Strony

wtorek, 21 czerwca 2016

Dziesięć wspaniałych

Zmiana planów! Zarządzam przerwę w relacjach z Jolinkowa. Stęsknijcie się trochę!

Dziś chcę już koniecznie Wam kogoś przedstawić. Moi nowi goście są tak uroczy, tak cudowni, tak atrakcyjni, że dech zapiera. Mają tylko jedną wadę: nie mają imion, a raczej nie wszystkie mają imiona! Wołam więc do Was, drodzy Czytacze: pomożecie? I uszami wyobraźni (he, he) słyszę zbiorowy okrzyk: POMOŻEMY!

Uwaga, Amor zaraz wypuści strzały! Nadstawiać mu pierś, zakochiwać się, rezerwować, zamawiać, starać się, walczyć, dobijać się, słać oferty, petycje, organizować przetargi, dawać łapówki, podlizywać się, bo warto. Same cuda!

Krótkie (ha, ha!) przedstawienie dziesięciu wspaniałych:

1. Jolinkę z Pogórza Makowskiego już znacie. Ta kotunia to przylepa, gaduła, grzeczna, spokojna panienka (to może się zmienić, nie wiem). Wpuściłam ją na dom i tak jakby jej nie było, żadnych konfliktów, żadnych ekscesów. Takie dokocenie idealne. 100-procentowa trafność do kuwety. Naprawdę wdzięczna, kochana istotka. Zarezerwowana wstępnie przez panią Małgosię od Korduli, ale oczywiście niezobowiązująco. Jola z Jolinkowa ma rację, że zabranie jej to była dobra decyzja. 

Jolinka.
2. Zuzia Augustowska. Tak, tak, nie do wiary, ale Zuzia z dziećmi przyjechała z... Augustowa! Napisała do mnie pewna dziewczyna, czy nie mam czasem wakatu. Miałam, tylko że oczywiście we Wrocławiu. A ona na to, że super, ekstra, bo będzie jechał do swojego stałego domu pies z tamtejszego schroniska, to i kocia rodzinka się załapie! Problem zrobił się taki, że ja wracałam w sobotę, a kotki miały zjawić się w piątek... Pomyślałam, wymyśliłam, zapytałam i kochana, cudowna kocia mama - Agnieszka, ta od Buraczka i Rzepki (Abi i Leo) zgodziła się je do mojego przyjazdu przetrzymać. Co ta kobieta wyprawiała! Przyszykowała im tak idealne warunki, że u mnie takich nie mają. Kocyki, dywaniki, pudełka, najlepsza karma, poduszka elektryczna (!!!)! Było też  mnóstwo nerwów i niepokojów, czy aby na pewno będzie im dobrze. Co za szalona kobieta z tej Agnieszki! Faktem jest, że kotki nie mogły mieć lepszego przedtymczasu. :) Odebrałam je w sobotę, zagrzane, nakarmione - po dobie u Agi.
Historia Zuzi (imię, z którym się tu zjawiła) jest smutna. Ona i jej dzieci straciły dom z dnia na dzień. Pan zadzwonił do schroniska z żądaniem zabrania natychmiast kotów. Bo tak. Mają zniknąć. Pewnie dość miał tej "puszczalskiej" kotki... Nie pomogło tłumaczenie, że schronisko w Augustowie nie przyjmuje kotów. To pana nie przekonało. Kotka i jej dzieci miały spadać, więc dziewczyny szukały dla nich ratunku; ktoś im poradził mnie, a resztę już znacie. Oto Zuzia:

Zuzia.
Zuzia Augustowska ma pięcioro dzieci, co ja mówię "dzieci". Ma pięć rozkoszniaków - piętaszków! Cudeńka mają ok. 3 tygodni.

3. ... Augustowianka (dziewczynka). Ten skarb ma bialutką kropeczkę na końcówce ogonka!

?
4. ... Augustowiak (chłopak - rodzynek). On z kolei ma na ogonku białą opaskę.

