Strony

sobota, 18 maja 2013

Zamglone chmurami stokroci...


Łąki łąki zielone,
zamglone chmurami stokroci –
w dzwonkach fioletowych
słońcami miód się złoci

Pszczoły brzękliwym migotem
lecą w las rozśpiewane
- - dzwonki przestały świecić - -
- - pszczoły są wszystkie pijane - -

Emil Zegadłowicz


Życząc Wam spokojnego, nieśpiesznego weekendu,  jednocześnie zawiadamiam, 
że zwycięzca bądź zwyciężczyni łapania licznika zostanie ujawniony/a w niedzielę wieczorem, 
kiedy wrócę ze wsi*. Do tego czasu spróbujcie jakoś bez tej wiedzy żyć. 
Zdaję sobie sprawę, że łatwo nie będzie.

*nie mam tam dostępu do internetu innego niż w telefonie, czy potraficie to sobie wyobrazić... 

PODPIS

33 komentarze:

  1. Aniu! Cudownego wędrowania po łąkach i ciszy duszy, gdzie spokój trwa, słodycz delikatnego zamyślenia i radosc obcowania z tym, co nie zbrukane cywilizacja!:-))

    OdpowiedzUsuń
  2. tak mi się tu zrobiło, jak we własnym zakamarku ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stokrotki są śliczne :)
      i te duże i te małe :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Stokrotki to ulubione kwiatki mojej córki, a i ja też je bardzo lubię, Miłego wypoczynku!
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Stukrotne buziaki! Wracam do moich chwaściorków...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stukrotne :D
      Ja właśnie wróciłam od chwaściorków działkowych - nastawiłam się na słońce, a tu lipa :/

      Usuń
  5. powiem tak, jedź wypoczywaj,i wracaj z dobrą nowiną o zwycięzcach :)
    Rafał vel lipton_ER

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie piękne stokrotkowe łąki:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak tylko zobaczyłam ten tytuł i te kwiateczki przybiegłam truchcikiem pokontemlować. Szczególnie ten pak stokrotki tak magicznie wyglada, jak otulony posciela, nie zbudzony jeszcze do zycia, sniący... Pięknego weekendu zyczę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale piękne łąki. Wypoczywajcie, ja może w przyszłym tygodniu wybiorę się na jakiś wypad. Dziś generalne sprzątanie, pranie, wietrzenie itp. U nas tak wieje, że boję się o moje pelargonie. Licznika nie złapałam. :( Wiedziałam, że jeśli ten licznik się pojawi kiedy będę w pracy, to doopka blada.
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi się przypomniało: Chwalcie łąki umajone :) ot tak dla podtrzymania razgawora ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspomnienia z dzieciństwa:zbieranie stokrotek i plecenie wianków.
    Miłego wypoczynku

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne są i tak mi żal, gdy kosiarki się z nimi paskudnie rozprawiają :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna polana...pachnąca, urocza...a ile smoków nad taką polaną brrr:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakos trzeba sobie radzić bez netu i wyników gry ;)
    Stokrotki przepiękne i też mi żal, gdy są ścinane przez bezduszne, hałaśliwe kosiary, którymi kierują bezduszni kosiarze.

    OdpowiedzUsuń
  14. ale dzieki bezdusznym kosiarzom....tak pięknie sie rozsiewają:))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja tam lubię nie mieć internetu :). To przywraca równowagę. I odpowiedni poziom i do pionu stawia... :). Stokrotki śliczne. Dobrego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny wiersz wybrałaś, a stokrotki są milutkie; bardzo je lubię.

    OdpowiedzUsuń
  17. ...kwiatki piękne, pogoda piękna, tylko ja przegapiłem licznik i to nie jest piękne buuuuuuuuuuuuu

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak nie zachwycać się drobniutką, delikatną stokrotką...
    Życzę miłego wypoczynku!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. piękne te łąki usiane stokrotkami! Stokrotki sa takie magiczne i w swych kolorach niewinne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kosiarkom mówimy stanowcze NIE!!!! wszystkie ogródeczki wykoszone pod sznurek, a u nas - hulaj dusza, piekła nie ma;) Tego nie znosiłam w mieście - ledwie coś od ziemi odrosło - już kosza i brzęczą, jak w "Dniu Świra" zupełnie;)))) Nie spiesz się z powrotem - nie ma, jak prawdziwa wieś -
    skąd nadaję - i mam internet - fulwypas;)))) cmoki;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gdzie strumyk płynie z wolna
    rozsiewa zioła maj
    stokrotka rosła polna
    a nad nia szumiał gaj.....
    ....twój urok mnie zachwyca
    czy chcesz byc mą czy nie....
    Piosenka dzieciństwa,nie mógł się bez niej obejść żaden kolonijny spacer, ani żadne kolonijne ognisko.
    Stokrotka się zgodziła być mą i poszliśmy,ale nie w ciemny las tylko na rozstokrotnioną łąkę.Cudowne te twoje stokrotki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Miłego Anko
    Licznik już złapany:)do łapania to Ja mam dwie lewe chyba:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja się nie martwię jak koszę trawę, po dwóch dniach znowu słodko wykukują i wprawiają mnie w dobry nastrój;)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj-cudowny blog.Bardzo mi się podoba więc zostaję ,i jeśli pozwolisz rozgoszczę się na dłużej.Fantastyczne zdjęcia.Pozdrowienia z Dobrych Czasów przesyła Jola.Miłej niedzieli Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  25. łączka pierwsza klasa :D
    całkiem jak u mnie w ogrodzie, stokrotki rozlały się po całej powierzchni zielonego trawnika, na dniach zakwitną rumianki... doczekać się nie mogę!!
    Miłego "wsiowania się", ja za tydzień jadę na wieś :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ależ cudny stokrotkowy dywan ;-)))
    Gdzie taki znaleźć można??
    Ja niestety nie muszę sobie wyobrażać braku dostępu do Neta... Dane mi było przeżyć to, doświadczyć - live...
    Bolesne!! ;-)))

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)