Strony

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Kocyk

Kocyk jest oczywiście dla psa. Kiedy Rufi wraca ze spaceru, przeważnie jest brudny, zapiaszczony (bo zalicza dokładnie wszystkie kałuże) i żeby trochę się z niego wykruszyło, kładziemy mu kocyk. Jest to wygodne, bo taki kocyk można wytrzepać, wyprać w razie potrzeby, a najważniejsze, że schować, kiedy przychodzą goście i udawać, że w tym domu jest porządek. :)





















Na kocyku trwa życie towarzyskie (w końcu jedyne życie, które ma sens, to życie towarzyskie*), dzieją się ciekawe relacje międzygatunkowe, powstają różne konfiguracje i konstelacje, sytuacja wciąż się zmienia. :)

Dziś inauguruję cykl o życiu na KOCYKU. 
Szukam tytułu tego cyklu. Podrzucicie coś?

*Autorem powiedzenia jest Edward Dziewoński.

PODPIS


68 komentarzy:

  1. Ha ha - życie towarzyskie na kocyku - super. Oj będzie się działo. Już nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ciekawie sie dzieje na tym kocyku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest kocyk Rufika? No rzeczywiscie to widac.....hrehrehhr co tam dzis slychac na kocyku??

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooooo nareszcie cos\ś o Rufim a nie tylko koty i koty :-)
    A kocykowe życie towarzyskie widać urozmaicone .... i zgodne :-))))
    Pozdrówka :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Towarzystwo (albo stowarzyszenie) kocykowe"? "Towarzyski kocyk"? "Kocykowy raj"? "Dialogi na cztery rogi" (rogi kocyka, oczywiście)? :) A może po prostu: "Na kocyku"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo tak, jak napisała Krysia: "Co tam dziś słychać na kocyku?"

      Usuń
    2. Ile propozycji! Teraz dopiero mam zagwozdkę!

      Usuń
  6. prawdziwe pledzikstory:)))))))...czuję, że jakby koty miały swój to i tak siedziałyby w "gościach" u Ruficzka

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas rolę takiego kocyka spełnia wszystko co upadnie na podłogę - chusteczka do nosa, gazeta, bluzka właścicielki...

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój, ponieważ był mały, po każdym spacerze deszczowo-błotnym nadawał się niestety do mycia, więc lądował wpierw w brodziku, potem pod suszarką, na koniec dopiero na kocyku, ale koniecznie leżącym na fotelu, co było nagrodą za poniesione "cierpienia". Jak widzę kocyk Rufiego pełni rolę klubu . Śliczna ta sunia owczarkowata, ale ja niestety nie mogę już brać żadnego zwierzaka , choć bardzo mnie to boli.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł z klubem jest fajny. Teraz tylko nazwa.

      Usuń
    2. Klub "Miaupies". Fonetycznie brzmi lepiej. I owe "miau" moze miec podtekst: "miał pies swój kocyk":)))

      Usuń
  9. U Rufika na kocyku, to będzie piękny cykl. Koty zawsze uważają, że świat należy do nich.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocyk Rufika?...no nie byłabym taka pewna....

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne zdjęcia ,a na pierwszym gdzie jest Rufi z Psikusem jest rozczulające i wieloznaczne : bo i duży z małym ,kot z psem ,no i kolorystycznie fajny zestaw .
    Nasze psy też zadawalały się gołą podłogą ,a kot zawsze musi swój tył na czymś usadzić .
    Mamy więc kocyko-party u Rufiego :)))
    Idę popatrzyć na orszak Trzech Króli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my byliśmy na rowerze, kupa narodu wyległa nad Odrę!

      Usuń
  12. "fiku miku na kocyku" "kocówa". Taaak, wszyscy, tylko nie Rufi, zdominowany przez kotowate :) Ale to świadczy o jego cudownym terapeutycznym charakterze .

