Strony

poniedziałek, 24 listopada 2014

Komunikat kalendarzowy!

Kochani, akcja KALENDARZ 2015 dobiega końca. Jutro wieczorem przedstawimy z Haną listę osób, które wezmą udział w konkursie i będą mogły stać się posiadaczami dwóch wspaniałych przedmiotów, które są naszym podziękowaniem za Wasz udział w akcji. Konkurs odbędzie się w czwartek. Ani moja, ani Hany rodzina nie bierze w nim udziału, sorry, ziomki! :)

Będziemy oczywiście o tym pisać, ale już dziś zdradzę, że wszystkie trzy z Haną i Mariją uważamy całość za bardzo udaną. Pękamy z dumy i radości, że nasz pomysł, aby w Wasze ręce oddać decyzję co do wpłacanej ponad koszty przez nas poniesione kwoty sprawdził się idealnie! Kto mógł, ten wsparł naszą blogową SKARPETĘ. 

Przypominam, co można wygrać. Jeden kalendarz = jeden głos.

1. Koszulka w uniwersalnym rozmiarze z kocim napisem mojego autorstwa malowana przez Magdę z Miłozwierza:


2. Zestaw DWÓCH gruszek: ceramicznej - autorstwa Kasi i namalowanej - autorstwa Hany:



Pierwsza wygrana ma prawo do wyboru nagrody!

Wciąż jeszcze można się załapać na swój wkład, na jeden z tych kalendarzy rysowanych i tworzonych sercem! W drukarni czeka dosłownie kilka sztuk z każdego rodzaju. 

Zostały jeszcze dwa ELEGANCKIE VINTAGE, kilka BIAŁYCH KUR i PIĘKNYCH KOTKÓW.

Jeszcze raz dziękuję Wam, drodzy czytelnicy. Wkrótce sięgniemy do Skarpety po raz pierwszy i wesprzemy osobę, która potrzebuje środków na operację dla swojej ukochanej suni z wielkim rakiem na brzuszku.


PODPIS

Recenzje (entuzjastyczne!) kalendarzy można przeczytać tu: POST MELDUNKOWY.




42 komentarze:

  1. cieszę, że Akcja Cołaska sprawdziła się i będzie szła pomoc dla potrzebujacych:)
    ja Wam napiszę peany, ino niech dojdzie co ma dojść :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i pierwsza na pudlu przed Panterpom, o !

      Usuń
    2. i wcale nie chcę tych pięknych nagród, wcale
      będę se tak wmawiać, by nie zapeszyć ;P

      Usuń
    3. A kto by chciał takie nagrody?? Fstrętne przecież są!

      Usuń
  2. Oby w tej skarpecie zawsze był grosz na pomoc dla potrzebujących zwierzaków. Stronę pierwszą czytałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam pierwszą stronę a jakże ,bardzo pięknie napisałyście!
    teraz będę tłumaczyć koleżance o co chodzi,bo ona nie komputerowa wcale i nic nie wie o akcji, ZMD ,kurniku i w ogóle:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy coś z tego zrozumie. :)
      Dora, przypomnij mi skąd jesteś, bo mam taki mętlik w głowie już od tych adresów, że nie jestem pewna...

      Usuń
  4. BUUUUUUUUUUUUUUUUUUU... Nie mam jeszcze, nie czytalam ani pierwszej, ani zadnej innej. Nie widzialam na oczy! BUUUUUUUUUUUUUUUUUUU....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciiiii
      nie bucz, bo nas wydziedziczom !!!
      a jak ja dostanę, to Ci przeczytam i zdjęcie wyślę ;PPP

      Usuń
    2. Poszla sobie! Z pudla mie zrucila i tera falszywie pociesza :((((((
      BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU............

      Usuń
    3. A trzeba było na peryferie świata się przenosić? To teraz masz!

      Usuń
    4. Pantera, to co ja mam powiedziec. Do mnie pewnie dotra w przyszlym roku :(

      Usuń
    5. Ataner, albo jeszcze nastepnym! To byla zgroza! tfu! przez lewe!!

