Rozwiązanie komiksowego konkursu

Dzień dobry! 
Dziś piątek, trzynasty! Wspaniały dzień! 
Szczęśliwy dla wielu, a dla kogo, już zaraz się okaże:-)

Ja sobie wypoczęłam i wciąż to robię, a Wy pilnie pracowaliście. 

Dostałam dużo propozycji komiksowych dialogów. Dziękuję za tak liczny udział w moim konkursie. Jesteście niesamowici! 

Najpierw bałam się, czy dostanę choć jedno zgłoszenie, potem odetchnęłam z ulgą, że są już trzy i wyjdę z tego konkursu z twarzą. :) Chciałabym nagrodzić wszystkich! 
Testowałam nadesłane teksty na MójCiju, który Was nie zna, więc nie mógł być stronniczy. Wspólnie zdecydowaliśmy, że

nagrody niespodzianki polecą do:

assneg - wprawdzie liczyłam, że Agnieszka napisze to wierszem, ale i prozą bardzo mi się podoba:

Tawerny Koci Pazur Baldricka - Koci blog, co mnie wcale nie dziwi, toż to autor doskonałych KOTmiksów, który mimo choroby (której współczuję) wymyślił taki dialog: 

oraz do:
Klarki Mrozek z Dziś też Cię kocham za dostrzeżenie, że nie istnieje kres kociej złośliwości, ha ha!

Po zastanowieniu i spędzeniu bezsennej nocy przy głowieniu się nad werdyktem, postanowiłam przyznać jeszcze nagrody pocieszenia trzem komiksom:
dla
 Qry Domowej z A(QRA)TNIE, generalnie, za odwagę, rubaszność i niepowtarzalność. :-)

viki z viki za fajne zgranie tego znanego tekstu z obrazkami

oraz dla 
katzebemol z Tramwaje, pociągi, rowery, wspinaczka i Miauczący Kot - czyli totalny MIXblog ;) za wierność swojej pasji, widoczną nawet tu:

Bardzo proszę wymienione osoby o adresy na maila: anka.wroclawianka@op.pl i o danie mi tygodnia na zastanowienie się i realizację "szytej na miarę niespodzianki", a potem na oczekiwanie na listonosza. :-)

Jutro też będzie fajnie, bo opublikuję jeszcze wyróżnione przeze mnie komiksy, które niczym nie ustępują dzisiejszym, ale przecież wszyscy nie mogliście wygrać! 

Zapraszam serdecznie i lecę na plażę. :-) 
Ostatni dzień, buuuuuuuuu!