Strony

sobota, 29 października 2016

Maskotki Dorotki

Dorotka do mnie zadzwoniła i z pewną nieśmiałością poprosiła...

Tak mógłby się zaczynać ten post, ale to nie jest cała prawda, jak myślę. 
Sądzę, że Dorota znana w świecie jako Pies w Swetrze usłyszała moje myśli, 
które RAZ (!!), tylko RAZ skupiły się na rozważaniu, że "Tuśki" się nudzą, 
że przydałoby im się towarzystwo... Ha!

Mała dygresja. Tuśki: Tusia i Trusia to bardzo dobrze rokujące koteczki, 
ale jeśli będą siedziały same w kocim pokoju, to nigdy się nie oswoją. 
Od kiedy w domu mieszka Ptysia, mam ograniczone możliwości i tymczasków 
z pokoju wypuścić nie mogę! Gdyby Tuśki mieszkały w domu, raz-dwa by się oswoiły, 
patrząc na życie domu, na ludzi - mogąc to obserwować. 
Teraz jestem u nich trzy razy dziennie, głaszczę je, biorę na kolana 
- muszę tak robić, aby przyśpieszyć ich adaptację.
To za mało, one potrzebują dobrego przykładu.
Muszą widzieć, ze inne koty nie boją się ludzi, a nawet ich lubią...

No i wspomniana wyżej osoba w swetrze zawitała do mnie wczoraj z kontenerkiem 
i sprawczynią całego zamieszania - Ulą,
bo to ona te Maskotki z piwnic blokowiska przechwyciła, 
do domu wzięła i zaopiekowała się biedakami.
Trzeba było odpchlić, odrobaczyć, wyleczyć towarzystwo.

Tak więc Tuśki mają teraz kino na żywo!
W kocim pokoju ruch, gwar, coś śmiga wte i wewte, coś przelatuje nisko, wysoko, 
mknie w poprzek pokoju i wzdłuż! 

Przedstawiam Wam dziką i nieujarzmioną bandę Maskotek:


Mamy jedną dziewoję (to ta po prawej) - herszta bandy Maskotek,
no i trzech jej podwładnych. Od lewej: Malowany, Krówek, Biedak (imiona robocze).

Dwa chłopaki. Krówek i Biedak.

Bardzo ładne chłopaki!
Maskotka, Krówek i Biedak.


Biedak tyłem, Malowany po lewej - są identyczne. 




W środku Krówek. Czy można zostawić mu to imię? 
Czy przyniesie mu szczęście? Hmm... Jest uroczy, cudowny - jak z obrazka!
Może nazywać się Dionizos!
Jest boski po prostu!



Biedak.
Maskotka.
Muszę Wam powiedzieć, że te robocze imiona wcale nie pasują. 
Zostały nadane przez Dorotę podczas ważenia towarzystwa, tak tylko, żeby jakoś je odróżnić.
Nie mogą zostać, bo czy można nazwać Maskotką kotkę ważącą pół kilo, 
która rozstawia po kątach nawet Tuśki? 
Która swoje rodzeństwo skutecznie odgania od michy? 
Która to maszeruje po całym pokoju jak szeryf i heja - cała chata jej! 
Powinna się nazywać raczej Atena!

Czy można nazwać kociaka Biedak? 
Tylko dlatego, że był chorutki i prawie nas opuścił? Nie! 
On wyzdrowiał, rozrabia, wcina, pięknieje! Musi nazywać się np. Apollo! 
Niech rośnie silny i rządzi światem! :)



Co ciekawe, panienki Tuśki zareagowały wielkim entuzjazmem na najazd kocich Hunów.
Aż im się paliło pod stopami, tak chciały z maluchami się bawić. :)


To dla nich super, bo będą widziały, że ciotka Gosia nie gryzie, że maluszki nie boją się jej rąk. 

Malowany.
Malowany swoje imię zawdzięcza czerwonym paskom na brzuszku i główce. 
Nie, nie, spokojnie, to żadna choroba! 
To Ula, żeby go odróżnić od Biedaka, malowała go swoją szminką! :)

Czy to dobre imię dla faceta  - Malowany? Hmm... 
Może bardziej mu się przysłuży np. Zefir? 
Wprowadzi ciepły wiatr kociej miłości do życia swoich ludzi... 

Maskotka Atena.






