Amisia to najbardziej zabawowy kot jakiego znam :P Kayron jak zwykle ma wszystko w poważaniu :) A Ty Anko daj sobie spokój z tym malowaniem - trzeba spojrzeć prawdzie w oczy :P
jak zwykle Aniu poprawiasz humor swoimi komiksami:) dialogi wymiatają, a bonusik przewijałam 3 razy, bo nie mogłam sie napatrzeć :) Miłego dnia, Aniu :*
Kotki wiedzą lepiej, o co chodzi z tym malowaniem ;) ale nie oznacza to, że należy się przejmować ich gadaniem :)) Bonus - co tu dużo pisać ... bardzo się mi podoba, łącznie z doborem piosenki. Kociambry są niemożliwe :)
Tak sobie mysle, ze Miecka jest taka samotna i nie ma sie z kim pobawic. A moze wystarcza jej Kira, z ktora ganiaja sie po domu? Kyron wydaje sie zupelnie nie potrzebowac towarzystwa, zawsze trzyma sie z dala od innych mieszkancow Waszego pueblo, moze i Miecka tak ma? Drazy mnie ten robal, oj, drazy.
Moze i by byla, ale wiesz, ze ja mam fiola na punkcie czerni :))) Wiska jest za jasna, a ja mam dom przygotowany na czarne klaki kocie i pewnie z ta dwukolorowoscia nie poradzilabym sobie za nic.
Przypominam nieśmiało, że Szuwarka pożądałaś całym sercem :) A swoją drogą, widziałaś, jaki z niego wyrósł młodzieniec? Taki smukły! Dostojny, jak jakiś egipski faraon!
Boże Łysa ? Ty to masz koty - jakie szczere - aż do bólu - aż strach co następnym razem Ci powiedzą. Ciekawe o czym moje rozmawiają - ide podsłuchać :)
Tylko kto w tej walce jest wilkiem, a kto zającem?? Kayron z Rufim to mają ubaw z tymi dziewczynami, zwyciescą PIERWSZEJ GALI BOKSU KOCIEGO WROCŁAW'O13 jest... no właśnie nie sposób ocenić, w zwiążku z tym jak dla mnie pora schować pazurki, ogłosić remis. A podkład mzyczny Wrocławskiego idealnie pasuje :) Rafal vel lipton_ER
Daję znać: oniemiałam, one są bezkonkurencyjne, he, he. Czyżby to o Baksa się tak zawzięcie naparzały? ;) No i ten stoicki spokój Kajtka... Bezkonkurencyjna gromadka. :)
PS. A w liście przebojów Trójki właśnie Twój ukochany Rodriguez. :)
Jak zwykle zaskakujesz piękną piątkową opowiastką z dialogami zwierzaków. Filmik też świetny, nasza kicia tak próbuje z pieskiem się bawić, ale on się boi mimo że jest od niej z pięć razy większy i najczęściej się usuwa przed kocimi pazurami :)
Nigdy się nie malowałam,nie chciało mi się i nie czułam takiej potrzeby,ale gdzieś tam pod czaszką tłukło mi się,kiedyś zacznę ,jeszcze nie dziś,ale kiedyś tak, może jutro....no i teraz już nie muszę,dziękuje ci Wisiu i tobie Aniu też,za komiksy bardzo je lubię
A ja ciągle się maluję! To chyba dlatego, że nie ma mi kto prawdy powiedzieć :))) Zabawa "na lenia" - rewelacja: minimalne wydatkowanie energii przy maksymalnym zadowoleniu zainteresowanych zabawą. No, może nie wszystkich...
Sto pociech:) Bardzo się dziewczynki zżyły. I mądrale jakie:) Jak się ma futerko na pyszczku to można sobie robić kąśliwe uwagi;)
OdpowiedzUsuńAnko,
OdpowiedzUsuńpodziwiam Twoją aktywność blogową.
Podziwiam!
Jakie słodkie :-) Moje w tym czasie już pięciokrotnie obiegłyby całe mieszkanie :-) A tak ładnie można bawić się w miejscu ;-)
OdpowiedzUsuńSuper filmik, Kayron gościnnie ;-)))
OdpowiedzUsuńA kocicami się nie przejmuj, to przecież baby są, one tak z zazdrości ;-)
One tak na poważnie, z tym, że nie działa???
