Strony

piątek, 22 listopada 2013

Kocham cię...




PODPIS

109 komentarzy:

  1. Cóż ja tu mogę dzisiaj napisać? Wzruszające jak wszystko co związane z Vitusiem! :))
    Czyli co, Vituś a nie Vitunia? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Syneczku??? Czy cos sie zmienilo? Jakos wbilam sobie do glowy, ze to dziewczynka.
    Moje kochane sloneczko, moj promyczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieciaki były wczoraj u weta na pierwszym odrobaczeniu (opieka lekarska jak na brytyjskim dworze) i okazało się, że nasza perełka to chłopczyk! :))
      Vitulek ma dwie siostrzyczki i dwóch braciszków. Czy to nie idealna rodzinka? :)

      Usuń
    2. A to dopiero prawdziwa niespodzianka!!! Coraz mocniej drazy mnie pewna mysl, nie daje mi spokoju i sen odbiera... Nic wiecej nie powiem...

      I na pudlo przy okazji sie zalapalam! :)))

      Usuń
    3. Ciekawe, co to za myśl. Bo i mnie pewne rozmyślania związane z Vitkiem dość mocno zajmują...

      Gratuluję pudla, Pantero. Viki będzie niepocieszona. ;)

      Usuń
    4. hmmm Pantera wskakuje na pudla i ma kosmate myśli, a raczej futrzaste.... chce wziąć Vitka ?

      :)

      Anko, ten komiks łapie za serce
      <3<3<3<3<3<3<3<3<3<3

      Usuń
    5. Jolko, jak Ty mnie znasz;PPP

      Usuń
    6. Noo... :D My jak te łyse konie, Vikuniu. :)

      Usuń
    7. Też mi się wydaje, że Panterka chce rodzinę powiększyć ;) Tylko musi jeszcze logistycznie rzecz rozwiązać, czyli małżonka przekonać - chyba ;)

      Vituś :) w sumie pyszczek ma męski, taki bardzo lwi, więc chłopczyk, jak nic. I do mamusi tak się przytula - miziak jeden :))

      Usuń
    8. Łyse konie w dekielkach
      odblaskowych, ofkors;P

      Usuń
    9. panterko masz trzy córki. czas na syneczka. czuli wnusia.

      Usuń
    10. No właśnie! Chyba wszyscy sobie wbiliśmy do głowy, że to kociczka. :)))
      Pantero, masz wnuka! Ciekawe czy na stałe... ;>

      Usuń
    11. jakie pudlo?
      jestem nieco do tylu, orajom mnom jak jakim perszeronem, ale za malo pracy a za duzo podrozowania a pozniej to juz tylko chce Swietego Spokoju! Mija to, wiec moze nadrobie, ale ktus laskawy moglby mnie - gupiom babe - objasnic, co to za pudlo do zalapywania sie na.

      Usuń
    12. Krysiu, pudło to takie medalowe. Inaczej zwane pudlem (-> pudelek), gdyż same celebrytki siem na niego, tego pudla pchają. :P
      Dobrze wyjaśniłam dziewczęta?

      Usuń
    13. Bardzo dobrze, Alutko. Dodam tylko, że Pudel wziął się z zabawnej (i jakże znaczącej w tym wypadku) literówki popełnionej przez Viki, która napisała coś, że "na pudel" zamiast "na pudle" czy jakoś tak, i se podłapałyśmy. A co! :D
      Dobrze uzupełniłam, Viki i dziewczęta? :)

      Usuń
    14. Bardzo dobrze, Jolu. Nic więcej nie dodam. ;))

      Usuń
    15. ha ha ha - będzie bitwa ;-)))
      Pantera i Jola będą walczyć o Vitka..
      (kurna... Vitusia - ona jakoś już zadomowiła się w mojej głowie - trzeba się przestawić)
      a ja w swej magicznej kuli widzę, że...
      ciekawe czy się sprawdzi ;-)))

      Usuń
    16. aaaaa - pudelek! no to juz wiem...mniej wiecej o co biega. Mam sie starac byc celebrytka? Nie da rady chyba, bo one/oni nic nie robia..Panterus tez sie nie nadawa, bo robi ;)

      Usuń
    17. Krysia, dasz radę! Kombinuj, kombinuj! :)

      Ala i Jola, od dziś będziecie tłumaczkami na moim blogu. Idzie Wam to genialnie, jestem pod wrażeniem!

