Strony

niedziela, 29 grudnia 2013

Andżelina

Dzień dobry!

To ostatnia niedziela, więc nie żałujcie jej dla mnie, spójrzcie czule dziś na... 
film przygotowany przez MójCiOnego.
To jego reżyserski i montażowy debiut. 
Nie wypada mi pisać peanów na ten temat, ale co tam! 
Film jest GENIALNY!
To ostatnia niedziela (w tym roku), to dobry dzień,
aby Wam przedstawić pewną młodą i wielce obiecującą panienkę.

ZAPRASZAM!



O tym dlaczego takie imię, skąd się panienka wzięła
i inne takie opowieści w moim stylu,
jutro. 

Miłego dnia!


PODPIS

65 komentarzy:

  1. Bez watpienia, dobrze jest miec swoj dom!!!!
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację. JEST GENIALNY!!! Świetna kompozycja, tekst i zdjęcia idealnie współgrają z podkładem muzycznym i ten nastrój - wywołujący i uśmiech, i wzruszenie...
    Czy TwójCiOn nie jest przypadkiem perfekcjonistą? Jak już coś robi, to na 100, a nawet na 200%!
    P.s.
    Oczywiście perfekcjonistą w tym najlepszym znaczeniu.
    P.s.2.
    Andżelina jest urocza panienką!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zauważyłam, że wcięło mój komentarz pod poprzednim postem (: I, oczywiście, nie pamiętam dokładnie, co tam napisałam. Ale na pewno pisałam, że pierniczki cudne, wspaniały prezent!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Za taki film to sie oscar nalezy !!!!
      Pobeczałam się ........................

      Usuń
  4. Bardzo dobry film adopcyjny .Przedstawia wszystkie etapy przez jakie przechodi dziki kociak aby sie stać małym pieszczoszkiem . Ponadto w filmie pokazana jest najważniejsza cecha małego kociaka jego ruchliwość , o czym nie wszyscy ludzie adoptujący koty zdają sobie sprawę.
    Film bardzo dobry warsztatowo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miszczostfo sfiata!!! Wajda ze Spielbergiem moga pobierac nauki rezyserki u TwojCiOnego. Tu wszystko jest perfekcyjne, i scenariusz, i rezyseria, ale przede wszystkim odtworczyni glownej roli. Role drugoplanowe tez niczego sobie.
    Jednym slowem, mianuje ten film we wszystkich kategoriach do OSCARA. Mam jedno subiektywne zastrzezenie: nie lubie tej piosenki, ale co tam, pasuje do calosci!

    OdpowiedzUsuń
  6. TwójciOnie!!!!!!!!!bardzo dziękuję za ten film:))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Extra film ...czekam na ciąg dalszy jutro :-)
    Młoda koteczka ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Cud miód!! Jakie jeszcze talenty objawi nam MójCiOn? Gratuluję udanego debiutu a Tobie TAKIEGO Małżonka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny film - gratulacje! Śliczna historia :) szczęśliwa Angelinka, że ma taki wspaniały dom i takiego kumpla! Stonoga jest the best :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny filmik i jedna z moich ulubionych piosenek Stonesów. A stonoga w wykonaniu Angie i Hokusa - rewelacyjna. Brawa dla TwójCiOna :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaka zmiana w zachowaniu kici!!! Te wystraszone oczka na początku i potem ta ufność w trakcie miziania.... TwójCiOn nie tylko zrobił cudowny film ale widzę, że się bardzo zaangażował w jej socjalizację :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mega wzruszający :) MS

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta piosenka przyciągnęła Ajwonkę do oglądania i tak obie się gapilyśmy i "ojeeeej, ojeeejuuu, o jak fajnie" ;)))
    Hokus okazuje się być darem dla tymczasów! Tak miało być, by u Was został. :)
    A Andżelina to od Jolie? ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny film, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. oooo ja jestem z tych co sie troche rozklejają na filmach to się troche rozkleilam :) bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. 3 x cud: Andżelina, Hokus, i sam film!

