Strony

środa, 4 maja 2016

Laureatka konkursu Prevital i losowanie dwóch nagród publiczności

Jesteście, moi drodzy Czytacze, bardzo kreatywni. Pięknie dziękuję za dawkę śmiechu.  Już dobrze wiemy, co te koty sobie myślą.  :)
Komisja miała wielki problem, ale po burzliwej wymianie myśli zdecydowała, że nagrodę główną otrzymuje za swoją odpowiedź (fanfary!) Ninka! My znamy już talent Ninki, ale dla komisji to było odkrycie!

38. Ninka.

"O czym myślą koty?"

O czym rozmyśla kot,
w słonecznej drzemiąc plamie?
O tym, jak jest mu ciepło,
jak słońce grzeje fajnie,
jak miło tak poleżeć,
jak mu się dobrze śpi.
Nie budźcie wtedy kota,
ciii...

O czym to myśli kot,
gdy skrada się przez chaszcze?
O tym, jak miło wietrzyk
jego futerko głaszcze,
jak fajnie się tak skradać,
gdy go nie widzi nikt,
kiedy po nocy wstaje
świt...

A o czym myśli kot
leżący na kolanach?
O tym, że tak jest dobrze
mieć panią albo pana,
by z kotem i przy kocie
przez całe życie szli,
przez złe oraz przez dobre
dni...

Lecz każdy, każdy kot,
czy dziki, czy domowy,
napełnić brzuszek chce
jakimś jedzeniem dobrym;
czy w domu przed kominkiem,
czy gdzieś w piwnicy tkwi,
o pełnej marzy misce,
mrrr...


Serdecznie Ci, Ninko, gratuluję!
Nagrodą są prezenty w postaci produktów marki PreVital:
pełnoporcjowa karma sucha dla kotów, 3 musy oraz 7 saszetek o różnych smakach.
Napisz, Ninko, co sądzą kociaste o tej kamie. :)

To nie koniec nagród! Reszta należy do Was. Nagrody publiczności są dwie i są nimi niespodzianki od Gosianki oraz obrazek narysowany przez Hanę. Niespodzianki od Gosianki zostaną uszyte na miarę, w zależności od tego, kto wygra. Taka już tradycja na tym blogu, ale na 99%  będą to koreańskie skarpetki ze świnką. :) 

Na bocznej szpalcie jest sonda ważna 24 godziny (do 17. jutro), wtedy proszę zajrzeć pod ten post. 
Wyniki zostaną ogłoszone!

UWAGA: MOŻNA GŁOSOWAĆ NA WIĘCEJ NIŻ JEDNĄ ODPOWIEDŹ!

A teraz już wszystkie odpowiedzi do głosowania:

1. Ewa-z-Antygony
Mmmm, jedna łapka, druga łapka - fajnie jest się tak przeciągnąć po drzemce. Jestem już wyspany; chyba ktoś był tu, jak się kładłem? Zaraz, niby nic tam na górze nie widzę, ale pazurkami sobie wejdę, taaak, coś tu jest. Sapie, zaraz mu powiem, że ma wstawać, jesteśmy wyspani! Chyba mówię za cicho. Trochę się boję, ale dotknę go noskiem. Może mocniej? Otworzył oczy! A wygląda, jakby nic nie widział, dziwne. Ee tam, dotknę jeszcze raz. Udało się. Jak już się obudził, to moglibyśmy iść na coś zapolować. Przyniosłem sobie w nocy taką szmatkę, wyrywała się, ale zjeść się nie dała. Druga leży obok tego, co się obudził, pewnie też polował i też jej nie zjadł. Może pójdziemy, gdzie jest coś do jedzenia? Pomiaukam sobie trochę. Ooo, podnosi się, pomogło. Sierści to nie ma, ale mniej więcej rozumie, co mówię. Lepiej za nim pójdę. Sięga łapą do szafki, nie jest źle. Aale zapach... Super, naprawdę. Mniam, dobre to. Fajny ten łysy. Hej! Czekaj, gdzie idziesz, dam ci trochę! Czekaj, czekaj, nie zamykaj tych drzwi, ja już zjadłem, chcę iść z tobą... Noo, proszę, przecież umywalka nie jest ci teraz potrzebna, ja sobie posiedzę, a ty zrobisz co tam musisz...