?
5. ... Augustowianka (dziewczynka). Trzy białe skarpetki i jedne białe pazurki.

?
6. ... Augustowianka (dziewczynka). Jedna z bliźniaczek ma ciut bardziej rudą buźkę niż siostra. Szarak z rudą buzią.

?
7. ... Augustowianka (dziewczynka). Druga z bliźniaczek. Najdrobniejsza istotka. Opisałam ją przy ważeniu jako szarego szaraka.

?
Obie bliźniaczki razem:



(Li, wiesz co masz robić!)

To nie wszystko. Jakby tego było mało, przyjechały do mnie trzy kocinki z... Zapomniałam, ale wiem. że to 60 km od Wrocławia. Kocinki zostały znalezione w rowie przy autostradzie, a właśnie trwało wykaszanie traw... Mają już ok 4 tygodni. Cuda, panie, cuda!

8. Kopia Antosia Bandziorasa, i z charakteru, i z wyglądu. Towarzyski, odważny, wesoły czarnuszek. 

?
9. Biało czarny uwodziciel z wąsem pod nosem, w skarpetkach i z białymi wąsami. Nie do opisania jaki jest piękny!

?
10. Szylkretka, dziewczynka. Zachwycająca! Cuuudo!!! Zarezerwowana przez Małgosię, która zakochała się w niej bez pamięci już na podstawie zdjęcia w ogłoszeniu o szukaniu im DT. Miała nosa! Już wybrała dla małej imię. 

Zoe. 
Małgosia ma w domu adoptowaną z Ebry kotkę negatyw - Maję. Sami zobaczcie:

Maja i Zoe.
Jak już pozbieracie szczęki z podłogi, to zachwycać się proszę, no i imiona proponować. :)

PODPIS

OK, będę łaskawa i dodam gratisy. Prooooszę:

Zuzia z dziećmi. Zuzia też będzie szukać domu. To przyjazna, kochana przylepa. Kotka idealna jak nasza Stefcia.











69 komentarzy:

  1. O! Jeszcze nie podniosłam. Tzn szczęki, która opadła mi z zachwytu nad maluszkami! Cuda. I Zuzia wszystkie będzie karmić...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzruszonam łokrutnie!Na łopatki mnie zawsze powala karmienie takiej gromady dzieciaczków przez kocią lub psią mamę:)
    Powodzenia w szukaniu domków!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ci sie naraz nazbieralo! Chyba nigdy jeszcze nie mialas takiej gromady w jednym czasie. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu też było trochę, ale nie chce mi się liczyć: http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/2014/07/dobry-koci-weekend.html
      :)

      Usuń
    2. jako Twoja sekretara, Gosiu, policzyłam (mam nadzieję, że dobrze, bo jak nie to mnie zwolnisz, buu..): Stefania Bąbel z dwiema córeczkami, Kalinką i Malwinką, trzech Leśniaków - Maślak, Żwirek i Muchomorek oraz Figo i Fago. razem osiem sztuk Tymczasów, z tym, że Stefania udawała.

      Usuń
    3. no tak, nie doczytałam komentarzy. Iwona A. policzyła już dawno i dokładniej, pozostaje mi podać się do dymisji chlip, chlip.

      Usuń
    4. Sekretaro, pięknie pracujesz, otrzymujesz pochwałę na piśmie. Oto ona:

      POCHWAŁA na piśmie dla mojej secretary!

      Pracuj tak dalej, a któregoś dnia doczekasz się... pochwały na piśmie z wpisaniem do akt!

      Usuń
    5. Napisałaś minutę wcześniej niż ja! :)
      Żadnej dymisji nie będzie, też coś!

      Usuń
  4. W jednym czasie na tym czasie.Perły,cudne.Szczęki jeszcze nie pozbierałam.Aż mi się kawa ulała.