    OdpowiedzUsuń
  17. Super mi ten film poprawił nastrój- idę wymiśkować swoje kocury:) TwójCiOn może się wziąć za wyciskacze łez taką reakcję jego film wywołuje:) Pozdrawiam i dziękuję!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo się cieszę, że już nie boi się czlowieków;))))
    Obejrzeliśmy z Grześkiem -ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wzruszacz i łamacz serc :) Film, i bohaterzy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Rewelacyjny film, z całą dramaturgią....
    A Hokusik do chyba taki elfik, dobry duszek :)

    OdpowiedzUsuń
  21. No i się poryczałam... a Hokus jest cudownym terapeutą :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Co tu dużo gadać, SUPER PRODUKCJA. Oscary za: reżyserię, role pierwszoplanowe, żeńską i męską, za role drugoplanowe (Wujek Rufi jest the best!), za montaż opracowanie muzyczne i scenografię też ;o) Wszystko super!
    Anko, dzięki za odwiedzenie mnie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Super filmik...
    że nie wspomnę tym iż Andżelina to śliczna i kochana koteczka...
    Mój Ci on pokazał to co w niej najpiękniejsze...i muzyczka faaajna i w oooogóle ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  24. Mójcion jest bardzo zdolny... I kociaki oba rozkoszne. I ta przemiana czarodziejska:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Film perfekcyjny - fajne te przejścia ze szkicu do akcji ;) ale przede wszystkim chwytający za serce... i dający nadzieję ;)) Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepiekny filmik. Same pochwaly i uklony dla rezysera i producenta w jednej osobie MojCiOna. A odtworcy rol pierwszoplanowych i drugoplanowych swietni. Widac po pysiulkach, jak sa szczesliwe i beztroskie. Och, zeby wszystkie zwierzaki mialy tak dobrze. Serdecznie pozdrawiam. Bozena z Pragi.

    OdpowiedzUsuń
  27. Oglądałam ten film już kilka (...naście) razy - wzruszający,
    z takim poczuciem humoru, które lubię, przyjemny w odbiorze a przy okazji dydaktyczny.
    Wyrazy uznania dla reżysera, producenta i montażysty w jednej osobie - ten film to lekcja miłości i o miłości do kotów.
    Głowna bohaterka - sama słodycz...:) Zastanawiam się , kto Wam oswajał te koty jak nie było Hokusa ...:) A książę Kayron zapadł w sen zimowy ?
    Pozdrowienia dla całej ekipy...:)

    OdpowiedzUsuń
  28. No toż to Oscar kolejny jak nic;) Zazdroszczę nie tylko umiejętności komputerowych, ale także i kontaktowo-zwierzakowych;) Są ludzie, którzy w ogóle nie czują zwierząt;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Myślę, że Hokus jest bardzo pomocny w przełamywaniu lodów, film ogląda się z wielką przyjemnością, no i te przejścia ze szkicu do akcji są świetne.
    Maria

    OdpowiedzUsuń
  30. Owszem, film perfekcyjny, z jednym zastrzeżeniem: nie widać niektórych napisów, z powodu (niespodziewanie ruchliwego) kociego tła:-).

    OdpowiedzUsuń
  31. Wystarczy przy kilku pierwszych obejrzeniach filmu czytać pierwszy człon a potem przy następnych kilku następne wyrazy. Po kilkunastu i film i napisy znam na pamięć...:)))

    OdpowiedzUsuń
  32. No patrz! I dobrze, że obejrzałam w nocy film... przedpremierowo. Dziś, przy tym nędznym przesyle, mogę sobie tylko pomarzyć o normalnym odbiorze. :] Jak i o spacerze - przy tym opadzie wodnym wszelkiego autoramentu, od mżawki, przez siąpienie, do ulewy. To ma być niedziela?! Pfff! Oraz foch.

    Ale i tak pozdrawiam. :)

    PS. Czy TwójCiOn jest już w posiadaniu, wygodnego, gustownego i... nobilitującego krzesełka składanego z adekwatnym tytułem na jego oparciu, na ten przykład, Reżyser? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętacie tę kwestię? "Mój ty reżyserzu..." Niestety, nie pamiętam z jakiego to filmu!