2. Hana
Ja też cię kocham, ale zabierz już te rączki...

3. Anonimowy (Barbara)
A o czym można myśleć? Oczywiście, że o jedzeniu!! Tyle lat z tobą wytrzymuję tylko dlatego, że dobrze karmisz i jeszcze tego nie zrozumiałaś? Taaaa, ot, łysi...

4. Anna Maria P.
Moja odpowiedź to:


5. Hana
I co się tak gapi? Ktoś ci broni wygrzewać się w plamie słońca? Wystaw brzuszek do słońca, na pewno ktoś cię posmyra...

6. Anarche
Wiadomo - koty myślą o tym, jak zawładnąć światem. :)

7. rucianka
Jestem taki zapracowany, taki zapracowany... Jaki to ja jestem? Eh, chyba znowu zasnąłem, bo jestem taaki zapracowany. Może zrobię sobie przerwę w tym tyraniu. Zjem coś, bo jeszcze schudnę i nie będę miał siły zajmować się moją różową, bezwłosą rodziną. Kiedy oni wydorośleją i zarosną futerkiem? Przecież tyle lat ich wysiaduję i udeptuję, cała robota na nic. Nigdy nie wyrosną na porządne koty.

8. Ania M.
Oswoiliśmy ten łysy gatunek, to teraz musimy o niego dbać, szanowni delegaci Organizacji Kotów Zjednoczonych. Wiem, ludzie są różni, ale badania wskazują, że niektóre osobniki zdradzają dość wysoki poziom percepcji świata. Oczywiście nigdy nie dorównają nam, Kotom, ale możliwe, że mają coś podobnego do kocioświadomości i kociointeligencji...

9. Hana
Łysa skóra jest taka sobie w dotyku. Ani to ziębi, ani grzeje... To już wolę te ichnie kordełki.

10. Maria Nowicka
Co za ludzie! Im się wydaje, że są w stanie pojąć, o czym myślą koty, phhh!
O rety, laboga toż oni jeszcze do myśli zaczęli nam się dobierać, totalna inwigilacja!!!!!!!!!!!!!!

11. Hana
Czy ja mam nienormalnie dużą głowę? Pytam grzecznie. Czy te filiżanki są nienormalnie małe???

12. ksanthippe
Marzy mi się starożytny Egipt. Niech się stanie tu i teraz.

13. opakowana
Myślę, że myślą, czy warto zmienić pozycję z lewa na prawo, bądź myślą o potrzebie pokoju na świecie.

14. Anonimowy (Barbara)
O czym myślą koty? One nie myślą, one WIEDZĄ...

15. Julita
No co? Bzzzyt, i już? Chodźcie, muszki, chodźcie. Okna otwarte, czekam na was. Nie leńcie się, bo ja bym sobie pobiegała, a za piłeczką to mi się nie chce.

16. Julita
Poruszam sobie ogonkiem. W prawo, w lewo, znów w prawo, znów w lewo. Dobrze mi. Fajne jest życie, fajny jest świat.

17. Agnieszka Horyńska
Lolka: O, wstała. No to lecę do kuchni podrzeć się trochę, żeby dała jeść. Dlaczego to małe, bure ciągle za mną łazi, i jeść dostaje to samo co ja, i lata za mną wszędzie... O matko, ciężkie to życie, pójdę do drapaczka, pośpię sobie, tam za mną nie wlezie, bo za duża jestem... Dakotka: Fajnie w tym domku, ciepło, jeść dają, takie fajne duże, czarne zwierzę jest, którego ogonem można się pobawić. Tylko dlaczego ta ciotka Lolka to taka wariatka, nie da się przytulić, a ja tak lubię. No dobra, przytulę się do łysych, oni też nienormalni, pieja ze szczęścia, jak wejdę im na kolanka... Dom wariatów, gdzie ja biedna trafiłam...

