Strony

wtorek, 20 marca 2012

We Wrocławiu mieszka...

Może nie tylko wrocławianki zainteresuje ten post.
Życie jest pełne niespodzianek. Jeśli ma się otwarte oczy, wszędzie można znaleźć od niego prezenty. Nawet w szpitalu. 

We Wrocławiu przy ul. Grabiszyńskiej jest Dolnośląskie Centrum Chorób Płuc. Mieści się ono w starym, ponurym gmaszysku, którego sam widok może przygnębić (choć ja wypatrzyłam tam wiele architektonicznych uroczych detali). Tam na czwartym piętrze, na korytarzu, trafiłam na zdjęcia wiszące na ścianach. Zdjęcia ptaków. Ale jakie zdjęcia! Zachwycające! Każde z nich doskonałe. Moja ciekawość wzrosła, kiedy zobaczyłam, że ich autorem jest 15-letni uczeń gimnazjum, Mateusz Piesiak, mieszkaniec Wrocławia. Ten chłopak to żywy przykład, jak rozwijana i pielęgnowana pasja przynosi wspaniałe owoce. Jestem dla niego pełna podziwu. Jego zdjęcia świadczą o profesjonalnej wiedzy i warsztacie fotograficznym, pasji, z jaką się rozwija, ale także o umiłowaniu przyrody. Zresztą, On sam o tym mówi na swojej stronie:

„Mój sposób na fotografowanie:

Ptaki fotografuję o każdej porze dnia, nocy i roku. Aby zrobić ciekawe zdjęcie, wstaję jeszcze przed wschodem słońca, zasiadam we wcześniej zbudowanych kryjówkach – czatowniach i czekam na skrzydlate modele. Czasami nie da się zbudować czatowni w danym miejscu lub jest na to za mało czasu. Wtedy wybieram kolejną metodę zbliżenia się do ptaków – podchód. Ubieram się w specjalny strój maskujący, który sprawia, że prawie mnie nie widać, i powoli podczołguję się. Co jakiś czas zatrzymuję się, by ptak przyzwyczaił się do nowego „obiektu” na jego terytorium. Zwykle, gdy fotografuję jakiegoś ptaka, robię więcej niż jedno zdjęcie. Przez to mam większą szansę, że chociaż jedna klatka z kilku będzie udana (nieporuszona, ostra, dobrze skomponowana).

Fotografowanie pozwala mi odetchnąć od zgiełku miasta, oderwać się od codzienności. A kontakt z przyrodą dostarcza mi wielu niezapomnianych wrażeń!”


Mateusz swoją największą fotograficzną nagrodę zdobył w październiku 2011 roku. W międzynarodowym konkursie Wildlife Photographer of the Year 2011 Jego zdjęcie ostrygojadów brunatnych sfotografowanych w Nowym Jorku w USA zatytułowane „Pester Power” zajęło 1. miejsce w kategorii wiekowej 11-14 lat. Dodatkowo otrzymał tytuł Young Wildlife Photographer of the Year 2011 - też za to zdjęcie.


Jeśli ktoś chce zobaczyć pozostałe zdjęcia Mateusza, to może to zrobić na Jego stronie.
Naprawdę warto. Sympatyczny wywiad z Mateuszem jest np. TU


W szpitalu jako lekarz pracuje jego Tato, dowiedziałam się o tym od jednej z pacjentek (co ciekawe, personel zapytany na korytarzu nic o tym nie wiedział) i myślę, że stąd wzięły się tam te zdjęcia. 

Tato jest z pewnością dumny z syna. I słusznie! Szkoda, że nie wiszą one w całym budynku. Myślę, że niejedna osoba szybciej wróciłaby do zdrowia, gdyby mogła nimi sycić oczy.
A za oknem wiosna. :-))

Dzień dobry, magnolio, dzień dobry, tulipanie, dzień dobry, bzie, 
dzień dobry, wierzbo, dzień dobry, pszczółko!
Witajcie krokusy! 
Miłego nowego życia. ;-)


25 komentarzy:

  1. Podziwiam tego chłopca - robi piękne zdjęcia - oglądałam z nim wywiad w TVN - pozdrawiam - Miłego Dnia :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia .
    Zdolny chłopak.

