Strony

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Tymczaski - prezentacja

Pytacie mnie, jak to robię, że się podnoszę po takich trudnych zdarzeniach. Nie wiem, czy tak jest... Jest w tym pozorna sprzeczność, bo wiem, że się podniosłam i wiem też, że nie podniosę się nigdy. Poza tym jestem na razie zbyt oszołomiona, wciąż momentami nie wierzę...

Tymczaski nie mogą płacić za to, co się stało. Nie mogę ich zaniedbać, a to polega również na tym, że chcę o nich tu opowiadać. Jak inaczej wypatrzy je przyszły personel?
Przyznaję, że przez ostatnie dni szłam do nich tylko z obowiązku, marząc, aby je ktoś ode mnie zabrał. Jednak długo w tym stanie pozostać nie mogłam. One są kochane, słodkie i zwyczajnie mnie potrzebują.

Przyszły personelu, patrz i wybieraj! Te kotki wkrótce będą do adopcji!

Misza - wiejska kotka, przeganiana i zaniedbana, jest niezwykle delikatną istotą. Wciąż się boi. Upatrzyła sobie miejsce wysoko, najwyżej jak się da, w samym rogu pokoju, tam, gdzie było kiedyś łóżko piętrowe i ściany zostały wyłożone drewnianą boazerią. Żeby koty nie wchodziły za kolumnę, wsadziłam coś w róg, ale one świetnie sobie radzą, włażąc na to zabezpieczanie. To azyl Miszki. Tam czuje się najbezpieczniej. Gdy przychodzę i ją wołam, schodzi trochę niżej, a ja stojąc na stołku, mogę ją miziać i głaskać. Ta kotka to pieszczocha rozdająca baranki. Gdy przystosuje się do życia w domu, gdy przestanie ją wszystko przerażać (a już jest lepiej), stanie się słodką, kochaną koteczką, wdzięczną i miziastą jak Stefcia. Na dziś wiem, że potrzebuje spokojnego domu bez psów i bez innych kotów, lub ze spokojnymi, życzliwymi i przyjaznymi.
To się może zmienić, bo Fika pracuje nad nią każdego dnia, może i nauczy ją miłości do psiej rasy? Kto wie. Misza we wtorek jest umówiona na zabieg sterylizacji, bidulka, a potem już będzie rozglądała się za osobą jak pani Małgosia od Kordulki - taką cierpliwą i kochaną, która da jej czas. Misza kocha pieszczoty i głaskanie, musi tylko poczuć się bezpiecznie. Jestem pewna, że będzie z niej wdzięczna przyjaciółka.






Albus - czyli Biały, działkowy kociak wypatrzony i przywieziony ZMD przez Kubę. Posiadacz zabójczo pięknych zielonych oczu. Ciekawie pomalowany, z czarnymi kropkami na doopce. Cwaniak i spryciarz. Najbardziej uparty na razie; mogę go pogłaskać tylko przez zaskoczenie - kiedy je. :) Daję mu jeszcze trochę czasu, ale oswoi się na pewno. Widać, jak chętny będzie do zabawy. Przed nim szczepienie.
Nie cierpię, gdy koty włażą na to łóżko. Mam do nich wtedy utrudniony dostęp, ale trudno, i z tym się uporamy! Albusiku, nie myśl, że wygrasz z ciotką Gosianką! Będziesz jeszcze miziakiem jak trzeba!







Kropki. :)
Alba - czyli Biała, siostra wyżej opisanego gagatka. Moja ulubienica. Sama słodycz! Szybko się przełamuje. Wczoraj już zaczynała mruczeć przy pierwszym dotknięciu. Boi się jeszcze, ale złapać ją nie jest tak trudno. Można potem ułożyć ją na kolankach, głaskać i pieścić. Mruczy i zaczyna się odprężać. Rokuje świetnie. Jasne, że potrzebuje jeszcze czasu. Fajna, słodka dziewuszeczka. W stosunku do Fiki jest najodważniejsza. Wczoraj już były o pół metra od siebie. Psinka bardzo jej broni - kiedy mała wyda jakiś odgłos, Fika leci jej na ratunek. :) Szczepionko czeka.






