Zaglądam do Ciebie po kilkudniowej nieobecności. Czytam zaległe posty, uśmiecham się do PASZCZY, słucham CeZika, pałaszuję tiramisu, wzruszam się kiedy widzę Babkę i Matkę, Wisia wciąż u Ciebie, zastanawiam się co się Igorowi w rękę stało... A potem trafiam na zdjęcie miejsca, w którym byłam całkiem niedawno! Minęłyśmy się tam, wiesz:)
Koteczki zabrałaś ze sobą na wypad za miasto ?
OdpowiedzUsuńNo coś Ty, kto by nas przyjął z taką bandą. Niech się stęsknią, będą "szaleć" z radości. Już to pokazywałam przy okazji powrotu z nart, he he ;))
UsuńJakie ładne.
OdpowiedzUsuńA do "cieniów" miałam ochotę odmachać i od razu się uśmiechnęłam :)
Ach, jak tam pięknie:) Cieniom odmachuję:) Dobranoc:)
OdpowiedzUsuńehhh, widoki cudne;) Dobranoc!
OdpowiedzUsuńCudowne widoki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sielanka. :)
OdpowiedzUsuńBylam z rodzicami w Osnie Lubuskim, kiedy mialam 2-3 latka, wiec zupelnie nic nie pamietam oprocz jego nazwy. Tam jest pieknie!
OdpowiedzUsuńŁadnie tam. Takie odprężenie od wielkomiejskiego zgiełku.
OdpowiedzUsuńLidka
Przepiękne zdjęcia :)!... Ach!
OdpowiedzUsuńWypoczywajcie :)
OdpowiedzUsuńJak byłam mała, to spędzałam tam u babci każde wakacje :)
OdpowiedzUsuńpiękna przestrzeń:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne krajobrazy. Zazdroszczę troszeczkę niebieskiego nieba.
OdpowiedzUsuńU mnie już trzeci miesiąc szaro, buro, pochmurno.
Serdecznie pozdrawiam:)
Zaglądam do Ciebie po kilkudniowej nieobecności.
OdpowiedzUsuńCzytam zaległe posty, uśmiecham się do PASZCZY,
słucham CeZika, pałaszuję tiramisu,
wzruszam się kiedy widzę Babkę i Matkę,
Wisia wciąż u Ciebie,
zastanawiam się co się Igorowi w rękę stało...
A potem trafiam na zdjęcie miejsca, w którym byłam całkiem niedawno!
Minęłyśmy się tam, wiesz:)
No nie mów! Ja przyjechałam tam w czwartek wieczorem, a Ty, kiedy wyjechałaś? Pewnie napiszę jeszcze na blogu coś o pobycie w tym czarownym miejscu :)
UsuńA ja wyjechałam w środę późnym wieczorem:))
UsuńJa też napiszę, jak tylko dadzą mi spokój w pracy;)
To faktycznie minęłyśmy się o włos! Jestem ciekawa Twoich refleksji :))
Usuńwierzę że żal, ale myślami możesz tam być, kiedy tylko chcesz ;)
OdpowiedzUsuń