    OdpowiedzUsuń
  3. ma talent.......dzień dobry pszczólko....to u ciebie?..już???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie, u mnie! U Ciebie muszka latała, a u mnie pszczółka:-) Niestety widziałam też komarrra...;-( Cmok!

      Usuń
  4. Lubię i cenię ludzi z pasją, o ile oczywiście nie jest to pasja niszczycielska:)). Ależ u Ciebie wiosennie, u mnie jeszcze wciąż łyso, żadnych kwiatków.W nocy to był nawet przymrozek, w każdym razie na tyle zimno, że zamykałam okno.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli mam rozumieć, że nie cenisz tych wandali, co Ci śmiecą pod oknami, mimo, że robią to z pasją?;-P
      Żartuję, żartuję, ja też bym ich na roboty jakieś zesłała...
      U mnie cieplutko i milutko, że nawet zastanawiam się, była ta zima, czy tylko mi się śniło?;-D

      Usuń
  5. Cuuuudowne zdjęcia...zazdroszczę pasji fotografowania...no ale aparat zapewne profesjonal;)ja moją cyfrówką mogę sobie pomarzyć o takich fotkach...może kiedyś sobie sprezentuje porządne lustereczko;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, wejdź na stronę Mateusza, tam od razu widać, że Jego aparat ma taaaaką lufę! Imponującą!
      Lustereczka Ci życzę gorąco:-)

      Usuń
  6. Świetne zdjęcia. Rzeczywiście tata ma powody do dumy z syna;-)
    A wiosna we Wrocławiu faktycznie wspaniała.
    Tylko krokusów w tym roku jakby mniej?
    Zauważyłaś?
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, nie zauważyłam. Ciągle liczę, że jak się rozwiną do końca, to będzie ich więcej! Cieszmy się nimi, tak szybko odchodzą;-))

      Usuń
  7. Zdjęcie jest piękne. Jak niewiele trzeba żeby uatrakcyjnić szpitalne wnętrza :). Mam na myśli powieszenie zdjęć, nie ich robienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jestem oczarowana tymi zdjęciami za każdym razem kiedy je widzę na tym szpitalnym korytarzu. Wielu pacjentów chodzi tam i je podziwia;-)

      Usuń
  8. Życie z pasją nigdy nie zawiedzie.
    Jedną z najlepszych rzeczy jaką Bóg może obdarzyć to nie tylko talent ale przede wszystkim pasja , która sprawia,że talent jest rozwijany co widać u Mateusza.
    U Ciebie tak cudnie wiosennie a u mnie może za dwa tygodnie tak będzie.

    Pozdrawiam ciepło z chłodnej i jeszcze nie wiosennej Małopolski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą! Można robić najmniejszą rzecz, byle z pasją i to czyni ją wspaniałą:-)
      Pozdrawiam równie ciepło!

      Usuń
  9. Świetny chłopak, piękne zdjęcia!
    Szkoda, że nie było go wczoraj u mnie, jak sikorka dobijała się
    do naszych okien, a później usiadła mi na dłoni:D
    Wszyscy byli tak przejęci, że nikt nie pomyślał o zrobieniu zdjęcia:)
    Cudną masz wiosnę wokół siebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niesamowite! I nikt nie pomyślał o zrobieniu zdjęcia?? Uważam, że to niepowetowana strata dla ludzkości!;-)) Ja bym to bardzo chciała zobaczyć! Przypomniałaś mi o pewnej historii z ptaszkiem, może opiszę ją na blogu.
      Wiosna jest - dziś przyszła oficjalnie!

      Usuń
  10. naprawdę jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  11. takie pozytywne pasje zmieniają człowiekowi świat, piękne zdjęcia, a krokusy tak samo ładne jak nasze na działce :)

    OdpowiedzUsuń