Po pierwszym dniu świąt zostało wspomnienie.
Było miło. Było smacznie.
Najwspanialsza Kocia Inspektorka zaszczyciła nas swoją obecnością przy świątecznym stole...
Zdecydowała się na skosztowanie.
Sami zobaczcie. :-)
Inspekcja wypadła znakomicie!
Była z nami też Qrka. ;-)) Prawda, że ładna?
widzę że kto ma honorowe miejsce <3
OdpowiedzUsuńWesołych :)
osobne krzesło dla kota, urocze :) czy inne futra nie czują się poszkodowane? :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to podsiadła Wrocławskiego, jak ten odszedł na chwilę od stołu, ale chyba trzeba pomyśleć o stałych miejscach dla futer;-)
UsuńKażdy dziś każdego leje ..
OdpowiedzUsuńKażdy leje i się śmieje ..
Nikt dziś nie oszczędza wody ..
Leje stary .. leje młody ..
Oblewamy siostrę .. brata ..
Dziś oblewa się pół świata ..
Gdy skończymy wielkie lanie ..
Wysuszymy swe ubranie ..
Będziemy suszyć i wspominać ..
Jaka była kogoś mina ...
Milutkiego mokrego dnia
Nie no inspektorka musiała być na takim spotkaniu ;D U nas miejsce przy stole ma pies, bo jak na ranie koty nie potrafią przestrzegać pewnych zasad przy nim panujących... ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy.
świątecznie i rodzinnie ;) widzę same pyszności na stole!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam futerko - niezle sobie pojadł :))
OdpowiedzUsuńJest przeurocza, u mnie psy rządzą przy stole :)
OdpowiedzUsuńAle dostojna gospodyni :-)
OdpowiedzUsuńChyba musiała te trawkę zjeść,
OdpowiedzUsuńżeby lepsze trawienie było :-)))
Ależ mi miło, że przydał się motylkowy tutorial:)))))śliczne kolorowe motylki zrobiłaś;)
OdpowiedzUsuńKocia inspektorka dostojna, wybrała co najlepsze:)nie mogło jej zabraknąć przy stole:)
Pozdrawiam serdecznie:*
Widać z tego, że Łysa za mało kotu zieleniny na co dzień daje. A może teraz wegetarianizm jest u kotów w modzie? Motylki porobiłaś śliczne, to taki wielce wiosenno-letni akcent.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Piękne śniadanie z Kotem :D.
OdpowiedzUsuńhahah ale się uśmialiśmy z kota jak zielenine wcina :)
OdpowiedzUsuńTa kotka, to prawdziwa kocia piękność
OdpowiedzUsuńCo za ludzki kot, będę to powtarzać, ale to naprawdę niesamowite! Jej miny, postawa, wszystko... Cudna!
OdpowiedzUsuńGenialny ten kot! :)))
OdpowiedzUsuńMoja w Wielkanoc jakoś towarzyszyć nam nie chciała, za to siedziała z nami w Wigilię. Ku mojemu zaskoczeniu to moja mama zarządziła, że w Wigilię ma prawo zasiąść do stołu z nami ;-)
OdpowiedzUsuń