      Usuń
    2. Pacjan twierdzi, że z "Misia".

      Usuń
    3. A w Misiu nie było "Matka Robusia: Panie reżyserze kochany! Ja to pana widziałam we wszystkich filmach: i polskich, i zagranicznych, i amerykańskich… Ale tego łobuza, to żeby mu nie dać ani grosza, albo lepiej mnie wszystko wysłać. Bo on do mojej siostry (do tej suki) uciekł. A przecież to jest jego dziecko. W sądzie był. Mówi, że w więzieniu siedział. A przecież jak dwa razy byłam u niego… No to czyje to może być dziecko jak nie jego? Tego łobuza, Robuś, poświadcz, żeby nie była nasza krzywda, no powiedz: Kto to jest?
      Robuś: Tatuś.
      Matka Robusia: Tatuś. Tata…"

      He, he, he :)))))

      Usuń
    4. To też jest śliczne, ale już wiem, że "Panie reżyserzu" to z "Vabank II". Mika taka w filmach oblatana i skleroza jej się nie ima.

      Usuń
    5. No, może i tak. próby wyszukiwania "panie reżyserzu" pokazują na blog Za Moimi Drzwiami i blog Dzika Kura w Pastelowym kurniku, he he :))

      Usuń
  33. Jaka skoczna bestyjka, jak Tomb Raider:)))

    OdpowiedzUsuń
  34. Świetny film... gratulacje :) dla wszystkich :) ... oglądam jeszcze raz bo warto !!!!

    OdpowiedzUsuń
  35. Genialny film i cudna historia .. jesteście niesamowici! :***

    OdpowiedzUsuń
  36. AnkoWro, a Vituś? Jak się miewa Vituś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ba! Sama bym chciała wiedzieć. Czekam na wieści. :((

      Usuń
  37. Oj dobrze mieć swój domek :) Film naprawdę mistrzostwo świata. Oglądałam z zapartym tchem - super !!!

    OdpowiedzUsuń
  38. Pewnie że film genialny ech żeby się nauczyć. :))
    Mała jest rozkoszna i takie maleństwo jeszcze. A Hokusik cudnie się z nią bawi ma siostrzyczkę jakby z którą może rozrabiać gdy poważni ludzie nie mają ochoty na zabawy.
    Zanim sobie pójdę westchnę sobie z głębi serca i poproszę żeby takich ludzi jak wy było mnóstwo i mnóstwo i coraz to coraz więcej. Wrażliwych czułych i troskliwych.
    To ja idę jeszcze obejrzeć film jest naprawdę perfekcyjny. Naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  39. Film genialny :)) Obsada aktorka najlepsza na świecie, milion razy przewyższa obsadę większości seriali ;) A główna aktorka - po prostu czysty, samorodny talent, kamera ją lubi :))
    Lepsza oczywiście od A.J. ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo miło się oglądało zmiany, które następowały w kotku na ślicznym filmiku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  41. czyli co?? macie już czwartego kota?? :) Fokusowi kumpela się przyda, taka bardziej wiekiem odpowiednia ;)
    TwójCiOn zdolniacha, a najpiękniejsze jest to, że tak Was oboje równo wciągnęło "w te koty" :)

    OdpowiedzUsuń
  42. No właśnie Gosiu, czy Bokusik Psikusik będzie miał nową siostrzyczkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykluczone. Andżelinka jest u nas tylko tymczasem. :)

      Usuń
  43. Wow :) Zazdroszczę takiego oddanego sprawie męża ;) zdolności ma, bez dwóch zdań do reżyserki! Nie myślałam, że Hokus taki duży! A Andżelina taka malutka! Dobrze, że już wie- człowieki nie są takie straszne :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  44. Jak to dobrze, że na tym paskudnym świecie są tacy Wielcy duchem ludzie jak Wy...

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)