Kociaki na szczęście wiedzą, do czego służy żwirek. 
Poniżej Biedak i Malowany (Apollo i Zefir) w kuwecie. :)





Piękna Tusia jest bardziej odważna od Truśki. 
One dwie razem są zjawiskowe. 
Trusia.


Wczoraj napisałam, że przewinęło się przez mój dom 65 zwierzaków. Teraz jest ich już 69... 
Pamiętacie czasy, gdy moim założeniem było; jeden, maksymalnie dwa kotki tymczasowe? 
To już przeszłość, rozszalałam się i zdaje się, poświecę temu tematowi następny post. :)

Teraz powitajmy greckich bogów Za Moimi Drzwiami!
To jak? 
Maskotka, Biedak, Krówek, Malowany
czy
Atena, Apollo, Zefir, Dionizos?



Dorota i Ula, dzięki za dostarczenie boskich istot Za Moje Drzwi. 

Komu kotka? :)

PODPIS




63 komentarze:

  1. O Bogowie cudnej urody ))))) co jeden to piękniejszy!!! Że o Bogini uroczej nie wspomnę!!! Mam nadzieje ,ze jak przyjadę po kalendarze to dane będzie mi was poznać!

    OdpowiedzUsuń
  2. ale banda przybyła :) się dzieje, Tuśki nudzić się nie będą ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. no i boskie imiona bardziej do nich pasują, to oczywista oczywistość ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne, wręcz boskie, zatem imiona pasują idealnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boskie koty muszą mieć boskie imiona! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwotne imiona kociulów są cudne, te boskie dość pretensjonalne...
    Kociusie przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha, na takie wieści czekalim śmy ;) I jaka demokratyczna sytuacja: Gosianka będzie miała tyle roboty, ile czytelnicy bloga i oglądacze fejsbukowi przyjemności ;)
    Dzika bana cudna, a smarkata przywódczyni od razu mi się z Annie Oakley skojarzyła ;)
    Galia Anonimia

    OdpowiedzUsuń
  8. Toż to Czajnik, nie Krówek! Identyczny, może brodę ma ciut dłuższą tylko!

    OdpowiedzUsuń
  9. I że tak Tuśki od razu o zabawy i psot? Niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niesamowite! Sama się bałam co będzie, a one zachwycone nowym towarzystwem. To młode koteczki, chcą się bawić!

      Usuń
  10. Mi osobiście bardziej podobają się pierwotne imiona....Maskotka przy jej charakterze bardzo przewrotnie :-). Obie siostry Plamki przecudne, uwielbiam koteczki trikolorki.......

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardziej mi odpowiadają pierwsze imiona, takie swojskie. Też pomyślałam o Czajniku jak zobaczyłam czarną bródkę.
    Śliczne koteczki, niech szyko znajdą domy, a Tuśki się oswoją.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkie są przecudne :D Maskotka ma uroczy nosek i wygląda na niewiniątko , więc nie wymyślaj ;-))
    Imiona raczej te pierwsze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przybysze z Olimpu piękni są ;-)i rozrywkowi. Tuśki na pewno skorzystają w takim towarzystwie.
    Pozdrowienia ze stryszku

    OdpowiedzUsuń
  14. Rany, jakie pięknoty :-) Co do imion nie mam zdania, przepraszam, nigdy nie byłam w tym dobra. Preferuję kiciunię, żabkę, kocinkę kochaną, ewentualnie białą łajzę :-) Felcia jest grzeczna, więc ona jest zawsze moją najkochańszą kociunią :-)
    Siostrzyczki TusieTrusie mnie zauroczyły. Jakie to cudne stworzenia! I widać ten potencjał, będą z nich przytulasy. Wzięłabym obie, oj wzięłabym :-(
    Tylko obie, telewizora nie potrzeba :-D

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwsze, pierwsze. Imiona.
    Śliczne te kociska.
    A imię Malowany jest rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie się te robocze imiona podobają. No i kotki mi się podobają też. A zdjęcia jak mi się podobają!!! Cudne! Do kalendarza na przyszły rok;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniala inwazja :). Tez mi sie bardziej pierwotne imionka podobaja. A Tuski w calej okazalosci sa zniewalajaco piekne. (Leciwa)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oe są tak cudne na żywo, że szok. Bialutkie, mięciutkie. Jedna ma rudą plamkę z boku, a druga czarną. Najlepiej, aby znalazły wspólny dom. Byłoby bosko!