18. Anonimowy (Kot)
Ja myślę, że kot myśli kategoriami kota, nie człowieka, bo kot robi koci grzbiet. Fragment myśli kota: Spać albo spać. Jeść i jeść. Bawić się czy się bawić. Czy wypada mruczeć? Czy ja będę w przyszłości chodził własnymi ścieżkami? Ooo, uczłowieczam się, eeee daje się oswoić.

19. elkiblog
Myśli - kochaj mnie, przytul mnie, daj Lorkowych chrupek, hej porzucaj piłeczkę, poczekaj, brudna jest, wykąpię ją w misce z wodą. :)
Nasz kotuś po zabawie kąpie swoje zabawki: gumki recepturki, piłeczki, myszki w misce z wodą do picia.
I jeszcze kotki myślą, jak cudowne jest słońce, co grzeje w brzuszki puchate. :)

20. Lucy
Myśli: Patrzę, a świat jest taki wielki, robią mi zdjęcia - pokażę mój lewy profil, potem prawy profil, potem spojrzę tak mądrze na tych ludzi i uśmiechnę się moim kocim uśmiechem i może ktoś mnie pokocha... A potem to już będę sobie dalej myślał...

21. Hana
Wpuść mnie do domu, w stodole mi zimno i muszę jeść, co znajdę, od tego boli mnie brzuszek, daj mi wody, mleko mi szkodzi! Bez ciebie sobie nie poradzę!

22. Iza z Kidowa
Nie jestem posiadaczką kocich futrzaków, lecz wyobrażam sobie to tak:
daj mi jeść, ciepłe posłanko, mizianie na zawołanie i... odwal się, jak na nic nie mam ochoty!

23. Mnemosyne
Aktualnie koty myślą, jak się załapać na 500+, wtedy puste brzuszki zawsze będą pełne.

24. sonic
Spać czy jeść? Oto jest pytanie!

25. Hana
Jeśli wskoczę na tę wystającą półkę, może mi się uda otworzyć lodówkę.

26. Mariolka
O co tym dwunogom chodzi, gdy mówią: Żyją jak pies z kotem"?

27. Hania-Szalona Babcia
Koty myślą: - 1. Ciekawe, co też ludzie o nas myślą.
2. Czy psy też myślą? Eee... Chyba niemożliwe, żeby były takie mądre i też myślały. ;)

28. Anonimowy (Marysia)
Dwie poważne kocie myśli:
1. "Dzisiaj poobserwuję na prawym boku, a jak się zmęczę, to położę się na wznak."
2. "Tamto legowisko jest chyba lepsze niż moje, jak tylko Ruda z niego zejdzie, położę się i głęboko zasnę."

29. Gosia z Jelcza
Wracam do domu po pracy, kot przybiega i myśli [no nareszcie jesteś]. Podchodzę do lodówki i wyciągam saszetkę a kot myśli [kurczę, znów ta sama saszetka co rano].

30. ewa2
Och, gdybyś ty jeszcze kotką była...

31. Alina
Od 20 minut moja miska jest pusta, dawaj tan whiskas... Tak na pewno myśli mój kot.

32. sonic
Łysi łysymi, ale racja jest po naszej (kociej) stronie!
Jem, aby spać. Śpię, aby jeść.

33. Anonimowy (Barbara)
Zostawiają mięsko na stole, wychodzą, no to chyba oczywiste, że dla mnie! A potem wracają i krzyczą, że kradnę!? Zupełny brak logiki...

34. Mnemosyne
Racjonalne myśli kota: kręcić się między nogami łysych, jeść, spać, szlajać się po nocy, spać, spać, spać...

