Strony

sobota, 10 marca 2012

Amisiowy limeryk

Pewna koteczka słodka
lubi pić mleko ze spodka
w takiej ilości
że otyłości
ją kara spotka




* Wymyśliła Amisia (udało mi się uwiecznić na tym zdjęciu, jak wymyśla!), pomagał jej MójCiOn.



13 komentarzy:

  1. a tłuściutka Amisia nie słyszała ,że nie pija się mlisia:))...bo grozi to rozstrojem brzusia?:))) ale ona cudnie myśli:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amisia - mlisia, widzę, że qury, tak jak koty, też są niezłe w pisaniu poezji!;-))

      Usuń
  2. Ojej, przecież kochanego ciałka nigdy za wiele:)))Zresztą podejrzewam,że od samego mleczka to by nie utyła, coś do tego mleka pewnie dojada. Niestety wszystkie zwierzątka po kastracji tyją, psiunie też.Pomiziaj Amisię ode mnie.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Ci bardzo za tyle życzliwych słów.
    Zaskoczyłaś mnie :-)
    Ja po prostu lubię koty, a inne zwierzęta też.

    Buziaczki, uściski i głaski dla wszystkich !

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę , proszę jaka zdolna koteczka :-)
    Nawet wiersze pisze :-)
    Moje tak nie potrafią ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Amisiowy limeryk - cudny - gratuluje takiego kotka :))

    OdpowiedzUsuń
  6. No kochana, limeryk pierwsza klasa! Świetny.
    Co do weryfikacji obrazkowej - tak jak napisałaś "zatruwa przyjemność komentowania". I tak jak napisała Krysia - zniechęca po jakimś czasie do zaglądania na bloga. Na szczęście coraz więcej jest blogów bez ww. utrudnień :).
    Miłego weekendu Anka dla Ciebie i całego zwierzyńca :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że limeryka nie powstydziłaby się nawet mistrzyni Szymborska :-) Jest wprost proporcjonalny do urody Amisi :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. :) limeryk bardzo sympatyczne i dowcipny - koty to potrafią.
    Blog Jasnej8, czyli Krysi odwiedzam z przyjemnością każdego dnia i dzięki niemu trafiłam do Was.

    OdpowiedzUsuń
  9. Amisia pięknie dziękuje za uznanie i teraz spokojnie oczekuje na Nobla!

    OdpowiedzUsuń
  10. Hahah, to się uśmiałam :D ciekawe, co było przyczyną mojego Franka nadwagi... Pewnie zbyt kochająca pani, która chciała tak dogodzić, że aż przesadziła. :P

    OdpowiedzUsuń