OdpowiedzUsuńno co TY?
Od pewnego wieku już, kurna, nie:((
UsuńCudne:) i jakże prawdziwe:) wole nie wiedzieć, co moje dziewczyny by mi powiedziały...
OdpowiedzUsuńLepiej chyba nie wiedzieć :)
UsuńAmisia to najbardziej zabawowy kot jakiego znam :P
OdpowiedzUsuńKayron jak zwykle ma wszystko w poważaniu :)
A Ty Anko daj sobie spokój z tym malowaniem - trzeba spojrzeć prawdzie w oczy :P
Miłego PIĄTKU :D:D
zouza :PPPP
Usuń:P:P
Usuńzaraz Ci wyślę moje zmarchy :D
to zmarchy mimiczne, jak to u śmieszki :)))
UsuńNie będę się już śmiać! :|
Usuńchyba bym tego nie przeżyła :P
UsuńAneczko, z Wisi łobuziara wychodzi zaczepno-obronna:) Wygrałaś ją dla życia:)
OdpowiedzUsuńA reżyser? A autor muzyki na liście końcowej??? No gdzie? Ja ten głos to już słyszałam i wiem, że to nie pierwsza lepsza piosenka z netu:)
Dobrego dnia!
Już uzupełnione, Agnieszko. Oczywiście, że to nie pierwsza lepsza piosenka z netu. To wyjątkowa piosenka - z racji wyjątkowego wykonawcy :))
Usuńjak zwykle Aniu poprawiasz humor swoimi komiksami:)
OdpowiedzUsuńdialogi wymiatają, a bonusik przewijałam 3 razy, bo nie mogłam sie napatrzeć :)
Miłego dnia, Aniu :*
Świetny filmik i świetna historyjka:)w związku z którą mam pytanie:Jak się robi takie super dymki????pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRobię je w programie http://www.picmonkey.com/
Usuńdzięki:)))))))))))))))))))
UsuńJak to nie działa,to nie możliwe:)))))))))))
OdpowiedzUsuńKotki wiedzą lepiej, o co chodzi z tym malowaniem ;) ale nie oznacza to, że należy się przejmować ich gadaniem :))
OdpowiedzUsuńBonus - co tu dużo pisać ... bardzo się mi podoba, łącznie z doborem piosenki. Kociambry są niemożliwe :)
Widzisz, przyjaciółka nie powie Ci prawdy, mąż nie powie Ci prawdy, ale na szczerość kota zawsze możesz liczyć! ;)))
OdpowiedzUsuńTak sobie mysle, ze Miecka jest taka samotna i nie ma sie z kim pobawic. A moze wystarcza jej Kira, z ktora ganiaja sie po domu? Kyron wydaje sie zupelnie nie potrzebowac towarzystwa, zawsze trzyma sie z dala od innych mieszkancow Waszego pueblo, moze i Miecka tak ma?
OdpowiedzUsuńDrazy mnie ten robal, oj, drazy.
A może Wiśka dla Miećki i Kiry byłaby fajnym towarzystwem?
UsuńMoze i by byla, ale wiesz, ze ja mam fiola na punkcie czerni :)))
UsuńWiska jest za jasna, a ja mam dom przygotowany na czarne klaki kocie i pewnie z ta dwukolorowoscia nie poradzilabym sobie za nic.
Przypominam nieśmiało, że Szuwarka pożądałaś całym sercem :)
UsuńA swoją drogą, widziałaś, jaki z niego wyrósł młodzieniec?
Taki smukły! Dostojny, jak jakiś egipski faraon!
No właśnie to samo sobie pomyślałam, że kolor Szuwarka nie stanowił problemu! Zdaje się, że to mąż był przeszkodą... ;)
UsuńTo prawda chłopak rośnie i coraz mniej można w nim odnaleźć tego małego kociaczka. Nie licząc rozrabiania....