35. Mika
Mrrrr, no kręci się i kręci po domu, zamiast usiąść i kotu porządnie kolana udostępnić... Sam sobie muszę jakiegoś miejsca szukać, żeby się zdrzemnąć. Zaraz, zaraz, szuflady nie domknęła! No, szuflada z polarami, mrrr. Pięknie się udepczą i się zaszyję na dłuższą drzemkę... Tylko ogon zostawię na wierzchu, żeby mnie nie zamknęła w środku, tak jak kiedyś w pralce było... Dobrze, że nie włączyła... Mrrr, jak dobrze i miękko... Ożeż ty myszo cholerna!!!! Teraz???? Teraz musisz latać jak opętana po kuchni???????? No nic, obowiązek ponad wszystko!
Głupia mysza, tylko kota obudziła i dała nogę pod kredens. Nie chce mi się tam siedzieć i czekać. A oni nic, tylko: "Zobacz, kiciuś, myszka tam poszła, myszka!" Myszy nie widzieli czy co? Oj, idą do pokoju, telewizor włączą może? Jakby tak jakiś meczyk, to całe półtorej godziny można przespać na kolanach, a w przerwie coś szamnąć... Miauuuu, siadaj na kanapie, siadaj i udostępniaj człowieka... No, jeeeeest!!!! Polska gola, Polska gola...Mrrrrr...

36. Lidia
Cóż sobie taki kot myśli?
- Och, żeby te miseczki były samonapełniające się! A tak to kot musi tracić cenną energię na wzbudzenie w personelu poczucia winy i zmuszenie rzeczonego do uzupełnienia jedzonka... Siedzi taki biedny kotek na twardej, często zimnej podłodze obok misek, patrząc gdzieś w dal. Cała jego sylwetka woła o zmiłowanie, mówiąc o strasznym burczeniu w brzuszku... A potem to spojrzenie na człowieka: pełne smutku, z lekką pretensją - zaniedbujesz mnie, kochana, zaniedbujesz...

37. Anonimowy (Margolcia)
Nie mam kota, ale myślę, że myśli: Jak każdy kot, chodzę własnymi drogami. A każda droga wiedzie mnie do pełnej miski, miękkich kolan i ciepłej dłoni. Do ciebie, łysy personelu. ;-)

38. Ninka.
"O czym myślą koty?"

O czym rozmyśla kot,
w słonecznej drzemiąc plamie?
O tym, jak jest mu ciepło,
jak słońce grzeje fajnie,
jak miło tak poleżeć,
jak mu się dobrze śpi.
Nie budźcie wtedy kota,
ciii...

O czym to myśli kot,
gdy skrada się przez chaszcze?
O tym, jak miło wietrzyk
jego futerko głaszcze,
jak fajnie się tak skradać,
gdy go nie widzi nikt,
kiedy po nocy wstaje
świt...

A o czym myśli kot
leżący na kolanach?
O tym, że tak jest dobrze
mieć panią albo pana,
by z kotem i przy kocie
przez całe życie szli,
przez złe oraz przez dobre
dni...

Lecz każdy, każdy kot,
czy dziki, czy domowy,
napełnić brzuszek chce
jakimś jedzeniem dobrym;
czy w domu przed kominkiem,
czy gdzieś w piwnicy tkwi,
o pełnej marzy misce,
mrrr...

39. Ola L.
O swojej wspaniałości albo innymi słowy: I'm sexy and i know it. :)
... Cała reszta kociego myślenia jest pochodną tego powyżej. ;)

40. Anonimowy (Beata)
Kot myśli: Świat to... JA. :)

41. zajączkowe wieści
O czym myśli kot? Gdyby jedzenie samo do mnie przychodziło, to mógłbym tylko leżeć i spać))))

42. Abigail
http://kociki-abigail.blogspot.com/p/kurs-coape-4-pyt.html

43. Anonimowy (Magda z Malezją)
Koty mają wiele różnych przemyśleń - nie mam co do tego wątpliwości. ;) Niełatwo się ich domyślić, bo mimika ich pyszczka nie zdradza zbyt wiele, ale już kontekst sytuacyjny na pewno tak. ;) I tak na podstawie 8,5-letniej obserwacji szarej eminencji zwanej Malezją przedstawiam kilka przykładowych kocich myśli:

Siedząc na parapecie i wyglądając przez okno: Fajny jest ten świat po drugiej stronie. Jak zielono, listki lekko poruszają się na wietrze. O! Coś się poruszyło w trawie!