      Bruitka, co tam zobaczyłaś? Jestem niezwykle ciekawa! :)

      Usuń
    18. Krysia, Ty już jestes nawet specjalnie opakowana na tego pudla ;PPP
      dasz radę, dasz:)
      a nawet od dawna dajesz;)

      Anko, czy ja mam rozumieć, że mnie nikt tu nie rozumie i moje działania na Twoim blogu wymagają tłumacza,a nawet dwóch?
      ;P

      Usuń
    19. Oj, tam Twoje, NASZE! Co jakiś czas pojawia się tu jakaś nowa twarz, co nie wie o co tym babom chodzi?! Ja tam się nie dziwię. :)

      Usuń
    20. no fakt, czasem trudno się połapać;)
      Jolka i alucha są świetnymi tłumaczkami, poza tymi momentami, gdy to ich nikt nie rozumie;PPP

      Usuń
    21. zrozumialam, z emam siedziec z pudle z pudlem.....a gdzie Vitus???

      Usuń
    22. Ach jak miło Was poczytać. :D Odpowiadam ze śmiejącą się gębą :P
      Jak mnie i Jolki nie będą rozumieć to Ty Fiki i Ty Anko będziecie tłumaczyć.

      Krysiu, w opakowaniu z pudlem na pudle :P

      Usuń
    23. Tłumaczę co muffi alucha- Vituś opakowany w pudle na pudlu w opakowaniu ;)

      Usuń
    24. Niech no się o tych zamiarach wobec Vitusia kociobabcia Pantera dowie!

      Usuń
  3. Zdjęcia i wieści są jak deser. Jak tu zaglądam mniej mnie ciągnie do słodkiego. Czyli jeszcze jeden pożytek z wizyty u Ciebie. Miłego dnia, Tobie i Wszystkim Domownikom.

    OdpowiedzUsuń
  4. Komiks tak wzruszający, że robi się ciepło od pięt po czubek nosa...:)
    No dobrze, chłopcy też są fajni.
    Vito Kropek Czwarty - no tak, brytyjski dwór zobowiązuje.Cała rodzinka na medal...:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojeeeeej :) Jakie słodziaczki :) Czyli synuś Vituś :) Też dobrze :))))
    Panteruniu - powinno być :
    Synu ??? Czy coś się zmieniło ? Jakoś wbiłam sobie do głowy, że to dziewczyna. Moje kochane słońce, mój promień.
    Jak dobrze zacząć dzień z takimi zdjęciami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tych corek piec sztuk, wiec filius tez moze byc! Nastepca tronu nam sie objawil!!!

      Usuń
    2. I to jaki ! Od razu wyglądał jak Król Lew :)

      Usuń
    3. Pantero, Ewa chyba pije do Twojego uwielbienia dla zdrobnień, które jest już ogólnie znane. :)

      Usuń
    4. No tak. Dzisiaj mnie moj kolor wlosow tak zdominowal, ze ciezko mysle. ;)

      Usuń
  6. Dziś co najmniej dwa w jednym: niespodzianka i prawdziwe wzruszenie. :)
    Nie chciałabym podlec procedurze wydziedziczającej, ale to jest rewelacja i cudowność, The BestAnko. :)

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Słodziak malutki, bardzo wzruszające .Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. No to z tego co tu czytam i chyba zrozumiałam bo o tej porze to Ja jeszcze nie wszystko rozumiem - Pantera bierze Vitka. Super - bardzo się cieszę.

