Strony

niedziela, 15 lutego 2015

Sobotni wieczór z Michałem Bajorem

Artysta, o którym dziś piszę, ma sporo przeciwników, którzy go nie lubią, nie znoszą, nienawidzą jak kiedyś... ja. :)
Teraz go kocham miłością pełną podziwu i uznania.
Co za klasa! Co za poczucie humoru! Co za inteligencja! Co za luz i kontakt z publicznością! Naturalność! Wrażliwość!
Na każdym koncercie sala nabita jest do ostatniego miejsca. Kilka miesięcy przed koncertem nie można już dostać biletów. Każdy z nich jest pełen wzruszeń. Publiczność uwiedziona raz na zawsze kończy go zwyczajowo owacjami na stojąco.
Dla mnie piosenka musi mieć treść. Taka jestem. Interpretacje Michała Bajora to opowieści. Słowa pisze mu najczęściej mistrz - Wojciech Młynarski. Muzykę - najlepsi polscy kompozytorzy.
MCO (którego też kocham) nie mógł zrobić mi lepszego prezentu niż zaproszenie na sobotni koncert pt. "Moje podróże" we wrocławskim Imparcie. Dobór piosenek podczas koncertu muzycznie szkicuje drogę piosenkarza przez życie. Okazuje się, że oprócz śpiewania Michał Bajor kocha podróżować i robi to z zamiłowaniem od zawsze. 
Wybaczam artyście, że nie wszystko jest doskonałe w wykonaniach piosenek. Nie wszystkie one urzekają mnie jednako. Ta płyta nie będzie moją ulubioną, ale jak napisałam wyżej, wszystko mu wybaczam, bo kocham przeżywać swoje wzruszenia na jego koncertach. Kocham dykteryjki, zapowiedzi, anegdotki. Kocham to, że ten sympatyczny mężczyzna idzie drogą, którą wybrał - z dala od tzw. show biznesu, że konsekwentnie realizuje siebie i robi to z prawdziwą pasją. Jego fenomen polega na tym, iż pomimo że unika rozgłosu, nie szuka poklasku (w mediach go niemal nie ma), ma stałą, wierną publiczność, która go uwielbia. Udało mu się idealnie stworzyć swój spójny wizerunek artysty od piosenki poetyckiej pięknie łączącej muzykę, słowo i aktorstwo.
Kiedy zabrzmiała pierwsza z opowieści o podróży Michała Bajora przez życie, wzruszyłam się i odpłynęłam. Tak trwałam do końca, a łza trzęsła mi się na rzęsie nie raz.

Pełniutka sala wspaniale reagującej publiczności.
Gromkie brawa, okrzyki, wybuchy śmiechu, podpowiedzi,
a przede wszystkim uśmiechy na twarzach.
W naszym rozpędzonym świecie pełnym złych wieści
to było jak oczyszczająca ze stresu kąpiel.
To takie proste słowa, pod którymi mogę się podpisać. I cóż, że czytane brzmią banalnie! Śpiewane mają moc:

Nie mam w tej sprawie nic do ukrycia,
Szanowne Panie, Panowie
mapa drogowa mojego życia
jest wypełniona w połowie.

Są na niej drogi jeszcze nieznane,
świt słońca co mgłę przewierca,
wieczorne szlaki nad oceanem
i dróżki z serca do serca.

A ja ochotę wciąż mam
nowym wyzwaniom dać radę,
nie kreślę mapy mej sam,
pomaga mi Pan Przypadek.

(Mapa drogowa. Słowa: Wojciech Młynarski, muzyka: Włodzimierz Korcz.)

Na Youtube nic nie brzmi tak jak na koncertach. Michał Bajor jest mistrzem ekspresji, emocji i nastroju!



Czuję wdzięczność za wczorajszy wieczór! Dziękuję, mapo mojego życia, że mnie tam zawiodłaś.