Leżąc na plamie słońca: Jest bosko! Mogę tak leżeć i nic nie robić cały dzień. Mogę nawet nie myśleć. Tak jest dobrze, mrrrrr.

Leżąc zimą nad gorącym kaloryferem: Czy na tym właśnie polega szczęście? Czy nie dla takich chwil żyje się na tym świecie? Jest ciepło, jest miękko, nic nie zaprząta mi łepka. Myśleć czy nie myśleć? Oto jest pytanie.

Leżąc u pańci na kolanach: Poleżę trochę na tych kościstych kolanach, bo wiem, że to lubi. W sumie dziś dostałam kawałek mięska na kolację, to jakaś nagroda może być. Hmmm, nawet całkiem tu przyjemnie. Pańcia się nie rusza, głaszcze po łepku. Może jednak dłużej tu poleżę? Umoszczę się tylko wygodnie...

Siedząc na "kafelku głodu": Naprawdę bym coś zjadła. Czuję, że powoli zapadają mi się boczki. Rusz się, pańciu, kotek wzywa. Wiesz, że ja mam czas. Ja jestem cierpliwa. Mogę tak długo siedzieć. Czekam.

Miaucząc wniebogłosy pod drzwiami: No wypuść mnie! Chcę na dwór! Czy to tak trudno zrozumieć?

44. Setsuko
O czym myślą koty? Koty... Koty myślą o tym, jak zrobić nam na złość. O tym, jak capnąć tego gołębia siedzącego na balkonie sąsiadów, o tym, który kwiatek najlepiej zrzucić, żeby było jak najwięcej krzyków, o tym, żeby zająć całe łóżko, żeby nikt się już nie położył. Albo krzesło, żeby nikt przy komputerze nie siedział. O tym, jak wypchnąć kogoś z fotela i o tym, jak pozrzucać rzeczy z biurka. O tym, że przy obiedzie koniecznie trzeba pomiauczeć. O tym, że chce się napić z kranu w łazience, a po chwili pobiec do kranu w kuchni. O tym, która godzina będzie dość wczesna, żeby obudzić dużych. O tym, że chce się natychmiast wyjść z łazienki, a po otwarciu drzwi siedzieć w tym samym miejscu. O tym, że przy -10 stopniach trzeba wyjść na balkon, a po chwili kot stwierdza, że jest za zimno. A potem nagle o tym zapomina i znowu miauczy przed oknem. Myślą też o tym, jak zwalić akwarium i jak zepsuć drukarkę. O tym, jak ściągnąć obrus. O tym, jak zerwać firankę. O tym, że trzeba zapolować na gołe nogi, a nogi w rajstopach to rarytas nad rarytasy. O tym, jak wejść na płaski telewizor. O tym, jak wyciągnąć klawisze z klawiatury. O tym, że trzeba napić się mleka z kubka i ukraść szynkę z kanapki.
Ale... Ale czy na pewno koty robią nam to wszystko na złość?