    OdpowiedzUsuń
  9. No i ja se nabiłam, że dziewuszka :o) Ale chłopcyk tyż piknie :o))))))) chłopczyki mają lżej :o)

    OdpowiedzUsuń
  10. cudne, cudne, cudne, cudne! no po prostu słów mi zabrakło!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wzruszyłam się :) I jednak dzielny chłopak! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki za dobrą energię na poranek...:o)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozpłynęłam się, jak miód po kanapce z białym serem :))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co za porównanie! :) To moja ulubiona kanapka - od dziecka.

      Usuń
  14. :) :) uśmiech i rozczulenie z samego rana :) :) :D

    Dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Oooooooo...Ty to wiesz, jak człowieka od rana rozmazać:)
    Fajowo, że to chłopak, chłopaki są super:D

    OdpowiedzUsuń
  16. W poście "U Kocisławy Szarobukskiej są takie zdjęcia po których można podejrzewać że to jest kociak , ale się nie wypowiadałam , bo ja mało doświadczona kociara jestem :)
    Podoba mi się sposób w jaki oznajmiłaś nam tą nowinę :)
    Zwierzęta nie zawsze tolerują "odmieńców" ,więc tym większy podziw i wdzięczność dla Kocisławy Szaroburskiej że nie przeszkadza jej odmienność Vitka . :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, aż muszę się przyjrzeć tym zdjęciom - jako dość przecież doświadczona kociara. ;)

      Ale nie o to, nie o to... Otóż, Mario, chcę Ci uprzejmie donieść, że zdarza mi się coraz częściej o Tobie wspominać, i to całkiem poza netem. Dzieje się tak za sprawą Majtka, który sobie upodobał... łodygi pietruszki. W ogrodzie mi wyrosła wielgachna nać, z której odrywam listki do pożerania. Łodygi te czasem zostawiam pod ręką, czyli na stole, żeby bo ich rozdrobnieniu dorzucić np. do gotowanego jedzenia dla piesów. Gdy tylko Majtek natknie się na to zielsko, zaraz je paszczowo chwyta, znosi na parter i zabawia się aż do momentu zupełnego złachania roślinki. Wówczas znów włazi na piętro (jeju, mam nadzieję, że tego nie czyta Alucha), żeby pobrać następną łodygę i się nią pozabawiać. No i wtedy właśnie mi się zawsze przypominasz, bo pisałaś kiedyś, że Twój Myk lubi się bawić częściami warzyw. :) Majtek lubi też przechwycić marchewkę, zwłaszcza taką z ogrodu z nitkowatą końcówką korzenia, zapewne prowokującą go do zabawy w polowanie. :) Mamy z tym cudakiem sporo zabawy, nie powiem. ;)

      Pagłaski dla Myka. :)

      Usuń
    2. :) Moja też mi kradnie łodygi po natce :)

      Usuń
    3. A! Czyli jest ich więcej - tych łodyżkozabawnych. :)

      Usuń
    4. Najlepsze ze wszystkich są te po winogronach!

      Usuń
    5. U mnie pierwsze miejsce zajmuje szczypiorek, potem liście draceny. Winogrona też muszę chować żeby nie były turlane po podłodze.

      Katarzyna3

      Usuń
    6. Jeju, jeśli chodzi o te turlane po podłodze "gadżety", to chyba szczytem było u nas znalezienie zasuszonego jajka przepiórczego pod szafką, i to dłuuugo po Wielkanocy (kiedy to używam tych jajeczek jako pisanek). ;) Oprócz orzechów różnej maści, tudzież innych fidrygałek. :)

      Usuń
    7. Spore wzięcie, oprócz orzechów, mają też kasztany, żołędzie, długopisy, ołówki i pędzelki. Jednak najgorzej było kiedy przytulasek rozsypał całą torbę żwirku w mieszkaniu.