Słodziutka, co?


Oczywiscie Alba i Albus szukają kogoś na stałe osobno lub w duecie.

Do wyboru, do koloru (choć wyglądają jak jedna rodzina) - tymczaski zostały Wam przedstawione. Uprasza się o wysyłanie dobrych mocy w intencji ich dobrego życia w swoich stałych domkach.

Miłego dnia i dziękuję, że jesteście.

PODPIS

PS 1. Kastracja, szczepienia, odrobaczenia, odpchlenia (już po), trzy paszcze do wykarmienia. Pamiętajcie, że jak robicie zakupy w Zooplusie, to przez banerek na mojej stronie, proszę.

PS 2.

Z FB: Słuchajcie, jest taka sprawa - jak mówi mój ulubiony wujek. :) Kupiłam dla Fiki butki w Zooplusie, ale są za duże....
Posted by Za Moimi Drzwiami on TUTAJ (KLIK)

39 komentarzy:

  1. O, już dawno mi się nie zdarzył pudel u Ciebie:) Kociaki śliczne, a jeszcze jak je bardziej oswoisz to ho, ho! Ślę dużo dobrych mocy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te białasy-tymczasy wyglądają jak rodzeństwo. Proponuję znaleźć im potrójną miejscówkę. ;)

    PS. Gosiu, Ty możesz sprawdzać, czy należne Ci procenciki z naszych zakupów wpływają na Twoje konto? Bo wiesz, moje pierwsze zakupy w Zooplusie zrobione i dostarczone. Sprawnie i szybko. Ciekawi mnie, czy te ułamki z mojej sumy trafiły, gdzie powinny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, musiałabyś podać mi nr zamówienia i ja wtedy muszę zapytać o to w biurze obsługi. Inaczej nie mam możliwości. Dzięki ci! :)

      Usuń
    2. AA, a potrójna miejscówka to marzenie ściętej głowy! Tylko Mamalinka miała szczęście z Rabarbarą, ech...
      Zresztą Misza nie przepada za maluchami, ona potrzebuje spokoju.

      Usuń
  3. Ja już drugie zakupy popełniłam. Ziarnko do ziarnka... Albus z tą czarną grzywką z przedziałkiem na obie strony :-D Alba i Misza przesłodkie :-*
    Wiesz chyba Gosiu, że jak Ty się podnosisz to my wszyscy wyciągamy ręce do Ciebie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, Ewa, to jest bezcenne. Naprawdę!
      Albus jest prześliczny!

      Usuń
  4. Jestem chętna na butki moja kundliczka ma na bank łapy szersze od fikowych jak co to się zgłaszam . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolino, napisz do mnie na maila adres, jeśli nie zgłosi się do wieczora osoba, która wczoraj pisała do mnie to przyjemnością ci je wyślę.

      Usuń
  5. Ja też w zeszłym tygodniu robiłam zakupy przez Twój banerek. I pamiętam o nim cały czas :)
    Tymczaski - Białaski muszą sie z Tobą trochę podroczyć, bo kto to widzaił, żeby dzikuski tak od razu miziać się dawały? ;)
    Śliczne są, te oczy i spojrzenia mają niesamowite.
    Czarujmy więc najlepszy domek/ domki na świecie dla nich :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też przez banerek zakupy robię. Teraz drugie, za dużo mniej niż w grudniu, ale grosz do grosza...
      Trzymaj się Gosiu.

      Usuń
  6. Witaj Gosiu po powrocie. Tymczaski są śliczne, jak to koteczki, ale najśliczniejsza jest Alba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Hanuś, stęskniłam się. :)
      Alba jest cudna, przecudna:**

      Usuń
    2. A dla mnie taka naj jest Miszka :)

      Usuń
  7. Jak spiewal nieodzalowany Freddie, show must go on, swiat idzie do przodu, choc nam sie wydaje, ze nasz zatrzymal sie w miejscu. A Ty, Gosiu, masz jeszcze bardzo wazna misje do wypelniania, dopoki nie zniknie ostatni bezdomny kot z ulicy (czyli w Polsce nigdy). Tymczaski Cie potrzebuja i na pewno znajda Ci dosc zajec, zebys nie musiala za duzo myslec. Tak bylo z Kira, jej obecnosc ocalila mnie przed najgorszym po odejsciu Fusla.
    Trzymaj sie! Dla nich, dla nas, dla siebie. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buuu, tak pięknie mi napisałaś...