      Usuń
  18. Biedak może faktycznie niefortunne, ale można zmiękczyć na Biduś :) Oczywiście gdyby imiona zostały.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ślicznie dziękujemy, że dałaś im miejsce u siebie, bo dla nas byłby to naprawdę problem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam to dałam, spoko. :)
      Tylko ostrzegam! Jak zaczną mieć słynną praczkę to oddaję!
      ;)

      Usuń
    2. Gosiu :) przyłączam się do podziękowań Dorotki. :)
      Ulka

      Usuń
  20. Jakie słodziaki przecudowne. Mieć taką gromadkę w domu, o mamuńciu.
    Imiona pierwotne lepsze, śmieszniejsze. Krówek - boski, jak moja Beza, a właściwie to jest młody Czajniś.
    Bezowa

    OdpowiedzUsuń
  21. Te stare imiona fajne, moze tylko Biedaka przerobić tak ze śląska na Boroczka ;)
    Galia Annonimia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O!! Cudo! Podoba się Wam, dziwczyny? Mielibyśmy Maskotkę, Malowanego, Krówka (to chyba trzeba też przerobić) i Boroczka. :)

      Usuń
    2. Niech już Ula decyduje, bo przecież ona je ratowała najpierw, te kociaki. :)
      Niech będzie Borysek!

      Usuń
  22. śliczne, piekne oczy, i Ty Małgoś wspaniała, bez Ciebie nie byłoby nic :* kisses

    ogromny podziw :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowne maleństwa:-)) Krówek to fajne imię. Może trzeba zapytać kota?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie by mu się podobało, ale został przechrzczony na Boryska. :)

      Usuń
  24. Piękne te kotki :)
    Sama bym siebie takim uraczyła, gdyby nie...papużka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://m.youtube.com/watch?v=BmJt7oisP74

      Usuń
    2. Szczerze w to wątpię. Już psa muszę separować od papugi. Ma wybitne zdolności łowieckie - goni wszystko, co się rusza ;)

      Usuń
  25. Ślicznoty wielkie i wielkie serducho Gosi (wcześniej pani Uli i Doroty) :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Gośka, Ty to już przepadnięta z kretesem :)
    obejrzałam zdjęcia na fb. ależ cieszy ta komitywa Stefci i Ptysi. a jeszcze bardziej cieszy Ptysiowe rozrabiactwo :)
    Dorota, Ula, Gosia, jesteście.. i tu bym wyliczała długo, jak bardzo jesteście wspaniałe, ale słowa podziwu to zdecydowanie za mało. szkoda, że mam do Was za daleko, bo bym się z Wami zaczajała na tę płodną kocią mamuśkę.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja nieustająco podziwiam.
    Domyslam się ze to wciąga.
    Dobrze ze masz dom, a nie małe mieszkanko :-)
    Gosiu i Ty jeszcze do pracy chodzisz ...............
    Szacun !!!
    Koteczki przecudowne, oby trafiły do dobrych ludzi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wciągnięta na maxa! Cóż zrobić...

      Usuń
    2. Boziu jakie te dzieciaczki cudne są.
      Jak ich wszystkich ogarnąć.
      A ja się jedną znajdką przejmuję ... ale w malutkim mieszkaniu z zszokowanymi rezydentami , nieprzyzwyczajonymi nie idzie lekko.

      Usuń
  28. Śliczności! Wszystkie! Imiona bardziej mi się podobają pierwotne, oprócz Biedaka, ale jak wyczytałam, problem został rozwiązany. Choć z drugiej strony, za parę lat, może lepiej by się sprawdziły te "boskie" :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  29. Pozdrowienia dla Dorotki i dla kotków także.

    OdpowiedzUsuń
  30. No i jak tu się nie zakochać!?
    Biduś najcudowniejszy! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. A moze bym wziela ?? Dwupak..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby super :)
      Zapraszam do kontaktu.
      Wiesz, musimy pogadać, kimkolwiek jesteś... :)

      Usuń
  32. Wszystkie są pięęęękne (choć moim zdaniem von Krówek jest najśliczniejszy ;) ). A z imionami pewnie będzie tak, że przyszli właściciele... ups... przepraszam: personel-pomocniczy ;) kotów nazwą je po swojemu. ;) Pozdrawiam Cię Gosianko serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)