich zostało? Czy warto zamartwiać się marnościami, które tak szybko przemijają, czy chcemy, czy nie...
UsuńU nas leje, jak z cebra. Być może przełożymy wyjście na jutro.
Tak, piękny.Bardzo piękny.
OdpowiedzUsuńSłusznie zauważyłaś, że ludzie tu długo żyją:)
OdpowiedzUsuńW mojej okolicy też jest ta moda na długowieczność :)))
A co się do tego przyczynia?
No na pewno proste i skromne jedzenie, przyprawione obficie świeżym powietrzem :)
Szczęściaro!
Usuńjak inaczej niz u mnie!!!!!! pieknie i te gory w tle….cudne krzyze,niczym koronkowa robota…..dziekuje Ci za ta wedrowke po tym wyjatkowym cmentarzu:)
OdpowiedzUsuńi wybacz Kochana milczenie….nie wiem nawet jak sie wytlumaczyc:) ale to nie z braku checi do odebrania nagrody:) ciesze sie bardzo,tylko zawsze mam obiekcje,ze kogos naciagne na koszty,bo znaczki do usa drogie;)
milo mi bardzo,ze mnie wtedy wyroznilas,to byla swietna zabawa!
pozdrawiam!
Przyjmuję to wyjaśnienie Emocjo, nie ma obowiązku odbierania nagród. Zostawiamy to za sobą i idziemy dalej;-)
UsuńTaki... inny ten cmentarz.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce.
OdpowiedzUsuńAle muszę powiedzieć, że dzisiaj cmentarz, na którym być może i ja kiedyś zostanę pochowana prezentował się pięknie i gdyby był zadbany tak przez cały rok/ tylko żeby jeszcze z niego znikły sztuczne kwiaty/ byłoby wspaniale.)
Nie ma płyt nagrobnych i to mi się podoba. Ponadto jest bardzo zadbany. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo musi być jakaś szczęśliwa kraina, z której ludzie nie emigrują w inne okolice - mieszkają z dziada, pradziada w tym samym miejscu, bo jest im tam dobrze, mają tam wszystko czego im potrzeba. Cmentarz przypomina raczej ogród - tyle przestrzeni...
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że jest. Ten hotel który pokazywałam ostatnio prowadzi już trzecie pokolenie. Piękna sprawa.
UsuńNie wiem czy to odpowiendi słowo - ale robią te zdjęcia na mnie wrażenie...
OdpowiedzUsuń