    OdpowiedzUsuń
  5. ojesu jakie cukieraski:) mozesz otwierac cukiernie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest dobry trop; cukierniczy. Fajnie mieć jakiś motyw; muzyczny, chemiczny, przyprawowy, i każdy inny, byle łączył imiona. :)

      Usuń
    2. no to tak: Dropsik dla chlopczyka. a potem: Ptysia, Jagodka, Muffinka, Szarlotka:D

      Usuń
    3. No nie, jeszcze trzy!! To tak: Pianka dla dziewczynki, Eklerek i Lukierek dla braci:) jesu ale sie oslinilam przy wymyslaniu tych imion:))

      Usuń
    4. Jedna ma już imię, to biorę do sondy Elkerka i Lukierka.

      Usuń
  6. O jeżu, niby wiedziałam, ale ilość robi wrażenie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Li, czytałaś dopisek dla ciebie?? Nie wymiguj mi się tu!

      Usuń
    2. No niech mi ręka uschnie, gdybym się wymigiwała:D
      Pewnie, że widziałam dopisek. Trudno go nie zauważyć, haha:)

      Usuń
  7. Buzię rozdziawiam ze zdziwienia!!! Tyle maluchów w domu! Istny szał, żłobek przepłniony :)))
    Masz rację, rozkoszniaki, co jeden to piękniejszy. Chyba biało czarny uwodziciel najbardziej skradł moje serce. Może więc Antonio? Mój dziadek też był uwodzicielem, był nawet w randce w ciemno. Więc może Stanisław? :P
    A bliźniaczki mają przecudne brzuszki! Jak śnieżna pantera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antonio dopiero był (Kubuś Antonio Bandzioras), a Stasiu? Hm... Trzeba by reszcie wymyślać imiona też ludzkie. :)

      Usuń
    2. W sumie to myślałam, że tamten był tylko Bandziorasem :))
      Ja lubię ludzkie imiona u zwierzaków, ale są osoby, które tego nie uznają.

      Usuń
  8. Cuda, panie cuda. Tyle śliczności równocześnie. To cudo z białymi wąsami, ach i och.
    Widok mamy z kompletem przy stołówce rozczulający.
    Niech domki znajdą prędko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Od wyboru do koloru :) Jedno piękniejsze od drugiego. Zakochałam się w każdym ♥
    Numer 9- to Bonifacy, jak z tej bajki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ile kotecków! Jakie mają szczeście,że zostały uratowane, wygrały los na loterii.
    Niech zdrowo rosną , Jolinka i Zuzia kochane koteczki.ŻYCZĘ IM WSZYSTKIM SZCZĘSCIA I WSPANIAŁYCH KOCHAJĄCYCH DOMÓW!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawno takiej kociarni nie miałaś :))
    Szarusiowe mamusie są niesamowite, a Zuzia ma takie wzruszające spojrzenie ...
    Podłość ludzka nie ma granic, ale dobroć też.I tak, jak w świecie ludzkim, tak i zwierzęcym - jednym ciągle wiatr w oczy, a innym czasem się ten podły los na dobre odmienia.
    Te kociaki może już wiedzą, że lepiej trafić nie mogły :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dziękuję, że przyjęłaś kotki z Augustowa :) Mieszkam na Podlasiu i u nas jest bardzo, bardzo ciężko z dt i adopcjami w ogóle. Kiedyś suni z patologicznej rodziny też znalazłyśmy dt we Wrocławiu i tam również sunia zamieszkała na stałe :) Wrocław wspomaga Podlasie, jupi :D
    A jednej z kotek proponuje imię Augusta :) (od Augustowa, rzecz jasna :) )
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten trop też mi się podoba. Trzeba więcej kojarzących się z Augustowem określeń wymyślić.