PODPIS

65 komentarzy:

  1. Aż się boję napisać....
    Oczywiście masz rację...., a ja nie jestem w stanie wysłuchać jego specyficznej maniery w śpiewie (to specyficzne wibrato).
    Za to bardzo mi się podobał jako Neron :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kiedy ostatni raz słuchałaś? Moim zdaniem po dawnym wibrato, którego też nie lubiłam, został tylko maleńki ślad. To inny Bajor. On się zmienia, rozwija. Powyżej moja ulubiona piosenka z poprzedniej płyty. Posłuchaj minutę.
      Jako Neron był świetny. :)

      Usuń
    2. Posłuchałam i.... nie daję rady ;)

      Usuń
    3. Rozumiem, choć nie rozumiem. Rozumiesz? :))))))))

      Usuń
  2. Talentu nie mozna mu odmowic, wiec nie bardzo rozumiem, za co mozna go nienawidziec, znajac jedynie jako artyste.
    P.S. Nie lubie rudych. :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy go nienawidzą bo jest rudy, a niektórzy, że "beczy jak koza". Jak się chce to powód się znajdzie. Ludzie mają często do artystów stosunek emocjonalny; kochają bądź nienawidzą i dlatego wielu z nich musi chadzać z ochroną. Taki świat.

      Usuń
    2. o matko a ja ruda!!! i też nie przepadam za bajorem. tym dawnym bo w nowszej wersji nie słyszałam go. i pewnie nie usłyszę. ja też nie lubię rudych....facetów.
      ale wśród moich znajomych tylko ja za nim nie teges, widocznie rude do rudego nie lgnie, no i ja nie umiem śpiewać, pewnie mu zazdroszczę.

      Usuń
    3. Co macie do rudych??? Fajne chłopaki!

      Usuń
    4. Ja nie lubię wrednych, wywyższających się, aroganckich, itp., itd., ale rudych? No cóż, Hana, ciesz się, że jesteś rudym facetem. :)

      Usuń
    5. Cieszę się jak cholera!

      Usuń
  3. A ja (wyznam to w sekrecie) kochałam się kiedyś w nim bardzo...Na koncery za nim jeździłam...Autografy zdobywałam...Rozmawiałam z nim za kulisami...Ech, młodosć...A ja bardzo lubię rudych. Wiadomo czemu...
    Cudny miałaś wieczór Gosianko!***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Siostro, że tak powiem Bajorowa! :))) Taki tłum czekał na jego wyjście, że zrezygnowałam, a chciałam mu po prostu podziękować za ten wieczór.

      Usuń
  4. Poetycką piosenkę kocham pasjami i na koncercie Pana Michała też byłam, wiele lat temu...Koncert był "nijaki taki", Pan Michał "wbity w kąt"...Widocznie nabrał scenicznej ogłady przez te lata...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie. Dalej bywa stremowany, ma małe podknięcia, ale umie z tego wyjść z klasą i z uśmiechem.

      Usuń
  5. Bo On prawdziwym artystom jest ! Wysokiej klasy ! Dobra sztuka sama się broni. Też lubię jego elegancję, takt, ekspresję. I że nie jest taki "hop do przodu". Raz byłam na Jego koncercie, dawno temu, i też siedziałam, jak zaczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny prezent :)! Pozdrawiam :***

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja tm go lubię od Jego pierwszych piosenek:)Ma Głos z samego żołądka a ja takie śpiewanie bardzo lubię.
    Zazdraszczam,że mogłaś Go widzieć na żywo:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też go uwielbiam :) Od samego dzieciństwa, stając się pośmiewiskiem wszystkich znajomych, a i rodzina nie rozumiała co też ja takiego w nim widzę... Najbardziej lubię "Moja miłość największa", "Taka miłość w sam raz" i "Nie chcę więcej".

    OdpowiedzUsuń
  9. Też byłam ,tylko że równo rok temu ,też na koncercie Moje podróże ,promującym jego nową płytę . Koncert na którym ja byłam ,nie był w Imparcie tylko w sali koncertowej Wrocławskiego Radia . Bilet dostałam w urodzinowym prezencie . Bajor rozkręcał sie przez trzy pierwsze piosenki , a potem było juz bardzo dobrze :)))
    Bajora lubiałam od jego początków i podoba mi sie ta jego maniera o której mówi AniaM . Po koncercie przez jakiś czas słuchałam na You Tube nagrań z tego koncertu i mnie się podobały prawie wszystkie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też od wczoraj słucham i stwierdzam, że najbardziej lubię tę "francuską" płytę i tę z piosenkami Kofty. Mniodzio!