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki wielkie za ogłoszenie w sprawie Saby;)

    OdpowiedzUsuń
  14. U Rufika na kocyku-Rufikowy kocyk-Klub kocykowy...
    Jakoś mam dziwne wrażenie,że ten kocyk należy do Rufika jak Kotów nie ma w pobliżu:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba mi się też pomysł z klubem jakimś tam, hmmmm

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Genialna nazwa Hana! muszę powiedzieć, że uśmiech na twarzy mam od rana, ale gdy tu wchodzę to śmieję się tak głośno, że domownicy się dziwnie na mnie patrzą:P pozdrawiam wszystkich serdecznie:)

      Usuń
  16. Kocyk-story.
    Znam to z autopsji, mikroMiecka rozwala sie na duzym poslaniu Kiry, a ta bidulka lezy obok na podlodze. :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. coś widzę, że koty są częściej rezydentami "RufiKotza" :) niż on sam :)
    Rafał vel lipton_ER

    OdpowiedzUsuń
  18. Sama bym dołączyła do życia międzygatunkowego na tym kocyku! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. No faktycznie, kocyk dla psa hehe! Przecież ten biedny Rufi się na nim ledwie mieści, a czasami się i nie mieści...

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakie grzeczne zwierzątka. Dzieci z rozścielonego kocyka zawsze mi zwiewały :)))

    OdpowiedzUsuń
  21. 1. Miałem ci ja kocyk...
    2. Kocyk story
    3. Na kocyku
    4. A na kocyku...

    OdpowiedzUsuń
  22. ...małe fiku na kocyku...

    ...a Rufi znowu dał się wygryźć z kocyka...

    OdpowiedzUsuń
  23. Rufik jest bardzo uprzejmy, bo dzieli się kocykiem z kotkami :)
    Ja na Twojego bloga nie mogę ostatnio wejść przez Twoją ikonkę, bo pokazuje mi błąd 404. Mogę jednak wejść przez posta :). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj wyczyścić u siebie historię i pliki cookies. Powinno pomóc.
      Pozdrawiam również. :)

      Usuń
  24. Widać, że ta odrobina piasku kociambrom nie przeszkadza :) Fajnie wyglądają w różnych kombinacjach na kocyku.
    Hmm, to moze: Kombinacje na kocyku. Wariacje na kocyku. Do kogo dziś należy kocyk?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś były różne kombinacje, ale na pewno nie do Rufiego! :))

      Usuń
  25. U mnie za kocyk robi duży ręcznik w kolorze... kamuflażu;) Pierze się jeszcze łatwiej.

    OdpowiedzUsuń
  26. Dla mojej Fancy kocyk to ostateczność. Woli moje łóżko bądź fotel, na którym siadam, bo tam przecież jej ukochany zapach! Na kocyk w kuchni wraca, kiedy sie na cos obrazi lub chce podumać w samotności...
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziewczyny, jesteście genialne, a Hana to już w ogóle chyba łyka jakiś geriavit, czy inne dopalacze! GENiALNE propozycje. Myślę, że każdy z następnych odcinków kocykowych przygód nazwę inaczej i już. Szkoda tych świetnych propozycji.:)

    Dzięki wielkie. Idę spać z poczuciem nie dorastania wam do pięt :((

    OdpowiedzUsuń
  28. Odpowiedzi
    1. A nie jest?? Przyznaj się co tam łykasz?

      Usuń
    2. Czasem apirynkę i magnez. Może to one?

      Usuń
    3. Jeśli to sprawi, że będę błyskać pomysłami jak Ty to idę łyknąć kilka! :))

      A teraz już naprawdę idę w kimono!
      :)

      Usuń
    4. Nie przesadź, bo erupcja będzie! Dobranoc!

      Usuń
  29. No przecież to czysty Dżenderklub(czyt.Genderclub) niestety!

    OdpowiedzUsuń
  30. moja Mysza też ma kocyczka:)
    :***

    OdpowiedzUsuń
  31. A może "Polowanie na kocyk"...:0
    E, tam, beznadzieja...

    OdpowiedzUsuń
  32. Taaaa... a na kocyku najmniej jest psa:D No ale najważniejsze, że życie towarzyskie kwitnie:D:D:D Pozdrawiam Barbara

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)