      Usuń
    2. Chłopaczek Gutek? (od Augustowa)
      Agnieszka z Żyrardowa

      Usuń
    3. Netta (rzeka płynąca przez Augustów); Litka (dawne Wielkie Księstwo Litewskie); Jaćka (od Jaćwingów-pierwotnej ludności na tym terenie)
      Agnieszka z Żyrardowa

      Usuń
    4. No i Bona od matki Zygmunta Augusta, który augustów założył :)
      Aneta

      Usuń
  13. widziałam dużo małych kociaków, ale takiej kociej bandy - nigdy. powodzenia, maluchy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Scenka karmienia rozczulająca.Imiona jak dla mnie są mniej ważne.Swojej kotce dałam na chrzcie morelka, ale najczęściej mówię do niej koleżąnko, jest też dziumdzią,kleopatrą,klotyldą, ale wymawiane z wielką miłością i czułością.Pozdrawiam kocie mamki,Hanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Imiona są bardzo ważne! Dobre imię pomaga kotkowi znaleźć dom, serio! :)

      Usuń
  15. Chętnie bym się wprowadziła do kociego pokoju, tyle słodziaków na raz... :)
    Proponuję słodkie imiona dla dziewczynek pisane po polsku:
    Loli(lizak)
    Kandi( cukierek)
    Mela( jabłko/jabłuszko po włosku)
    Dolce/ Doli (słodka)

    OdpowiedzUsuń
  16. O ratunku ! Jakie psedskole ! :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Imiona krasnoludków:
    1)Mędrek
    2)Gburek
    3)Apsik
    4)Wesołek
    5)Śpioszek
    6)Gapcio
    7)Nieśmiałek

    OdpowiedzUsuń
  18. No to ja naliczylam 8. Wtedy bylo w porywach 9 maluszkow i Stefcia. Teraz masz 8 maluszkow i 2 dorosle panie. Czyli tyle samo :-)
    A ja mam pytanie: czy Zuzia bedzie karmila dodatkowa trojke czarniaczkow? Czy juz zostali sobie przedstawieni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie będzie, to dla niej za dużo! Wypuściłam wprawdzie maluszki na pokój gdzie się z nią stykają, ale ani one, ani ona nie są chętni do karmienia. Dzieci Zuzi siedzą w klatce, ogrodziłam je tak, aby mama mogło do nich wchodzić (co robi), a one nie mogły wyjść. Trójka starszych maluchów je już kocie paszteciki, a mleczko dla kociąt piją z miseczki, choć już niechętnie. :)

      Usuń
  19. O matko, nie mogę się pozbierać - cuda, panie, cuda.
    Kiedy znaleziono moją Bezę z mamą i czwórką rodzeństwa /też trzy dziewczynki + chłopak/ dostały imiona: mama - Solti, dziewczynki: Beza, Fabia, Lola, Riva, a chłopczyk był Smart. Może któreś z tych imion warto powtórzyć? może przyniosą im szczęście, tak jak przyniosły tamtym, znalazły domki.
    Pozdrawiam Ania Bezowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde z innej beczki, a mnie marzy, aby były z "jednej branży". :)

      Usuń
  20. To masz dom zakocony totalnie:) Z imionami zwykle mam problem, ale podobają mi się propozycje Moniki Jakubiak:)Tylko trzeba coś znaleźć dla chłopczyka, za Moniką fonetycznie: Kejk (ciastko)? Biskit (herbatnik)? Hmmm... Sama nie wiem:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale cuda, jedno piekniejsze od drugiego......:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  22. O rany :)! Ale Ci się pokociło :D... :)...

    OdpowiedzUsuń
  23. Ponieważ Zuza Augustowska ma tych dzieci sporo, więc żeby się nie natrudziła wołaniem długich imion, te muszą być krótkie ;-)
    Proponuję więc dla dziewczynek: Ala, Ela, Ola, Ula, a dla chłopca Ix (ewentualnie Ixi) :-)

    Ponieważ o czarnym kocurku napisałaś "kopia Bandzioraska", więc natychmiast pomyślałam: kopia, czyli xero ;-) Proponuję więc imię Xero :-)
    Jeo czarno-biały kolega wygląda bardzo arystokratycznie (z domieszką krwi francuskiej), proponuję więc imię Xavier. Czarni chłopcy więc to Xero i Xavier :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. A może rodzynek - chłopczyk Zuzi to Dyzio (swawolny)?