      Usuń
  10. Nie słuchałam nigdy na żyw, śpiew ma manieryczny to fakt, ale przez to jest rozpoznawalny. Mnie nie przeszkadza, ani rude, ani czarne, czy też świński blond. Myślę, że z chęcią bym na jego koncert poszła, MCO dobry prezent Ci zrobił.
    Mnie np. drażni Bjork, a inni ją uwielbiają. Może dlatego, że wryła mi się w pamięć razem z filmem Tańcząc w ciemnościach, a film był dla mnie jednym, czarnym pasmem nieszczęścia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak, choć dobrze tam zagrała. Ja mam specyficzny gust muzyczny, taki nie na czasie. :)

      Usuń
  11. Gosiu !!! Sama prawda ! Ja byłam na koncercie Bajora we wrześniu. Wrażenia niesamowite! Dech w piersiach zapierało! Uwielbiam Bajora od zawsze... Pozdrawiam. S.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachwyciłam się Michałem Bajorem lata temu. Latami trwała sympatia. Teraz nadal lubię, nawet bardzo, ale tylko te stare piosenki.

    OdpowiedzUsuń
  13. A u mnie wszystko zależy od nastroju. Czasem chce mi sie posłuchać Bajora, a czasem nie:))) Bo ja go lubię... czasem:) Chętnie bym poszła na koncert.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We wrześniu wychodzi nowa płyta ze znanymi polskimi piosenkami o miłości. Już się cieszę na koncert.

      Usuń
  14. ...Bajor im więcej śpiewa tym lepiej. Pamiętam jego powrót z wojska i śpiew, niestety to nie było to, potrzebował czasu. Uwielbiam artystów, którzy potrafią nawiązać kontakt z publicznością. Czuję wtedy, że są artystami a nie tylko rzemieślnikami odwalającymi chałturę...

    OdpowiedzUsuń
  15. Kilka lat temu przyjechał do mojego miasta i jakoś tak przypadkiem dostałam od kogoś bilet, więc poszłam. Mając dość neutralny stosunek do twórczości Michała Bajora. Za bardzo rozedrgany jak dla mnie był. Ale im starszy, tym lepszy, koncert bardzo się mi podobał. To prawdziwy artysta :)
    Fajny prezent od TCO, Gosiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezent cudowny, wracałam w świetnym nastroju. Dziś dobre wieści od Karoliny przekazała Alucha, więc on trwa :)

      Usuń
  16. Nie przepadałam za Michałem Bajorem - do czasu. Do czasu, kiedy brat mojego męża przyniósł nam do posłuchania płytę pełną cudownie skomponowanych i zaaranżowanych piosenek, których nie mogłam przestać słuchać. Jedna z moich ulubionych, nie mogę jej słuchać bez dreszczu na plecach, a czasem bez łez w oczach - http://www.tekstowo.pl/piosenka,michal_bajor,zal_mi_nadziei.html , a całkiem przepadłam po wysłuchaniu tej - http://www.piosenkimilosne.org/michal_bajor__nie_znajda_nas,1547.html . Od tej pory przepadam za Bajorem i lubię nawet jego wibrato, a nie trawie na przykład Julio Iglesiasa seniora, o co wiecznie spieramy się z koleżanką, bo ona ma na odwrót; Bajor - nie, Iglesias - wielkie tak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wpisałam tytułów; pierwsza "Żal mi nadziei", druga "Nie znajda nas".

      Usuń
    2. Do tamtego czasu kojarzyłam Bajora z poważnymi, trochę wydumanymi interpretacjami, tak wiesz, można posłuchać, byle nie za często; ta płyta uświadomiła mi, jak jest wszechstronny, i zaczęłam go naprawdę słuchać.

      Usuń
  17. Nie odmawiam Mu mistrzostwa interpretacji :)

    OdpowiedzUsuń
  18. lubię go...jest inny...lubię innych ...:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Michał Bajor to klasa i mistrzostwo interpretacji. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Michał Bajor bardzo mi się kojarzy z Miśką ;) pamiętasz jak dostała od anonimowego darczyńcy bilet na jego koncert? Jaka była szczęśliwa! :))))
    Cieszę się, że mieliście taki wspaniały wieczór :)) to było dobre zakończenie tego dnia ;)
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam! Ona pierwsza wyznała miłość do niego. :)

      Usuń
    2. ooo, dopiero doczytałam:))
      Gosiu -jak dobrze wiem, co czujesz:)
      ciesze się Twoją radością;)