      Katarzyna3

      Usuń
    8. Jak to miło czytać że jest jeszcze ktoś, kto podobnie wykorzystuje jajka przepiórcze. Bardzo są malownicze. Mój kot podgryza sałatę i uwielbia oliwki.

      Usuń
    9. Jolu ,Myk dziękuje za pogłaski i przesyła pogłaski dla całego twojego zwierzyńca .Nie jestem wstanie zapamiętać imion wszystkich zwierząt które się przewijaja przez ten blog i przez komentarze . Z twoich pamietam Lesie , Glizdę ,no i Majtka ,a to nawet nie połowa ,ech ;)
      Łodyżki ,żeby szybko nie zwiędły przechowywane są w lodówce ,więc "poczwara" jak ma ochotę na zabawę drapie w drzwi lodówki -lakier jeszcze wytrzymuje- jeśli otwiera się lodówkę to do niej wskakuje :))
      Pogłaski dla zwierzątek ,a pozdrówka dla ciebie :)

      Usuń
    10. Mario, ja z Tobą nie wytrzymam! Przecież mamy spis powszechny, gdzie zawsze możesz zwierzęta Joli zobaczyć i przypomnieć sobie ich imiona. :)

      Usuń
    11. Songo lubi się bawić cukierkami w papierkach; najlepsze są takie malutkie, miętowe. Ale dziś dorwał bounty :)

      Usuń
    12. Ot zaćmienie umysłowe ,rzeczywiście jest spis powszechny, bije się w piersi i obiecuje że się poprawię ;)
      Zwierzęta są odjazdowe ,obserwowanie takich naprzykład gawronów jest bardzo zabawne :)

      Usuń
  17. Można było przypuszczać, że to facet, biorąc pod uwagę jego uwielbienie cyca:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Dopiero zajrzałam za Anki Drzwi, a tu aż wrze. Cały świat reaguje na ujawnienie płci małego królewiątka. Tylko tak dalej, niech Vitusia zawsze otacza miłość.
    Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest na dziś najważniejsza wiadomość dla świata, taki news of the day.

      Usuń
  19. Piękne zdjęcia :)
    Zapraszam do mnie po nominację :)

    OdpowiedzUsuń
  20. No masz, Vitus!( z "si" na koncu, nie dostojnie "s" tylko. tez mi sie objawialo na ktorychs zdjeciach ale malo sie znam na kotach. ale sliczny jest i niech ta mamusia dalej bedzie dumna z takiego synka, kawaler na schwal!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie mów, że poznasz u dwutygodniowego kotka jaką ma płeć! Często nawet lekarze nie są w stanie! Naprawdę nic tam nie widać męskiego jeszcze. :) Jak ten wet to poznał, nie mam pojęcia!

      Usuń
    2. to oznacza, ze zmienialam plec kilku kotom...nie dziwota, ze przestaly przychodzic.... rehhrehre

      Usuń
    3. Mnie prababcia nauczyła rozpoznawać płeć u kotów zaraz po urodzeniu. Nigdy się nie pomyliłam. Może to rzeczywiście niemożliwe, a ja po prostu trafiałam? ...:))))

      Usuń
  21. Już dwa dni temu Vituś objawił mi się jako menszczyzna jak zobaczyłam jego pyszczek.
    Aniu dziękuję za taką radość o poranku:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. słodkie zdjęcie... aż milo na duszy

    OdpowiedzUsuń
  23. Wspaniale się tak od rana nasłodzić. Robi się jaśniej w duszy. :) Jaśnie pan Vituś wraz z królewską swą rodziną od rana rozdają radość. :)
    Serdeczności na dobry dzień.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jednak chłopczyk??? :-) Super wygląda z mamusią. Ale muszę wziąć w obronę jego rodzeństwo ;-) Piękne są te brytyjskie niedźwiadki, a mama najpiękniejsza :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ech, a ja się tak przyzwyczaiłam do Vitusi, no nic, Vituś też może być :-) Jak teraz zaglądam na te zdjęcia z Kocisławą Szaroburską to rzeczywiście, cosik się małemu koło łogonka pląta :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejna znawczyni! :)