Taaa, to sa jakies argumenty. Maz nadal jest przeszkoda, a ja wciaz mysle, jakby te przeszkode ominac i nie dostac eksmisji razem z kotem. ;)))
UsuńTo trzeba przefarbować Wisienkę na czarno i nie ma broblema :)
UsuńProponuję wyeksmitować męża. Trochę drastyczne, ale przeszkoda zniknie wraz z nim, he he :))
UsuńNa razie zniknela Wisienka. :((
UsuńBoże Łysa ? Ty to masz koty - jakie szczere - aż do bólu - aż strach co następnym razem Ci powiedzą.
OdpowiedzUsuńCiekawe o czym moje rozmawiają - ide podsłuchać :)
I co? ;)
UsuńMoje dzisiaj są mało rozmowne - śpią cały dzień albo gadają o jedzeniu - nudy :)
Usuń...one to z zazdrości, same by się chciały umalować...
OdpowiedzUsuń...fajny taki leniwy sparing o poranku...
Eee tam, nie działa:):):) Kocice się nie znają; nie malują się, bo mają futerko na pyszczkach. Ciekawe, co by zrobiły, gdyby były ŁYSE....
OdpowiedzUsuńNinka.
Filmik super!
UsuńNinka.
Koty się nie znają, ale zawsze im się wydaje, że wiedzą wszystko najlepiej :P :P :P :D
OdpowiedzUsuńFajny filmik! :)
Pozdrawiam
Wisia ma cudną czarną łatkę na brzuchu:)))
OdpowiedzUsuńżałuję, że moja Mrunia nie ma kociego towarzystwa do zabawy.
ściskam!
Tylko kto w tej walce jest wilkiem, a kto zającem?? Kayron z Rufim to mają ubaw z tymi dziewczynami, zwyciescą PIERWSZEJ GALI BOKSU KOCIEGO WROCŁAW'O13 jest... no właśnie nie sposób ocenić, w zwiążku z tym jak dla mnie pora schować pazurki, ogłosić remis. A podkład mzyczny Wrocławskiego idealnie pasuje :)
OdpowiedzUsuńRafal vel lipton_ER
Fajne masz te koty ... zawsze się opiekują tymi "przybyszami na chwilkę" ... :-)))
OdpowiedzUsuńGrzesiek kwiczał z radości oglądając filmik:)))
OdpowiedzUsuńDziała, działa! hihihihi
OdpowiedzUsuńNa młode i ładne!
Usuńhahaha aleś mnie rozbawiła :)
OdpowiedzUsuńO to to, ja chyba przeczuwałam, że to nie działa i może to dlatego nigdy się nie malowałam, hm...
OdpowiedzUsuńFilmik zostawiam sobie na wieczór, na deserek. :)) Nie sądzę, abym się rozczarowała, oglądając go. :)
Niemniej daj znać!
UsuńDaję znać: oniemiałam, one są bezkonkurencyjne, he, he. Czyżby to o Baksa się tak zawzięcie naparzały? ;) No i ten stoicki spokój Kajtka... Bezkonkurencyjna gromadka. :)
UsuńPS. A w liście przebojów Trójki właśnie Twój ukochany Rodriguez. :)
Jolu:*
UsuńJak zwykle zaskakujesz piękną piątkową opowiastką z dialogami zwierzaków.
OdpowiedzUsuńFilmik też świetny, nasza kicia tak próbuje z pieskiem się bawić, ale on się boi mimo że jest od niej z pięć razy większy i najczęściej się usuwa przed kocimi pazurami :)
Miluchne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje poczucie humoru:D
OdpowiedzUsuń:)))))) toż to wykwalifikowane aktorki są :))))
OdpowiedzUsuńNigdy się nie malowałam,nie chciało mi się i nie czułam takiej potrzeby,ale gdzieś tam pod czaszką tłukło mi się,kiedyś zacznę ,jeszcze nie dziś,ale kiedyś tak, może jutro....no i teraz już nie muszę,dziękuje ci Wisiu i tobie Aniu też,za komiksy bardzo je lubię
OdpowiedzUsuńMiło mi niezmiernie! Naprawdę :)
UsuńA ja ciągle się maluję! To chyba dlatego, że nie ma mi kto prawdy powiedzieć :)))
OdpowiedzUsuńZabawa "na lenia" - rewelacja: minimalne wydatkowanie energii przy maksymalnym zadowoleniu zainteresowanych zabawą. No, może nie wszystkich...