      Usuń
  21. aaa, przypominam sobie moje przeżycia -siedziałam w pierwszym rzędzie, a potem jeszcze dostałam od niego płytę z autografem i wspólne zdjęcie;))
    http://grzdyl.blogspot.com/2013/12/spiewa-tylko-dla-mnie.html

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja też KOCHAM Michał Bajora to Wielki Artysta!!! Zazdroszczę Ci kochana bardzo tak wspaniałego wieczoru. A ja dla Niego i kilku innych Wspaniałych artystów nadal mam w samochodzie kaseciaka i starego wolkmena (chyba tak to się pisze).
    Pozdrawiam
    Wirginia

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne słowa tej piosenki mogę skopiować? :) Prosto z serca do serca.

    OdpowiedzUsuń
  24. Piosenke lubie bardzo. Ale w oryginale lub tak:
    https://www.youtube.com/watch?v=41pW1CveIBM

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja najbardziej lubię w jego śpiewaniu dykcję;))) bardzo piękna wymowa aktorska, przesadzona w każdym calu - a jaka wdzięczna;)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja też Go kiedyś nie znosiłam. Teraz jest moją największą muzyczna miłością :)))) od czasu gdy po raz pierwszy poszłam na koncert z repertuarem " Inna Bajka" - i wpadłam w zachwyt który trwa do dziś i rośnie.....Co do wibrata, rzeczywiście prawie dziś nie istnieje. Jak mówi sam pan Michał, " wyprostował sobie głos" To fantastyczny Artysta ,o wspaniałym repertuarze i urzekającym głosie, a także niezwykle ujmujący człowiek, z szacunkiem do ludzi, wrażliwością, naturalnością i skromnością. Zapraszam na forum miłośników Michała Bajora. Dzielimy się tam swoimi wrażeniami z koncertów, doniesieniami, zdjęciami itd, Wystarczy wpisać " Bajor forum" w wyszukiwarce i ...... traficie do nas :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę! Miło, że się odezwałaś. Okazuje się, że jest nas bardzo dużo. :) Widzę, że na forum jest mnóstwo do przeglądania!

      Usuń
    2. Mnóstwo i coraz więcej :)))
      a tak na marginesie, też byłam w Imparcie w sobotę, 19 kwietnia pan Michał będzie znowu we Wrocławiu w sali koncertowej radia.

      Usuń
    3. Czekam na następną płytę, ale będzie wspaniała!

      Usuń
    4. Mnóstwo i coraz więcej :)))
      a tak na marginesie, też byłam w Imparcie w sobotę, 19 kwietnia pan Michał będzie znowu we Wrocławiu w sali koncertowej radia.

      Usuń
    5. Oj, następna płyta na pewno będzie wspaniała :)))) ja już nie mogę się doczekać....... Jak pan Michał weźmie utwór na swój warsztat, to wychodzą perełki

      Usuń
  27. Witam. Bardzo lubię Bajora za treść tego co śpiewa:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Witam, ciesze sie ze tyle osob kocha tworczosc Pana Michala, na pierwszy koncert poszlam 4 lata temu chociaz wcześniej oczywiście sluchalam jego piosenek,od tego czasu kocham go nad zycie,warto czekac na kazdy recital, jedyny niepowtarzalny idealny artysta a przy tym cudowny człowiek,i juz dawno nie jedt rudy, duzo podrozuje wlosy od słońca zmienily kolor. Ale jakie to a znaczenie, jest bardzo przystojny i ma czarujacy usmiech, moj mistrz, inspirator, mentor i moja milosc największą do konca zycia. Oczywiście mam wszystkie plyty i jestem na każdym koncercie w Poznaniu w pierwszym rzędzie

    OdpowiedzUsuń
  29. Kto byl na koncercie z plyty "moja milosc" ?? Koncert jak zwykle magiczny...i kolejne zdjecie z Michalkiem do kolekcji?? Gosiu, jak podobaja sie Tobie duety z nowej plyty?? Mnie bardzo,zwłaszcza z Alicja Majewska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, ze jeszcze nie znam? To okropne niedopatrzenie...

      Usuń
  30. 13 i 14 lutego we Wroclawiu będzie recital Michala piosenki z nowej plyty ,, Moja milosc" :))))

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak wrazenia po konercie?? Mam nadzieje ze bylas?:)))

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)