      Usuń
    2. No przepięknie :*
      Cześć Gosiu!
      Kociaki są urocze, choć Misza najbardziej mnie urzekła, taka kulka :))
      Pragnę donieść, że Hela korzysta z relaxa :) Choć zdarza jej się go obgryzać, bo ona to właśnie kocha w kartonach.

      Usuń
    3. O zooplusie oczywiście pamiętam. W styczniu było już jedno zamówienie, niebawem będzie kolejne :)

      Usuń
    4. Aluszka, zrobię relax post dwa to i Hela będzie. :)

      Usuń
  8. Gosiu, chapeau bas! niezmiennie podziwiam, miłość do zwierząt i potrzeba pomocy zawsze postawią Cię na nogi, oby już skończyła się potrzeba stawiania!! kociakom jak zwykle sekunduję, trzymam kciuki za dobre domy! a zakupy (już czwarte, zawsze ponad sto zł) zrobiłam wczoraj i wczoraj od razu mieli kasę na koncie (elaja)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pewnie jutro naliczą, bo dziś nic się nie zmieniło od piątku. Wciąż czekam na wypłatę za poprzedni rok. Naliczona jest, a na koncie nie ma... Dojdzie na pewno. Będę świętować. :)

      Usuń
  9. Dzień dobry, Gosiu. Dobrze, że jesteś, kochana.

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodziaki kochane. A Alba powoduje, że mi serce pika jakoś tak bardziej ! Ona ma w spojrzeniu to "coś" :) Czaruję też im domki najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albusia jest bardzo kochana, dziś znowu było ciut lepiej, ale jeszcze się przy mnie nie bawią, a to jest zawsze oznaką odprężenia. Poczekam. :)

      Usuń
  11. Tymczaski pieknościowe, mają azyl na tym łóżku:)
    Gosiu, masz co robić aż po kokardkę,wiec to jest to co pozwala przetrwać ciężkie chwile, budzić się kolejnego poranka i działać.
    Przytulam i dziękuję,że jesteś i za to jaja jesteś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda, że te kociaki zmuszają mnie do aktywności, choć przychodzi mi to z trudem. Minie...

      Usuń
  12. Śliczne tymczaski, moja faworytka to Miszka :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam Gosiu. Kociatka sliczne moim zdaniem wszystkie koty czy duze, czy male sa piekne. Zamowienie przez Twoj banerek zlozylam wczoraj, bo wiem, ze pod koniec lutego bede w Warszawie i odwioze paczke do Pragi. Niestety na co dzien musze korzystac z Zooplusa cz. szkoda, bo przy 10 kotach ciagle cos zamawiam. Pozdrawiam Bozena z Pragi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci. Szkoda, że to działa tylko w Polsce, ale widzę, że świetnie sobie poradziłaś. Naprawdę dzięki, że ci się chce potem wozić tę paczkę...
      Ja to mam szczęście z Wami!

      Usuń
  14. Droga Gosianko, mam pytanie w sprawie zasilenia Skarpety - zniknęły banerki z blogów, ale to chyba nadal działa?
    Robimy "rodzinne" zakupy w zooplusię (oczywiście - przez Twój banerek) ale chciałabym również wspomóc potrzebujące zwierzaki choć odrobinką żywej mamony:)
    DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚ :))


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu, aż nie wiem co powiedzieć. :) Napiszę do Ciebie. I ja ci dziękuję, że jesteś i to TAKA! :)

      Usuń
    2. Albo ty napisz pierwsza, ok?

      Usuń
  15. Miszeczka odzyskuje biel futerka.... Piękna jest. Reszta też. Dobrze, że jesteś. Przytukam cię Gosiu i myślę o Tobie :*

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)