Strony

wtorek, 9 kwietnia 2013

Wiosna przyszła, uważajcie...

na bociany! 

*

Na chwilę wróciły największe gaduły. Sprawy gadulstwa mają się tak:

1.  alucha (495)
2.  Kamila (331)
3.  Qra Domowa (310)
4.  viki (281)
5.  Pantera (263)

Alucha pozostaje niezagrożona. Kamila utrzymuje się na wspaniałej drugiej pozycji, Qrka też jest na podium, tuż za nią plasuje się Viki, którą goni Pantera! Viki, uciekaj! :))

Dzięki, dziewczęta. :))

PODPIS

Drodzy blogowianie, przypominam, że w budyniowym świecie dzieją się fajne rzeczy:

1. Pantera ogłosiła zabawę w limeryki. Zachęcam do udziału. Układanie limeryków nie jest takie trudne! Ja np. wymyśliłam ten poniższy w pięć sekund i mimo że nie ma się czym chwalić, to go opublikuję, żeby Was zachęcić. :)
Pewna Anka Wrocławianka
To blond Pantery koleżanka
Na Jej wezwanie się stawia
Do udziału w zabawie namawia
Taka z niej samarytanka!

2. Magda Kordel daje nam możliwość poznania siebie. Wciąż można zadawać jej pytania. Fajny pomysł. Może się przyjmie? :)

3. Ala - Alcydło Kr. wymyśliła chyba najambitniejsze zadanie: zabawę literacko-muzyczną. Zaglądnijcie, może się skusicie. Ja wezmę udział, choć boję się, że moja propozycja będzie mało literacka. :)

Miłego dnia.

* zdjęcie z sieci. 

45 komentarzy:

  1. Fajnie, ze już przylatują :)
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. ...może do mnie przylecą...

    :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu!!!!!!!!!!! Skoro boćki mnie omija tyle lat..to niech mnie już nie nachodzą przypadkiem!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli by to zależało ode mnie, to chyba bym Cię nie posłuchała...
      :)

      Usuń
  4. Jakby nie było, ja w boćkach jestem zakochana! Wiem, że Za Rzeką są - jadę sprawdzić w weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, dziękuję Ci bardzo za info o zabawie!:)
    może ktoś się zdecyduje na udział - serdecznie namawiam:)
    a Twoja propozycja jest wyjątkowa:))

    zaciekawiłaś mnie też zabawą u dziewczyn, na pewno zajrzę:)

    co do wiosny natomiast, to u nas dziś od rana pada śnieg! kolejny figiel aury...:)
    ściskam mocno:*

    OdpowiedzUsuń
  6. No to jak są boćki to znaczy że jest WIOSNA piękna i radosna - słońce i 20 stopni :))))))))

    OdpowiedzUsuń
  7. No popatrz jakie teraz udogodnienia, a ja musiałam sama urodzić - to niesprawiedliwe. Dlaczego mi żaden bociek dzieciaka nie zrzucił, tylko sama musiałam nosić to w brzuchu, a potem rodzić???
    U mnie za oknem nadal śnieg, ale już nieco mniej go.Może to jednak naprawdę W-wa a nie Antarktyda???
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt:)) Teraz, panie, to cuda i dziwy :)) Fajnego tego dzidziusia przyniósł bociek, takiego odchowanego, ucieszyłabym się, gdyby gdzieś w rodzinie pojawił się taki brzdąc :)

      Usuń
  8. Bocianów jeszcze nie widziałam w tym roku ale jestrzębie to krążą od świtu do nocy wypatrując zdobyczy,oczywiście z mojego podwórka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie to już na szczęście nie grozi :-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas nie trzeba się bać bocianów, tylko śniegu! Wczoraj - jak już napisałam u Pantery - nie wiedziałam, czy mam się złościć, czy zachwycać.
    W zabawie w limeryki wezmę udział; mam je gotowe, muszę tylko wysłać. A do pozostałych zabaw zaraz zajrzę:)
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja dzisiaj mojego bociana nie widziałam.
    Może poleciał polować na jakiegoś bobasa;)

    OdpowiedzUsuń
  12. wezmę się Aniu do roboty, ino ochłonąć muszę po ostatnich burzach;)
    ściskam Cię :*
    i cały futrzany światek:)

    OdpowiedzUsuń
  13. O, matko jak ambitnie:) Ja ostatnio zupełnie nie nadążam za tą Waszą kreatywnością blogową:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Waszą? A może naszą? Wszak Ty też blogowianka jesteś!

      Usuń
    2. Ale nie kreatywna taka konkursowo,zabawowo i organizacyjnie;) Ja sobie z rzadka blognę, a i skomentować często nie nadążam, oj nie nadążam:)
      A w ogóle jak to ładnie brzmi "blogowianka" :))) Chociaż może z racji wieku zasadniej by było "blogownia"? ;)))
      Limeryk mi się ułożył w autobusie jak jechałam do domu, to Panterce podeślę:) Jak lubi, niech ma:)
      Buziaczki:)

      Usuń
  14. Własnie dzieki Tobie Aniu byłam pierwszy raz u Ali-Alcydła.Cudne, nastrojowe miejsce! I konkurs inspirujący. Dziekuje za informację o nim!:-))

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne ujęcie:)))) Zabawy tez interesujące, ale ja na razie pasuję. Zaczyna mi czasu brakować.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam ten limeryk umiescic, czy wymyslisz nowy?
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że coś sklecę. Czekam na MójCiOna, żeby mi pomógł, a on jak na razie puścił focha :(

      Usuń
  17. ojj... trzeba się chować.. nocą wychodzić ;-)))
    tutaj jeszcze nie doleciały...

    OdpowiedzUsuń
  18. O rrrany! ja jestem zupelnie sflaczala, bo ta glupia wiosna wylazi i spac mi sie chce...male piwo do obiadu pewnie tez pomoglo! mialam cos tam robic ale nie chce mi sie, zaraz polece na kanape zwinac sie z kundelkiem i okurararami na nosie i zasnac...zzzzzzzzzzzzzzz

    p.s. wiosna tu sie objawila tym, ze trawnik zalany sniegowa woda i wylazly kretowiska ladnie w rzadku pod tarasem ustawione...podwoja przyczyna do spania na kanapie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajna fotka :)
    A wczoraj w Krakowie świeciło słoneczko :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Słońce świeci, śnieg się topi, bociany przyleciały i już chyba ....wiosna :). Uważać ja nie muszę, a dzieci moje jak sobie życzą. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. A niech Ci :o)

    Aneczka Rodem z Wrocławia
    poprzeczkę wysoko stawia
    wiersze kleci i muzykę
    straszy nas bocianem-smykiem
    i inne blogi rozsławia...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))
      A teraz o Gordyjce

      Pewna Gordyjka z...

      i wysyłać do Pantery :))

      Usuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)