      Usuń
  5. A ja już mam!!!! Melduję głośno! Ja się zachwycam, dzieci się zachwycają... Piękny, koci, bajkowy kalendarz:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do mnie jeszcze nie doszły, cały dzień dziś wypatrywałam listonosza w pracy i nic :-( może jutro :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie dotarly do mnie dzisiaj, buuuuu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekanie jest fajne przecież, już zaraz będzie po i nie będzie na co czekać. :)))))))))))

      Usuń
  8. Super :) A ja jeszcze nic nie dostałam :( Jak dostanę, to wnikliwie zrecenzuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I trochę się bojam twojej wnikliwej recenzji! :D

      Usuń
    2. Miałam na myśli życzliwie wnikliwą ;) Innej nie przewiduję :)

      Usuń
    3. Wiem, wiem, ale odrobina adrenaliny jeszcze nikomu nie zaszkodziła! :)

      Usuń
  9. Ja nie dostałam jeszcze BK :(
    A chciałam razem wszystkie trzy pochwalić:(
    Czytałam oczywiście na PK.Bardzo ładniście i chwytająco za serducho napisałyście:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej... Niech już przyjdą, niech, niech, niech! Też sie denerwuję...

      Usuń
  10. Gosiu, moje kalendarze chyba postanowiły przespacerować się pieszo, muszę więc uzbroić się w cierpliwość.
    Mają jeszcze trochę czasu do końca roku ale czy ja wytrzymam ?
    Może po drodze załapią się na stopa a może jakiś znajomy "...bus" je zgarnie i przywiezie...:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Donoszę, że dziś wyrwałam z gardzieli moje kalendarze!!! Próbowałam wyrwać w sobotę, bo mam chody, ale nie było. Są caluśkie, bardzo dobrze zapakowane, a nade wszystko piękne!!!!!! Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yupi! Hura! Kopiuję Twój komentarz pod post meldunkowy. :)

      Usuń
  12. Melduję, że wpłaciłam i emaila wysłałam. Teraz jeszcze tylko telefon do listonosza, że będzie bardzo ważna przesyłka i ma ją osobiście dostarczyć i to natychmiast, bo... ;) Bardzo szympatyczny chlopak, ale czasami na kilka potrafi zapomnieć drogi do mojej wsi i dopiero telefon z pytaniem, czy podesłać mu GPSa, czy woli zapłacić odsetki za nieterminowo opłacony rachunek, np za energię, którego jeszcze nie mam , sprawia,że droga się odnajduje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wciąż nie ma, nawet śladu :( ale jak Mnemo dostała, czyli do miasta dotarły, teraz jeszcze tylko w nasze okolice muszą trafić, może jutro?

    OdpowiedzUsuń
  14. ja się nie mam co jąkać, bo jeszcze nic nie mam, chlip :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja przeczytałam, ale tak na szybko, ze na razie nie moge skomentować 1 strony :(

    OdpowiedzUsuń
  16. do mnie jeszcze nie dotarły:(
    Agnieszka z Żyrardowa

    OdpowiedzUsuń
  17. a do mnie dotarły i muszę powiedzieć, chociaż nie lubię się tak przyznawać do słabości, że i pierwsze strony i historie, które mimo że znane nam, czytelnikom Twojego bloga - to jednak wzruszyły do łez...
    no i pochlipałam sobie nad nimi zamiast się cieszyć... aż dziewczyny nie wiedziały o co kaman z tymi kalendarzami skoro matka nad nimi płacze ;))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzisiaj dotarły!!! Dziewczyny jesteście mądre, zdolne niesłychanie, uczuciowe, dowcipne,przedsiębiorcze, pracowite, pełne entuzjazmu, zwierzolubne, zwariowane i romantyczne! :))) <3 Nie wiem czy nie zapomniałam o jakiejś zalecie i cnocie szanownych autorek... Jednym słowem jesteście wielkie!!! Mam szczęście, że na Was trafiłam :)
    Kalendarze cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gosiu grucha ceramiczna dotarła cała piękna i zdrowa :-D Dziękuję !
    Dzięki za wielki karton dla kotów , folie i taśmę do zabawy :-)))
    A ja myślałam że jeszcze będzie gruszka narysowana ale nie znalazłam ;)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bedzie, ale przyjdzie od Hany!
      Fajnie, że dotarła. Kasia się ucieszy. :)

      Usuń
    2. A to wszystko jasne :-))
      Dam znać jak dotrze ;)

      Usuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)