45.   Anonimowy (Tola i Karolinda i trochę Staś :) )
Prawą łapę już umyłam, lewą łapę już umyłam, jeszcze tylko brzuch, i śniadanie, i znowu będę mogła podbijać świat!!! Mam już plan, który obmyśliłam jak co świt na parapecie.... Byle dostać się na to drzewo, a cała reszta pójdzie jak po maśle i już wróbelku nie będzie ci tak wesoło jak co rano!! Ale co ja będę brzuch myła, jak już czas na krótką drzemkę przed śniadaniem. Plan wykonam za godzinkę i świat będzie mój, ale najpierw drzemka. :)
To myślałam ja - Tola zwana Teodozją. :)
To pisała ona - Karolina zwana Karolindą :)
Staś zwany Stanisławem nie pomagał mi myśleć o tym konkursie, bo on tylko myśli o gonitwie i spaniu na poduszce u Karoliny, a przecież codziennie go biję i tłumaczę mu, że poduszka jest moja i tylko moja, i trochę też Karoliny, ale więcej jakby moja!!!!! A on wywali swój tłusty, rudy tyłek na mojej poduszce i myje sobie swoje rude łapy i nie dociera do faceta jednego kompletnie nic!!!!!
I cały dzień się męczę z dziadem rudym.

46. Setsuko
"Co za brednie w tej ludzkiej telewizji! Że niby JA kupowałabym Whiskas? Phi! Przecież każdy wie, że ja takiego badziewia jadła nie będę! Już lepiej pójdę oglądać mój serial o rybach*, chyba właśnie zaczął się nowy odcinek."
*serial wyświetlany w akwarium - jednym z kanałów kociej TV

47. Klarka Mrozek
Usiądź. Albo jeszcze lepiej - połóż się. Połóż dłoń na mym futerku. Poczuj jego miękkość i delikatność, a ja postaram się swoim wibrowaniem uspokoić twoje rozdygotanie. Jeszcze trochę, pozwól mi się poprawić. Mówisz, że mam zimne łapki, a ty w tym miejscu z boku masz niepokojąco cieplejsze miejsca, to nie jest dla ciebie dobre. Muszę na nim trochę poleżeć, to ci pomoże. Czujesz? Już twoje serce jest spokojniejsze, już głębiej oddychasz. Gładzisz mnie delikatniej i wolniej. Oddychaj, przytulaj mnie. Mrucz wraz ze mną. Musisz coś wiedzieć - wszyscy jesteśmy kotami, tylko nie wszyscy o tym wiedzą.

48. Anonimowy (Karolinda bez Stasia)
Tak sobie teraz leżę na mojej poduszce i myślę, i myślę, i wymyśliłam, że chyba jestem głodna. Niby jadłam pół godziny temu, ale co to jest taka mała porcja. Karolina dzieli mi jedzenie, bo o Stasiu to tam nie myślę, bo leży i udaje, że Spidermena ogląda, jakbym małym kotkiem była, a ja kobieta jestem. W przyszłym tygodniu robię imprezę, bo czwarte urodziny mam i ja, i ten rudy dziad. :) Spodziewam się masy prezentów i gości, hihi, będzie biba na 102! :)
Głodna jestem - Tola
Pisała Karolinda. :)
Staś znowu nie pomagał. :)


49. Joanna J.
Sytuacja nr 1.
Koty wpadają do łazienki i zaglądają do muszli klozetowej, w której woda rwącym nurtem spłukuje zawartość kuwety: "Hmm, więc to ta biała paszcza pochłania nasze wytwory, które z takim pietyzmem ukrywamy pod żwirkiem".


Sytuacja nr 2.
Kot położył się na stoliku RTV przed ekranem telewizora w czasie, gdy domownicy oglądają bajkę o pewnych rybkach.
Kot: "Zamiast gapić się na rybkę, macie podziwiać mnie"!
Rybka z bajkowego kadru: "Ach, jaki piękny kot"!


A zawsze to myślą pewnie tak: "Czego byśmy nie zbroili, to i tak będziecie nas kochać i robić dla nas to, co chcemy."

**************************************************

Wiem, że jest tego bardzo wiele, ale zróbcie, proszę, ostatni wysiłek. :)
Można pisać, na kogo głosowaliście!

