Strony

piątek, 15 marca 2013

Uff!





Mały bonus:


Czy muszę pisać, kto jest wykonawcą, kompozytorem i aranżerem piosenki do filmu? :)
(Piosenka pochodzi z przedstawienia teatru dla dzieci)

PODPIS

57 komentarzy:

  1. Sto pociech:) Bardzo się dziewczynki zżyły. I mądrale jakie:) Jak się ma futerko na pyszczku to można sobie robić kąśliwe uwagi;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anko,
    podziwiam Twoją aktywność blogową.
    Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie słodkie :-) Moje w tym czasie już pięciokrotnie obiegłyby całe mieszkanie :-) A tak ładnie można bawić się w miejscu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super filmik, Kayron gościnnie ;-)))
    A kocicami się nie przejmuj, to przecież baby są, one tak z zazdrości ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. One tak na poważnie, z tym, że nie działa???
    no co TY?

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne:) i jakże prawdziwe:) wole nie wiedzieć, co moje dziewczyny by mi powiedziały...

    OdpowiedzUsuń
  7. Amisia to najbardziej zabawowy kot jakiego znam :P
    Kayron jak zwykle ma wszystko w poważaniu :)
    A Ty Anko daj sobie spokój z tym malowaniem - trzeba spojrzeć prawdzie w oczy :P

    Miłego PIĄTKU :D:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Aneczko, z Wisi łobuziara wychodzi zaczepno-obronna:) Wygrałaś ją dla życia:)

    A reżyser? A autor muzyki na liście końcowej??? No gdzie? Ja ten głos to już słyszałam i wiem, że to nie pierwsza lepsza piosenka z netu:)

    Dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już uzupełnione, Agnieszko. Oczywiście, że to nie pierwsza lepsza piosenka z netu. To wyjątkowa piosenka - z racji wyjątkowego wykonawcy :))

      Usuń
  9. jak zwykle Aniu poprawiasz humor swoimi komiksami:)
    dialogi wymiatają, a bonusik przewijałam 3 razy, bo nie mogłam sie napatrzeć :)
    Miłego dnia, Aniu :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny filmik i świetna historyjka:)w związku z którą mam pytanie:Jak się robi takie super dymki????pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak to nie działa,to nie możliwe:)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Kotki wiedzą lepiej, o co chodzi z tym malowaniem ;) ale nie oznacza to, że należy się przejmować ich gadaniem :))
    Bonus - co tu dużo pisać ... bardzo się mi podoba, łącznie z doborem piosenki. Kociambry są niemożliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzisz, przyjaciółka nie powie Ci prawdy, mąż nie powie Ci prawdy, ale na szczerość kota zawsze możesz liczyć! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak sobie mysle, ze Miecka jest taka samotna i nie ma sie z kim pobawic. A moze wystarcza jej Kira, z ktora ganiaja sie po domu? Kyron wydaje sie zupelnie nie potrzebowac towarzystwa, zawsze trzyma sie z dala od innych mieszkancow Waszego pueblo, moze i Miecka tak ma?
    Drazy mnie ten robal, oj, drazy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może Wiśka dla Miećki i Kiry byłaby fajnym towarzystwem?

      Usuń
    2. Moze i by byla, ale wiesz, ze ja mam fiola na punkcie czerni :)))
      Wiska jest za jasna, a ja mam dom przygotowany na czarne klaki kocie i pewnie z ta dwukolorowoscia nie poradzilabym sobie za nic.

      Usuń
    3. Przypominam nieśmiało, że Szuwarka pożądałaś całym sercem :)
      A swoją drogą, widziałaś, jaki z niego wyrósł młodzieniec?
      Taki smukły! Dostojny, jak jakiś egipski faraon!

      Usuń
    4. No właśnie to samo sobie pomyślałam, że kolor Szuwarka nie stanowił problemu! Zdaje się, że to mąż był przeszkodą... ;)

      To prawda chłopak rośnie i coraz mniej można w nim odnaleźć tego małego kociaczka. Nie licząc rozrabiania....

      Usuń
    5. Taaa, to sa jakies argumenty. Maz nadal jest przeszkoda, a ja wciaz mysle, jakby te przeszkode ominac i nie dostac eksmisji razem z kotem. ;)))

      Usuń
    6. To trzeba przefarbować Wisienkę na czarno i nie ma broblema :)

      Usuń
    7. Proponuję wyeksmitować męża. Trochę drastyczne, ale przeszkoda zniknie wraz z nim, he he :))

      Usuń
  15. Boże Łysa ? Ty to masz koty - jakie szczere - aż do bólu - aż strach co następnym razem Ci powiedzą.
    Ciekawe o czym moje rozmawiają - ide podsłuchać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ...one to z zazdrości, same by się chciały umalować...

    ...fajny taki leniwy sparing o poranku...

    OdpowiedzUsuń
  17. Eee tam, nie działa:):):) Kocice się nie znają; nie malują się, bo mają futerko na pyszczkach. Ciekawe, co by zrobiły, gdyby były ŁYSE....
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  18. Koty się nie znają, ale zawsze im się wydaje, że wiedzą wszystko najlepiej :P :P :P :D
    Fajny filmik! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Wisia ma cudną czarną łatkę na brzuchu:)))
    żałuję, że moja Mrunia nie ma kociego towarzystwa do zabawy.
    ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Tylko kto w tej walce jest wilkiem, a kto zającem?? Kayron z Rufim to mają ubaw z tymi dziewczynami, zwyciescą PIERWSZEJ GALI BOKSU KOCIEGO WROCŁAW'O13 jest... no właśnie nie sposób ocenić, w zwiążku z tym jak dla mnie pora schować pazurki, ogłosić remis. A podkład mzyczny Wrocławskiego idealnie pasuje :)
    Rafal vel lipton_ER

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajne masz te koty ... zawsze się opiekują tymi "przybyszami na chwilkę" ... :-)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Grzesiek kwiczał z radości oglądając filmik:)))

    OdpowiedzUsuń
  23. O to to, ja chyba przeczuwałam, że to nie działa i może to dlatego nigdy się nie malowałam, hm...

    Filmik zostawiam sobie na wieczór, na deserek. :)) Nie sądzę, abym się rozczarowała, oglądając go. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daję znać: oniemiałam, one są bezkonkurencyjne, he, he. Czyżby to o Baksa się tak zawzięcie naparzały? ;) No i ten stoicki spokój Kajtka... Bezkonkurencyjna gromadka. :)

      PS. A w liście przebojów Trójki właśnie Twój ukochany Rodriguez. :)

      Usuń
  24. Jak zwykle zaskakujesz piękną piątkową opowiastką z dialogami zwierzaków.
    Filmik też świetny, nasza kicia tak próbuje z pieskiem się bawić, ale on się boi mimo że jest od niej z pięć razy większy i najczęściej się usuwa przed kocimi pazurami :)

    OdpowiedzUsuń
  25. :)))))) toż to wykwalifikowane aktorki są :))))

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy się nie malowałam,nie chciało mi się i nie czułam takiej potrzeby,ale gdzieś tam pod czaszką tłukło mi się,kiedyś zacznę ,jeszcze nie dziś,ale kiedyś tak, może jutro....no i teraz już nie muszę,dziękuje ci Wisiu i tobie Aniu też,za komiksy bardzo je lubię

    OdpowiedzUsuń
  27. A ja ciągle się maluję! To chyba dlatego, że nie ma mi kto prawdy powiedzieć :)))
    Zabawa "na lenia" - rewelacja: minimalne wydatkowanie energii przy maksymalnym zadowoleniu zainteresowanych zabawą. No, może nie wszystkich...

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)