      Znalazłam takie coś:
      Kiedy mamy kocięta różnej płci, sprawa jest banalnie prosta – wystarczy wziąć dwa i porównać. Myślę, że nawet najbardziej niewprawne oko jest w stanie rozpoznać na pierwszy rzut oka, gdzie kotek ma anus. Następnie sprawdzamy w jakiej odległości jest drugi otworek. W przypadku koteczki odległość będzie niewielka a otworek podłużny, natomiast u kocurka już zdecydowanie większa a otworek okrągły.

      I naprawdę nic mu się nie pląta w tym wieku :))

      Usuń
  26. Jak to cudownie, że ta kocina dostała dzięki Tobie Gosiu taki dar życia.
    Gdybyś nie wzięła Zoyki z działek, to wiadomo co by było...
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak bym to przeżyła, gdyby... nawet nie chcę myśleć o tym!

      Usuń
  27. :))))jakoś od początku istnienia myślałam o Vitusiu jako o chłopczyku później nie bardzo mi pasowała dziewczynka no ale siła wyższa:( i fajnie,że to jednak chłopak,którego też widziałam u Pantery no i fajnie,że jest fajnie:))))

    OdpowiedzUsuń
  28. Synusiu?:) No to się zdziwiłam:) Rośnie w oczach i jest taki słodki, że chyba zwariuję:) Kolejna dawka uśmiechu, bardzo bardzo dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dziękuje za cudny środek przecowbólowy po wczorajszym wyrwaniun zęba;) Od razu mi sie lepiej zrobiło!
    A Vituś spryciarz, umie walczyć o swoje:D

    OdpowiedzUsuń
  30. Mężczyżni maja lżej,więc może lepiej,że to chłopiec?Tak czy siak,życzę długich lat w szczęściu i zdrowiu!

    OdpowiedzUsuń
  31. Obłęd, jest cudowny......Agnieszka :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Szczęśliwa, wzruszająca rodzinka.
    Na niektórych zdjęciach rzeczywiście "coś" było widać, ale kochamy naszą kropeczkę VITUSIA bez względu na płeć.

    Katarzyna3

    OdpowiedzUsuń
  33. jesteś niesamowita :))))))))))
    i ta kocia rodzinka adopcyjna też ... :************

    OdpowiedzUsuń
  34. Oglądam, oglądam i nacieszyć się nie mogę!

    OdpowiedzUsuń
  35. Dorośleje maluszek :)
    Z fizjonomii od zawsze wyglądał mi na chłopaczka ;) Ale bym się nie zdziwiła gdyby za jakiś czas, okazało się, że to jednak dziewuszka :) Już takie przypadki odnotowano.....

    OdpowiedzUsuń
  36. Śliczny kocurek z tego Vitusia, a jak umie rozmawiać z mamusią:)))Sama radość taka rodzinka:)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. Mamuśka to ma szczęście! Taki piękny rodzynek się jej trafił!

    OdpowiedzUsuń
  38. Aż mi się coś z oczami porobiło ... :-)

    OdpowiedzUsuń
  39. Podobają mi się wszystkie zdjęcia, ale dzisiejsze środkowe wraz z "dymkami" chętnie oprawiłabym sobie w ramki. Serdeczności dla wszystkich zwierząt i ludzi okołobudyniowych ;-)

    OdpowiedzUsuń
  40. Dobrze, że choć jeden synuś udany:)))) buziaki dla rodzinki kociej!

    OdpowiedzUsuń
  41. ...czyli to chłopak, ale fajnie...

    OdpowiedzUsuń
  42. Rozpływam się jak bałwan śniegowy na słońcu. Don Vito będzie łamaczem kotkowych serc :D

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)