Ja np. zagłosuję na 6, 14, 35 i jeszcze kilka. :)

PODPIS

Serdecznie dziękuję mojej SEKRETARZE - Tempo Giusto, która wszystkie to odpowiedzi zebrała do kupy! Otrzymujesz pochwałę na piśmie. Oto ona:
POCHWAŁA NA PIŚMIE!  :)

**********
05.05.2016, godz. 19.00

Sonda zakończona! Głosami ludu zwyciężyła wypowiedź nr 45. Karolino, gratuluję, wkrótce otrzymasz malutką przesyłkę. Pachnące mydełko oraz firmowy długopis ode mnie!  :)


Drugie miejsce to nr 14 - Barbara! Basiu, oczekuj od Hany obrazka. :)



36 komentarzy:

  1. Gratulacje i wyrazy uznania dla Ninki :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiersz jest genialny i śliczny, zasłużył na wygraną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ninko, gratuluję :)
    Wybrałam trzy odpowiedzi, idę zagłosować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję Ninko! W pełni zasłużona nagroda.
    Muszę się zastanowić jak zagłosować bo wszystko mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wiem, co się stało. sonda mi zniknęła, nie mogę zagłosować.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja ogłaszam, że jest konkurs, w którym może wygrać Gosianka !


    Organizacje, stowarzyszenia lub zwykli mieszkańcy, którzy wspierają naszych czworonożnych lub skrzydlatych sąsiadów. Za pomoc, często za ratowanie życia i zdrowia zwierzaków – Wrocław chce wyróżnić osoby, które pomagają zwierzętom. Możecie już zgłaszać swoich kandydatów!
    Ja zgłosiłam Gosię, bo jak najbardziej zasługuje na wyróżnienie, a przynajmniej niech władze Wrocławia dowiedzą się o Jej działalności.
    Zgłoszenia są przyjmowane tu

    http://www.wroclaw.pl/nowe-wroclawskie-odznaczenie-sece-dla-zwierzat

    Zgłosicie ? :)
    Nie mam wątpliwości, że tak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sonic, widzę, że nie ustajesz. :)
      Gdybym wygrała byłoby to bardzo niesprawiedliwe, ale miło mi, że się znajdę w zacnym gronie. :)

      Usuń
  7. Ninka! Wykasowałaś wszystkich! Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ninka zawodowiec. :)
    Gratulejszyn.

    OdpowiedzUsuń
  9. Graaaaaaaaaaaaaaaatulacje dla Ninki, duuuuuzą poetką jesteś :)
    Zagłosowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaglosowane:)

    Ninka, to jest swietne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ninko, jesteś prawdziwą poetką! Idź tą drogą, idź! :)))
    Gratulacje :))
    I później zagłosuję :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny wiersz Ninko naprawdę super się czyta pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ninko, gratulacje :) Doprawdy wspanialy wierszyk. (Leciwa)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zagłosowałam.Sprawiedliwie!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Powiem tylko: O rety! Zupełnie się nie spodziewałam. I dziękuję za uznanie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja się spodziewałam bo wiersz śliczny :-) zasłużone pierwsze miejsce na podium. Gratulacje Ninko. Na resztę zagłosuję jak zasiądę do komputera bo w tel nie widzę linków.

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę przegrupowania w sondzie, ale się dzieje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nadal sondy nie widzę, chyba coś przeskrobałam ;)

      Usuń
    2. Rucianko, napisz na jakie nr zagłosować za ciebie. Poproszę syna, bo ja swój głos już zużyłam...

      Usuń
    3. A to chyba już po ptokach.

      Usuń
  18. A ja zagłosowalam dwa razy. Taka pazerna jestę :-)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Zagłosowałam i to od razu na wersję, która ma najwięcej głosów:) Wszystkie odpowiedzi są dobre, ale mój wybór najlepszy:))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratulacje dla Karoliny i Basi :)

    OdpowiedzUsuń
  21. A to nieoczekiwana zmiana miejsc!

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję bardzo:)
    Karolina z Tolą i Stasiem

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)