Dużo siana i biegania, życzę. Wiesz, Rufi jest nadzwyczajny - pozwala kotu siedzieć na swoim posłanku! Mój to nawet narzeczonej nie chciał wpuścić na swoje posłanko gdy sam na nim siedział. Ale gdy pierwsza na nie wlazła, to jej nie przepędził. Miłego, ;)
Zgaduję: a-mieszkasz na ulicy Wrocławskiej b-uwielbiasz wrocławską malaryczną aurę i mokry klimat c-odwiedzasz wrocławską operę, gdzie dajesz występy solo
AAAAA ZAPOMNIAŁAM ...WYKPIĘ SIĘ NIE KATAREM A....KKKKKREGOSŁUPEM...COŚ MNIE STRZYKŁO...ALBO ZA GŁOŚNO ŚPIEWAŁAM SOLO...ALBO REUMATYZM OD TEJ WROCŁAWSKIEJ AURY....A TAK POZA TY M TO MOŻE WROCŁAWSKI ...BO PRZY MAMUNI JESZCZE...A POZNAŃSKI UCIEKŁ OD RODZICIELKI,GDZIE PIEPRZ,,,A WŁAŚCIWIE PYRY ROSNĄ...HIHIHI-ŁO MATKO JA MNIE ŁUPIE-POZDRAWIAM Z WIETRZNEGO POMORZA:)))
cuuuuuuuudne :) od 2 godz wędruję po Twoim blogu, trafiłam tu z linków Bruneta i bardzo mi się podoba :) pozwolisz, że będę częściej zaglądać? p.s.: a Poznańskiemu duuuuużo siana :)
Kochana ubawiłam się, stary koń, hihihihi
OdpowiedzUsuńSto lat dla starego konia!
OdpowiedzUsuńI niech się spełni,żeby mógł wchodzić na łóżko.
:))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńNie pozostaje nic innego jak dołączyć się do życzeń.
OdpowiedzUsuńW takim razie: Smacznego sianka i wiele pociechy z futrzastej rodziny i Łysej oczywiście:)))
dołączam się, kopy siana!
OdpowiedzUsuńdołączam się,żeby mógł wchodzić na łóżko;)
OdpowiedzUsuńDołaczam się do życzeń - kopy siana - i koniecznie nie zabraniać wchodzenia na łóżko :))
OdpowiedzUsuńJa również przyłączam się do życzeń:)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
jak on juz taki stary...to niech uważa...bo jak wejdzie to się okaże ,że zejść nie będzie mógł))))))hihihi..i na stare lata go sianem wypchają:))
OdpowiedzUsuńKopy siana dla Starego Konia! I czterolistnej koniczyny:)
OdpowiedzUsuń:)
Najlepszego dla Starego Konia!
OdpowiedzUsuńUśmiełam się, jak zwykle w piątek z rana! ;)))
haha świetne! uwielbiam Twoje komiksy ;) no to DUŻO siana!
OdpowiedzUsuń:)))))))
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia i żeby mógł wchodzić na łóżko!:)
Dużo siana i biegania, życzę. Wiesz, Rufi jest nadzwyczajny - pozwala kotu siedzieć na swoim posłanku! Mój to nawet narzeczonej nie chciał wpuścić na swoje posłanko gdy sam na nim siedział. Ale gdy pierwsza na nie wlazła, to jej nie przepędził.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Poznański to pies ? :D
OdpowiedzUsuńNo coś Ty Cysiu! To mój starszy syn;-)
Usuńhihihi...a ja myślałam,że mężuś:))))
UsuńPrzecież Mężuś to MójCi;-)I mam jeszcze jednego syna, którego nazywam tu "Wrocławski" - zgadniesz dlaczego, czy wykręcisz się katarem? hi hi
Usuńale pod warunkiem ,ze ty zgadniesz co ja mam wspólnego z wrocławską:)))))))
UsuńZgaduję:
Usuńa-mieszkasz na ulicy Wrocławskiej
b-uwielbiasz wrocławską malaryczną aurę i mokry klimat
c-odwiedzasz wrocławską operę, gdzie dajesz występy solo
i jak?;-)
BRAWO!!!!! ZGADZAJA SIĘ WSZYSTKIE TRZY PUNKTY.....
UsuńAAAAA ZAPOMNIAŁAM ...WYKPIĘ SIĘ NIE KATAREM A....KKKKKREGOSŁUPEM...COŚ MNIE STRZYKŁO...ALBO ZA GŁOŚNO ŚPIEWAŁAM SOLO...ALBO REUMATYZM OD TEJ WROCŁAWSKIEJ AURY....A TAK POZA TY
UsuńM TO MOŻE WROCŁAWSKI ...BO PRZY MAMUNI JESZCZE...A POZNAŃSKI UCIEKŁ OD RODZICIELKI,GDZIE PIEPRZ,,,A WŁAŚCIWIE PYRY ROSNĄ...HIHIHI-ŁO MATKO JA MNIE ŁUPIE-POZDRAWIAM Z WIETRZNEGO POMORZA:)))
Oj, to następnym razem śpiewaj ciszej! Co do synów mych masz rację, nawet nie wiesz jak bardzo!
UsuńI ja pozdrawiam;-)
A ja myślałam, że Poznański i Wrocławski to jacyś sąsiedzi albo znajomi! ;)
UsuńAch , to syn Poznański :-)))
OdpowiedzUsuńhahahahaha...no to siana;))) najlepsze życzenia;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie przypuszczałam, że z Amisi takie strachajło ;)
OdpowiedzUsuńSiana jak siana ale "kapuchy" to dużo życzę, tej nigdy nie jest za dużo:)
OdpowiedzUsuńto ja tez duzo siana:) i zdrowia konskiego! :)
OdpowiedzUsuńhahaha :D :D :D dużo siana dla Starego Konia!
OdpowiedzUsuńSuper komiks
pozdrawiam
:) :) :) :)i prosimy o więcej.
OdpowiedzUsuńTo my też życzymy staremu koniowi siana ;)))))
OdpowiedzUsuńSiana i bezpiecznego żłobu do końca życia:))
OdpowiedzUsuńJak zwykle rewelacyjny komiks :))) - gratulacje dla Amisi za refleks.
OdpowiedzUsuńPoznańskiemu wszystkiego najlepszego życzę :)
będzie w następnych częściach :) powoli :) hehe jakbyśmy wymienili wszystkich psich bohaterów to czytania na tydzień by było :)
OdpowiedzUsuńps. smacznego siana :)
No na łóżko to nie wiem czy wejdzie, ale to siano jest realne ;D Najlepszego!
OdpowiedzUsuń"Ja się koniów boję" :D:D
OdpowiedzUsuńI jak Poznański? Zadowolony z siana? ;)
cuuuuuuuudne :) od 2 godz wędruję po Twoim blogu, trafiłam tu z linków Bruneta i bardzo mi się podoba :) pozwolisz, że będę częściej zaglądać?
OdpowiedzUsuńp.s.: a Poznańskiemu duuuuużo siana :)
No dobra. Pozwalam.
Usuń;-))))
no dobra, to masz jak w banku ;)
Usuńi znów się uśmiałam :))) no to jeszcze więcej siana życzę Poznańskiemu, bo już o 2 lata starszy KOŃ z niego :)
Usuń