    OdpowiedzUsuń
  25. A może rodzynek - chłopczyk Zuzi to Dyzio (swawolny)?

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak ona je słodko karmi. Masz regularny żłobek w domu. Stokrotka, Margerytka, Irysek, Niezapominajka i Różyczka.

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę się pozbierać z wrażenia, może wtedy coś wymyślę. Są obłędne!

    OdpowiedzUsuń
  28. Pani Małgosiu, jak to cudnie czytać o swoich kocich córeczkach (Majce i Zoe) w internetach:-)) Już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę swoją Malutką.
    Tak się cieszę! :-)) Dziękuję za opiekę nad nią. A reszta brygadyyyyyy...cudne kluseczki !
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  29. Ło matko kochana CUDA PANIE CUDA!!!! Sama słodycz i rozkosz!!! Żłobek masz Kobieto po prostu w domu, ale za to jaki wspaniały!!! Ja mam tutaj ósemkę którą dokarmiam i kocham Niektóre pomagają mi zagłuszyć tęsknotę za moją ukochaną królewną Łatką która została w domu z synem. Pozdrawiam z coraz cieplejszej Francji Wirginia

    OdpowiedzUsuń
  30. Rozczulające smuteczki. :)
    Dobrze, że trafiły do Was. Stąd już prosta droga do wspaniałych domków. :))

    OdpowiedzUsuń
  31. Oesssu. No ależ. Nie mogę, bez szszszęki strasznie trudno się mówi :-) Piękności jakich świat nie widział. Już na fb się wyrażałam, baaardzo się wyrażałam, ale mogę powtórzyć. Śliczne do niemożliwości. W imionach nie jestem dobra, Xero mi się podoba. Mnie też podobają się głównie ludzkie. Wiem, że nie pomogłam ale głównie to ja się ślinię jak na nie patrzę. A nie myślę... :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Boże, jakie cuda pręgowane! :) siostrzenica do mnie zadzwoniła, że w Polsce na naszej posesji dzika koteczka powiła 5 kociąt, proszę tatę by dokarmiał do mego powrotu. (Rodzice mieszkają niedaleko)

    OdpowiedzUsuń
  33. no śliczności, niech się zdrowo chowają!

    OdpowiedzUsuń
  34. Dla koteczek: Gaia, Teja (bogini jaśniejacego nieba), Beyla (boginka zbóż i miodu w mitologii szwedzkiej), Reja, albo Rea (opiekunka dzieci, jedna z tytanid), Talia (patronka roslinności, uosobienie kobiecego wdzięku).
    Dla koteczków jeszcze nie wiem, może czarny Pablo i biało-czarny Bodo?

    OdpowiedzUsuń
  35. Jejku, jaka ta mama dzielna, tyle dziecków na cycku. Śliczne wszystkie, boszsz, małe kotki są do schrupania.
    A imiona...może jakieś bucikowe...Balerinka, Szpileczka, Kozaczek, Cholewka, Obcasik, Pantofelek, Mokasynka... no nie wiem, dziwne chyba, ale może oryginalne? Jakoś nigdy nie słyszałam bucikowych imion...

    OdpowiedzUsuń
  36. M&M od Megany
    Gosiu, ty to prawdziwa kocia mama :)
    Kocia rodzinka jest super, ja przy 3 kociakach mam robotę, ale Ty to jesteś nie do przebicia :)Kociaki pięknie rosną, po tygodniu widać, że będą z nich pięknoty.
    Trzymam kciuki za dobrych ludzi do których trafią i dadzą im dużo radości :)
    Małgośka i Michał oraz naszych wszystkich 5 kociaków :)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)