Strony

poniedziałek, 14 maja 2012

Na rowerze po Ośnie i okolicach

Zapraszam Was na wycieczkę. Kto spędził weekend w mieście? 
Kto potrzebuje naładować akumulatory dobrą energią? 
To proszę wsiadać na rower i jedziemy!

Pojedziemy drogą przez las. Słyszycie, jak śpiewają ptaki?
Miniemy zachwycające pola rzepaku, gdzie aż brzęczy od pszczół.
Czy to się dzieje naprawdę?
Dalej, zaczarowaną drogą...
Odpoczniemy na pomoście
w ciszy, bez zbędnych słów
 Woda lodowata, ale co za rozkosz! 
Pa pa, ptasia rodzinko, nie będziemy już wam przeszkadzać.
Czas ruszyć dalej, dzień dobry, śliczna!
A u Państwa Bocianostwa co słychać? Ładnie tu, tak malowniczo.
I pora wracać, jeszcze raz znaleźć się w niebie...
... jak on. Czy to już medytacja, zen?
A może tylko czysty zachwyt nad pięknem.
Dla ducha
i dla ciała.

Miłego dnia i tygodnia życzę. ;-)


PODPIS



35 komentarzy:

  1. piękne widoki.
    ta żółta polana zachwyciła mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna wycieczka, naładować można akumulatory na miły tydzień :)

    OdpowiedzUsuń
  3. łojoj Aniu:))))Te drugie zdjęcie wprowadziło mnie w szampański nastrój:)))))...a kręgosłup łupnął mi po poduszkach:)))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a myślałam Qrencjo, że siódme wzbudzi Twój podziw, jako że wyczuwam w tobie bratnią duszę w zamiłowaniu do sportów ekstremalnych, a woda była naprawdę zimna!!!
      I nie daj się tym poduszkom!!!

      Usuń
    2. n a siódme patrzyłam najdłużej...hihihi...bo pomyślałam ,żeś równie blada jak ja:)))))

      Usuń
    3. aaaaa..jak jedziemy na biwak z przyjaciólmi to wszyscy sie smieja ,że o 5 rano słyszą tylko klap klap klap klap....to moje małe ,mokre stopy o klapki.....ja po kąpieli w jeziorze...a oni za 2-3 godziny wyłażą z namiotów w polarach:)))))

      Usuń
  4. Aniu, nasze posty w podobnym klimacie ;)
    i u Ciebie ciacho się znalazło i bociek :D
    Na pola rzepaku mogłabym patrzeć godzinami!
    Wspaniała rowerowa wycieczka - proszę o takie posty w poniedziałkowe poranki ;)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o tym Ci pisałam wczoraj;-) Czyli ciacho, rzepak, rower i bociek to uniwersalne resetowacze;-)

      Usuń
    2. Jakie ciacho,jakie ciacho , pytam się!?I jak tu wytrzymać bez słodyczy, skoro zewsząd kuszą??? A ja słaba jestem!!!
      Zimna woda?brrr,wolałabym połazić boso po łące;)
      Cudne widoki!Buziaki;D

      Usuń
  5. Świetna wycieczka - mogłam sobie chociaż wirtualnie powędrować, bo u nas weekend nie sprzyjał wycieczkom. Dzięki!
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu cudownie,dziękuje Ci za tę dawkę pozytywnej energii, ależ się rozmarzyłam;)) cudowne krajobrazy, uwielbiam taką sielskość!!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie ,bajecznie,romantycznie - Miłego Dnia :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Te pola rzepaku bajeczne:) I jak tu usiedzieć w pracy?;) Pozdrawiam rozmarzona:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjęcia. Bardzo lubię pola rzepakowe kiedy kwitną:)
    Kilka dni temu doprowadziłam mój rower do stanu używalności, teraz czekam na poprawę pogody i do przodu!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna wycieczka i te kolory i ten luz... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aniu, pierwsze zdjęcia cudne, ale jak zobaczyłam rzepak, aż mi tchu zabrakło,... niestety negatywnie, a mi serce tera bija jak szalone, nawe nie przewinę i nie zobqaczę jeszcze raz... jestem uczulona na taki kwitnący rzepak, tak bardzo, że 2 razy dusilam się gdy byłam w pobliżu, a pzrty takiej bliskości, chyba bym umarła.... już sam widok mnei poraził.... przepraszam, za reakcję na wpis, wszystkie zdjęcia piękne, bez wyjątku, ale trasa nie dla mnie.... idę się napić wody...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, mam nadzieję, że woda Ci pomogła! Dla Ciebie w takim razie ciasteczko, a na rzepak nawet nie patrz! Przykra dolegliwość to uczulenie. Ja na tym polu czułam się jak w raju na ziemi.. Tak pięknie! Pozdrawiam Cię i będę Cię uprzedzać co do rzepaku;-)

      Usuń
  12. Piękna wycieczka:)
    Coś mi się wydaje, że wielokrotnie przechodziłam koło tego pomostu;))
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale super zdjęcia, a sport to zdrowie :D :D :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. piekna wycieczka - i na buzi usmiech mam!!!! pozdrawiam pa

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajna wycieczka, też ładuje się wyjazdami w dzicz:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Dlatego tak kocham to moje zadupie.
    Wychodzę z domu, 5 minut marszu i jestem na polach, łąkach i górach ... jakoś tak czas wolniej płynie :)
    Zrobiłaś piękne zdjęcia rzepaku, a to drugie od góry - cudne, ta świeża zieleń i żółć...

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowna wycieczka! Jak ja lubie takie krajobrazy!:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. No dobra,dam się namówić na rower, aczkolwiek niechętnie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy co powiesz jutro, też dasz się namówić? ;-)

      Usuń
  19. Weekend w mieście to weekend stracony, ja spędziłam niedzielę w górach a sobotę na spacerach po lesie. U Ciebie jest wyjątkowo pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla ciała i ducha... do pozazdroszczenia! Przepiękne widoki! chciałabym się choć na chwilę zatrzymać w takiej scenerii

    OdpowiedzUsuń
  21. Rewelacyjna wycieczka, piękne miejsca. Bardzo lubię wyprawy rowerowe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. piękne zdjęcia, wspaniała wycieczka, a już spotkania z krową to zazdroszczę... kiedy ja krowę ostatnio głaskałam? teraz zwykle w oborach stoją biedactwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta krowa ma super warunki. Spotkaliśmy ją na granicy terenu Rzeczpospolitej Ptasiej w parku Narodowym Ujście Warty, gdzie pasła się z całym stadem na przepięknych, porośniętych gęsta trawą łąkach i robiła wraz z całym stadem za żywą kosiarkę;-)

      Usuń
  23. piękna wycieczka, zdjęcia no i ta szarlotka <3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Czysty zachwyt to czysty zen... Czyste patrzenie, czyste chłonięcie, czyste bycie w rzepaku, na pomoście, obok Pani Krowy i z ptakami!!!... Piękna podróż... Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)